Skocz do zawartości

Nowości o dronowych przepisach


pawel4090
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

7) „operacja w zasięgu widoczności wzrokowej” („VLOS”) oznacza rodzaj operacji z użyciem bezzałogowego systemu

powietrznego, w której pilot bezzałogowego statku powietrznego jest w stanie utrzymywać stały kontakt wzrokowy

nieuzbrojonym okiem z bezzałogowym statkiem powietrznym, co umożliwia temu pilotowi kontrolowanie toru

lotu wspomnianego statku względem innych statków powietrznych, osób i przeszkód w celu uniknięcia kolizji;

8) „operacja poza zasięgiem widoczności wzrokowej” („BVLOS”) oznacza rodzaj operacji z użyciem bezzałogowego

systemu powietrznego, która nie jest wykonywana w zasięgu widoczności wzrokowej;

 

 

Czyli obecny stan vlos = fpv + obserwator, przestanie funkjonować.

 

(...)

 

 

Trzeba jasno napisać gdzie kluby mają coś do gadania a gdzie ich możliwości się kończą. Proszę o podanie odnośników.

Uparte twierdzenie, że to, co jest w Unii będzie i u nas w formie nie zmienionej kolega Adam powtarza nie wiem który raz, siejąc zamęt. (...)

Poza tym to już od jakiegoś czasu jest irytujące i mnie osobiście nie zachęca do czytania wątku.

Krótko:

Na mocy traktatu lizbońskiego, prawo UE jest ponad prawem danego kraju członkowskiego.

Tzn, jeśli jakiś przepis polski jest niezgodny z przepisem UE, to obowiązuje przepis UE, a Polska w jak najszybszym czasie musi dostosować przepis krajowy do przepisu UE. Inaczej ULC jako nadzór lotniczy może stracić status tzw "kompetentnej władzy lotniczej" w danym obszarze działania.

 

Tyle w tym temacie.

Jeśli ktoś uparcie twierdzi że mamy tyle do powiedzenia w kwestii nowych przepisów zacznijmy od meritum, od samego obowiązku rejestracji.

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Średnio co trzy strony piszesz, że jesteś przeciwny rejestracji.

 

Tymczasem rejestracja będzie. I już. Gorzka piguła, którą każdy musi przełknąć, chyba że nie uważa się tego za gorzką pigułę.. Albo zmienić hobby. Na przykład na wędkarstwo... A nie, sorry! Żeby łowić, też trzeba się rejestrować :/

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie proponuję przestać karmić tego trolla.

 

Jak będziecie go ignorować to być może ten wątek w końcu przyniesie spodziewane korzyści. Tu trzeba dawać propozycje w jaki sposób rozwiązać ten problem bo niewątpliwie od 2020 roku będziemy mieć problem.

A karmienie tego trolla nic w tej materii nie przyniesie dobrego i dalej będzie tylko bicie piany i zero pożytku.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko ogólnopolskie stowarzyszenie modelarzy. Owszem jest AP - ale dla Aeroklubu modelarstwo nie jest kluczową dziedziną działalności.

AMEN !!! KROPKA. Nic więcej na chwilę obecną nie jest tak bardzo istotne. Na prawdę chlopaki trzymajmy się razem.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Średnio co trzy strony piszesz, że jesteś przeciwny rejestracji.

 

Tymczasem rejestracja będzie. I już. Gorzka piguła, którą każdy musi przełknąć, chyba że nie uważa się tego za gorzką pigułę.. Albo zmienić hobby. Na przykład na wędkarstwo... A nie, sorry! Żeby łowić, też trzeba się rejestrować :/

Jasne, rejestracja będzie i już, właśnie o tym piszę. Są kwestie w nowych przepisach z którymi nic nie zrobimy nawet będąc w stowarzyszeniu.

 

Skupić się trzeba na kwestiach które zmienić można.

 

Ktoś oświecony wypisze te kwestie które można zmienić wraz z odnośnikami (żeby nikt nie powiedział że są wyssane z palca ;) ?

 

A dyrektywa określa te kwestie dosyć jasno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W aplikacji otrzymamy informacje na temat wysokości, na jakiej znajduje się dron, jego prędkości, kierunku podróży, a także położenia operatora takiej maszyny. Dodatkowo pojawi się numer identyfikacyjny urządzenia, jeśli ten został zarejestrowany.

 

Według zapewnień DJI, aplikacja pokaże nam drony również producentów zewnętrznych.

 

 

DJI mówi, że „aplikacja będzie dla każdego, kto posiada smartfona. Będzie to możliwość do monitorowania pobliskich dronów w celu zapewnienia bezpieczeństwa i spokoju".

 

 

Dji, znowu dji ...

 

https://dailyweb.pl/dji-tworzy-aplikacje-ktora-pokaze-nam-drony-w-okolicy/amp/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skupić się trzeba na kwestiach które zmienić można.

 

Ktoś oświecony wypisze te kwestie które można zmienić wraz z odnośnikami (żeby nikt nie powiedział że są wyssane z palca ;) ?

W sprawie tego rozporządzenia : to już chyba niewiele.

https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/?uri=OJ:L:2019:152:TOC

 

Art 16.

 

Pozostaje sprawą otwartą jak dokładnie mają wyglądać te warunki latania w klubach i stowarzyszeniach aby byly w naszym najlepszym interesie i dlatego nad tym pracujemy z Czarkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A niezrzeszonym pozostaje latanie na łące min. 150 m od zabudowań i do max. 120 m w górę w kategorii otwartej A3 po ukończeniu szkolenia online i zdaniu egzaminu też online - 40 pytań i zarejestrowaniu się, modelem skonstruowanym do użytku prywatnego max. 25 kg. :)

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W świetle tego o czym rozmawiałem kilka dni temu z kolegą latającym w Niemczech nie ma żadnej pewności że stowarzyszenia będą dostawały zezwolenia czy dopuszczenia do latania "w ciemno" Wymogi dotyczące bezpieczeństwa, odległości, normy hałasu muszą być spełnione. Może się okazać że lotnisko modelarskie funkcjonujące przez lata nie spełnia w/w wymogów.

Zrzeszanie się w organizację ogólnokrajową daje nam to że stanowimy zorganizowaną i liczną grupę która może być stroną w uzgadnianiu przepisów, dopuszczeń etc. Indywidualnie niczego się nie załatwi. DMFV jest tego żywym przykładem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A niezrzeszonym pozostaje latanie na łące min. 150 m od zabudowań i do max. 120 m w górę w kategorii otwartej A3 po ukończeniu szkolenia online i zdaniu egzaminu też online - 40 pytań i zarejestrowaniu się, modelem skonstruowanym do użytku prywatnego max. 25 kg. :)

 

Jeśli do tych 150 m dodać jeszcze obszar, w którym model się będzie poruszał, to taką łąkę w okolicach np. Warszawy to ciężko znaleźć. U mnie już od dłuższego czasu to hobby zamieniło się w turystykę modelarską.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrzeszanie się w organizację ogólnokrajową daje nam to że stanowimy zorganizowaną i liczną grupę która może być stroną w uzgadnianiu przepisów, dopuszczeń etc. Indywidualnie niczego się nie załatwi. DMFV jest tego żywym przykładem.

 

Odniosę się trochę to pomysłu powołania stowarzyszenia. Na wstępie napiszę żeby nie było żadnych wątpliwości, że jestem ogromnym zwolennikiem powstania takiego stowarzyszenia, które mogłoby być przeciwwagą choćby dla chorego do szpiku kości AP.

 

Ale aby powołać takie stowarzyszenie to nie jest tak hop siup jak się może wydawać. Na samym początku trzeba byłoby się zastanowić jakie kompetencje miałoby takie stowarzyszenie. A żeby myśleć o kompetencjach jakie mogłoby lub powinno mieć takie stowarzyszenie to trzeba byłoby gadać z instytucją która mogłaby udzielić takich kompetencji.

 

O czym myślę mówiąc kompetencje np. o przeprowadzaniu i autoryzowaniu zgodnie z ustawą egzaminów, szkoleń i wydawaniu pozwoleń. Następnie trzeba byłoby wynegocjować z jakimś Towarzystwem Ubezpieczeniowym możliwość ubezpieczania modelarzy zrzeszonych w tym stowarzyszeniu coś na kształt PSP.

 

Aby takie stowarzyszenie miało siłę przebicia i żeby takie instytucja jak ULC brało pod uwagę opinie i wnioski składane do nich to musi mieć dużo członków lub bardzo dużo. Już padły cyfry jakie są u naszych zachodnich sąsiadów w stowarzyszeniu DMFV. Niechby u nas tylko ze 30% takie stowarzyszenia miało członków to wówczas można próbować wpływać na obraz przepisów nas dotyczących. A przy takiej liczbie członków jak ma DMFV to jestem przekonany, że można byłoby już rozmowy przenieść o szczebel wyżej.

 

Do tego takie stowarzyszenie musi prowadzić pełną księgowość, musi się rozliczać jak praktycznie każde duże przedsiębiorstwo. Musi składać cyklicznie odpowiednie dokumenty sprawozdawcze, muszą się odbywać posiedzenia zarządu na którym będą powoływane uchwały. Wybory na członków zarządu, wybór zarządu i tam takie inne pierdoły. Niby pierdoły ale jednak trzeba to zorganizować skoordynować i przeprowadzić zgodnie z prawem.

 

A dla 10 czy 20 członków nie ma kompletnie sensu wytaczać takich armat. No a jak kurde pozyskać takich członków. No i koło się zamyka, choćby właśnie wystawianiem uprawnień, dawaniem licencji lotniskom i łączkom przydomowym oraz dobrym ubezpieczeniem.

 

Reasumując jest nad czym dyskutować. Czy da się hmm….? :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.