Ares Opublikowano 3 Lipca 2023 Opublikowano 3 Lipca 2023 21 godzin temu, adam.trzaskowski napisał: W czym spalinowy silnik jest w takim uzyciu mierzalnie lepszy? W dużych modelach akrobacyjnych elektryk to kilka dosłownie minut ostrego latania a potem albo ładownie ( długo i drogo) albo konieczność posiadania dużej liczby pakietów ( drogo). W takim modelu o jaki pyta Damian lub w takim jaki zbudował Robert ,elektryk to bardzo duże koszty a krótki czas lotu. Benzyna ? Odpalasz i latasz ile chcesz. Zresztą Wiesiek i Grzesiek już o tym pisali. Ja napiszę od siebie ,że latam modelem fun flya z silnikiem 7,5cm . Motor ma moc około 1,6KM . Modelem na lotach robię około 10 lotów po około 8 lub 10min. Przelicz sobie ile musiałbym wydać na pakiety aby zachować taką samą częstotliwość startów i moc napędu. W tym przypadku elektryk się nie opłaca. Natomiast posiadam również mały (1200mm) model trenera na silnik elektryczny o mocy około 400 W i tutaj z kolei napęd spalinowy nie ma racji bytu. Mam 5 pakietów ( w miarę małe i tanie) i możliwość ładowania na lotnisku ( prostą małą łądowarką ) i to jest super. Można tak pisać w nieskończoność Zrestą w tym temacie na forum już wszystko chyba jest napisane a ja się powtarzam. Pozdrawiam.
Iqibiza Opublikowano 4 Lipca 2023 Autor Opublikowano 4 Lipca 2023 Ja oczywiście też nie zamierzam zrezygnować z elektryków. Mam modele które bardzo lubię, na które ciężko pracowałem, ale chęć posiadania modelu spalinowego i do tego takich rozmiarów jest czymś ekscytującym! Wielkość ma znaczenie, w tym przypadku? Dochodzą jeszcze wrażenia związane z dźwiękiem silnika. Na pikniku w Pile było doskonale widać różnicę, chociażby w zachowaniu modelu na wietrze, czy wysokich lotów, gdzie ja swoimi modelami zastanawiałbym się już w którą stronę lecę?
robert.pilot Opublikowano 4 Lipca 2023 Opublikowano 4 Lipca 2023 3 godziny temu, Iqibiza napisał: Ja oczywiście też nie zamierzam zrezygnować z elektryków. Mam modele które bardzo lubię, na które ciężko pracowałem, ale chęć posiadania modelu spalinowego i do tego takich rozmiarów jest czymś ekscytującym! Wielkość ma znaczenie, w tym przypadku? Dochodzą jeszcze wrażenia związane z dźwiękiem silnika. Na pikniku w Pile było doskonale widać różnicę, chociażby w zachowaniu modelu na wietrze, czy wysokich lotów, gdzie ja swoimi modelami zastanawiałbym się już w którą stronę lecę? I o to chodzi ? 1
kesto Opublikowano 7 Lipca 2023 Opublikowano 7 Lipca 2023 W dniu 2.07.2023 o 21:50, enter1978 napisał: Napęd elektryczny jest dla kogoś kto nie specjalnie lubi latać , raczej jedzie na lotnisko pogadać spędzić trochę czasu z kolegami , a model stoi, to do stania na trawie to faktycznie elektryk nadaje się wyśmienicie , ale jak by ktoś lubił latać , lubił ćwiczyć i ten sport go pochłaniał , to elektryczny napęd w dużym modelu to strata czasu i pieniędzy. O kurde, nie wiedziałem? 1
Nielot Opublikowano 10 Lipca 2023 Opublikowano 10 Lipca 2023 Generalnie to wszystko zależy od upodobań, możliwości pilotażowych i pieniężnych. Ktoś lubi klang silnika spalinowego a inny woli ciszę. Po wielu latach modelowania w ładny dzień na lotnisku potrafię polecieć i tym i tym. Ładuję aku Slicka-a a latam Edgem 540,zrobię trzy loty po 10 min. (taki mamy ustalony czas bo nas jest sporo)i mam naładowanego elektryka. Jeden lot wystarczy. A jak już bardzo zatęsknię za klangiem silnika czterosuwowego to taszczę FW190 z czterosuwem. Ale to tak rzadko się zdarza....O 16 po pracy na lotnisku mogę mieć kupę kolegów i czekam w kolejce Ale mam jeszcze ostateczna alternatywę jak pas mamy zajęty. Wyciągam akrobata na uwięzi 4
Ares Opublikowano 12 Lipca 2023 Opublikowano 12 Lipca 2023 W dniu 10.07.2023 o 13:42, Nielot napisał: Generalnie to wszystko zależy od upodobań, możliwości pilotażowych i pieniężnych. Ktoś lubi klang silnika spalinowego a inny woli ciszę. Po wielu latach modelowania w ładny dzień na lotnisku potrafię polecieć i tym i tym. Ładuję aku Slicka-a a latam Edgem 540,zrobię trzy loty po 10 min. (taki mamy ustalony czas bo nas jest sporo)i mam naładowanego elektryka. Jeden lot wystarczy. A jak już bardzo zatęsknię za klangiem silnika czterosuwowego to taszczę FW190 z czterosuwem. Ale to tak rzadko się zdarza....O 16 po pracy na lotnisku mogę mieć kupę kolegów i czekam w kolejce Ale mam jeszcze ostateczna alternatywę jak pas mamy zajęty. Wyciągam akrobata na uwięzi To Ty Artur człowiek orkiestra jesteś Latasz wszystkim co ma skrzydła: brawo za to ,że latasz jeszcze na uwięzi. Wielu współczesnych modelarzy nawet nie wie jak to wygląda. 1
Iqibiza Opublikowano 12 Lipca 2023 Autor Opublikowano 12 Lipca 2023 No moja fascynacja modelarstwem lotniczym, ale nie tylko zaczęła się jak w podstawówce, kiedy to wracając z piłki nożnej obok stadionu jakiś pan z synem puszczali spalinowy model na uwięzi.Patrzyliśmy z kolegami na coś nieznanego, coś wspaniałego, coś nowego. Pech, a zarazem moje szczęście było w momencie kraksy. Dostałem wtedy połamane śmigło od pilota, to był ten moment kiedy w brzuchu miałem motyle(nie w głowie były mi wtedy dziewczyny) . Od tamtej pory minęło wiele lat, ale w wieku 24 lat kupiłem pierwszy model latający rc. Po dziś dzień pasjonuję się lotnictwem, udało mi się nawet zarazić pasją dwóch kolegów z pracy, na tyle, że wszystkie oszczędności poświęcają na modele i wyposażenie. Razem budujemy, razem latamy, razem rozbijamy, w mniejszym lub większym stopniu. Jest to dla mnie o tyle dziwne, bo chłopaki szybko się nudzą każdym innym zajęciem. Pokupowali asg i cisza, pokupowali auta rc i cisza, spróbowali latania i latają z dużym zacięciem. Chłopaki nawet prześcigają się między sobą, kto polata i wyląduje bezawaryjnie podczas silnego wiatru. Dla mnie jest to spełnienie siebie. Jestem z tego dumny, że udało mi się zarazić kogoś moją pasją. 3
Nielot Opublikowano 13 Lipca 2023 Opublikowano 13 Lipca 2023 12 godzin temu, Ares napisał: To Ty Artur człowiek orkiestra jesteś Latasz wszystkim co ma skrzydła: brawo za to ,że latasz jeszcze na uwięzi. Wielu współczesnych modelarzy nawet nie wie jak to wygląda. Orkiestra Ha ha . Arku my jakoś na naszym dalekim wschodzie staramy się nie odbiegać od krajowych standardów. Tyle lat w modelarstwie jestem że sam nie pamiętam dokładnej daty. Pamiętam ostatnie zawody w których startowałem w 1982 roku w F1C. Stan wojenny i szkoła średnia oddaliły mnie od tego hobby na jakiś czas i ścigałem się w kartingu i motocyklach. Nie jestem wybitnym zawodnikiem w obecnym czasie ale od 1995 roku zasuwam jako kierownik sekcji a od 12 lat w zarządzie AB . Biorąc pod uwagę trudne czasy w modelarstwie i kompletny brak nowego narybku mamy na stanie 26 członków, bardzo silną kadrę krajową i narodową w swobodnie latających, mocnych w jet-ach i Imac-u w akrobacji ale makiety robię ja i nasz kolego Tomasz. Uwięź uprawiam niestety tylko ja bo co miałem uprawiać w latach 80-tych? radio to było marzenie ściętej głowy., i tak zostało mi .Lubię powroty do początków. Aw tej uwięzi to nic szczególnego nie wyczyniam ,troszkę pętli, przewrotów ale po latach jakoś sobie radzę. W temacie przesiadki elektryk-spalina lub odwrotnie mam otwartą kwestię wolnego wyboru na zasadzie co kto lubi i na co kogo stać. Wczoraj mieliśmy wywiad z chłopakami z Podlaskiego Centrum Modelarskiego którzy w prawdzie uprawiają modelarstwo samochodowe ale mocno promują nas Wszystkich,. Jak się uporają z montażem to udostępnię link do filmu. Mam jeszcze troszkę chęci w działaniu to nie zwalniam. 3
Ares Opublikowano 13 Lipca 2023 Opublikowano 13 Lipca 2023 6 godzin temu, Nielot napisał: Mam jeszcze troszkę chęci w działaniu to nie zwalniam. Bardzo cieszy ,że wytrwale i ostro działacie. Na Zachodzie Polski niestety modelarstwem za bardzo nikt nie chce się interesować , w moim klubie młodych jak na lekarstwo i większość kolegów to tacy panowie 60+. Choć u Was też pisałeś ,że młodych za dużo nie ma. Podziwiam Was i pozdrawiam , działajcie dalej i powodzenia. A w temacie elektryk/spalina jest tak jak napisałeś. To indywidualny wybór. 1
enter1978 Opublikowano 14 Lipca 2023 Opublikowano 14 Lipca 2023 No ja tak widzę że modelarstwo w przyszłości to tak niezbyt optymistycznie się zapowiada, obecnie zajmują się tym sportem ludzie których to gdzieś tam kiedyś zauroczyło , ale młodzież to tak nie koniecznie ciągnie w tym kierunku. Ale tak ogólnie to na wschodzie to chyba nie jest najgorzej , w okolicach Lublina trochę modelarzy jest i latają, w Zamościu się chłopaki rozkręcili co tydzień w niedzielę się spotykają, latają i też jest tam grupka ludzi. Jak mam wrażenie że jest moda na zamykanie modelarni tak w Hrubieszowie będzie otwarcie nowej modelarni , miasto zorganizowało lokal , obecnie jest malowany i są środki na wyposażenie bo ma ruszyć z początkiem roku szkolnego, a z tego co wiem to są też już przyznane środki na narzędzia tylko że od nowego roku , coś słyszałem że ma być tokarka kupiona , jakiś sprzęt do wykonywania laminatów w próżni , mają kupić komputer z symulatorem , itp itd , tak że nieźle to na razie wygląda i o dziwo chyba jest zainteresowanie małych dzieciaków. A w temacie elektryk czy spalina to moje prywatne zdanie jest takie że model zasilany akumulatorem do czterech cel jest w elektryku fajny i w miarę można sobie pozwolić na zakup kilku akumulatorów , ale w dużych modelach to nie zdecydował bym się na napęd elektryczny , ja z dużym modelem jeśli wychodzę to 2 godziny chcę polatać , a przy moim lataniu duży model opróżni akumulator za blisko 2 tyś zł w 5 min , jeśli wyskakuję polatać to godzina latania to minimum poniżej godziny to nawet z domu nie wychodzę , a na godzinę to za dużo potrzeba za drogich akumulatorów , po prostu napęd elektryczny jest OK ale w dużym modelu koszty nie idą w parze z czasem jaki można się za wydane pieniądze pobawić.
Shock Opublikowano 16 Lipca 2023 Opublikowano 16 Lipca 2023 Już dawno powtarzałem żeby loty miały smaczek raz szybowczyk a raz Yaczek -domyślnie elektryk i spalina . Tak naprawdę oba napędy świetnie się uzupełniają trzeba to tylko odpowiednio wykorzystać ? 3
jarek996 Opublikowano 18 Lipca 2023 Opublikowano 18 Lipca 2023 W dniu 2.07.2023 o 19:00, Ares napisał: Model prawie 2m i silnik 22cm3? To chyba mało. Z tego co wiem do 2 metrowych akrobatek standardem jest 30cm3. W razie czego lezy u mnie nowiutki DLA 32 ? 1
Ares Opublikowano 18 Lipca 2023 Opublikowano 18 Lipca 2023 Widzę Jarek ,że masz sporo tych motorków. Jesteś lepiej wyposażony niż niejeden sklep modelarski
Rekomendowane odpowiedzi