Skocz do zawartości

Os max 46 AX II


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
5 godzin temu, Ares napisał:

  Wcześniej o tym nie pisałem aby mnie ludzie nie zlinczowali ale skoro poruszyłeś ten temat to odważę się też napisać parę słów:)

Jeśli mam być szczery to nigdy nie myłem silnika po nitro ani nie przepalałem paliwem bez nitra , nawet jak pozostawiałem na długo (kilka miesięcy ) silnik bez uruchamiania. Również podobnie jak u Ciebie  nic nigdy nie zardzewiało i nie było absolutnie żadnych problemów . Fakt ,że używam paliwa 5% max. 10% nitrometanu a paliwa na których latam mają w swym składzie Sical: środek antykorozyjny i konserwujący oraz zapobiegający tworzeniu się ewentualnych nagarów.

Nie wiem czy to dzięki temu ,czy przez to ,że leję mało nitra, ale jest dobrze. Tak więc coś w tym jest. Oczywiście zaraz ktoś napisze ,że jemu silnik koroduje - być może , nie twierdzę ,że nie ale w moich Coxach i Osmaxach nigdy nic nie korodowało i ostatnio przepaliłem 2szt. silników które nie latały od około 2 lat ( ostanie loty na paliwie 5% nito) i odpaliły bez problemu .

Także nie wiem jak to z tą korozja jest. 

To wyciągnij gaźnik i dekiel z OS i popatrz na wał a potem pisz że nie koroduje. Enya ,ASP też korodują. Korodują webry z lat 70tych bardzo szybko. Nitrometan to utleniacz. A stal jest tylko stalą. Zwłaszcza stal w chińskim wydaniu koroduje zanim dotrze z fabryki na samym lufcie - kupiłem asp 120FS z zardzewiałym wałem ? w HK! Kup OS lataj i się nie przejmuj jakie paliwo stosować byle było czyste ? Seria LA ma resurs >270 gdzin czyli  >1500 lotów czyli dla 46 to jakieś 300 litrów paliwa. Powodzenia ?

Opublikowano

Jak już wcześniej pisałem nie twierdzę że korozji nie ma. Nawet jeśli jest ale silnik pracuje idealnie jak nowy ma moc, obroty i wszystko jest w porządku to co to zmienia? 

Rozbierać bez potrzeby silników nie należy i to nie tylko modelarskich. 

Widzisz Witek, że nitrometan jest utleniaczem to oczywiście wiem. A rdza to tlenek żelaza także to jest logiczne. Tylko, że elementy silnika są wewnątrz pokryte olejem więc może ta korozja jest tak niewielka że można to pominąć? Nie wiem nie otwierałem swoich motorów i nie zamierzam skoro pracują jak nowe. Generalnie teoria z korozją jest dość popularna i bezpieczniej jest zapewne przepalić motor lub umyć po lotach. 

Może wspomniany sical w moim paliwie zabezpiecza przed koroją? Trudno uwierzyć aby skorodowany silnik pracował jak nowy. 

Pozdrawiam 

 

  • Lubię to 1
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano
2 godziny temu, Grzesiek napisał:

A ciekawe dla czego nie wolno stosować rycyny.Moze ktoś to wytłumaczyć?

mam oryginalna instrukcje do Aktivista, na której to opierał sie W.Niestoj  pisząc ten artykuł..

paliwa skład

1 1/2 Teile Öl ( Automotoren  oder RennÖl )

3 Teile Aether ( wassserfrei )

2 teile Petroleum

 

z tych zalecen na  " nie " to nie zalecaja stosowania smigla o większej srednicy niz 230mm...przeciwskazań dla rycyny brak

 

edit...

oryginalne smigło JENY- dedykowane do tych silników   to 230 x 100

Opublikowano
W dniu 2.07.2022 o 14:16, witold_pi napisał:

a propos rycyny q silnikach z tuleją stalową :

zeiss.pdf 1 MB · 12 pobrań

 

21 godzin temu, Grzesiek napisał:

A ciekawe dla czego nie wolno stosować rycyny.Moze ktoś to wytłumaczyć?


No właśnie, Witek zabrzmiał jakby coś wiedział, ale nie wiadomo czy powie ;)

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, witold_pi napisał:

nie wiem, może gościowi

Witek, chyba nie wiesz o kim piszesz ;D

kolekcjonujesz silniki a tu taka plama

Edytowane przez d9Jacek
uzupełnienie wiadomości
Opublikowano

W PRLU mówiono że coś jest albo głupotą albo dywersją. Aby ogłosić to drugie muszę własnoocznie zobaczyć oryginalną instrukcję aktywista.

Nie kolekcjonuje silników tylko je zbieram ? To tylko zbieractwo, które z braku miejsca schodzi na coraz mniejsze pojemności.

3 godziny temu, d9Jacek napisał:

Witek, chyba nie wiesz o kim piszesz ;D

kolekcjonujesz silniki a tu taka plama

 

Opublikowano
53 minuty temu, Paweł Praus napisał:

Proszę bardzo

Paweł 

Ok, ale  artykuł W.Niestoja mówi o silniku Carl Zeiss Jena Aktivist 2,5, a to  co zamiesciłes to  nie ta instrukcja, ta o której pisałem jest z 1954 czy 55 roku.. Niby to samo ale  nie do końca.

Niestoj  napisał ,że  nie mozna używać  rycyny (sic !! ) a z czego to wywnioskował tego nie wiem, bo  w żadnej  z posiadanych  instrukcji tego nie znalazłem...

w linku  który wkleiłem  tez nic takiego nie znalazlem

  • 5 miesięcy temu...
Opublikowano

to może ja swoje znikome doświadczenie dodam do dyskusji: posiadam os-maxa 46LA od nowości, jakieś 12 - 15 lat temu trochę nim polatałem wyłącznie na paliwie model technic 10% nitrometanu, najpierw w trenerku potem ARROW TIGER. Jak z przyczyn niezależnych ode mnie porzuciłem praktykę, samolot leżał - przepraszam - wisiał pod sufitem cały ten czas nawet nie powąchawszy jakiegokolwiek środka konserwującego czy czyszczącego (tak to rażące zaniedbanie, co poradzić) jeden raz go przepalałem jak mi przyszło do głowy go sprzedać (na szczęście bez powodzenia) i jak go ostatnio rozbierałem do kontroli to musiałem mu wymienić tylko sworzeń tłoka - bo go wycisnąć bez szkody dla teflonowej wkładki na końcach nie mogłem. Żadna część silnika nie była skorodowana ani w jakimkolwiek stopniu uszkodzona, po wyczyszczeniu silnik jest jak nowy. Nie wiem czy tyle szczęścia miałem - chcę wierzyć że to jakość paliwa i silnika uchroniła mnie od jego utraty, tym bardziej że coraz trudniej o nowe. Mam nadzieję, że moje doświadczenie się komuś do czegoś przyda ?.

Korzystając z okazji chciałbym się zapytać czy może ktoś ma jakieś pozytywne doświadczenia z samodzielnie dorabianym paliwem (czytałem tu gdzieś o olejach do żużli), które nie zniszczy mi os-maxa - pytam bo widzę że nie tylko o silniki coraz trudniej ale i o paliwo. Muszę dotrzeć nowego 15LA (kupiłem żeby nakręcić sprzedaż, w ramach walki o przetrwanie spalin w modelarstwie latającym ?). Na razie chyba zastosuję optimixa ale jakby się dało jakiś alternatywny olej użyć to chyba można sporo oszczędzić. 5L metanolu na alle widziałem za 35zł + olej to chyba mniej niż 170 za otimixa? Bo tak sobie myślałem że skoro i tak w zawodach nie startuję to może się obejdzie bez nitrometanu...

Opublikowano
W dniu 12.06.2022 o 06:55, witold_pi napisał:

Enya ,ASP też korodują.

 

Witek, o ASP sobie pisz ile chcesz, ale o Enyach to pozwol MNIE sie wypowiedziec! Latam od lat tylko na nich  (syntetyk z nitro),NIGDY ich nie przeplukuje i NIC mi nigdy nie zardzewialo, a przerwe czesto mam kilkletnia (model sobie gdzies tam wisi w tym czasie). Psikam natomiast zawsze olejem do broni BRUNOX, ale tylko do tych co juz wisza pol roku? .

Kupilem natomiast wiele uzywek i byly w nich czesciowo zardzewiale lozyska. Tyle, ze moze lezaly np. kilka lat w wannie? Nigdy nie pytam sprzedajacego GDZIE je przechowywal.

Ja tez raczej NIE demonizuje NIEmycia silnikow, bo wieloletnia praktyka (moja) nie potwierdza tych obaw (jakiegos dramatycznego rdzewienia). No i jeszcze przypomne (za to mnie kilku forumowiczow nie lubi) OMIJAM rycyne z daleka !

  • Lubię to 1
Opublikowano
2 godziny temu, roger298 napisał:

pytam bo widzę że nie tylko o silniki coraz trudniej ale i o paliwo.

Paliwo jak narazie jest.

Nie ma problemu bo przecież są jeszcze samochodziki rc na nitro. A co do dorabiania paliwa dolewałem do gotowego paliwa troszkę oleju ( takiego samego jak w paliwie) aby przy pierwszych uruchomieniach % był wiekszy.

Myślę , że metanol można by kupić ,ale olej proponuję stosować "modelarski". Jest drogi ale to produkt specjalnie opracowany do modelarskich silniczków i nie ma co kombinować z zamiennikami. Jeśli zaś chodzi o nitrometan to > 7,5cm pojemności nie musisz go stosować ,choć niewielki procent ( choćby 5%) ułatwia regulację i poprawia pracę motorka.

Przy 15La dałbym nitrometanu tak 10 % i pamiętaj o stosowaniu minimum 18% oleju bo przy silnikach panewkowych to bardzo ważne.

Również lubię silniki żarowe ale obecnie coraz trudniej cokolwiek do nich  kupić i z nieukrywanym żalem przechodzę na elektryki w przypadku mniejszych modeli .

Cały czas jeszcze można kupić 46AX II i chyba to zrobię. Będę miał 2 szt. bo jeden mam i siedzi w modelu fun fly a drugi może dam do trenera ? 

10 minut temu, jarek996 napisał:

OMIJAM rycyne z daleka !

Ja też?

Opublikowano
5 godzin temu, roger298 napisał:

to może ja swoje znikome doświadczenie dodam do dyskusji: posiadam os-maxa 46LA od nowości, jakieś 12 - 15 lat temu trochę nim polatałem wyłącznie na paliwie model technic 10% nitrometanu, najpierw w trenerku potem ARROW TIGER. Jak z przyczyn niezależnych ode mnie porzuciłem praktykę, samolot leżał - przepraszam - wisiał pod sufitem cały ten czas nawet nie powąchawszy jakiegokolwiek środka konserwującego czy czyszczącego (tak to rażące zaniedbanie, co poradzić) jeden raz go przepalałem jak mi przyszło do głowy go sprzedać (na szczęście bez powodzenia) i jak go ostatnio rozbierałem do kontroli to musiałem mu wymienić tylko sworzeń tłoka - bo go wycisnąć bez szkody dla teflonowej wkładki na końcach nie mogłem. Żadna część silnika nie była skorodowana ani w jakimkolwiek stopniu uszkodzona, po wyczyszczeniu silnik jest jak nowy. Nie wiem czy tyle szczęścia miałem - chcę wierzyć że to jakość paliwa i silnika uchroniła mnie od jego utraty, tym bardziej że coraz trudniej o nowe. Mam nadzieję, że moje doświadczenie się komuś do czegoś przyda ?.

Korzystając z okazji chciałbym się zapytać czy może ktoś ma jakieś pozytywne doświadczenia z samodzielnie dorabianym paliwem (czytałem tu gdzieś o olejach do żużli), które nie zniszczy mi os-maxa - pytam bo widzę że nie tylko o silniki coraz trudniej ale i o paliwo. Muszę dotrzeć nowego 15LA (kupiłem żeby nakręcić sprzedaż, w ramach walki o przetrwanie spalin w modelarstwie latającym ?). Na razie chyba zastosuję optimixa ale jakby się dało jakiś alternatywny olej użyć to chyba można sporo oszczędzić. 5L metanolu na alle widziałem za 35zł + olej to chyba mniej niż 170 za otimixa? Bo tak sobie myślałem że skoro i tak w zawodach nie startuję to może się obejdzie bez nitrometanu...

 

Przypuszczam, że Twoje  paliwo MT 10%, to Contest 10 - bardzo popularne i bardzo dobre paliwo. Jest na bazie Klotz Super Techniplate, który jest mieszanką syntetyku Original Techniplate  i rycyny w proporcji 4:1. Latałem na nim, nie stosowałem żadnych olejów konserwujących i problemów nie miałem żadnych. 

Rycyna jest ok, niektórzy co ją omijają, nawet nie wiedzą, że ją stosują ;)


 

Opublikowano
16 godzin temu, MASK napisał:

niektórzy co ją omijają, nawet nie wiedzą, że ją stosują ;)

 

Omijam SWIADOMIE. Jak w jakims paliwie (a nie jest we wszystkich) znajdzie sie sladowa ilosc, to jej nie "odlewam" ?

Bez przesady, az takim antyrycynowcem to nie jestem. Jednak im jej mniej (w moich silnikach) tym lepiej. 

Opublikowano
12 godzin temu, MASK napisał:

Rycyna jest ok, niektórzy co ją omijają, nawet nie wiedzą, że ją stosują ;)

Miałem 7 szt. silników spalinowych i zawsze latałem i docierałem na oleju EDL a potem na EDL 2.

Polecam ten olej do paliwa: w pełni syntetyczny nowoczesny i zero problemów .

14 minut temu, Marek_Spy napisał:

2T można zawsze przepłukać.

Racja Marku ale po co skoro są w tej chwili lepsze oleje? Kiedyś modelarze latali na rycynie nie dlatego ,że była aż tak dobra ale nie było po prostu w tych czasach niczego lepszego?

Nasze silniczki naprawdę lepiej chodzą na nowoczesnych olejach.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.