Skocz do zawartości

LiPo klamstwa producentow i dobre metody uzywania


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tutaj jest wypowiedz czlowieka, ktory wydaje sie, ze wie co mowi.  Spedzil cale zycie z urzadzeniami elektrycznymi wliczajac to projektowanie maszyn-robotow:

 

 

Mozna wlaczyc CC i pokaze sie tekst i chyba mozna przestawic na jakikolwiek jezyk.

 

 

Zobaczcie jego warsztat do testowania baterii! W zeszlym roku wydal poand U$7000 wlasnych pieniedzy na baterie aby je testowac.  

 

Kilka wnioskow z filmu dla tych, ktorzy nie potrafia sie skoncentrowac przez 16:44min, plus reklamy ? :

 

1. Storage bardzo wazne aby zejsc do 3.7V i utrzymywac w niskiej temperaturze 4-15degC (40-60degF).  Ja trzymam w lodowce o wielu lat, zapakowne w woreczki plastikowe z zamknieciem, po wyjeciu czekam 24godziny zanim otwieram woreczek. 

2.  Ladowac najwyzej 2C, lepiej 1C, ale nie ladowac 2C ponizej 22C (72degF)!

3. Aby bateria dluzej wytrzymala ladowac do 4.1V (Tesla tak robi)

 

 

  • Lubię to 2
  • Dzięki 2
Opublikowano

Witam,

no właśnie jak to jest z tym przechowywaniem w lodowce? Znacie jakieś przypadki ze coś mogło się stać z nimi niedobrego w lodowce? Żona by chyba nie była zadowolona jakby w lodowce od razu było gotowanie?

Opublikowano

W lodówce to sie trzyma mieso i artykuły spożywcze .

Jak długo mam do czynienia z lipolami nie trzymałem ich w lodówce.

Bardziej jest potrzebny pojemnik ognioodporny.

A podstawowe zasady obługi lipo to:

1 przechowywac rozładowane do 3,7V

2 ładować przed lotami 

3 nie rozładowywać poniżej 3v bo zostaje do utylizacji

4 używać do ładowania opcji balanser 

  • Lubię to 2
Opublikowano
36 minut temu, Francka napisał:

W lodówce to sie trzyma mieso i artykuły spożywcze .

Jak długo mam do czynienia z lipolami nie trzymałem ich w lodówce.

...

 

 

Ale inni to robia i dziala.

Ten czlowiek wyglada na czlowieka z duzym doswiadczeniem.  Ja czytalem to gdzies indziej >5lat temu i uzywam z powodzeniem.  Niektore moje LiPo maja tez >5lat i caly czas dobre.  Procesy chemiczne spowalniaja/zatrzymuje sie w niskiej temperaturze i.e po to tez masz lodowke do przechowywania artykulow spozywczych - gnijace artyktykuly spozywcze to tez chemia!  Podobnie jak przechowywanie wlokien sztucznych tzw prepreg     

Opublikowano

w sezonie zawsze przechowywałem akumulatory li-pol naładowane do pełna i gotowe do lotu jakbym miał czas,  - przez zimę albo też do pełna, albo  storage -jak się trafiło -różnic nie zauważyłem.

 nigdy w lodówce -i  nic im się nie działo.

 

A trwałość -zależy głównie od producenta...  stary e-tec kupiony przez Kolegę w Tokio wytrzymał mi około 8lat eksploatacji i nadal sprawny trafił na półkę. Jako już pełnoletni (10 lat leżał na półce bez żadnej obsługi) naładowałem   włożyłem do modelu  -poleciał  -około 50% mocy i 70% pojemności zachowane -słaby ale działał po 18 latach i wieeeeeelu cyklach... 

oryginalny stary kokam też trwał wiele lat około 8 na pewno użytkowałem bez zauważalnego pogorszenia osiągów...

 

najgorszy -Dualsky padł po 2 czy 3 cyklach i jakimś tygodniu

 

   Przechowywanie li-pol , li-ion w storage  to przede wszystkim  bezpieczeństwo -ryzyko zapalenia w razie "wypadku" (np zwarcia, uszkodzenia mechanicznego)  około 10x mniejsze niż w pełni naładowanego.

Na trwałość aku wpływ jest minimalny. naładowane do pełna ma spore samowyładowanie -i po 2-3 miesiącach samo dojdzie do storage...

kompletne baterie z wbudowanymi bms lepiej przechowywać naładowane do pełna -bms pomału zużywa prąd i od storage blisko do nadmiernego rozładowania które uszkodzi aku.

 

Natomiast nigdy pod żadnym pozorem nie należy przechowywać rozładowanych li-pol i li-ion  -poleży  na napięciu 3 V kilka dni -i kicha...

Opublikowano
Godzinę temu, latacz napisał:

Przechowywanie li-pol , li-ion w storage  to przede wszystkim  bezpieczeństwo -ryzyko zapalenia w razie "wypadku" (np zwarcia, uszkodzenia mechanicznego)  około 10x mniejsze niż w pełni naładowanego.

 

Ja przechowuje w skrzynce amunicyjnej od M60 - mozna taka w stanie uzywanym chwycic na eBay za przyslowiowa czapke sliwek. Tyle, ze wodoszczelna jest i trzeba z niej uszczelke wyjac, by w razie czego gazy nie rozsadzily.

Opublikowano
1 hour ago, latacz said:

Natomiast nigdy pod żadnym pozorem nie należy przechowywać rozładowanych li-pol i li-ion  -poleży  na napięciu 3 V kilka dni -i kicha...

Li-ion mozna do 2.5V rozladowywac. Mysle, ze przy 3V samorozladowywanie byloby minimalne.
 

Opublikowano
Godzinę temu, latacz napisał:

w sezonie zawsze przechowywałem akumulatory li-pol naładowane do pełna i gotowe do lotu jakbym miał czas,  - przez zimę albo też do pełna, albo  storage -jak się trafiło -różnic nie zauważyłem.

 Witku, do złego namawiasz.

 

        Pięć lub sześć lat temu zostawiłem, na zimę, Lipola przy rozruszniku. Miał on napięcie  około 3,95 V/ogniwo, jak przed sezonem podjąłem próbę naładowania go. Był to Turnigy Nano-Tech 3s 2200 mAh. Nie był spuchnięty i ładowałem prądem 1C, oczywiście z balanserem.

         Skutek był taki, że akumulator się zapalił i poniosłem znaczne straty materialne. Od tego czasu wszystkie Lipole ładuję, za każdym razem, w skrzynce stalowej z przegródkami, wyłożoną tkaniną szklaną. W tej skrzynce przewożę Lipole samochodem.

      Wymienioną skrzynkę miałem 2 lub 3 lata przed pożarem, ale zbagatelizowałem prawdopodobieństwo pożaru. Prawdopodobnie wynikało to z faktu, że zużyte Nano-Techy nie chciały się zapalać nawet po przecięciu ich szpadlem czy siekierką. 

Opublikowano

Od kilkunastu lat trzymam w zamrażalniku lub wyżej, w lodówce, gdy z zamrażalnika moja najdroższa mnie wyeksmituje (czasowo). Nie tylko lipole. Metoda zawsze działa i jest bezpieczna. Po prostu, w nizszych temperaturach, wszelkie reakcje chemiczne zachodzą wolniej

 

Opublikowano

Popieram Latacza / Witka. Ja też cały sezon letni trzymam lipole naładowane na 4,2V bo latam okazjonalnie - na zasadzie ad-hoc - ładuję zaraz po powrocie z lotniska. Robię tak od ponad 10 lat i nie mam problemu z pakietami. Na Storage trzymam tylko zimą bo nie latam. Różnica w trwałości aku wynika, u mnie przynajmniej, tylko z jakości czyli producenta. Zippy potrafią nie przeżyć paru sezonów a Gens-Acy wytrzymują ładnych kilka lat i cały czas trzymają tą samą pojemność.

Opublikowano

No ciekawe jest to bo widać, ze każdy z nas ma inne patenty na przechowywanie. Ja wsadziłem dziś jednego na próbę do lodówki, zobaczymy jak długo posłuży. Drugiego będę normalnie trzymał w t temperaturze pokojowej.

Opublikowano

Cóż , widać ,że każdy z kolegów ma swoje patenty i pewnie w każdej metodzie jest nieco racji. Pozwólcie ,że ja również się wypowiem jako wieloletni  użytkownik Lipol.

1. Ładuję zawsze z opcją balansowania ogniw i zawsze prądem < 1C a jak na lotnisku bardzo się spieszę to 1C. Nigdy więcej.

2. Przechowuję przy napięciu 3,75V na ogniwo.

3. Ładuję bezpośrednio przed lotami aby akumulatory nie leżały dłużej niż przez noc w pełni naładowane.

4. Nigdy nie ładuję ciepłych akumulatorów. Po locie czekam aż pakiet wystygnie dotatkowo chłodząc go wentylatorkiem i dopiero wtedy ładuję ponownie.

5.Nie rozładowuję w lotach pakietów poniżej 3,70V na ogniwo ( po lotach pozostaje około 25-30% pojemności mierzone cell meterem).

6. Przechowuję aku. w nieogrzewanej  modelarni , zimą jest ok ( dogrzewam się grzejniczkiem ale i tak zbyt ciepło tam nie mam) a latem no to jest temp. pokojowa.

7. Podczas zimowej przerwy raz na 2 miesiące ładuję do pełna pakiety i rozładowuję prądem 3 -4C do 3,75V na ogniwo.

8.Nigdy w lotach nie doprowadzam do nadmiernego wzrostu temp. pakietu ( tutaj ważne jest posiadanie dobrej wentylacji w kadłubie i przemyślane dobranie parametrów napędu : śmigła , regulatora itp.)

 

Zgadzam się z Andrzejem ,że wszelkie procesy chemiczne ustają w niskich temp. więc przechowywanie pakietów w chłodnym miejscu wydaje się logiczne. Można np. w chłodnej piwnicy ( oczywiście nie może być wilgoci).

Witku , mylisz się bardzo trzymając długo  naładowane baterie: każda instrukcja do Lipol zaleca do przechowania zejść z napięciem do 3,75V na ogniwo.

Ładowarki mają program storage i do tego napięcia ładują : postępując tak jak piszesz  niszczysz tylko swoje pakiety. Albo przynajmniej skracasz czas ich ekspoatacji.

Jak widać nic nadzwyczajnego nie napisałem , ale fakt ,że dużo zależy od jakości pakietu. Na Redoxy żadne zabiegi nie pomagają : po sezonie puchną i siada im napięcie:) nie polecam nikomu i sam już nigdy ich nie kupię.

 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano
8 godzin temu, bubu2 napisał:

Od kilkunastu lat trzymam w zamrażalniku lub wyżej, w lodówce, gdy z zamrażalnika moja najdroższa mnie wyeksmituje (czasowo). Nie tylko lipole. Metoda zawsze działa i jest bezpieczna. Po prostu, w nizszych temperaturach, wszelkie reakcje chemiczne zachodzą wolniej

 

 

W zamrazalniku to chyba zbyt niska temperatura, czlowiek mowi o 4-15degC.

 

7 godzin temu, qbapfmrc napisał:

Popieram Latacza / Witka. Ja też cały sezon letni trzymam lipole naładowane na 4,2V bo latam okazjonalnie - na zasadzie ad-hoc - ładuję zaraz po powrocie z lotniska. Robię tak od ponad 10 lat i nie mam problemu z pakietami. Na Storage trzymam tylko zimą bo nie latam. Różnica w trwałości aku wynika, u mnie przynajmniej, tylko z jakości czyli producenta. Zippy potrafią nie przeżyć paru sezonów a Gens-Acy wytrzymują ładnych kilka lat i cały czas trzymają tą samą pojemność.

 

Robta co chceta?.  Ale ja raczej pojde w slady czlowieka, a poniekad jestem tam od dawna, ktory cale profesjonalne zycie spedzial pracujac z bateriami.

 

6 godzin temu, Marcin83 napisał:

No ciekawe jest to bo widać, ze każdy z nas ma inne patenty na przechowywanie. Ja wsadziłem dziś jednego na próbę do lodówki, zobaczymy jak długo posłuży. Drugiego będę normalnie trzymał w t temperaturze pokojowej.

 

Nie zapomnij wlozyc baterii do woreczka platikowego z zamknieciem/suwakiem.  Wyciagasz z woreczka po 24hr po wyjeciu z lodowki.

 

3 godziny temu, witold_pi napisał:

ca 20 lat temu kupiłem LiPo Multiplexa i Dualsky- ten pierwszy działa do dziś ten drugi spuchł po ok.10 ładowaniach ? 

 

Ostrzezenie o Dualsky przyszlo dla mnie za pozno.  W zeszlym tygodniu kupilem kilka LiPo Dualsky.  Zobaczymy.

Z tego co jest osiagalne w Australii  Li-Po od CNHL sa bardzo solidne.

 

Warto tez posluchac poczatku jego wypowiedzi o falszowaniu w sprawie 50-70-110C.

Opublikowano
18 godzin temu, Stanisław z Gdańska napisał:

   Skutek był taki, że akumulator się zapalił i poniosłem znaczne straty materialne. Od tego czasu wszystkie Lipole ładuję, za każdym razem, w skrzynce stalowej z przegródkami, wyłożoną tkaniną szklaną. W tej skrzynce przewożę Lipole samochodem.

zapalenie się przy ładowaniu nie miało żadnego związku ze sposobem przechowywania przez zimę. zapalił się bo miał jakąś wadę lub coś nie tak zadziałało w ładowarce...

 

 tak jak Stanisław podaje -ładowanie to niebezpieczny proces... tu warto max zadbać o bezpieczeństwo.

 

 

 

 

 

13 godzin temu, Ares napisał:

każda instrukcja do Lipol zaleca do przechowania zejść z napięciem do 3,75V na ogniwo.

to kwestia bezpieczeństwa a nie trwałości. ryzyko i intensywność pożaru aku w storage jest około 10x niższe niż w pełni naładowanego.

 

ja nigdy nie wiem kiedy pojadę polatać -więc aku czekają w gotowości.  poukładane pojedynczo na półce kilka cm od siebie i nic co mogłoby spowodować zwarcie.  ładowane  po powrocie z lotniska zawsze 1c lub niżej zawsze w mojej obecności.

 

obecnie od kilku lat używam tylko pakietów SLS           i... 

 

zippy compact przy mniej wymagających modelach. zippy puchną ale działają. natomiast nigdy nie obciążam zippy mocniej niż 30% tego co im piszą....

 

SLS totalnie bezproblemowe jak u mnie.  przy dość okazjonalnym lataniu 4sezony spoko wytrzymują i to mi starczy.

Opublikowano
Godzinę temu, latacz napisał:

zapalenie się przy ładowaniu nie miało żadnego związku ze sposobem przechowywania przez zimę. zapalił się bo miał jakąś wadę lub coś nie tak zadziałało w ładowarce...

 

Nie namawiaj do złego!

Moim zdaniem, wada akumulatora powstała ze względu niewłaściwe przechowywanie. Poza tym mój Pulsar2+ i balanser od ELPROG nadal działają bezawaryjnie.

Opublikowano

wada akumulatora nie powstała w wyniku jego leżenia w temp pokojowej prawie naładowanego -bo by zapalił się na półce. wada musiała być fabryczna i przy ładowaniu coś się zwarło, może któraś cela bardzo różniła się od pozostałych...  może skończyła się taśma czy koszulka  izolująca w maszynie i poszło kilka bez pełnej izolacji....    Turnigy Nano-Tech  raczej nie z tych wysoko  jakościowych....

 

 

miliony pojazdów elektrycznych (rowery, hulajnogi) ładowanych jest prymitywnymi ładowarkami, bez balansera,  beż żadnej możliwości storage

-w baterię wbudowane są bms -które wyrównują napięcia na celach tylko po  naładowaniu do pełna -po prostu ograniczają/bocznikują  celę gdy już dojdzie do 4,15 lub 4,2V i rozłączają ładowanie po przekroczeniu max napięcia  lub rozładowanie przy minimum napięcia -przechowywane to jest po piwnicach i garażach  zazwyczaj naładowane na max -i jakoś masowo nie płonie (choć pożary baterii w pojazdach się zdarzają)

 

zapalenie się li-pol to w praktyce dwa powody przekroczenie temp krytycznej w wyniku np przeładowania

lub zwarcie zewnętrzne na przewodach lub wewnętrzne w wyniku mechanicznego uszkodzenia separatorów (lub wady fabrycznej aku)  -co zresztą też prowadzi do przekroczenia temp i zapłonu...

 

samo przechowywanie ma związek z  zapłonem gdy przechowuje się np luzem razem ze śrubkami lub czymś przygniecione itp... albo na słońcu w temp kilkadziesiąt stopni.

 

 

.

jedyny mój  lipolek który przechowuję zimą w storage.    prawie 2 kWh na pokładzie...

20220718_102514.jpg

  • Lubię to 1
Opublikowano
28 minut temu, latacz napisał:

wada akumulatora nie powstała w wyniku jego leżenia w temp pokojowej prawie naładowanego -bo by zapalił się na półce. wada musiała być fabryczna i przy ładowaniu coś się zwarło, może któraś cela bardzo różniła się od pozostałych...  może skończyła się taśma czy koszulka  izolująca w maszynie i poszło kilka bez pełnej izolacji....    Turnigy Nano-Tech  raczej nie z tych wysoko  jakościowych....

 

 

miliony pojazdów elektrycznych (rowery, hulajnogi) ładowanych jest prymitywnymi ładowarkami, bez balansera,  beż żadnej możliwości storage

-w baterię wbudowane są bms -które wyrównują napięcia na celach tylko po  naładowaniu do pełna -po prostu ograniczają/bocznikują  celę gdy już dojdzie do 4,15 lub 4,2V i rozłączają ładowanie po przekroczeniu max napięcia  lub rozładowanie przy minimum napięcia -przechowywane to jest po piwnicach i garażach  zazwyczaj naładowane na max -i jakoś masowo nie płonie (choć pożary baterii w pojazdach się zdarzają)

 

zapalenie się li-pol to w praktyce dwa powody przekroczenie temp krytycznej w wyniku np przeładowania

lub zwarcie zewnętrzne na przewodach lub wewnętrzne w wyniku mechanicznego uszkodzenia separatorów (lub wady fabrycznej aku)  -co zresztą też prowadzi do przekroczenia temp i zapłonu...

 

samo przechowywanie ma związek z  zapłonem gdy przechowuje się np luzem razem ze śrubkami lub czymś przygniecione itp... albo na słońcu w temp kilkadziesiąt stopni.

 

 

.

 

Witku!, opamiętaj się.

Ręce i nogi opadają od od twoich spekulacji. Twoja "nieomylność" jest jedną z cech człowieka o osobowości narcyza.

- narcyz nigdy nie zmieni się bo do końca życia będzie wierzył w "swoją nieomylność"

- słowa: "pomyliłem się", "przepraszam", "zmieniłem zdanie bo......." dla narcyza są zupełnie obce.

Na tym kończę "kopanie się z koniem"

Opublikowano
57 minut temu, latacz napisał:

samo przechowywanie ma związek z  zapłonem gdy przechowuje się np luzem razem ze śrubkami lub czymś przygniecione itp... albo na słońcu w temp kilkadziesiąt stopni.

Kiedyś potraktowałem z ciekawości spuchniętego lipolka śrutem o energii 15-17J kilkukrotnie i nic się nie zwarło tylko powgniatało ? Chciałem zobaczyć pożar i nic. 

Większość pojazdów używa Li-ion a nie lipoli . 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.