Skocz do zawartości

Kolejna rekonstrukcja - tym razem Maxa Pro


Marek:D
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

32 minuty temu, Marek:D napisał:

 

 

Mam do Was może głupie pytanie, ale kompletnie nie miałem z czymś takim wcześniej do czynienia. Czy butterfly przy klapach max w dół daję lotki max w górę? Czy też w dół?

Podejrzewam, że góra, bo może zabraknąć kontry SW przy ostrym hamowaniu, ale wolę się upewnić.

Klapy max w dół , a lotki minimalnie do góry  !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lotki do góry w przypadku gdy zależy nam na ostrym lądowaniu - bo latamy np. na zboczu, w różnych warunkach wietrznych czy mamy np. ograniczoną łączkę (co drzew drzewami lub inne przeszkody na podejściu) w którą musimy trafić. Przy lataniu na sporawych flugplacach lub gdy zależy nam na precyzji lądowania, to lepsza jest opcja lotki na zero lub minimalnie w dół.

I taka uwaga - to raczej dotyczy modeli które mają skuteczne klapy :) Przy małych piankach, lub modelach ze "szczątkowymi" klapami nie należy tym się za bardzo sugerować - tam lepsze lotki w górę 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, cZyNo napisał:

Lotki do góry w przypadku gdy zależy nam na ostrym lądowaniu - bo latamy np. na zboczu, w różnych warunkach wietrznych czy mamy np. ograniczoną łączkę (co drzew drzewami lub inne przeszkody na podejściu) w którą musimy trafić. Przy lataniu na sporawych flugplacach lub gdy zależy nam na precyzji lądowania, to lepsza jest opcja lotki na zero lub minimalnie w dół.

I taka uwaga - to raczej dotyczy modeli które mają skuteczne klapy :) Przy małych piankach, lub modelach ze "szczątkowymi" klapami nie należy tym się za bardzo sugerować - tam lepsze lotki w górę 

A,czy można domixować do tego jeszcze ster wysokości,coś mi się tak obiło o uszy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, cZyNo napisał:

W dół - czyli oddaje, tak aby zapewnić właściwą kompensacje - tak z grubsza to model ma lecieć po tej samej lini jak otwierasz BF - w całym zakresie duchu drążkiem.

Tak też miałem ustawione,ale chciałem się upewnić.Co prawda nie miałem wtedy klap,a jako hamulec były tylko lotki wychylone do góry.Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Po długim czasie znalazłem popołudnie żeby oblatać Maxę.

Model po starcie zadarł nos do góry, ale dałem radę, szybka kontra i pierwsze 60m. Silnik daje radę, ale mógłby być zasilany z 4s. Przemyślę tę zmianę jak się trochę wlatam w model. Widać ze zaklinowanie motoru jest złe, ale chyba wolę ustawić to trymerem niż pchać pazury z podkładkami w ten ciasny kadłub.

Wyważenie jak na pierwsze loty idealne. Ładnie słucha się sterów i leci jak po sznurku. Krążenia tez stabilne, bez niespodzianek.

Wykonałem w sumie trzy loty na jednym aku 3s 1300mAh. W dwóch ostatnich było to mniej przyjemne bo nie zadziałał hamulec w motorku. Nie mam pojęcia dlaczego, może przez ustawienia BF? Może brakuje EPA ustawionego niżej w dół? Spróbuje przy kolejnych lotach.

Po drugim locie próbowałem tez wyłączyć i włączyć zasilanie ale hamulec i tak nie działał. Macie jakieś pomysły?

Ogólnie wykonałem łącznie 10minut lotu wieczorem ale już widzę ze się polubimy ;) klapy do lądowania działają idealnie i modelem spokojnie można siadać pod same nogi. Powalczę z hamulcem w motorze i czas wziąć ją na termikę! Może uda mi się tez zorganizować operatora który zrobi zdjęcia lub nagra krótki film.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Maxa z młodszym bratem posmakowała dzisiejszej termiki.

15835172-D210-4B5A-A792-A943AEA230DB.thumb.jpeg.2796ca445047dcb7aa06c0a7b08e7504.jpeg
 

Model lata fajnie, przewidywalnie, ale nadal mam problem z hamulcem. W pierwszym locie jest ok, w kolejnych dwóch już nie działa. Czwartego lotu nie mogę wykonać bo silnik nie startuje. Myślałem ze to kwestia akumulatora ale po ostatnich lotach wbiło tylko 400mAh…

Wyłączyłem więc zasilanie odbiornika, nadajnika, podpiąłem wszystko i… Zadziałało! Wykonałem kolejne loty z podobnymi problemami z hamulcem. Możecie podpowiedzieć co jest nie tak i co zmienić? Bo ja nie mam zielonego pojęcia…

Oto moje ustawienia regulatora:

35C77559-4D11-482A-A27C-5696C0B5F59D.thumb.jpeg.fa640e7b87039968ad780f8a03148de1.jpeg
Epa w radiu dalem już na maxa, więcej się nie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.08.2021 o 21:20, Marek:D napisał:

Możecie podpowiedzieć co jest nie tak i co zmienić? Bo ja nie mam zielonego pojęcia…

Marek ja kiedyś miałem regulator ( Emax ) gdzie programowałem mu "chamulec włączony" i za cholerę nie chciał działać. Próbowałem  programować i kartą i drażkiem wg instrukcji i nic nie pomagało: niby wszystko było poprawnie na ziemii a w powietrzu śmigło się kręciło. I dopiero kupno nowego regulatora pomogło. 

Być może coś jest nie tak z programem w reglu.Tak mnie się wydaje (obym się mylił). Spróbuj inny regulator .Powinno pomóc chć to niestety generuje koszty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
11 godzin temu, MrMichal napisał:

Witam serdecznie. Mam pytanie do założyciela tematu. Mianowicie bardzo pięknie wychodzi to malowanie i ciekaw jestem jakimi farbami i lakierami malujesz?

Pozdrawiam

Michał wszystko zależy jaki efekt chcesz uzyskać. Jeżeli malujesz jasne elementy to przeważnie wystarcza sam lakier akrylowy samochodowy z pigmentem. Ja całość nakładam pistoletem, jednak najważniejsze jest idealne przygotowanie powierzchni. Wszystko musi być pięknie wyszlifowane papierem do gradacji 240-400 a ubytki uzupełnione podkładem do lakieru. Tylko takie przygotowanie daje gwarancję dobrego efektu. Istotne jest też mieć wprawę przy pistolecie i znać kilka szczegółów.

Jeżeli producent zaleca rozcieńczyć lakier to nie mając wprawy tego nie robimy. Lepiej mieć skórkę pomarańczy niż zacieki. Pierwsza warstwa to nałożenie mikropyłku - powierzchnia ma być matowa i chropowata, tworzy to swoistą warstwę szczepną i jest na tyle lepkie, ze minimalizuje ryzyko zacieków. Po ok. 15 minutach nakładasz druga warstwę. Pamiętaj ze lepiej nałożyć dwie cienkie niż jedna zbyt gruba.

Maxa miała to do siebie ze była pomalowana lakierami fluo i musiałem to malować w 3 etapach.

1. Podkład. Niezbędna była biała farba bo kolor nie pokryje czarnego włókna węglowego. Nałożony pyłek tak, aby tylko nie przebijała czerń. 
2. farba fluo z puszki. Powierzchnia po takiej farbie jest matowa i nieodporną na UV.

3. Lakier akrylowy bezbarwny. Nadaje on połysk i zabezpiecza farbę fluo przed uszkodzeniami mechanicznymi. Farba fluo ma to do siebie, ze możesz ją trzeć palcami i Ci zejdzie, wyglada podobnie jak nieutwardzona farba proszkowa.

I tyle. Pozostaje cierpliwość i praktyka :)

PS takie malowanie nie zawsze jest lekkie. Trzeba wprawy żeby nie nakładać za dużo i nie zrobić z modelu cegły.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję pięknie za super instrukcję?

Cel jest taki, aby zakryć brzydkie ślady po naprawie modelu i poprawić jego estetykę. A chodzi dokładnie o Falcon Evo od Kwarcińskiego. Ogólnie zadanie mam chyba ułatwione bo będę stosował tylko dwa kolory - czerwony i biały w tych samych miejscach, także nie muszę się martwić o przebijanie koloru spod spodu. Co do wagi, no cóż, model sam w sobie jest ciężki więc malował będę tylko to co konieczne oraz przednią część spodu kadłuba, gdzieś za środek ciężkości bo reszta jest ok. Chciałbym to możliwie dobrze zrobić bo obecnie strasznie to wygląda a szkoda bo mam ochotę pośmigać jeszcze modelem, dobrze wyglądającym?

Pozdrawiam

PS Moja relacja z naprawy Falcona

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.