Skocz do zawartości

Messerschmitt Bf 109 G-10/K-4 Skala 1:5


Byczek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 316
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Witam!

Jeżeli mogę Tobie doradzić to proponowałbym pokryć model balsą i grubym papierem japońskim. Ja tak zrobiłem przy swoim „Emilu”. Jeżeli masz możliwość

(i pieniądze) to warto w mieszalni lakierów akrylowych dorobić sobie odpowiednie kolory (niemieckie RLM) i trysnąć cienką warstwę. Są też dostępne zmatowiacze.

(pytać lakiernika samochodowego). Ja poszedłem na łatwiznę (szczerze odradzam) i pomalowałem lakierem nitrocelulozowym a potem matowym poliuretanowym. Agresywność tego ostatniego zmieniła mi nieco kolory. Chyba że uda Ci się zdobyć matową folię o odpowiednich kolorach. Broń Boże błyszcząca! Zepsujesz model.

Co do ciężaru to gratuluję optymizmu. Mój „Emil”bez wyposażenia ważył tyle po pomalowaniu (1800cm rozpiętości). Aby nie obciążać modelu zrezygnowałem z chowanego podwozia. Tak więc walcz z ciężarem do końca!!!

 

Pozdrawiam Mirek

 

Pewnie zawsze mile widze doradzanie a nawet trzeba, kwestia tego papieru japońskiego to ile on kosztuje? pewnie drożej jak folia? z zakupem to chyba nie bedzie problem bo mieszkam w mieście więc są sklepy modelarskie.

Z lakierowaniem to nie mam wprawy, opcje mam dwie albo skierować model do kumpla lakiernika samochowowego albo spróbowac samemu najpriew na jakimś innym modelu.

Co do składu jak proponujesz, ineresująca sugestia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

standardowo model pokryty będzie balsą, potem folia

 

Chcesz spaskudzić model :?: :!: Tyle trudu zadałeś sobie chyba nie po to by pokryć folią. Masz dwa wyjścia zakończone tym samym - na balsę pójdzie papier japoński potem odpowiednie lakiery lub balsę pokryjesz Koverall'em.

 

Pokaż mi fotki z zdjęciami modeli pokrytych kewlarem a papierem japońskim, chciałbym porównać oba modele. Modelu niechce zepsuć folią, ale z tym się jeszcze zastanowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arkusz japonki grubej o rozm 50x75 kosztuje 6zł czyli taniej niż folia. Natomiast efekt nieporównywalnie lepszy niż nałożenie folii. Nakłada się dziecinni łatwo, potem lakier bezbarwny - dla zamknięcia porów, szlifowanie, znowu lakierowanie. Ja robiłem to różnymi kolorami wtedy widać jak bardzo zeszlifujesz poprzedni. Ostatnia powłoka lakieru to już wykończenie - dobierzesz kolor samochodowych lakierów w/g RAL albo zrobisz to modelarską emalia Humbrol. W przypadku tego ostatniego musisz zabezpieczyć powierzchnię lakierem poliuretanowym, tak własnie wykonany jest mój Fw:

fokalewyty.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byczek - na fotkach nie za bardzo widać różnice. Chodzi o wykończenie powierzchni. Dam przykład - oklej folią np krążek oczywiście na płaskiej powierzchni by i obwód koła też pokryć. By to sie udało na obwodzie powstaną "schodki" bardziej lub mnie odczuiwalne w dotyku. Natomiast pokrycie Koverall'em czy japonką zlikwidujesz te "schodki" nakładając w tym miejscu dużo lakieru i szlifując. Ponawiasz próby tyle razy ile będzie trzeba. I własciwie tylko o to chodzi. Ważne jest też odziaływanie paliwa na emalię oraz nieuchronne marszczenie folii. Tego żelazkiem już nie zaprasujesz.

Za chwilę doschnie skrzydło malowane na Koverall'u to doączę ale jak mówię to w niczym ci nie pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dalsze postępy prac to klejenie wnęki silnika oraz jej odpowiednie dopasowanie do kadłuba modelu, a wykonane z sklejki grubości 3 mm i listewek o przekroju prostokątnym wymiarach 5 mm na 10 mm.

Pierwsze wklejenie:

62deab715617e215med.jpg

a9d68344ed8bf87dmed.jpg

Lewa część sklepienia komory silnika, przewidziane jest otwieranie klap celem ewentualnych napraw, ustawień.

04945a4856a32241med.jpg

oba sklepienia prawe i lewe po wykonaniu

4887cc20898ce7b4med.jpg

Wpasowanie w kadłub, chce zastosować standardowe zawiasy oraz jakieś zapięcie (zatrzask) na górnej części komory silinka

3cae9c0377fb3a10med.jpg

zbliżenie

43a9409ac073068dmed.jpg

Oraz zdjęcie z góry, tutaj będzie trzeba troszke zeszlifować wręge numer R3, celem dopasowania listewek u szczytu kadłuba.

ae973f4a85c312f5med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie nadal to aluminium to nieporozumienie, znajdź profil o mniejszym przekroju o 1 do 2 mm, oklej go tkaniną szklana na żywicę.I dopiero taki element wklej do modelu bo jakoś nie wierzę w dobre połączenie sklejka-aluminium na powierzchni kilku mm2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Distal to świetny klej epoksydowy jednak tu występuje za mała powierzchnia klejenia i to do tego z aluminium.Distal na ścinanie ma z tego co pamiętam 150kg/cm2 ale zadziała raczej z takim pomysłem jak napisałem w poprzednim poście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja proponowałbym zrezygnować z tego aluminium i zastąpić go pasami lamelowanej sklejki lub lamelowanej cienkiej sosny (aluminium może posłużyć za kopyto). Z klejeniem nie będzie kłopotu a wytrzymałość równie duża.

 

Pozdrawiam Mirek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Profile aluminiowe były kilkukrotnie wyginane do żądanych kształtów, a klejone klejem mocnym żywicznym. Jeśli profile aluminiowe były wyginane do kształtów wręg i nie są naciągniente to wydaje mi się że powinny wytrzymać wibracje silinika.

Mnie też na początku zdziwił widok tych profilii, ale tak wynika z planów.

Nitowanie jest dobrym pomysłem i można by go zastowować nadprogramowo, zakładam również jakieś ewnetualne wzmocnienia tych profili poprzez łącznik między nimi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byczek... chyba dalej ne rozumiesz idei jaka przedstawiamy ci tutaj na forum, Same profile aluminiowe są wystarczająco mocne... lecz łaczenie (czyt. klejenie) profili z wregami sklejkowymi może się okazać za słabe... silnik spalinowy generuje spore drgania i z pewnoscia to połaczenie bedzie najsłabsza czescią kadłuba. proponujedodatkowo jakos przewiercić te profile i wręge i je razem skręcić lub ewentualnie przynitowacc. po 2 śruby na profil powinno wystarczyc. powinno już to być dosc mocne.

Pozdrawiam Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byczek... chyba dalej ne rozumiesz idei jaka przedstawiamy ci tutaj na forum, Same profile aluminiowe są wystarczająco mocne... lecz łaczenie (czyt. klejenie) profili z wregami sklejkowymi może się okazać za słabe... silnik spalinowy generuje spore drgania i z pewnoscia to połaczenie bedzie najsłabsza czescią kadłuba. proponujedodatkowo jakos przewiercić te profile i wręge i je razem skręcić lub ewentualnie przynitowacc. po 2 śruby na profil powinno wystarczyc. powinno już to być dosc mocne.

Pozdrawiam Krzysiek

 

Rozumiem oco chodzi! nie ja wymyśliłem te profile, w planach nie mogę się dopatrzeć innego łączenia i wcale się nie upieram na łączeniu sklejka aluminium tak jak napisałem w poście wyżej, że weme inne sposoby łączenia pod uwagę, można zrobić obiemke przez oba te profile i też będzie git. Tylko będzie musiała być z lekkiego materiału na razie nie wiem z czego to zrobić.

Tomek, wcale się nie upieram zakładam jakieś inne sposoby budowy tego modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.