Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. merlin71 Opublikowano 22 godziny temu Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Opublikowano 22 godziny temu Jakiś czas temu zacząłem robić model który już kiedyś miałem, a był to Wicherek 15 ze styropianu z napędem elektrycznym. Rozmiar kompaktowy, bez problemu można było wrzucić do auta, lekki, świetnie latał... Bardzo mile wspominam ten samolocik. Nawet dzieciaki próbowały na nim swoich sił i niestety po jakimś czasie takiego użytkowania, i różnych bardziej lub mniej udanych lądowaniach, kulki zaczęły się z niego sypać... Ostatecznie trafił na szmelc. Lekkiego żywota nie miał... A teraz,po pewnym czasie, pewnie sentyment a także chęć posiadania znowu takiego uniwersalnego, prostego i świetnie latającego samolotu, natchnęła mnie do tego aby zrobić go jeszcze raz. Bogatszy o doświadczenia z poprzednim postaram się go zrobić lepiej. Poprawić mankamenty poprzednika. Moje modelarstwo ostatnio kuleje co nieco. Trochę latam, trochę naprawiam na bieżąco co trzeba poprawić, a często coś tam trzeba. Ambitniejsze projekty utknęły... Wilk leży już kilka latek, tak z kąta w kąt. No ale chociaż może taki lekki projekcik w tzw międzyczasie. Coś chce się robić, zawsze coś chodzi po głowie. Nowe pomysły... Tylko nie ma kiedy, tak jakoś. Do tego malca też przymierzałem się dłuższy czas. Plan mam taki że ma być to ładny samolocik z niczego. Taki niskobudżetowy. To jest moje założenie i wyzwanie. I też podwoziem będą pływaki. Żeby można było wziąć ze sobą gdzieś nad jezioro. Nigdy nie miałem modelu z pływakami, a zawsze mi się podobały. Zresztą wydaje mi się że jest to dosyć uniwersalne bo w trawie powinno dać się spokojnie lądować, zimą na śniegu jak na nartach pewnie też. A może zrobię zamiennie też podwozie kołowe. Zobaczymy. W ramach tych założeń które wykluły się z biegiem czasu, a także właśnie z ciekawości, zacząłem już jakiś czas temu prace od próby wystrugania pływaków właśnie. Nigdy nic takiego nie robiłem, a lubię próbować nowych rzeczy. Taka przymiarka do pierwowzoru, przyniesionego gdzieś z czeluści piwnicy Ale był już tak ohydny że nie było co reanimować. Trafił do śmietnika. Narysowałem wg książki W.Schiera i wyciąłem z tektury szablon kadłuba: I dalsze prace nad pływakami: Jeden już w miarę docięty do kształtu, drugi jeszcze surowy. Kupiłem też taki zestaw światełek z myślą o tym modelu. Żeby był tak fajny jak FunCub. Zasługuje na to bo tak samo fajnie lata. Tak myślę, chociaż nigdy nie miałem Funcuba, ale wszyscy tak zachwalają... A taki Wichereczek wydaje się troszkę nie doceniany. A później zrobiłem stat. poziomy: 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
merlin71 Opublikowano 21 godzin temu Autor Udostępnij Opublikowano 21 godzin temu I odnośnie statecznika i techniki budowy to: - styropian znaleziony. Płyty lepsze, bo z mniejszych kulek. Bardziej ciężkie ale precyzyjniej można obrobić, no i nie mają czarnych plamek jak teraz te wszystkie z marketów budowlanych. - jako wzmocnienie wklejony patyk (bambusowy?) taki jak do szaszłyków. Bardzo mocny materiał. - krawędzie oklejone cienkim papierem na rozrzedzony wikol (1:1) w celu wzmocnienia i usztywnienia. - całość pokryta białą taśmą pakową. Bardzo mocne poszycie. - zrezygnowałem z wklejania zawiasków itp. Ster porusza się na taśmie pakowej która jest poszyciem jednocześnie. Proste i skuteczne. Nie ma potrzeby komplikacji i znacznie to upraszcza budowę. No i koszt mniejszy, nie trzeba zawiasów zamawiać ze sklepu i czekać kiedy dojdą. Po stateczniku przyszła kolej na skrzydełka. Zrobiłem wycinarke do styropianu. Też chciałem spróbować jak się robi w taki sposób skrzydła. W poprzedniku docinałem nożykiem tapeciakiem i szlifowałem papierem ściernym. I dalej dłubałem pływaki. Wzmocnienie redanu wklejone z owocówki i patyk (bambusowy/szaszłykowy) Próby cięcia skrzydeł nie poszły zbyt dobrze. Namarnowałem trochę materiału, no ale w końcu coś wyszło. Mam surówki. Dociąłem końcówki, dokleiłem. Jest OK. Od szablonu wyciąłem kształt kadłuba. Dwa boki i środkowy. Szerokość będzie 60mm bo styropian ma 20mm grubości. Z owocówki wyciąłem wzmocnienia boków. Może lepiej było by z lotniczej 1 czy 1,5mm, bo lżej a tak samo mocno, ale to jest moje wyzwanie. coś z niczego. Poprzednik nie mial wzmocnionego przodu, sam styropian, dlatego tak łatwo się wysypał. Postanowiłem to wzmocnić, chociaż znacznie wzrośnie ciężar modelu. Trudno. No i w bokach wyrzeźbiłem miejsce na te wzmocnienia. W środkowej części wkleiłem kawałek sklejki jako mocowanie regulatora: A u góry boków takie wzmocnienia pod mocowanie płata: 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. merlin71 Opublikowano 20 godzin temu Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Opublikowano 20 godzin temu Wzmocnienia wkleiłem. Przyszła pora na sprawdzenie poprawności wzajemnego pasowania i geometrii. Wręga silnikowa sklejona 2x owocówka - 6mm. Żeby wkręty miały się czego trzymać. Super materiał to to nie jest. No i pasowanie całości: Trzeba było zabrać się dalej za skrzydła. Wyciąłem rowki pod wklejenie patyków (szaszłykowe) jako wzmocnienie - dźwigar? W 1/3 i 2/3 szerokości płata, z tym że główny dźwigar jest podwójny. Patyczki są u góry i u dołu, a tylny pojedynczy, tylko u dołu. Pomyślałem też że zrobię klapy. W wicherku to niekonieczne, bo i tak startuje z miejsca i świetnie lata, powoli ląduje, nie ma problemu, ale może będą pomocne przy starcie z wody? Ewentualnie? A nie wielki problem. Dwa serwa dodatkowo. No i odciąłem powierzchnie sterowe: Wkleiłem patyki i wyznaczyłem miejsce pod serwa No i zacząłem ciągnąć kabelki światełek 6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Klos Opublikowano 15 godzin temu Udostępnij Opublikowano 15 godzin temu Orginalny profil Wicherka? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
merlin71 Opublikowano 5 godzin temu Autor Udostępnij Opublikowano 5 godzin temu Tak, orginalny wicherkowy. Poprzednik latal dobrze, konstrukcyjny Wicherek 25 na spalince mam od zawsze i też dobrze lata na orginalnym profilu, z lotkami. Wszystkie wicherki jakie widziałem u kolegów miały orginał profil. Nie ma potrzeby kombinować i utrudniać sobie życia, tym bardziej przy takim niskobudżetowym małym modelu. A Wicherek akrobatem nie bedzie dobrym, nie ma co się oszukiwać. Nie do tego był pomyślany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ares Opublikowano 2 godziny temu Udostępnij Opublikowano 2 godziny temu 2 godziny temu, merlin71 napisał: A Wicherek akrobatem nie bedzie dobrym, nie ma co się oszukiwać. Nie do tego był pomyślany. To prawda , mój Wicherek 15 budowany tradycyjną metodą posiada lotki , oryginalny profil i wznios zmniejszony do 2 st oraz oczywiście ustawioną różnicowość wychylenia lotek . Lata lepiej niż współczesne trenerki i o dziwo wykonuje beczkę bez większego problemu. Jedynie do lotu odwróconego brakuje wychylenia steru wysokości ( tak mocno trzeba by wypychać ) ale to normalne przy tym profilu. Proponuję powiększyć nieco powierzchnię statecznika pionowego ( około 20-30% większa powierzchnia w stosunku do oryginału) i jak wspominałem wcześniej zastosować różnicowość wychyleń lotek a także mikser lotki-kierunek . W takiej konfiguracji model lata bardzo dobrze i jest zwrotny.Nie występuje również efekt odwrotnego działania lotek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi