Skocz do zawartości

Wyważenie modelu BLACK HORSE - RENEGADE


kbugatii
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Proszę o poradę, który sposób jest lepszy dla osiągnięcia prawidłowego wyważenia modelu. Wg instrukcji modelu BLACK HORSE - RENEGADE silnik powinien być zamontowany tak:

 

20200506_113454.thumb.jpg.8baf1a52d31fbc8ab9dcf1eb90b1a041.jpg

20200506_114038.thumb.jpg.b3c376157f431953b9576e1a07c823da.jpg

 

Niestety do prawidłowego wyważenia brakuje 200 g z przodu. Prawidłowe wyważenie uzyskuję przesuwając silnik O.S. Max 55 AX maksymalnie do przodu ale wówczas maska silnika jest za krótka. 

 

20200506_111958.thumb.jpg.7906a5a17d4842e4cbecbcede7f4c760.jpg

20200506_112934.thumb.jpg.b3980d6dec440682375dfd8ab217a90e.jpg

 

Pytanie - czy można bezkarnie przesuwać silnik do przodu i jak to działa na zachowanie modelu w locie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oddalając silnik od ŚĆ zwiększasz moment bezwładności modelu. Nawet możesz policzyć to sobie sam o ile.

Jak to wpływa? - model będzie mniej dynamicznie reagował na zaciąganie steru - bo ma teraz dalej rozłożoną masę. Czy realnie poczujesz to? - raczej nie. Chyba, że siedziałbyś za sterami a nie stał na ziemi z aparaturą w ręce...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemek opisal tylko polowe prawdy. A to dlatego, ze dodajac ciezarek tez zwiekszasz moment bezwladnosci modelu. Przeciez moment to nic innego, jak sila (w tym wypadku masa silnika badz ciezarka) pomnozona przez ramie dzialania (a wiec odleglosc silnika badz ciezarka od srodka ciezkosci modelu).

Moim zdaniem w modelach latajacych dazenie do zachowania jak najmniejszej masy modelu to jedna z najwazniejszych regul. Dlatego uwazam, ze jesli istnieje taka mozliwosc, powinno sie rezygnowac z dodatkowych ciezarkow, przesuwajac silnik i wyposazenie do przodu. Oslone silnika zawsze mozna dopasowac/przedluzyc albo wykonac nowa.

 

Pozostaje jeszcze pytanie, w jakim miejscu (w srodku ciezkosci, przed srodkiem ciezkosci, jak daleko przed srodkiem ciezkosci) znajduje sie zbiornik paliwa oraz, czy wywazasz model ze zbiornikiem pustym, czy tez napelnionym, a jesli tak, w jakim stopniu napelnionym. Rowniez to ma wplyw na wywazenie modelu. Ale tutaj sa dwie szkoly z ktorych jedna mowi, ze nalezy wywazac ze zbiornikiem pelnym, natomiast inna - ze zbiornikiem napelnionym do polowy. Moim zdaniem obie szkoly maja drobne wady i zalety, wiec mozna uznac, ze sa jednakowo dobre badz jednakowo zle, zaleznie od tego, z ktorej strony na to spojrzec. Jesli zbiornik znajduje sie dokladnie w srodku ciezkosci, stopien jego napelnienia nie odgrywa przy statycznym wywazaniu modelu zadnej roli - to chyba logiczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisał Jarek dokładanie masy to kiepski pomysł w lotnictwie.

Na pewno przesunąć silnik i dosztukować maskę.

Co do wyważenia to zawsze wyważam z pustym bakiem. Bardzo nieciekawie się ląduje z tylnym ŚĆ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko to co Kolega mr.Jaro napisał to sama prawda :)

Dodatkowo można się zastanowić, czy tej korekty nie uzyskać (o ile możliwe) przesuwając do przodu serwa/odbiornik/baterie i wszelkie tego typu wyposażenie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za rady. Wszystko co możliwe przesunąłem do przodu. Pozostaje przesunąć silnik i przedłużyć maskę. Jeżeli jednak wrodzone lenistwo zwycięży to pozostaje uwierzyć informacjom z tego forum - https://www.modelflying.co.uk/forums/postings.asp?th=48194&p=2, gdzie jeden z autorów wyliczył, że S.C. tego modelu można wyznaczyć na 9,2 cm od krawędzi natarcia. Sprawdziłem, że wtedy model ustawia się poziomo podczas wywarzania z pierwotnym usytuowaniem silnika ale jest to niezgodne z zaleceniem producenta, które wynosi 7 cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, mr.jaro napisał:

Ale tutaj sa dwie szkoly z ktorych jedna mowi, ze nalezy wywazac ze zbiornikiem pelnym, natomiast inna - ze zbiornikiem napelnionym do polowy.

No to sa TRZY szkoly w takim razie !    Ja wywazam zawsze z pustym ?

4 godziny temu, kbugatii napisał:

Sprawdziłem, że wtedy model ustawia się poziomo podczas wywarzania z pierwotnym usytuowaniem silnika ale jest to niezgodne z zaleceniem producenta, które wynosi 7 cm.

 

 Mozna pojsc na calosc i przeleciec sie w ten sposob. Jesli sie nie boisz ( ja sie NIGDY nie boje ) , to taki eksperyment powie CI wszystko.

Potrymowac wlocie , wyladowac i przemyslec wszystko jeszcze raz . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, kbugatii napisał:

Jeżeli jednak wrodzone lenistwo zwycięży to pozostaje uwierzyć informacjom z tego forum - https://www.modelflying.co.uk/forums/postings.asp?th=48194&p=2, gdzie jeden z autorów wyliczył, że S.C. tego modelu można wyznaczyć na 9,2 cm od krawędzi natarcia.

 

A co stoi na przeszkodzie abyś sam policzył gdzie powinien znajdować się ŚĆ korzystając z jakiegoś dostępnego kalulatora? Jest takie powiedzenie: ufać znaczy sprawdzać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym przesunał silnik i przerobił maskę nie przejmując się zbytnio dłuższym "nosem" modelu. Moment bezwładności będzie większy ale nie na tyle abyś to odczuł.

Moim zdaniem tak będzie najlepiej .Nie radzę oblatywać modelu z tylnym ś.ć. To zawsze kończy się źle. Wyważaj tak jak podaje instrukcja. Może i da się latać na tych 9,2cm ale bałbym sie oblatywać na tym ustawieniu.

Ewentualnie zrób tak: Jak nie chcesz przerabiać maski dołóż te 200 g i oblataj model. Jak będziesz widział że wszystko jest o.k. to wtedy delikatnie przesuwaj ś.ć. do tyłu zbliżając się do tych 9,2cm z forum. Tylko bądź ostrożny, zmian dokonuj "na raty" np. cofnij wyważenie 5mm i wykonaj lot, jak jest o.k. to znów kolejne 5mm i znów próba.

Nie ma nic gorszego jak wystartować modelem z przesuniętym ś.ć. mocno do tyłu......z reguły nic nie można zrobić.

Pozdrawiam: Arek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, jarek996 napisał:

No to sa TRZY szkoly w takim razie !    Ja wywazam zawsze z pustym ?

 

Niech bedzie. ?

 

17 godzin temu, kbugatii napisał:

Jeżeli jednak wrodzone lenistwo zwycięży to pozostaje uwierzyć informacjom z tego forum - https://www.modelflying.co.uk/forums/postings.asp?th=48194&p=2, gdzie jeden z autorów wyliczył, że S.C. tego modelu można wyznaczyć na 9,2 cm od krawędzi natarcia. Sprawdziłem, że wtedy model ustawia się poziomo podczas wywarzania z pierwotnym usytuowaniem silnika ale jest to niezgodne z zaleceniem producenta, które wynosi 7 cm.

 

Nie kombinuj. Ktos ten model zaprojektowal i oblatal, wiec zapewne dobrze przemyslal jego charakterystyke. Trzymaj sie wiec instrukcji. Polozenie srodka ciezkosci blizej krawedzi natarcia jest mniej niebezpieczne, czczegolnie podczas oblatywania modelu.

Model wywazaj wstepnie tak, jakby to byl szybowiec, a wiec do pozycji z lekkim (podkreslam: lekkim) nachyleniem nosa w dol. Tak jest bezpieczniej do oblotu i dopiero podczas oblotu mozez to korygowac - wowczas wystarczy zwykle przesunac wyposazenie nieco do tylu.

Takze nie kombinuj z zadnymi ciezarkami, nawet do oblatywania. Ciezarki zwieksza mase modelu, a to, jak juz wczesniej napisalem, nie jest korzystne (i zeby zaraz burzy nie bylo: istnieja wyjatki od tej zasady, ale w zupelnie innych klasach modeli).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Viper napisał:

A co za znaczenie czy balast nazywa się balastem, czy unikamy słowa balast kosztem cięższego silnika???

Po co, ciężar to ciężar.

 

Owszem - ale jest taki parametr jak obciążenie mocy. Czyli ile kg masy modelu przypada na 1KM mocy silnika...

Dokładając balast pogarszasz ten parametr. Dokładając większy silnik jesteś w stanie utrzymać go albo nawet poprawić. A to w modelach akrobacyjnych jest dosyć kluczowy element. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko o obciazenie mocy chodzi. Wieksza masa modelu, to duzo wieksze przeciazenia konstrukcji, a szczegolnie w modelach akrobacyjnych dokladnie tutaj jest pies pogrzebany.

Dlatego mowie po raz kolejny: zwiekszenie masy modelu latajacego nie odbywa sie bezkarnie. W odniesieniu do modeli akrobacyjnych ma to bardzo duze znaczenie.

 

Swoja droga reakcja Jarka (ktora jakby za dotknieciem rozdzki juz zniknela ?) na propozycje powiekszania masy modelu w tym swietle wcale nie byla taka absurdalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, mr.jaro napisał:

Dlatego mowie po raz kolejny: zwiekszenie masy modelu latajacego nie odbywa sie bezkarnie. W odniesieniu do modeli akrobacyjnych ma to bardzo duze znaczenie.

 

Najlepiej by było gdyby odciążyć ogon. 1g na ogonie daje efekt 2-3 g na nosie...

 

Niestety budujący jest w sytuacji, w której już wszystkie inne opcje się wyczerpały i do wyboru są 3 (zakładając, że rzeczywiście przesunięcie ŚĆ jest konieczne - jak na razie budujący nie sprawdził poprawności tego punktu),

1. Dodać balast - złe, ale najłatwiejsze.

2. Przesunąć silnik - trochę złe - ale  raczej nie odczuwalne w tej skali, niestety trzeba popracować nad maską

3. Dać większy i cięższy silnik - najdroższa opcja, efekt jak w przypadku 1 ale mamy większą moc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, japim napisał:

Najlepiej by było gdyby odciążyć ogon. 1g na ogonie daje efekt 2-3 g na nosie...

 

Przemek, ostroznie. W tym punkcie nie mowimy o tym samym. Twoje powyzsze zdanie odnosi sie jedynie do wywazenia modelu, inaczej mowiac, rownania momentow masy poszczegolnych elementow modelu wzgledem srodka ciezkosci.

 

Natomiast ja w zacytowanym przez Ciebie fragmencie odnioslem sie wylacznie do skutkow, jakie niosloby za soba zwiekszenie calkowitej masy modelu poprzez zastosowanie dodatkowego ciezarka badz wbudowanie ciezszego silnika. W modelach akrobacyjnych ma to duze znaczenie.

 

To sa dwie rozne rzeczy, choc sa one ze soba powiazane poprzez parametr umiejscowienia poszczegolnych mas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, japim napisał:

 

Najlepiej by było gdyby odciążyć ogon. 1g na ogonie daje efekt 2-3 g na nosie...

 

Niestety budujący jest w sytuacji, w której już wszystkie inne opcje się wyczerpały i do wyboru są 3 (zakładając, że rzeczywiście przesunięcie ŚĆ jest konieczne - jak na razie budujący nie sprawdził poprawności tego punktu),

1. Dodać balast - złe, ale najłatwiejsze.

2. Przesunąć silnik - trochę złe - ale  raczej nie odczuwalne w tej skali, niestety trzeba popracować nad maską

3. Dać większy i cięższy silnik - najdroższa opcja, efekt jak w przypadku 1 ale mamy większą moc.

I co z tej mocy (zakładam oczywiście, że pierwotny silnik ma odpowiednią moc do tego modelu)?

Po co moc dla mocy, skoro wraz z większą wagą pogorszą się własności lotne, latanie to nie tylko super moc, ale też prędkość przeciągnięcia, prędkość lądowania, zachowanie przy lotach z dużymi kątami.

To nadal inny sposób ukrycia niewygodnego słowa balast pod pozorem większej mocy. Skoro pierwotny silnik zapewnia odpowiednią moc, to cięższy silnik, nawet jeżeli zapewni jej nieco więcej wcale nie spowoduje polepszenia własności lotnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie teoretyzować:

dane modelu stąd: http://www.blackhorsemodel.com.vn/?product=1411

silniki stad: https://sklep.modelarnia.pl/p2060,silnik-asp-s46-a-tlumik-asp.html

https://sklep.modelarnia.pl/p2061,silnik-asp-s52-a-tlumik-asp.html

https://sklep.modelarnia.pl/p2062,silnik-asp-s61-a-tlumik-asp.html

 

masa modelu 2050 2050 2050
powierzchnia [dm2] 42.7 42.7 42.7
silnik 0.46 0.55 0.61
masa silnika [g] 450 475 645
moc silnika [KM] 1.8 1.96 2.29
       
masa do lotu [g] 2500 2525 2695
    1.0% 7.8%
obciążenie powierzchni nośnej g/dm2 58.54801 59.13349 63.11475
    1% 8%
obciążenie mocy g/KM 1388.889 1288.265 1176.856
    8% 18%
CL 0.5 0.5 0.5
V [m/s] 13.695 13.766 14.219
L [N] 24.526 24.781 26.439
L [kg] 2.500 2.526 2.695
  1.000 1.000 1.000
       
    101% 104%
       
CL 1 1 1
V [m/s] 9.684 9.734 10.055
L 24.527 24.781 26.442
  2.500 2.526 2.695
  1.000 1.000 1.000
       
    101% 104%

 

Nie uwzględniłem, że silnik .61 będzie wymagał większego baku aby mieć ten sam czas lotu przy wykorzystaniu mocy.

Ciekawie też podsumowane są silniki elektryczne od 1000 do 1800W - taki stosunek to nie występuje przy silnikach spalinowych . I jakoś nikt nie narzeka na taki "rozrzut" napędu elektrycznego.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.