niziel Opublikowano 20 Maja 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2021 8 godzin temu, mr.jaro napisał: (....) Ograniczenie zakresu dzialania windy w nadajniku to najprostsza sprawa z tego wszystkiego. Ja zawsze dobieralem dlugosci szotow i punkty ich zaczepienia w programie graficznym 3D, a wiec w trzech wymiarach. To da sie tez zrobic z wystarczajaca dokladnoscia na najzwyklejszym rysunku rzutu modelu z gory. Ale na modelu w naturze tez sie da i moze jest nawet latwiej dla poczatkujacego. Nie zwlekaj z tym za bardzo, zeby potem nie kaleczyc przyklejonego juz pokladu w razie koniecznosci zmiany miejsc mocowania szotow. Tak właśnie, poćwiczę trochę z szotami bezpośrednio na łódce i zobaczę jakie jeszcze niedokładności wyjdą, choć nie mam już zbyt wielu możliwości pod pokładem. A ta "najprostsza sprawa" z ograniczeniem zakresu działania windy, to może i jest prosta jak się wie jak sobie z nią poradzić. Nie mam żadnej instrukcji, żednego opisu do mojego nadajnika a i doświadczenia w tych sprzętach żadnego. Chodzę po ustawieniach trochę po omacku, ale nie natrafiam na ustawienia serw. Popytam na forum, może ktoś ma taki nadajnik i ma doświadczenie w tych zabawkach, to może mi podpowie jak to zrobić w Radiomasterze, W między czasie pracuję nad sterem i wyprowadzeniem jego sterowania. Zrobiłem płetwę sterową (już polaminowana), według Twoich wskazówek powiększyłem ją o dobre 40% i będzie wsuwana w jarzmo i przykręcana, aby w razie konieczności można było ją łatwo wymienić na większą na przykład, fotka będzie później jak dorobię jeszcze okucia jarzma. Pozdrawiam Paweł Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JADAR62 Opublikowano 20 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2021 Może się przyda, jeżeli to ta... https://manuals.plus/radiomaster/tx12-quick-start-guide Jest wiele modeli, a nie podpowiedziałeś jaki masz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niziel Opublikowano 20 Maja 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2021 No tak, Radiomaster TX16S, w języku angielskim są instrukcje, ale nie jestem biegły w tym języku, lecz nie znalazłem opisu ustawienia serw. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 21 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2021 ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JADAR62 Opublikowano 21 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2021 Po polsku 16S https://manuals.plus/pl/radiomaster/tx16s-quick-start-guide Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niziel Opublikowano 21 Maja 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2021 2 godziny temu, JADAR62 napisał: Po polsku 16S https://manuals.plus/pl/radiomaster/tx16s-quick-start-guide Bardzo dzięuję za pomoc Tobie i Jarkowi. Dotarłem do tej instrukcji w polskim języku, ale jest to "Skrócona instrukcja obsługi", bardzo skrócona i niestety nie wiele mi może pomóc. Zwrócę sie o pomoc do kolegów posiadających taki nadajnik, bo sam tego nie rozkminię. Pozdrawiam Paweł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JADAR62 Opublikowano 21 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2021 Zobacz tu. Jest dobrze wytłumaczone.... albo na tym filmie od 8 :44 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niziel Opublikowano 22 Maja 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2021 W dniu 21.05.2021 o 13:40, JADAR62 napisał: Zobacz tu. Jest dobrze wytłumaczone.... albo na tym filmie od 8 :44 Darek, WIELKIE DZIĘKI, udało mi się ograniczyć obroty windy i zacząłem kombinować (prowizorycznie) z ustawieniem kątów obu żagli. Myślę że powinno być dobrze i chyba tak zostawię, tak to wygląda na zdjęciach. Trochę krwi mi napsuły te ustawienia, ale jestem zadowolony. No chyba że koledzy zwrócą mi na coś jeszcze uwagę i sprowadzą mnie na ziemię z tym zadowoleniem ?. Pozdrawiam, zadowolony Paweł 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JADAR62 Opublikowano 22 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2021 Brawo !!!! Ale Omega ma talię zaczepioną na końcu bomu, a nie w połowie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niziel Opublikowano 22 Maja 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2021 40 minut temu, JADAR62 napisał: Brawo !!!! Ale Omega ma talię zaczepioną na końcu bomu, a nie w połowie. Ale ta Omega ma aluminiowy maszt, więc się nie liczy ☺ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mjs Opublikowano 22 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2021 Na szotringu mocowanie talii do bomu może być np. na 3/4 długości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 25 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2021 ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niziel Opublikowano 26 Maja 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2021 W dniu 25.05.2021 o 09:37, mr.jaro napisał: (....) Pawel, ja pisalem wczesniej, ze roznica wychylenia foka i grota w pozycji calkowicie wybranej powinna wynosici okolo 5°. Zaznaczam, ze warunek ten dotyczy jedynie zagli calkowicie wybranych i odpada dla pozycji pelnego otwarcia. Zapewne powinienem byl to wczesniej bardziej wyraznie podkreslic, gdyz nie wszystko, co dla mnie stanowi rzecz oczywista, dla innych moze okazac sie logiczne i zrozumiale. Na zdjeciu jest prawie dobrze. Ale grot posiada bom, wiec punkt zaczepienia bedzie niezalezny od wybrzuszenia zagla. Fok bomu nie posiada, wiec punkt zaczepienia bedzie niejako "ruchomy" w zaleznosci od stopnia wybrzuszenia zagla. Teraz masz patyk zamiast foka, jako "dummy". Na wietrze fok sie wybrzuszy i niejako dociagnie szot w kierunku osi kadluba, a to z kolei spowoduje dodatkowy przyrost kata "otwarcia" foka. Roznica bedzie wprawdzie niewielka, ale bedzie. Teraz wyglada to raczej odwrotnie chyba, ze to wina zdjec. Jezeli juz, staralbym sie zrobic w pelnym otwarciu fok troche mniej wychylony, anizeli grot. Katy otwarcia foka i grota w lodkach zawodniczych robi sie identyczne, gdyz nie tylko grot, ale takze fok posiada bom ulatwiajacy jego otwarcie oraz w razie potrzeby umozliwiajacy montaz malego ciezarka. W Twojej Omedze tych dodatkowych pomocy przy foku raczej nie bedzie. Tak Jarku, wszystko jest dla mnie zrozumiałe, dobrze to wyjaśniłeś. Zdjęcia te zrobiłem podczas moich kombinacji z regulacją w nadajniku obrotów windy i regulacji +/- kąta wychylenia bomu i "patyka" foka. Chciałem zobaczyć czy da się uzyskać zadowalający efekt końcowy i myślę że się udało. Było to robione w sposób dość prowizoryczny, mocując szoty do bomu gumkami itp, ale już wiem że da się uzyskać właściwe kąty w sposób w miarę dokładny, oczywiście mam na uwadze to co pisałeś o foku bez boma, cóż trudno, tak będzie musiało zostać, to model rekreacyjny (nie zawodniczy), robiony na podobieństwo do oryginału, więc nie dążę do doskonalenia pracy żagli itp kosztem wyglądu, a Omega z bomem foka nie wyglądałaby dostojnie ?. Pozdrawiam Paweł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skipper Opublikowano 26 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2021 Odpoczywałem trochę od modelarstwa, czas powoli wrócić. Pawle, chyba jako jedyny sceptycznie podchodziłem do budowy tego modelu. Nadal niektóre rozwiązania nie bardzo mi się podobają. Nie rezygnuj z bomu foka. Inaczej się nie da. Jeżeli chcesz mieć foka bez bomu to potrzebne jest jeszcze jedno lub dwa serwa. Zastanów się jak bedzie wyglądał profil żagla z jednym szotem i jaka jest różnica długości pomiędzy szotem wybranym a całkowicie wyluzowanym. Dla "miękkich" żagli bez bomu to naprawdę niewiele, dużo mniej niż przy foku z bomem. Kiedyś mierzyłem to na dużej łódce, na moim C-600. Fok wybrany do bajdewindu a wyluzowany do pełnego baksztagu to róznica około 50 cm. Tylko tyle. Mój "Kopciuszek" ma obrys foka podobny do obrysu foka z Omegi, niewiele zachodzi za maszt. Porównaj teraz ile musisz wyluzować szot grota. I masz odpowiedź. Jak masz wątpliwości jedź na jakąś przystań i tam zmierz z natury, to co Ci potrzebne. Zwróć uwagę na jeszcze jeden szczegół. Gdzie w dużej Omedze masz kipy szotów. A ty umieszczasz swoją na środku i to przed masztem. To wymusza zupełnie inny obrys foka, oryginalny fok ma dosyć wysoko umieszczony róg szotowy i kipy szotów są za podwięziami want. Jak to było na pewnym CK filmie: "abu abu..." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 27 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2021 ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niziel Opublikowano 27 Maja 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2021 Andrzeju, bardzo się cieszę że wróciłeś i że zaglądasz tu do mojego wątku. Panowie, jak już kiedyś wspomniałem, nie mam doświadczenia w budowaniu łódek i robiąc ten model zbieram je dopiero. tak więc każda Wasza uwaga, opinia czy wskazówka, jest dla mnie bezcenna, czytam je wielokrotnie i staram się je wykorzystywać przy tej budowie, za co Wam wszystkim bardzo dziękuję. Często naprowadzacie mnie na "właściwe tory", jak na przykład z tym bomem foka. Nie bardzo mi się on podoba, ale argumenty, które przytoczył tu Andrzej: "Zwróć uwagę na jeszcze jeden szczegół. Gdzie w dużej Omedze masz kipy szotów. A ty umieszczasz swoją na środku i to przed masztem. To wymusza zupełnie inny obrys foka, oryginalny fok ma dosyć wysoko umieszczony róg szotowy i kipy szotów są za podwięziami want." No właśnie, inaczej wybiera żagiel szot poprowadzony przez kipę umieszczoną na półpokładzie a inaczej z przed masztu (jak u mnie), więc bom foka w pewnym sensie będzie kształtował profil żagla w takim kształcie, jakby był wybierany przez kipę umieszczoną dużo bardziej z tyłu. Widzę więc, że trzeba się chyba pogodzić z tym bomem i warto będzie go zastosować, zmieniając jednocześnie obrys foka, obniżając róg szotowy. Andrzeju, a to że byłeś sceptyczny do tego pomysłu to nie znaczy że nie miałeś racji, a ja że jestem trochę uparty, zacząłem brnąć dalej i jaki będzie tego efekt, to się dopiero okaże. Mam tylko nadzieję że w końcu popłynie i nie będzie jakiejś "tragedii" ?. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JADAR62 Opublikowano 27 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2021 Omega i fok z bomem?? Hm.... Może zrób bom z elementu elastycznego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skipper Opublikowano 27 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2021 Darku, to bardzo częste rozwiązanie stosowane w zawodniczych modelach redukcyjnych. Dlaczego? System z wybieraniem dwóch szotów foka jest dużo bardziej skomplikowany i wymaga co najmniej jednego a lepiej dwóch serw. Przy baidewindzie fok z kipą w osi kadłuba będzie nawiewał silnie grota, praktycznie nie pracując (nie wytwarzając skladowej do przodu, tylko w bok) i mocno zakłócać będzie pracę samego grota. Przy pełniejeszych kursach jest jeszcze gorzej. Warto sobie przypomnieć jak ustawia się łódkę do płynięcia w dryfie. Fok na nawietrzną, grot normalnie wybrany i mocna kątra sterem żeby zlikwidować siłę pochodzącą od foka. Nie wybierając foka na nawietrzną tylko do diametralnej też staniemy w dryfie, ale mniej stabilnym kursowo. Ale dryf czyli płynięcie praktycznie bokiem pozostanie. Dlatego w tak rozwiązanym kadłubie fok na bomie i to bomie zaczepionym do sztagownika w okołło 14 ->1/5 swojej długości pozwoli na właściwą pracę obu żagli, chyba żeby bom foka miał obciągacz (trochę absurdalny pomysł). Takie zaczepienie bomu pozwolil na wprowadzenie napięci tylnego liku foka, inaczej będzie to wyglądało jak na ogromnej większości łódek czarterowych , gdzie położenie wózka szotowego na szynie często jest ustawiane na początku sezonu i tak sobie dopływa do jego końca. WIdzę to na co dzień. Mniej więcej 1 na 10 jachtów ma ustawione normalnie wózki (kipy). Reszta pływa i łopocze fokiem. Innym rozwiązaniem byłby fok samohalsujący obsługiwany jednym szotem, ale to moim zdaniem pasuje do Omegi jak niektórym stworzeniom siodło. Na zdjęciach model Spaniela - 1 z fokiem na bomie. Zdrowie na razie dopisuje, C-19 jeszcze mnie nie trafił, mniej więcej za m-c biorę drugą dawkę, trochę popływałem, dwa rejsy już za mną, jeden włąsny jeden jako sernik najemny, za tydzień znowu jadę na Mazury, a po za tym praca, mocno wyczerpujaca. Do tego nieudany zakup nowszego i większego jachtu. No cóż pływać będę dalej na moim 37 letnim Conradzie i cierpliwie czekać na nowego "Kopciuszka". Rynek jachtów zwariował, zresztą nie tylko jachtów, ale to każdy może zaobserwować wokół siebie. Coś tam robiłem przy modelach, ale to mało, jakoś nie mogę sie zmobilizować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
d9Jacek Opublikowano 27 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2021 Godzinę temu, skipper napisał: Darku, to bardzo częste rozwiązanie stosowane w zawodniczych modelach redukcyjnych. Dlaczego? System z wybieraniem dwóch szotów foka jest dużo bardziej skomplikowany i wymaga co najmniej jednego a lepiej dwóch serw. Przy baidewindzie fok z kipą w osi kadłuba będzie nawiewał silnie grota, praktycznie nie pracując (nie wytwarzając skladowej do przodu, tylko w bok) i mocno zakłócać będzie pracę samego grota. Przy pełniejeszych kursach jest jeszcze gorzej. Warto sobie przypomnieć jak ustawia się łódkę do płynięcia w dryfie. Fok na nawietrzną, grot normalnie wybrany i mocna kątra sterem żeby zlikwidować siłę pochodzącą od foka. Nie wybierając foka na nawietrzną tylko do diametralnej też staniemy w dryfie, ale mniej stabilnym kursowo. Ale dryf czyli płynięcie praktycznie bokiem pozostanie. Dlatego w tak rozwiązanym kadłubie fok na bomie i to bomie zaczepionym do sztagownika w okołło 14 ->1/5 swojej długości pozwoli na właściwą pracę obu żagli, chyba żeby bom foka miał obciągacz (trochę absurdalny pomysł). Takie zaczepienie bomu pozwolil na wprowadzenie napięci tylnego liku foka, inaczej będzie to wyglądało jak na ogromnej większości łódek czarterowych , gdzie położenie wózka szotowego na szynie często jest ustawiane na początku sezonu i tak sobie dopływa do jego końca. WIdzę to na co dzień. Mniej więcej 1 na 10 jachtów ma ustawione normalnie wózki (kipy). Reszta pływa i łopocze fokiem. Innym rozwiązaniem byłby fok samohalsujący obsługiwany jednym szotem, ale to moim zdaniem pasuje do Omegi jak niektórym stworzeniom siodło. Na zdjęciach model Spaniela - 1 z fokiem na bomie. Zdrowie na razie dopisuje, C-19 jeszcze mnie nie trafił, mniej więcej za m-c biorę drugą dawkę, trochę popływałem, dwa rejsy już za mną, jeden włąsny jeden jako sernik najemny, za tydzień znowu jadę na Mazury, a po za tym praca, mocno wyczerpujaca. Do tego nieudany zakup nowszego i większego jachtu. No cóż pływać będę dalej na moim 37 letnim Conradzie i cierpliwie czekać na nowego "Kopciuszka". Rynek jachtów zwariował, zresztą nie tylko jachtów, ale to każdy może zaobserwować wokół siebie. Coś tam robiłem przy modelach, ale to mało, jakoś nie mogę sie zmobilizować. cudo???....a gdzie "Kuba" ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niziel Opublikowano 28 Maja 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2021 21 godzin temu, JADAR62 napisał: Omega i fok z bomem?? Hm.... Może zrób bom z elementu elastycznego? Element elastyczny ? jak to by miało wyglądać, bo nie znam tego rozwiązania? A Omega z fok z bomem? też nie widziałem, ale spójrz na rysunek okuć do Omegi, są tam właśnie okucia bomu foka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi