Skocz do zawartości

Kontroluj zwierzę którego jesteś właścicielem.


pietrku

Rekomendowane odpowiedzi

23 godziny temu, Market napisał:

Wychowanie, szkolenie jak najbardziej TAK. Ale jeżeli uważasz, że psa należy "zdominować" i "mocno skrzywić" to propagujesz krzywdzenie zwierząt i raczej nie ma się czym chwalić. I szkoda mi zwierzęcia, które byłoby przez Ciebie tak "wychowywane".

Twierdzisz że tresura i próba pozbawienia psa naturalnej agresji do całego otoczenia to krzywdzenie zwierząt? 
 

 

14 godzin temu, d9Jacek napisał:

Panowie, czyjekolwiek odchody  moga spowodować cięzkie choroby....A ludzkie odchody to w szczególności

Może żyję w jakimś dziwnym otoczeniu, ale jednak nie widziałem jeszcze człowieka walącego kloca na chodniku albo na trawniku obok. Nie widziałem też człowieka liżącego odbyt innemu człowiekowi albo sobie zaraz po wypróżnieniu. Dla psów to całkiem normalne, a potem z radością daj mu się lizać po twarzy.

 

13 godzin temu, latacz napisał:

jakoś na ulicach trawnikach itp zdecydowanie więcej leży rozbitych butelek,  plastiku, petów, osmarkanych chusteczek niż psich odchodów. a w parku i na plaży nawet ob*** pampersy się trafiają...

Może dlatego, że a.)ludzi jest jakoś 1000x więcej niż psów;  b.) szkło czy plastik nie znika po paru dniach, klocek albo jest spłukany deszczem, albo wysycha, rozpada się i jest niesiony wiatrem razem ze wszystkimi syfami które w nim są. Stąd bierze się "klątwa faraona" i dlatego usa prowadząc "misje pokojowe" w pustynnych rejonach wydaje mnóstwo kasy na przywiezienie własnej wody zamiast korzystać z miejscowych źródeł.
 

  

23 godziny temu, Market napisał:

Na tym właśnie polega człowieczeństwo.

 

No chyba nie. Człowieczeństwo to mordowanie, torturowanie i sadyzm, przynajmniej tak twierdzą pieskofani, wg których "człowiek to najgorsze zwierze na ziemii", "zwierzęta są lepsze od ludzi" itd.
 

 

W dniu 20.06.2023 o 22:13, Market napisał:

No i ponownie widać archaiczność takich poglądów i brak współczesnej wiedzy nt. behawioryzmu. Relacja człowieka i psa to nie stado wg psa. Pies nie traktuje tej relacji jako stado.

Możesz podać źródło? Skoro wiedza na temat tych gatunków zmieniła się ostatnio o 180 stopni to pewnie jest sporo świeżych badań na ten temat.


 

9 godzin temu, Andrzej Klos napisał:

To musi prawda! Ta sama szanowana stacja donosila niedawno, ze vagina jest czystsza od klawiatury!

Jedna leży na wierzchu, łażą po niej robaki, spadają na nią okruszki jedzenia, jest dotykana brudnymi palcami prawie cały czas, wytarta szmatką raz do roku. Druga jest myta min. raz dziennie i odgrodzona od świata zewnętrznego świeżo wypranymi gaciami. Na logikę, co będzie czystsze?
 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, pietrku napisał:

Natomiast przez ten czas widziałem prawie codziennie ludzi którzy robili to na ścieżkach, trawie, boisku szkolnym, chodnikach, placach zabaw, dosłownie wszędzie. I tylko średnio co piąty opiekun tych ludzi po nich sprzątał ?.

tak -wysadzanie przez madki bąbelków gdzie popadnie jest niestety powszechne...  i to nie jest żart -widziałem dziesiątki takich przypadków -zwłaszcza w parku przy placu zabaw...   a toaleta 50m dalej -ino brudna, zarzygana -bo z toalety w parku korzystają głównie okoliczni wielbiciele napoi wyskokowych -no i takie zabawne jak się robi "na narciarza" to zrobić na podłogę...  

 

     więc żart niestety sięgnął realnej rzeczywistości...

9 godzin temu, Adam P. napisał:

pozbawienia psa naturalnej agresji

jakiej naturalnej agresji ? to ma niewielki % ras -hodowanych właśnie ze względu na agresję

 

zdecydowanie częściej psy uczy się agresji  - "żeby lepiej pilnował i złodzieja potarmosił" albo "żeby był groźny" "walczył" więc w 90% agresji u prów nie ma to ludzie ich tego ucza -świadomie -lub nie.

9 godzin temu, Adam P. napisał:

ale jednak nie widziałem jeszcze człowieka walącego kloca na chodniku albo na trawniku obok

to popatrz koło jakiej  kiepskiej knajpy w bocznej uliczce -lub w parkach koło play zabaw. Choć może masz racje "bąbelek i madk" to nie ludzie -to inny gatunek.

 

10 godzin temu, Adam P. napisał:

szkło czy plastik nie znika po paru dniach,

 

ależ znika -w miastach praktycznie codziennie lib co max 2-3 dni trawniki i ulice  są sprzątane -więc śmieci które widzimy  są wytworem  kilkunastu godzin.  i zdecydowanie bardziej bałbym się tego czym mogę się zarazić od innych ludzi (również poprzez gnijące  śmieci -klamki w sklepach czy urzędach -pieczywo obmacywane rękami niemytymi po....  niż od zwierzą.

10 godzin temu, Adam P. napisał:

i odgrodzona od świata zewnętrznego świeżo wypranymi gaciami

przejdź się zatłoczonym autobusem  najlepiej w upalny dzień targowy -tak pachnie tymi "świeżo upranymi gaciami"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, latacz napisał:

tak -wysadzanie przez madki bąbelków gdzie popadnie jest niestety powszechne...  i to nie jest żart -widziałem dziesiątki takich przypadków -zwłaszcza w parku przy placu zabaw...   a toaleta 50m dalej -ino brudna, zarzygana -bo z toalety w parku korzystają głównie okoliczni wielbiciele napoi wyskokowych -no i takie zabawne jak się robi "na narciarza" to zrobić na podłogę...  

 

     więc żart niestety sięgnął realnej rzeczywistości...

Widocznie ludzie w mojej okolicy jakieś wychowane w miarę. Nie bardzo sobie wyobrażam, że mogłoby być odwrotnie - żeby to ludzie robili. Dużo grosze jest to, że czasem psy atakują dzieci - to widziałem. Stąd ten temat (który już chyba pomału się wyczerpał). Bo nieczystości to można jeszcze obejść.

No ale okolice mogą być różne. Koło mnie może być coś innego, a u Ciebie inaczej. Każdy pisze ze swojego doświadczenia to co widzi wokół. I tak bym to podsumował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, pietrku napisał:

Widocznie ludzie w mojej okolicy jakieś wychowane w miarę. Nie bardzo sobie wyobrażam, że mogłoby być odwrotnie - żeby to ludzie robili. ....

No ale okolice mogą być różne. Koło mnie może być coś innego, a u Ciebie inaczej.

normalnie ludzie raczej na trawnikach to nie -ale ubocze w parku -sporo krzaków i plac zabaw i tłumy "bąbelków -  i madek-lub babć   - i już cywilizowany świat się kończy.  podobnie każda boczna dróżka w lesie przy ruchliwej trasie -trudno przejść żeby w coś nie wdepnąć. .. a dzikie zwierzęta papieru raczej nie używają....

 

tak zwana cywilizacja i kultura -to w blasku słońca przy ruchliwej ulicy.

                                                                     A noc,  zaułek, las, krzaki w parku -tam już człowiek jaskiniowy...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.06.2023 o 08:31, latacz napisał:

jakoś na ulicach trawnikach itp zdecydowanie więcej leży rozbitych butelek,  plastiku, petów, osmarkanych chusteczek niż psich odchodów. a w parku i na plaży nawet ob*** pampersy się trafiają...

np. widziałem osobiście jak paniusia z jadącego samochodu zawartość pampersa przez okno  wytrząsała....

 

ale to jest cacy takie swojskie - a psy są be bo się załatwiają. to  człowiek psa wyprowadza i człowiek sprząta albo nie sprząta po swoim pupilu. to to samo co tymi petami papierkami itp....  to ludzka kultura lub jej brak.

                        zwierzę to  odpowiedzialność właściciela.

Zgadzam się całkowicie, mnie drażni jak zbieram po moim psie do woreczka, a obok w krzakach chusteczki, pampersy itp. i nikomu to nie przeszkadza.

W dniu 21.06.2023 o 10:14, d9Jacek napisał:

Andrzej, ja nie kwestionuje zasadności tego aby  nie miec gówna dookoła siebie. Odniosłem sie do tego ,że wszystkie odchody są chorobotwórcze

To w takim razie proszę o objaśnienie czy jak idę z psem przez pola i łąki które kiedyś rolnicy nawozili chyba krowimi odchodami, a obecnie nawozami sztucznymi lub przez łąkę na której pasły się krowy i mój pies zrobi kupę to mam ją wygrzebywać pośród krowich placków lub szukać w rzepaku bo stanowi ona zagrożenie biologiczne dla ludzkości czy mogę ją tam zostawić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, latacz napisał:

każda boczna dróżka w lesie przy ruchliwej trasie

 

Potwierdzam. Ale w dużej części rozwiązałoby sprawę postawienie Ładnych Toytoyów i oznakowanie na trasie odpowiednio wcześniej. Czasem rzeczywiście ciężko znaleźć cokolwiek po drodze, gdzie można by stanąć. Mam wrażenie że 40 i węcej lat temu było pod tym kątem lepiej - więcej zatoczek na trasach z parkingami dla odpoczynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, mirek1410 napisał:

To w takim razie proszę o objaśnienie czy jak idę z psem przez pola i łąki które kiedyś rolnicy nawozili chyba krowimi odchodami, a obecnie nawozami sztucznymi lub przez łąkę na której pasły się krowy i mój pies zrobi kupę to mam ją wygrzebywać pośród krowich placków lub szukać w rzepaku bo stanowi ona zagrożenie biologiczne dla ludzkości czy mogę ją tam zostawić?

Ty tak na poważnie ???? Najbardziej "prozielone" państwo w UE wylewa ludzkie przefermentowane gówna na pola...i co ? i nic.

Ale powtórzę...czyjekolwiek odchody są chorobotwórcze, więc raczej nie należy w nich grzebac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, latacz napisał:

tak -wysadzanie przez madki bąbelków gdzie popadnie jest niestety powszechne...  i to nie jest żart -widziałem dziesiątki takich przypadków -zwłaszcza w parku przy placu zabaw...   a toaleta 50m dalej -ino brudna, zarzygana -bo z toalety w parku korzystają głównie okoliczni wielbiciele napoi wyskokowych -no i takie zabawne jak się robi "na narciarza" to zrobić na podłogę...  

....

 

 

ależ znika -w miastach praktycznie codziennie lib co max 2-3 dni trawniki i ulice  są sprzątane -więc śmieci które widzimy  są wytworem  kilkunastu godzin.  i zdecydowanie bardziej bałbym się tego czym mogę się zarazić od innych ludzi (również poprzez gnijące  śmieci -klamki w sklepach czy urzędach -pieczywo obmacywane rękami niemytymi po....  niż od zwierzą.

przejdź się zatłoczonym autobusem  najlepiej w upalny dzień targowy -tak pachnie tymi "świeżo upranymi gaciami"...

 

Wstret do deodorantow wsrod tubulcow zawsze mnie dziwil w czasie wizyt Polsce ?

 

 Ludzie w jakim Wy kraju mieszkacie? ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając wszystko wyciągam wniosek, że są chyba dwie Polski. Albo trzy ?. Jedna moja, która jest w miarę czysta, nieśmierdząca i jak coś ugryzie to komar albo pies. A druga to brudna, śmierdząca i gryzą głównie ludzie ??. No ale rzeczywiście jak się pojedzie po kraju to regiony są różne. Ale WC są na stacjach benzynowych, tylko niektórzy wolą na świeżym powietrzu w lesie, zgadza się. Parkingów przy niektórych drugorzędnych drogach mało trochę.

Na pytanie o polach, łąkach i miedzach odpowiedź jest prosta, ale to nie do mnie było pytanie więc sobie odpuszczę.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, pietrku napisał:

Czytając wszystko wyciągam wniosek, że są chyba dwie Polski. Albo trzy ?. Jedna moja, która jest w miarę czysta, nieśmierdząca i jak coś ugryzie to komar albo pies. A druga to brudna, śmierdząca i gryzą głównie ludzie ??.

...

Bardzo ladnie to ujales, tez takie mam wrazenie, jakby to byli jakies UFO..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Andrzej Klos napisał:

Wstret do deodorantow wsrod tubulcow zawsze mnie dziwil w czasie wizyt Polsce ?

A co mają powiedzieć ludzie tacy jak ja, u których smród dezodorantu/perfum  wywołuje atak migreny? Wolę smród potu osoby , która codziennie się kąpie niż wątpliwej jakości dezodoroantu/perfum u brudasa, który kąpieli zażywa 2 razy do roku zgodnie ze słowiańską tradycją.

  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, witold_pi napisał:

A gdzie to przeczytałeś

w mądrych ksiązkach...? Witek, proponuje abyś

zaczął ten "króliczy wariant" sprawdzac na sobie?

Witek, podobno jestes zwiażany z medycyną....to tak dla przypomnienia Ci....odchody ptaków, odchody gryzoni czy odchody roztoczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.