Skocz do zawartości

Lakiernik samochodowy potrzebny od zaraz


wojcio69
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Tak wiem, jestem głupi ale się staram.
Na dachu samochodu miałem przyklejoną na taśmę dwustronną taką "płetwę rekina", która robiła za antenę.
Pech chciał, że owa "płetwa" pękła i miała ubytek.
Postanowiłem ją zdjąć.
Dało radę odkleić, kawałki gąbczastej taśmy dwustronnej obskubać, ale część z klejem niestety została na dachu.
Znając z autopsji sposób na usunięcie takowych śladów (w domu sprawdzało się w 100%) udałem się do domu po szorstką gąbkę do zmywania naczyń i aceton.
No zeszło wszystko bardzo ładnie.
Problem w tym, że w miejscu gdzie gąbka z acetonem usuwała klej pozostał taki jakby nalot.
Próbowałem to najpierw zmyć płynem do naczyń i nic, potem potraktowałem to pastą polerską i też nic.
Jak się tego pozbyć.
Dziękuję za informacje i porady.

20200711_170127.jpg

20200711_170131.jpg

20200711_170355.jpg

20200711_170357.jpg

20200711_170358.jpg

20200711_170359.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Bez zdjęcia to każda porada będzie jak wróżba z fusów. Jak tylko lekko zmatowione, to polerka powinna przynajmniej po części załatwić sprawę, chyba że "dokopałeś" się do bazy albo podkładu, to wtedy lakierowanie lub znajdź nową płetwę trochę większą i zaklej.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do odklejenia taśmy dwustronnej używamy, na powierzchni lakierowanej, benzyny ekstrakcyjnej. Klej akrylowy, na taśmie zawsze odpuści. Użyłeś najgorszej rzeczy, czyli acetonu (a nie lepiej było wziąć nitro ? ? Zniszczyłeś powierzchnię lakieru. I teraz tylko zrobi Ci to lakiernik. Więcej sam nie rób, bo zrobisz tak, jak Jaś Fasola, próbując poprawić obraz.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda to, że tak jak napisał Robert. Zmyłeś lakier bezbarwny, ochronny. Baza jest w czerwonym matowa. Aceton jest często w składach różnych rozcieńczalników nitro. Kobiety usuwają nim lakier z paznokci. Została sama baza. I w dodatku na najgorszym z lakierów, czerwonym. Teraz możesz to naprawić aerografem i jakimś klarlakiem.  A następnie polerowanie. Ale lepiej daj fachowcowi. Bo będzie jak Jasiem. Możesz nakleić w tym miejscu kawałek ciekawie przyciętej folii czerwonej lub jakąś modelarską naklejkę, np. szachownicę.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda to, że tak jak napisał Robert. Zmyłeś lakier bezbarwny, ochronny. Baza jest w czerwonym matowa. Aceton jest często w składach różnych rozcieńczalników nitro. Kobiety usuwają nim lakier z paznokci. Została sama baza. I w dodatku na najgorszym z lakierów, czerwonym. Teraz możesz to naprawić aerografem i jakimś klarlakiem.  A następnie polerowanie. Ale lepiej daj fachowcowi. Bo będzie jak Jasiem. Możesz nakleić w tym miejscu kawałek ciekawie przyciętej folii czerwonej lub jakąś modelarską naklejkę, np. szachownicę.
Szachownica... super pomysł...

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bubu2 napisał:

...Użyłeś najgorszej rzeczy, czyli acetonu (a nie lepiej było wziąć nitro  ?...

 

Godzinę temu, bubu2 napisał:

...Aceton jest często w składach różnych rozcieńczalników nitro....

 

To w końcu jak??

 

Panie Wojciechu, czy gąbka zrobiła się w czasie zabiegu czerwona? Raczej nie.

Aceton nie rozpuszcza lakierów chemoutwardzalnych. To co jest na zdjęciu o efekt szorowania - naprawdę solidne rysy.

Powinno się to teraz dotrzeć wodnym papierem ściernym 2500 do równego matu i spolerować pastami. Jest możliwość przetarcia się do bazy - na dachu jest poniżej 0.1mm lakieru.

 

A na przyszłość, żadna chemia. Kleje, taśmy usuwa się z lakieru gumowym krążkiem na np. wkrętarce.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, bubu2 napisał:

Gąbką solidne rysy? Nie wiesz co było na wierzchu, Szczególnie na czerwonym. Co w końcu jak?

Cyt. z pierwszego postu "gąbkę do zmywania (naczyń)"?? To bardzo twarde włókna. 

 

A co jest na wierzchu :D ? Podejrzewam, że fabryczny lakier. Lakierowany dach ma może z 2% samochodów. Lakierowany szprejem, może z 5% tego.

 

No w końcu, lepsze to nitro z acetonem, czy sam aceton?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

klar to jest lakier 2K...więc  trochę trudno go acetonem rozpuścić
Nikt nie pisze o rozpuszczaniu tylko o delikatnym zmyciu powłoki... czytamy ze zrozumieniem...
Spróbuj sobie na szmatkę nitro lub aceton i potrzyj na samochodzie na 2K...

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak acetonem nie rozpuścisz lakieru...... aceton to najgorsze co może spotkać lakier zaraz po płynie hamulcowym (to już nawet w pierwszych lepszych wątkach można wyczyta na jakiś forach) . Aceton już chwilowa styczność z lakierem potrafi go uszkodzić, lakier się zmatowi nawet po jakimś czasie. A tu było jeszcze na dodatek tarte twardą gąbką. Na lakier samochodowy maksymalnie benzyna ekstrakcyjna, a najlepiej zmywacz sylikonowy. Nitro też ujdzie ale bym nie ryzykował z dłuższym kontaktem. Kiedyś w warsztacie używaliśmy acetony tylko do odtłuczenia samej szyby! do odtłuszczenia lakieru (gdzie szyba przylega do ramy szyby) była zwykła benzyna ekstrakcyjna. A w samym zmywaczu do paznokci jest jakaś śladowa ilość acetonu, a nie że 100% acetonu i dzięki temu jest o wiele łagodniejszy niż czysty aceton. I nigdy gąbką do naczyń bo jest strasznie twarda. Kiedyś za dzieciaka myłem auto rodziców tą zieloną częścią, to szło jak papier ścierny :D Ale mi się wtedy oberwało ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież z tym nitrem żartowałem (nie było widać uśmiechujki?). Jest agresywniejsze od acetonu (a aceton nieraz bywa jednym ze składników rozcieńczalnika nitro. Takiego "współczesnego:). Najlepsza do zmywania naklejek jest benzyna, i nie ruszy lakieru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bubu2 napisał:

Przecież z tym nitrem żartowałem (nie było widać uśmiechujki?). Jest agresywniejsze od acetonu (a aceton nieraz bywa jednym ze składników rozcieńczalnika nitro. Takiego "współczesnego:). Najlepsza do zmywania naklejek jest benzyna, i nie ruszy lakieru.

I denaturat?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Denaturat  -a w miejscach szczególnie "cennych" używam czystego spirytusu.

 

Denaturat czasem zawiera jakieś środki które powodują jakby zacieranie/drapanie. Prawdopodobnie środek skażający czasem jakoś reaguje z powierzchnią. Łyżeczka czystego spirytusu -koszt nie jest duży a jeszcze bezpieczniej dla lakieru.

 

kupujesz butelkę -łyżeczka do odklejenia - reszta....  do naleweczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.