Viper Opublikowano Wtorek o 07:59 Opublikowano Wtorek o 07:59 W dniu 21.05.2025 o 05:20, Andrzej Klos napisał: Bardzo dobrze że pamiętamy o pilotach i autorach pokroju Bohdana Arcta, ale ... Tak nie do końca wiem po co powstają takie mało profesjonalne skrótowe materiały. Może się czepiam, ale ani słowa o Polskim Zespole Myśliwskim, czyli Cyrku Skalskiego, kwestie czytane przez narratora o zestrzeleniu, zestrzeleniu Spitffire`a zobrazowane przez grafikę Hurricane`a, a już wisienka na torcie to katapultowanie ze Spita?!?!? Przepraszam, to nie uwaga do Ciebie, bo jak Cię znam z forum, to dbasz o pamieć polskich lotników i chwała Ci za to, ale tego typu przepraszam wesoła "tfurczosc" (pisownia celowa ) to w sumie nic by się stało, by jej nie było. Nawet w takiej krótkiej formie dałoby się powiedzieć więcej i rzetelniej. Tak jeszcze uzupełnieniem bo te trzy wisienki jakoś najbardziej mnie rozbroiły, ale jak trochę ochłonąłem, to zaczałem sobie przypominać że i w tym życiorysie to trochę inaczej było, dlaczego autor tego "działa" wybrał akurat to, a pominał więcej innych nie mniej istotnych, a może nawet właśnie istotniejszych faktów, nie wiem. Ale nawet w tak skrótowej formie można to było zrobić rzetelniej, a nie tak jak wiele naszych mediów wypuszczać półprawdy, niby nie kłamstwo, ale jakby zmieniające trochę sens. Więc tak, zdecydowanie Bohdan Arct jest postacią zasługującą na pamieć, a jego książki zdecydowanie rekomenduję, natomiast tego typu zanieczyszczenia internetowe mogłyby nie powstawać. Skrócony życiorys BA https://pl.wikipedia.org/wiki/Bohdan_Arct 2
Andrzej Klos Opublikowano Wtorek o 09:35 Opublikowano Wtorek o 09:35 Zgadzam sie, poziom tych publikacji nie jest zbyt wysoki, i sensacyjny, robiony na publike. Maja tez wiecej publikacji, jest o Cyrku Skalskiego, Horbaczewskim i innych, wszystko na tym samym poziomie. Jak chcesz, mozesz napisac cos w Comments w tej publikacji. Mnie sie nie chce, bo po ponad 40 latach na emigracji mam wyraznie inny sposob myslenie i mam trudnosci w zrozumieniu niektorych ludzi w Polsce. Podczas mojego pobytu w Polsce ~2 lata temu, wchodzil na ekrany film o Pileckim. Byc moze nie bylo to arcydzielo, ale dalo sie ogladac. Zdumiala mnie natomiast ilosc krytyki tego filmu, przez wszystkich wspanialych, najlepszych i wszystkowiedzacych Polskich krytykow filmu, sztuki itd. Ale za to pewna pani, ktora zrobila durny film o naszej wschodniej granicy zostala wybrana naj- , naj- lepsza itd. Chcialem tez kupic koszulke T-shirt z Pilecki. Nie moglem nigdzie kupic, ani w sklepach, muzeum Wojny w Gdansku ani Internet. Co najciekawsze, o koszulke z Pileckim prosil mnie kolega z pracy Szwajcar! Byl on w Szwajcarskiej Armii przez kilka lat. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu Pileckiego traktuja w Szwajcarskiej Armii jako najbardziej odwaznego zolnierza IIWS i jest on dla nich wzorem! Ale wracajac do T-shirt; napisalem do kilku firm w Polsce, czy nie byli by zainteresowani zrobieniem koszulek z Pilecki. Nikt nie wykazal ani kszty zainteresowania. Czyli w sumie, nie wiem czy bym az tak potepial ta tworczosc. Moim zdaniem lepsze to niz poglady o naszych pilotach bohaterach niejakiego @stan_m w podobnym temacie o Ozywianiu Pilotow Dywizjony 303. Ciagnac to dalej, kilka dni temu pojawila sie na YouTube bardzo doglebna analiza przez znanego, Angielskiego entuzjaste samolotow IIWW: Napracowal sie bardzo i zrobil wielka liczbe wykresow i statystyki, i stwierdzil bez watpienia, ze Polacy byli prawie dwa razy tak skuteczni w zestrzeliwaniu samolotow Niemieckich jak najlepsi piloci Angielscy. 2
Viper Opublikowano Wtorek o 10:40 Opublikowano Wtorek o 10:40 Święte słowa to co piszesz, doskonale wszystko rozumiesz i pobyt za granicą nie stępił Twojego wyczucia Tak, też nie mogę tego pojąć jak bezsensowana, tak zażarta walka polityczna, której celem jest tylko i wyłącznie wyżynanie konkurencji, a nie dobro kraju, próbuje zafałszowywać i zohydzać odbiór teoretycznie wspólnych (chyba?? ) wszystkim ugrupowaniom naszych korzeni. Vide, zabory, jak załatwić kraj, który jeszcze wiek wcześniej byl lokalną potęgą, skłócić i sami się rozbiorą. Teraz niestety dzieje się tak samo, tylko sytuacja jest gorsza, bo przez lata sowieckiego dobrobytu potęgą nawet lokalną nie byliśmy. Plus takie urabianie przez niektóre media, by zohydzać właśnie historię, stymulować poczucie wstydu, przypominać i naświetlać jakieś incydentalne słabe zdarzenia, a zupełnie ignorować, a jesli nawet nie to zdecydowanie umniejszać postaci i wydarzenia chwalebne. Słabe to wszystko, a jeszcze słabsze, że nie uczymy się na błędach, dlatego tak ograniczono lekcje historii, bo po co analizować zdarzenia i mechanizmy które działają od wieków, bo położenie geograficzne jest jakie jest i się nie zmienia, bo natura ludzka się nie zmienia, bo pazerność, mechanizmy władzy są niezmienne. To co się jedynie zmienia to środki rażenia i liczba ofiar. Dzięki za filmik, z przyjemnością na spokojnie wieczorkiem obejrzę, bo tak Polacy w Bitwie o Angię byli wielcy!!! 1
Andrzej Klos Opublikowano Wtorek o 11:14 Opublikowano Wtorek o 11:14 30 minut temu, Viper napisał: ... Plus takie urabianie przez niektóre media, by zohydzać właśnie historię, stymulować poczucie wstydu, przypominać i naświetlać jakieś incydentalne słabe zdarzenia, a zupełnie ignorować, a jesli nawet nie to zdecydowanie umniejszać postaci i wydarzenia chwalebne. ... Jest to typowa zagrywka psychologiczna nie tylko w polityce ale i innych dziedzinach np wyzywieniu: Ten film niby mowi o wyzywieniu ale jest tam duzo wiecej... Jest to raczej sensacyjny tytul ale po przejsciu poczatku polecam, wysluchac pani AI.
stan_m Opublikowano Wtorek o 20:06 Opublikowano Wtorek o 20:06 10 godzin temu, Andrzej Klos napisał: (...) Chcialem tez kupic koszulke T-shirt z Pilecki. Nie moglem nigdzie kupic, ani w sklepach, muzeum Wojny w Gdansku ani Internet. Co najciekawsze, o koszulke z Pileckim prosil mnie kolega z pracy Szwajcar! Byl on w Szwajcarskiej Armii przez kilka lat. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu Pileckiego traktuja w Szwajcarskiej Armii jako najbardziej odwaznego zolnierza IIWS i jest on dla nich wzorem! Ale wracajac do T-shirt; napisalem do kilku firm w Polsce, czy nie byli by zainteresowani zrobieniem koszulek z Pilecki. Nikt nie wykazal ani kszty zainteresowania. Czyli w sumie, nie wiem czy bym az tak potepial ta tworczosc. Moim zdaniem lepsze to niz poglady o naszych pilotach bohaterach niejakiego @stan_m w podobnym temacie o Ozywianiu Pilotow Dywizjony 303. Ciagnac to dalej, kilka dni temu pojawila sie na YouTube bardzo doglebna analiza przez znanego, Angielskiego entuzjaste samolotow IIWW: Kochany Andrzeju, skoro wyzywająco przywołałeś mnie w swoim komentarzu to uprzejmie donoszę, że: 1. Koszulki z rtm. Pileckim sprzedają w Polsce "za każdym rogiem" i doprawdy nie wiem jak mogłeś tego nie zauważyć. Nie mówiąc już o Szwajcarach, którzy mają bliżej a przez internet to mogą kupić za chwilę. Podaję przykład. 2. Filmiki YT a nawet filmy fabularne nie posiadają argumentów źródłowych bo są wytworem reżyserów i producentów, których jedynym celem jest max. zysk finansowy a nie pokazanie rzeczywistego materiału historycznego, który najczęściej nie pasuje do zamierzonego scenariusza. Ja temat polskich dywizjonów wrześniowych i tych z bitwy o Anglię zgłębiłem w bezpośredniej rozmowie z uczestnikami obu kampanii 25-30 lat temu jak też czytając oryginalne dokumenty źródłowe a także książki DOWÓDCÓW niemieckich, brytyjskich i polskich (niestety mocno propagandowych). Zamiast YT polecam ci książkę feldmarszałka Alberta Kesserlinga "Soldat zum letzten Tag" (polskie wydanie ale w słabym tłumaczeniu "Żołnierz do końca"). Tenże Kesserling należał do najlepszych dowódców niemieckich w czasie IIWW a był też znakomitym i odważnym pilotem, któremu Hitler osobiście zabronił latania za kanał . We wrześniu 1939r. dowodził 1 Flotą Powietrzną a w książce dał bardzo dobre opisy walk powietrznych z Polakami, opisując typy polskich samolotów, taktykę i umiejętności polskich pilotów oraz ich zachowanie w czasie kampanii a także zeznania zestrzelonych Polaków. A w czasie bitwy o Anglię dowodził 2 Flotą Powietrzną i w książce także opisał m.in kto i jak walczył, jak liczono zestrzelenia a przede wszystkim jak przebiegała bitwa pod względem operacyjnym. Zachęcam do czytania i zniechęcam do oglądania obrazków choć trafnie zauważyłeś, że nie rozumiesz co się dzieje w Polsce chyba z powodu tego, że Polacy wciąż jednak więcej czytają niż oglądają (ci, którzy nie chcą być ignorantami).
Viper Opublikowano Wtorek o 20:59 Opublikowano Wtorek o 20:59 Nie bardzo rozumiem po co takie złośliwości. Ja akurat należę do tych co bez ksiażek nie przeżyją, bez telewizji bezproblemowo. Statystyki wszystkich nacji były zawyżane, to fakt, ale na tym tle niemieccy, w mniejszym stopniu amerykańscy piloci przodowali, więc nie wydaje mi się by akurat jedna opinia jaka by ona nie była niemieckiego pilota nawet wybitnego, była w jakimkolwiek stopniu decydująca jesli chodzi o ocenę jakości i wkładu polskich pilotów. Zwłaszcza iż jednocześnie istnieje mnóstwo publikacji brytyjskich, kanadyjskich, amerykańskich potwierdzających renomę, skutecznośc i jakość wyszkolenia Polaków. A z Niemcami i II WŚ światową (i nie tylko) to niestety jest pewien problem, świetnym przykładem jest major, czy też pułkownik (już nie pamiętam) von Stauffenberg, dopóki Niemcy wygrywali, był to kawał bandyty wpatrzonego w Hitlera i Rzeszę (są w dokumentach wypowiedzi na temat Polski i Polaków w 1939 roku), jak zaczęli dostawać w d.. nagle zapałał niechęcią do wodzusia i postanowił przeprowadzić nieudany zamach. Nie mówiąc o wciąż podejmowanych próbach wybielania historii, więc traktowanie źródeł niemieckich bezkrytycznie, pomijając inne jest w najlepszym razie nieodpowiedzialne. Świetnie tę politykę podsumował nieodżałowany Janusz Głowacki, którego utwory prozą bardzo lubiłem, zacytuję z głowy "kiedyś to było wiadomo kto wywołał wojnę - Niemcy, a potem pojawił się dziwny naród naziści i Niemcy zniknęły" - ot i wszystko w temacie rzetelności niemieckich źródeł. 2
Andrzej Klos Opublikowano Wtorek o 22:02 Opublikowano Wtorek o 22:02 2 godziny temu, stan_m napisał: Kochany Andrzeju, skoro wyzywająco przywołałeś mnie w swoim komentarzu to uprzejmie donoszę, że: 1. Koszulki z rtm. Pileckim sprzedają w Polsce "za każdym rogiem" i doprawdy nie wiem jak mogłeś tego nie zauważyć. Nie mówiąc już o Szwajcarach, którzy mają bliżej a przez internet to mogą kupić za chwilę. Podaję przykład. 2. Filmiki YT a nawet filmy fabularne nie posiadają argumentów źródłowych bo są wytworem reżyserów i producentów, których jedynym celem jest max. zysk finansowy a nie pokazanie rzeczywistego materiału historycznego, który najczęściej nie pasuje do zamierzonego scenariusza. Ja temat polskich dywizjonów wrześniowych i tych z bitwy o Anglię zgłębiłem w bezpośredniej rozmowie z uczestnikami obu kampanii 25-30 lat temu jak też czytając oryginalne dokumenty źródłowe a także książki DOWÓDCÓW niemieckich, brytyjskich i polskich (niestety mocno propagandowych). Zamiast YT polecam ci książkę feldmarszałka Alberta Kesserlinga "Soldat zum letzten Tag" (polskie wydanie ale w słabym tłumaczeniu "Żołnierz do końca"). Tenże Kesserling należał do najlepszych dowódców niemieckich w czasie IIWW a był też znakomitym i odważnym pilotem, któremu Hitler osobiście zabronił latania za kanał . We wrześniu 1939r. dowodził 1 Flotą Powietrzną a w książce dał bardzo dobre opisy walk powietrznych z Polakami, opisując typy polskich samolotów, taktykę i umiejętności polskich pilotów oraz ich zachowanie w czasie kampanii a także zeznania zestrzelonych Polaków. A w czasie bitwy o Anglię dowodził 2 Flotą Powietrzną i w książce także opisał m.in kto i jak walczył, jak liczono zestrzelenia a przede wszystkim jak przebiegała bitwa pod względem operacyjnym. Zachęcam do czytania i zniechęcam do oglądania obrazków choć trafnie zauważyłeś, że nie rozumiesz co się dzieje w Polsce chyba z powodu tego, że Polacy wciąż jednak więcej czytają niż oglądają (ci, którzy nie chcą być ignorantami). Drogi Stasiu, 1. Kiedy bylem w Polsce nie bylo na rynku zadnej koszulki o Pileckim. Po moim powrocie, kilka sie pokazalo, w tym ta ktora pokazujesz, ale uwazam sa za "glosne" i troche dziwnie wygladaja na 60-paroletnim mezczyznie. Ja szukalem, i caly czas szukam, czegos takiego, bardziej subtelnego: Ta akurat, chyba bylo z USA ale juz jej nie produkowali. Na dole przydalby sie napis typu "Witold Pilecki - the bravest soldier of WWII" bo inaczej, publika (nawet w Polsce) pomyslala by, ze to jakis pilkarz albo influencer 😄. 2. Kolega Szwajcar pracuje razem ze mna w Australii, czyli ma tam samo daleko do Polski jak ja 😁. Nie mam problemu kupic na Internet koszulki z Polski, nawet teraz. 3. Na temat wiarygodnosci Niemeckich zrodel i zestrzelen juz pisalem w temacie o 303, gdzie dla przypomnienia, tylko ~20% zestrzelen jest weryfikowalne. Bardzo ladnie ujal to tez powyzej kolega @Viper wiec nie bede sie powtarzal.
pietrku Opublikowano Środa o 09:55 Opublikowano Środa o 09:55 Polecam tą książkę. Pierwszy rozdział 🙃.
Andrzej Klos Opublikowano Środa o 22:28 Opublikowano Środa o 22:28 12 godzin temu, pietrku napisał: ... Polecam tą książkę. Pierwszy rozdział 🙃. Czy mozesz go strescic? Czytalem ta ksiazke po Angielsku, jeszcze w RPA, jakies 40 lat temu i nie pamietam. Co pamietam jednak, ze byla dobrze przetlumaczona i bylo widac poprawe stylu w miare pisania.
pietrku Opublikowano wczoraj o 04:47 Opublikowano wczoraj o 04:47 Książka pisana po wojnie, zawiera dużo opisów walk powietrznych. Pierwszy rozdział zawiera jednak pewne fragmenty jak to Polacy masakrowali tysiące pobratymców tego pana. Byli tacy okrutni, że wódz i jego koledzy, choć nie chcieli, to musieli interweniować i wyzwolić Polskę oraz Litwę. Byli witani ze wzruszeniem i entuzjazmem przez uciśnioną mniejszościową ludność cywilną, oczywiście przez tą cześć która pozostała. Po angielsku też tak było opisane?
Andrzej Klos Opublikowano 22 godziny temu Opublikowano 22 godziny temu To bylo 40lat temu i nie pamietam.
Rekomendowane odpowiedzi