Skocz do zawartości

R.I.P Aeroklub Koszaliński


Senior
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Z wielki smutkiem informujemy, że funkcjonujący od 30 lat Aeroklub Koszaliński, z miejscem dyslokacji na byłym lotnisku po rozwiązanym 21 plm w Zegrzu Pomorskim przestaje funkcjonować. Został wyrzucony przez AMW. Na ewakuację - ok. 20 samolotów, dwóch szybowców, wyciągarki, sprzęt motolotniowy z wyciągarką, warsztaty i inne wyposażenie lotniskowe oraz modelarnię lotniczą - dostał 14 dni (do 31.12.2019). Nakaz natychmiastowej ewakuacji jest bezdyskusyjny. Modelarze mieli do dyspozycji pomieszczenia, betonowy pas startowy z wydzieloną przestrzenią do lotów modelami. Teraz pozostaje czarna dziura.

W pasie od Szczecina do Gdańska likwidowane jest ostanie byłe lotnisko wojskowe. Nie istnieją już: Redzikowo, Bagicz a teraz Zegrze Pomorskie.

Pogrążenie w smutku członkowie AK  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Łącze się z Wami w bólu.

Szkoda że takie miejsca znikają....

Co prawda,mieszkam pod Warszawą,ale łączy mnie z tym miejscem ogromny sentyment-w 2002 roku,miałem przyjemność odbywać tam służbę wojskową-to była końcówka istnienia 21 Pułku Lotnictwa Myśliwskiego w Zegrzu Pomorskim.

Wielokrotnie miałem służbę podczas "pary dyżurnej" która to złożona ówcześnie stacjonujących tam Migów 21 pilnowała polskiego nieba..Tak niesamowitego kunsztu latania na Migach nie widziałem nigdzie indziej.

Bardzo często odwiedzałem właśnie wspomniany Aeroklub Koszaliński -pamiętam doskonale Waszego żółtego Jaka-12,AN-2,czy szybowce..Mam wiele zdjęć z tego okresu...

Mam nadzieję że uda Wam się znalezć dobre miejsce do latania.

Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała rzecz poszła prawdopodobnie o: kasę i działki budowlane. Po upadku Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Pomorza Środkowego, które po 21 plm przejęło teren lotniska (tylko część tzw. lotniskową - pas, wieżę kontroli lotów, itd.,) postanowiło Ono ten teren powrotnie przekazać " w kamasze". Do tej pory, jako stowarzyszenie zwolnione było z płacenia wszelkich podatków (w tym do właścicielowi gruntów pod lotniskiem - gminie Świeszyno ), otrzymywało wsparcie środków z UE (na lotnisko ????), a zarządzanie zarejestrowanym lądowiskiem (powstałym z inicjatywy Aeroklubu)  powierzyło Aeroklubowi. Aeroklub dbał o pas startowy, bardzo duży hanga, rynny, dachy, likwidował chwasty, łatał dylatacje, naprawiał mury, bramy itd. dzięki temu możliwe było szkolenie samolotowe, szybowcowe, paralotniarskie (wymienione zostały uruchomione w tym roku, a w następnym miały być kontynuowane) i oczywiście aktywne uprawianie habby modelarskiego. Jest grudzień br, upadające Stowarzyszenie informuje AMW, że zrzeka się lotniska. To powoduje, że od momentu powrotu terenu i obiektów do agencji mienia wojskowego (od 1.01.2020) trzeba płacić podatek w wysokości ok. 60.000 miesięcznie + inne opłaty (np. tzw. "deszczówkę") właścicielowi gruntów - gminie. Agencja stwierdziła, że Aeroklub może pozostać na tych obiektach, ale musi przejąć zobowiązania podatkowe wobec gminy i innych, w tym utrzymywać wynajętą ochronę terenu i  obiektów . Dano nam szansę na ok. rok (miała być prolongowana w układzie miesięcznym) z ewentualnym 2-tygodniowym wypowiedzeniem. Ale i tak z końcem 2020 roku musimy się wynieść, bez opcji zwrotu wyłożonej kasy. Szacunkowy koszt, jaki powinien ponieść Aeroklub - to ok. 1.200.000,00 PLN-ów. Aeroklubu na takie wydatki nie stać i była prośba o przedłużenie terminu, ponieważ nie mamy się gdzie wynieść. Padła odpowiedź wcześniej cytowana (zostańcie - ale płacić wówczas musicie, a i tak później wynocha). Nie macie gdzie - a to już wasz problem.

Teraz opcja druga: co po ok. roku (może krócej, jak uporają się z biurokratyczną machiną) - tu "szeregowy Fama" mówi, że po przekazaniu lotniska z rąk AMW do MON, ma powstać obiekt szkoleniowy dla wojska z Koszalina i okolic, które uporczywie wypraszane są z terenów podległych władzom samorządowym. Przecież na obecnych placach ćwiczeń usytuowanych w mieście, można np. wydzielić i sprzedać działki budowlane - przecież to miasto. Dodatkowy argument - dookoła tych obiektów powstały gęsto zabudowane osiedla i wojsko przeszkadza spokojne żyć. Atrakcyjność i potencjalna ceną kuszą.

Póki co trwają intensywne prace ewakuacyjne. Poszukiwane są miejsca postojowe dla rozmontowanych samolotów, upychanie wyposażenie itd.

Jeszcze ważna informacja - wolę pomocy i wsparcia Aeroklubowi wyrazili nasi wybrańcy wyłonieni w wyborach powszechnych - przedstawiciele do różnych instytucji w Polsce. Jak na razie na deklaracjach się skończyło.

Pozdrawiamy Skrzydlatą Społeczność - bezdomni z Zegrza Pomorskiego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łączę się w bólu po utracie lotniska. Ciężkie czasy nadchodzą dla naszego hobby. Kolejny przykład (dotykający mnie osobiście): http://lotniskoizdebno.pl/index.php/forum/na-lotnisku/227-koniec-naszego-lotniska .

Jestem jednym z założycieli lotniska Izdebno Kościelne. Było to w roku 2012. Przez cztery lata lotnisko rozkwitało, przybywało uczestników. Trzy lata temu zostałem wraz kilkoma kolegami usunięty przez kol. kierownika Marka z lotniska. Obecnie należę do innego lotniska, ale nie napiszę jakiego, ponieważ gdy dołączyłem do lotniska Pęchery, kol. Marek próbował wymusić na organizatorach tego lotniska, żeby mnie nie wykluczyli.
Najsmutniejsze jest to, że w przypadku Lotniska Izdebno-Kościelne nikt z zewnątrz nie przyczynił się do upadku lotniska, tylko sami uczestnicy. Przez swoje chore ambicje, chęć zdobycia tytułu kierownika lotniska, czy prezesa, tutaj do wyboru, bo te tytuły nadawali sobie sami. Zaraz po objęciu steru przez kolegę kierownika Marka, 12 członków zrezygnowało. A dziki w tej okolicy są nie od dziś, kiedyś nie było z nimi problemu.Trzeba było tylko zastosować odpowiednią chemię i częstotliwość zabiegów.
Dodam jeszcze, że ci sami ludzie doprowadzili też do upadku  lotniska Parzniew, w wyniku czego nastąpił podział modelarzy na dwie grupy i dwa lotniska przy A 2, jeszcze istniejące po stronie północnej i to teraz zamykane po południowej.
Jak to napisała na facebooku  jedna pani z tej grupy "nie wiadomo czy się śmiać czy płakać" z tego całego zajścia.
Jestem wielkim entuzjastą lotnictwa, modelarstwa i długoletnim pracownikiem LOT AMS. I chyba nie jest jednak tak źle z modelarstwem - udało się mi namówić kilku kolegów z pracy na modelarstwo RC -  https://www.youtube.com/watch?reload=9&v=8qvT_eGcgU0
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku obiektu lotniskowego w Zegrzu Pomorskim, sprawę totalnie zawalili samorządowcy ze Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Pomorza Środkowego (Koszalin, Manowo, Będzino, Mielno, Polanów). Otrzymali oni lotnisko od armii i mieli kilkanaście lat na jego zagospodarowanie. Kilka lat temu, kiedy ambicją każdego miasta i  gminy (!) było posiadanie lotniska komunikacyjnego - stowarzyszenie zleciło firmie zagranicznej opracowanie biznes-planu na ten teren. W tym planie założono m.in, że potencjalne lotnisko komunikacyjne będzie obsługiwało krajowe i międzynarodowe połączenia lotnicze i docelowo obsłuży .....uwaga - kilkaset tysięcy pasażerów, dzięki temu bardzo szybko spłaci się jako inwestycja. Projekt wysłano w Brukseli, z wnioskiem o skierowanie strumienia euro do stowarzyszenia na ten cel. Jak zareagowała UE na ten groteskowy "biznes plan" - nie trudno się domyśleć. Aeroklub cały czas proponował, aby uruchomić lotnisko o charakterze turystycznym do obsługi lokalnych połączeń, w tym biznesowych (np. małe jety), które i tak przylatywały i odlatywały z naszego lądowiska (betonowy pas 2,5 km w bardzo dobrym stanie + drogi kołowania) przywożąc i zabierając ludzi biznesy załatwiających swoje interesy na Pomorzu Środkowym. Przylotami zainteresowani byli turyści z Polski jaki i z Niemiec oraz Skandynawii. Do ich obsługi należało posiadać możliwości m.in tankowania, obsługi naziemnej, miejsca postojowe itd. Nasze propozycje pozostawały bez odzewu ze strony zarządzającego stowarzyszenia. Należy zaznaczyć, że Aeroklub był tylko użytkownikiem terenu (zarządzającym wspomniane stowarzyszenie). Z inicjatywy Aeroklubu zarejestrowano Zegrze jako lądowisko, co miało być zaczątkiem kolejnych faz doprowadzających do powstania lotniska o charakterze turystycznym. Przy tego typu działalności było i miejsce dla aeroklubu na realizację swoich celów statutowych. Stowarzyszenie doszło jednak do wniosku, że jeżeli nie będzie w Zegrzu Pomorskim lotniska na miarę np. Tempelhoff, Orly, Okęcia czy innego, ten temat ich nie interesuje. Wojsko po prostu się wkurzyło, stwierdzając że jeżeli zarządzający  podmiot nie jest zainteresowany tym terenem, zabierają swoje zasoby i wykorzystają do własnych celów. Tym samym lądowisko Zegrze Pomorskie przechodzi do historii.  Brawo samorządowcy - w walce o lotnisko należy im się Krzyż Walecznych oraz Order Orła Białego. Oto nasi wybrańcy .... Niech ten przykład będzie ostrzeżeniem dla tych, którzy swój los związali z organami samorządowymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej - oni to dobrze znają. Rzeczone stowarzyszenie w statucie ma zapisy, że będzie: promowało lotnictwo turystyczne ...., zarządzało lotniskiem ...., dbało o rozwój turystyki pod każdą postacią .... itd. Obecnie w mediach trwają polityczne przepychanki pomiędzy "naszymi wybrańcami z poziomu lokalnego i wyżej": a wyście to 10 latem... , to wasza wina ponieważ nie dostrzegaliście ...., dlaczego nie reagowaliście na to, co mówili ci goście  z aeroklubu..., a wy to tylko braliście kasę  za stanowiska w stowarzyszeniu ... itd., itd.

Modelarze ewakuowali swoje modele z modelarni aeroklubowej chowając je w piwnicach, altanach na działkach, na strychach, u przyjaciół. Prawdziwe problemy mają piloci samolotów turystycznych  - jest grudzień - pogoda nie do lotów ewakuacyjnych lekkimi samolotami (ULM), groźba oblodzenia samolotu w powietrzu, a ewentualne rozkręcenie samolotu na części musi potrwać itd. Przejmujący teren na sugestie o przedłużenie terminu ewakuacji - to wszystko wasze problemy - do 31.12. br, pozostało wam dwa tygodnie (w tym święta). To jest prowokowanie poważnych wypadków lotniczych. Oby do tego nie doszło - trzymajcie kciuki za naszych starszych braci z dużymi skrzydłami. Może im się uda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Nowe informacje dot. Aeroklubu Koszalińskiego  na lotnisku w Zegrzu Pomorskim. Pomogła duża akcje medialna (prasa, radio, TV) prowadzona przez zarząd AK i jego członków, pukanie do drzwi różnych  decydentów oraz wsparcie niektórych VIP-ów - WIELKIE DZIĘKI. Stowarzyszenie samorządowe, które ogłosiło samorozwiązanie i tym samym przekazanie lotniska w zarząd AMW - przedłużyło swoją likwidację do końca marca roku 2020. Pozostaje więc do tego dnia dalej zarządcą terenu lotniska. Aeroklubowi daje to dodatkowy czas na dalsze aktywne działania, które mają na celu uporządkowanie nowych relacji z AMW, wspólnie z innymi dotychczasowymi użytkownikami terenu lotniska  t.j. m.in. Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, Administracja Lasów Państwowych (stacjonowały u nas samoloty gaśnicze typu Dromader), autodrom Centralnego Ośrodka Szkolenia Straży Granicznej. Szkoda tylko, że pierwotna stanowcza decyzja o bezwarunkowym opuszczeniu lotniska przez Aeroklub Koszaliński do 31.12.2019 (i innych) spowodowała likwidację wyposażenia pomieszczeń zajmowanych przez aeroklub:  warsztatów przy hangarze,  likwidacje modelarni lotniczej, częściowy demontaż samolotów i szybowców, ich ewakuację (w tym wyciągarek do szybowców oraz paralotni) w inne miejsca w Polsce. Niektórzy piloci drogą powietrzną przebazowywali swoje samoloty w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych, ryzykując wystąpienie zdarzeń lotniczych. Niektóre samoloty "wyjeżdżały" z terenu lotniska na lawetach. Całe szczęście że odbyło się to bez strat. Decyzja o prolongowaniu daty wyprowadzki zapadła wczoraj (9.01.2020).

Walczymy dalej. Co będzie od kwietnia ....wielka niewiadoma.

Pozdrawiamy Uskrzydloną Polskę. Trzymajcie za nas kciuki.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co opisujesz , to wiazanie jakiejkolwiek przyszlosci z tym lotniskiem nie ma jednak sensu . Niestety dla niektorych Prezes na wizytowce przed nazwiskiem , to jest cos , czego nie potrafia udzwignac psychicznie .... 

Jesli chodzi o samo lotnisko , to polozone jest bardzo fajnie : centralnie dla polnocnych Niemcow , Szwedow i Dunczykow + bliskosc wybrzeza. Moim zdaniem tego typu "obiekty" w Polsce maja szanse przezycia TYLKO pod warunkiem "wielowatkowosci" . Hotelik , aeroklub ,wszelakie imprezy ( z koncertami wlacznie ) , chetnie wspolpraca z wojskiem , straza ITP ITD . Takie miejsce MUSI przyciagac przerozna klientele i walczyc o nia wszelkimi sposobami !!! Z tego co wiem ( nie mieszkam tam od 30 lat , ale czesto cos w sieci przeczytam ) "moje" byle lotnisko w Przylepie ( Zielona Gora ) radzi sobie calkiem niezle ( tyle ze nie mam pojecia KTO jest tam wlascicielem i w JAKIEJ formie ono dziala )  .

Masa imprez ( w tym modelarskich ) ,a i  wiele "zwyklych" rodzin chodzi ( jezdzi ) tam na lody w niedziele , bo dzieciaki ZAWSZE lubia popatrzec na samoloty , smiglowce i szybowce ( do tego startujace i ladujece ) . Tyle ze do tego trzeba preznej ekipy z wizja na kilka lat , a nie gosci przed emerytura , ktorzy chca sobie "dorobic"....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem, to u nas we Wrocławiu  lotnisko Szymanów też jakoś daje radę. Nawet jakiś czas temu stawek sobie wykopali dla spadochroniarzy i chcą, żebyśmy tam pokazy łódkami dawali. Ale stawek za mały, za płytki i jak nie daj Boże łódka dziurę w folii na dnie zrobi, to im cała woda ucieknie jak z wanny, więc się pływać boimy? Ale radę dają.

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście macie rację. Jest jeden warunek - prawo do zarządzania takimi terenami, a nie tylko pełnienie funkcji technicznych (bieżąca konserwacja infrastruktury). Do tej pory byliśmy tam wyłącznie jako użytkownicy, bez absolutnego prawa prowadzenia innej działalności. To stowarzyszenie decydowało o wszystkim, co się miało tam dziać. Wiele lat zabiegaliśmy o rozszerzenie uprawnień, scedowania na nas uprawnień zarządzających. Nie chciano nawet słyszeć o przekształceniu zarejestrowanego lądowiska (z inicjatywy Aeroklubu) w lotnisko o charakterze turystyczno-sportowym. Jarek masz rację - takie były nasze propozycje. Aeroklub organizował przez kolejne lata bardzo atrakcyjne pikniki, pokazy lotnicze, na które przybywało bardzo dużo ludzi. Mieliśmy okazję gościć m.in. kolegów podczas zawodów kombatów. Lądowały u nas i odlatywały samoloty ludzi biznesy z krajów sąsiadujących z Polską (np. Niemcy, Skandynawia, itd.). Początki były obiecujące. Lotnisko ma przepiękne położenie - zapraszam na mapę googla. Zobaczycie lasy, jeziora, blisko morze i inne atrakcje turystyczne. No i ten piękny 2,5 km betonowy pas startowy ... Jednak strona druga miała na ten temat inne zdanie.

Walczymy dalej ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.