SEAWIND SEAPLANE EP

[kesto]

A co to znaczy sam ?

Chciałem początkowo napisać, że model sam nie startuje ( czyli stery w neutrum) i wymaga zaciągnięcia wysokości.

[Nielot]

Z tego co widziałem, to żaden nie miał tego typu wzmocnień. Konstrukcja była fabryczna.

Potwierdzam Krzyśka, nic takiego moi kolesie nie stosowali.

[Irek M]

Chciałem początkowo napisać, że model sam nie startuje ( czyli stery w neutrum) i wymaga zaciągnięcia wysokości.

 

No to by się zgadzało ale na 9' wydawało się, że jakby sam wystartował. Napisałem tu, że nie operowałem wysokością. Oczywiście w takim zakresie by wystartował, tu na filmiku chyba trochę spóżniłem sie z tą kontrą. Prawdę mówiąc to juz nie pamiętam za bardzo, a przecież żadnych emocji nie było :mrgreen: Nie mniej nie jest żle i jutro spróbuję w wysokiej trawie o ile nie będzie mokro.

Ale jak widać różnica w ślizgu z silnikiem EMAX CF 2822 jest porażająca i raczej nigdy już nie zainstaluję ich w modelu. Przypomnę, że były też w Catalini, do której trafią pewnie te same Turnigy co w tym modelu.

[Nielot]

Przed zawodami koledzy trenowali na lotnisku z koszonej trawki i spokojnie startowali, oczywiście jak mokra była to jeszcze lepiej się "kołowało". Latali też z "ręki" wiem bo sam wypuszczałem, lądowanie to już bułka z masłem.Pozdrawiam

[Irek M]

Latali też z "ręki" wiem bo sam wypuszczałem,

 

No i chyba takich razy będzie najwięcej alw jak tu nie sprawdzić na wodzie gdy natura przygotowała mi takie extra laguny. Gdyby jeszcze tylko ludzi tam nie było :mrgreen:

[ahaweto]

Model jest ciekawy ze względu na konstrukcję ale dyskusja jeszcze ciekawsza. Wyjaśnia się wiele pytań, oby takich dyskusji było więcej. Pomagają podjąć decyzję. Irek dasz radę wystartować z takiej ,,kałuży,, ?

[Irek M]

Irek dasz radę wystartować z takiej ,,kałuży,, ?

 

3x TAK :mrgreen: Jak widać model poderwał się sporo przed końcem "kałuży". Ze śmigłem 9' było jeszcze lepiej więc to nie problem. Zresztą jak widać te laguny powstały między innymi z rzeczki wpływającej do morza więc jakby co to i rzeka jest. :mrgreen:

[Irek M]

No więc własnie z tego miejsca chciałbym oświadczyć, że dokonałem dziś oblotu modelu :lol2: Starty odbywały sie na smigle GWS 8x4 ale wszystkie 3 były nieudane. Zamieniłem więc smigło na 9x5 i model poleciał...Aby to śmigało jak na wyścigach to nie powiem ale latało przyjemnie przy czym musiałem z położenia neutrum wytrmowac sporo lotki bo zwalał sie na lewe skrzydło. Tak więc w powietrzu raczej spokojny, w szybowaniu zachowuje się przewidywalnie. Start i lot miała filmować mi mama ale wiecie jak to dziewczyny wyszło tego raptem 28 sek chociaz ja chyba po 4 minutach wołałem by już nie filmowała :rotfl:

[ahaweto]

Pięknie. Śmigła z zestawu nie zakładałeś ?

Może koledzy którzy latają tymi modelami powiedzą w jakie silniki są wyposażone.

[Irek M]

Śmigła z zestawu nie zakładałeś ?

 

Nie zakładałem bo ono jest na piastę. Dwa dzwonki zniszczyłem zakładając piasty na nie, a nie skracjąc ośki.

[Irek M]

Krótki film ukazujący start z ręki. Przypomnę silnik kV 1200 śmigło 9x5

Dość silnie wiało wczoraj - model lądował w takim trawersie, że jeszcze czegoś takiego nie widziałem. Poza tym coś nie tak było co słychać już na początku , a w locie jeszcze pare razy - smigło jakby zaczynało wyć , a model jakby w miejscu... coś ala kawitacja w pływających. Zastanawiam się czy to nie drgania "szyji".

[kesto]

Zastanawiam się czy to nie drgania "szyji".

Dla mnie to brzmiało jak "piłowanie" modelu śmigłem. Załóż śmigło 8X6 jeśli takie posiadasz i pozbędziesz się kłopotów. Śmigło 9x5 ma trochę za dużą średnicę i może wypiłować szczelinę w modelu.

[Irek M]

9x5 ma trochę za dużą średnicę i może wypiłować szczelinę w modelu.

 

W tym miejscu jest już szczelina po pierwszym nieudanym starcie. Tym razem to nie to...jakoś przyzwyczaiłem siedo tego smigła ale sprawdze na 8'.

[Irek M]

Wczorajszy lot ;

ale to raczej widoki z pokładu :mrgreen:

 

I dzisiejszy lot

[Pietuh]

Dzisiaj prółbowałm oblatać Seawinda z tego wątku http://pfmrc.eu/index.php?/topic/45707-%C5%82%C3%B3dz-lataj%C4%85ca-fpv-czyli-pocz%C4%85tk%C3%B3w-cd/ i wyczułem przy starcie z ręki, że niesamowicie ciągnie w dół, strart się nie odbył i po powrocie zacząłem kombinować z ustawieniami silnika i różnymi śmigłami.

Ostatecznioe trochę poprawiło się po takim ustawieniu, ale jeszcze nie odważę się wystartować.

 

 

To mój pierwszy model z silnikiem za SC, który ciągnie więc nie wiem co jest nie tak?

Pomożecie?

 

[krankor]

Wg mnie przy tak ustawionym silniku jak na zdjęciu musi przytopić się dziób przy starcie. Że o lataniu juz nie wspomnę
Polarisy mające podobny układ ciągnącego śmigła na gondoli przed ogonem wg planów ma 2 stopnie w dół. Podobnie tutaj.

Weź Przemku na spokojnie pokołuj na wodzie. Przy poprawnym wyważeniu zobaczysz, jak ładnie wyjdzie na próg i sam będzie chciał się podrywać przy rozpędzaniu. No może z "lekką zachętą" sterem wysokości.

[Irek M]

Wykłonem silnika do góry własnie ratowalem się przed zatapianiem dzioba w innym modelu. mój pierwszy oblot - jak pisałem - model zwalił się na dziób. Potem okazało się, że coś mi się pomieszało z ustawieniem SC. Następne starty z reki już bez problemu.

Dla mnie masz nienaturalnie wielki kąt mocowania silnika. W moim SeaWind mocowanie silnika było tak jak instrukcja wskazywala.

[Pietuh]

Ten  w/g instrukcji ma skłon do góry, kilka stopni ale próbowałem wszelkich możliwych ustawień, również w dół i jedynie na tym ustawieniu czyli mocno w górę dało być może się wystartować z ręki, zresztą ryzyk-fizyk spróbuję gdzieś nad wysokim zbożem.

 

Tak wygląda ustawienie "fabryczne"

[Irek M]

Sprawdź jeszcze czy właściwe SC zaznaczone. Ja pomyliłem się chyba aż o 2cm.

[Pietuh]

Spróbowałem, nie ma mowy o lataniu, momentalnie ryje dziobem, przerobię go na łódż podwodną z napędem nadwodnym.