Skocz do zawartości

Lutowanie mosiądzu ze stałą.


Marcin83
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Zlutowałem takie ustrojstwo pręt stalowy z mosiądzem do snapa. Czy to wytrzyma ciągnięcie? Popychać ma być do steru wysokości w Cobrze z Royal model. Czy nie ryzykować i dać gwintowany bezpośrednio do snapa?

Wiem że dawniej za dziecka takie robiliśmy łączenia i wytrzymywało to sporo. Jak myślicie?

Pozdrawiam Marcin 

20230504_161156.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Marcin83 napisał:

A samą cyną z topnikiem? Czy tak jak mówisz?

No i zrobiłem test.  Podczepiłem to do wagi takiej jak bagaże się waży i tak z 10 razy ciągnięcia do 25 kilogramów. Myślę że test zdało.

Będzie zdawać, aż nie zda :D

Zdecydowanie - tylko bielenei na kwas, a później lutowanie. Wtedy czołgiem nie rozwalisz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

spacer.png

 

ФТКА, też tego używam do lutowania cyną aluminium.

To bardzo dobry preparat, ale użycie owego "zajzajeru" wymaga pewnej kolejności działania(o czym już tu kiedyś pisałem*), bo inaczej zakończy się niepowodzeniem... :wink:

 

* -  https://pfmrc.eu/topic/67952-nadpalony-kondensator-w-aurorze-9/page/6/

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby cyna trzymała się aluminium (i jego stopów) przy użyciu FETKI, na powierzchni lutowanej nie może być najmniejszego śladu kalafonii.  Inaczej wogóle "nie łapie". Ponieważ do lutowania używam cynolu (drut z cyny, wewnątrz z kalafonią) wiec kontakt z kalafonią jest. Radzę sobie w ten sposób, ze końcówkę lutownicy z cynolem roztopionym na grocie  przecieram szmatką (nie z tworzywa sztucznego) lub papierem toaletowym. Odsysaję one zupełnie kalafonię. Po tym aluminium pieknie pokrywa się cyną. FETKA jest chyba najlepszym preparatem handlowym do lutowania aluminium, z jakim miałem do czynienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, niziel napisał:

Powiedzcie o jakim stężeniu kwas solny być powinien? Znalazłem 4% jak i 38%.

A nie prościej gotowy kwas lub wodę lutowniczą?

https://megablach.pl/kwas-lutowniczy-solny-0-50-l-p-1271.html

https://allegro.pl/listing?string=kwas lutowniczy

spacer.png

Albo kupujesz kawa solny 38%, do tego kwasu dodajesz cynku (obudowa z baterii alkalicznych), i jest z tego świetny kwas lutowniczy.

Powinno się to robić na zewnątrz, bo bardzo dymi gryzącym dymem. Najlepiej słoik z kwasem umieścić w naczyniu z wodą.
Dlatego w naczyniu z wodą, bo przemiana jest bardzo izotermiczna, po prostu słoik z kwasem silnie się nagrzewa, i zdarza się, że pęka.
Następnie wrzucasz do kwasu ścinki blachy cynkowej i czekasz aż kwas ją rozpuści. Roztwór jest wtedy dobry kiedy więcej cynku już się nie może rozpuścić.

 

Tak zwana "woda lutownicza" często wcale nie zawiera kwasu solnego tylko chlorek cynku 20%, chlorek amonu 5%, plus woda do 100%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, RomanJ4 napisał:

A nie prościej gotowy kwas lub wodę lutowniczą?

https://megablach.pl/kwas-lutowniczy-solny-0-50-l-p-1271.html

https://allegro.pl/listing?string=kwas lutowniczy

 

Roman, dziękuję za odpowiedź.  Słusznie, po co komplikować proste sprawy, kwas lutowniczy będzie w tym przypadku wystarczający.
A przy okazji zapytam, czym można ułatiwć lutowanie aluminium?  Któryś z kolegów wspominał o jakimś ruskim specyfiku, ale nie wiem czy to jest dostęne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.