Skocz do zawartości

Nowości o dronowych przepisach


pawel4090
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

a tak to wygląda u sąsiadów:

 

https://kenntnisnachweisonline.dmfv.aero/

 

a tu tłumaczenie ( Googla)

Dlatego wymagany jest dowód wiedzy
 
icon-1a.jpg

Prywatny model lotu

Jako piloci modeli samolotów, zwłaszcza dronów / wielopłatów, uczestniczymy w ruchu lotniczym i dzielimy przestrzeń powietrzną z lotnictwem załogowym. Pomimo lat doskonałych wyników w zakresie bezpieczeństwa, w 2017 r. Wydano nowe przepisy dotyczące modeli samolotów.

icon-1b.jpg

Air Traffic Act

Ze skutkiem od 1 kwietnia 2017 r. Właściwe Federalne Ministerstwo Transportu i Infrastruktury Cyfrowej zaostrzyło przepisy dotyczące modelowych sportów lotniczych ze skutkiem od 1 października 2017 r. Wraz z „Rozporządzeniem w sprawie regulacji dotyczących działalności bezzałogowych statków powietrznych”, które weszło w życie w dniu 7 kwietnia 2017 r.

icon-1c.jpg

Specyfikacja polityki

Poza obszarami dostępu do statków powietrznych wymagany jest dowód posiadania wiedzy na temat obsługi modelu samolotu na wysokościach większych niż 100 metrów nad ziemią lub o masie startowej powyżej 2 kg. W przypadku multopterów / dronów obowiązuje wyjątek na wysokości 100 metrów nad ziemią.

icon-1d.jpg

Procedura

Jako zlecone Luftsportverband niemieckie stowarzyszenie Model Aviation może wystawiać dowody wiedzy na temat modeli sportów lotniczych w wieku 14 lat. Jest to ważne przez pięć lat i kosztuje zgodnie z oficjalnym harmonogramem opłat 25, - Euro plus VAT (w tym VAT: 26,75 Euro).

,

 
Kto chce dokładnie wiedzieć: Dowód prawny dowodu

W dniu 7 kwietnia 2017 r. Wszedł w życie kodeks lotniczy (LuftVO), który został zmieniony przez właściwe Federalne Ministerstwo Transportu i Infrastruktury Cyfrowej (BMVI). Część tego „Rozporządzenia regulującego funkcjonowanie bezzałogowych statków powietrznych” zawiera również surowsze wymagania dotyczące eksploatacji modeli samolotów prywatnych .

Bez względu na to, czy jest to model powierzchniowy, helikopter, paralotnia, spadochroniarz czy pocisk rakietowy, model balonu czy multicoptera, zgodnie z § 21a Abs.4 LuftVO od 1 października 2017 r. Poza modelowymi lotniskami z pozwoleniem na wejście (AE ) w celu kontroli modelu statku powietrznego o masie startowej większej niż 2 kilogramy zalecany certyfikat dowodu. Niezależnie od masy startowej modelu samolotu, dowód ten jest również warunkiem wstępnym pozwalającym na latanie nad ziemią na wysokości lotu większej niż 100 metrów, nawet poza modelowymi lotniskami z AE. Drony / multoptery są wyjątkiem od tego, ponieważ oprócz modeli samolotów z AE i niezależnie od masy startowej modelu, posiadacze dowodu wiedzy mają również limit wysokości 100 metrów.
W przypadku modeli latających na modelowych lotniskach, dla których wydano AE, dowód obecności nie jest wymagany w obecności dyrektora lotu.

Posiadacze ważnej licencji jako pilot nie wymagają dowodu wiedzy.
Pod „zezwoleniem pilota” należy rozumieć:
licencję na samolot zgodnie z. § 2 Abs.1 Nr 1 LuftPersV (piloci samolotów, śmigłowców, szybowców, balonów i sterowców lub
licencja lub licencja zgodnie z § 2 Abs. 1 Nr 2 LuftPersV (na przykład piloci mikroloty lub paralotnie)

Osoby posiadające ważny certyfikat UAS lub dowód osobisty dla kontrolerów modeli lotniczych o masie startowej od 25 do 150 kilogramów nie potrzebują dodatkowego dowodu wiedzy.

Zgodnie z § 21e (1) LuftVO, Niemieckie Stowarzyszenie Modelu Lotniczego (DMFV) jest upoważnione do wystawienia świadectwa dowodowego, ponieważ jest to stowarzyszenie sportów lotniczych zlecone przez Federalne Ministerstwo Transportu zgodnie z § 4a Rozporządzenia w sprawie Przydziału Stowarzyszeń Sportów Lotniczych (BeauftrV).

Pismo z instrukcją - jako administracyjnie poprawna nazwa dowodu dowodu - potwierdza, że ​​właściciel ma wiedzę na temat podstaw wniosku i nawigacji modeli samolotów, odpowiednich podstaw prawnych i lokalnych przepisów dotyczących przestrzeni powietrznej. Okres ważności dowodu wynosi 5 lat. Zgodnie z oficjalną taryfą opłat obowiązującą dla DMFV dowód musi kosztować 25, - euro plus 7 procent podatku VAT, czyli łącznie 26,75 euro.

Należy pamiętać, że wnioskodawca musi ukończyć 14 lat zgodnie z § 21e ust. 2 LuftVO w celu uzyskania dowodu wiedzy. W przypadku mniejszości należy udowodnić zgodę przedstawiciela prawnego.

W poniższej odprawie termin „modele samolotów” jest używany regularnie. Dotyczy to wszystkich kategorii modeli samolotów wymienionych powyżej. Jeśli istnieją specjalne zasady dla określonej kategorii, takiej jak drony / multoptery, jest to wyraźnie stwierdzone.

Oprócz tych ogólnych przepisów i zasad, szczególne warunki na miejscu powinny i powinny być regularnie uwzględniane. Opisy i definicje pochodzą w szczególności z §§ 21 i nast. Kodeksu Lotniczego (LuftVO), a także z Luftverkehrsgesetz (LuftVG) i Luftverkehr-Zulassungs-Ordnung (LuftVZO). Dalsze odpowiednie regulacje i standardy pochodzą z rozporządzenia w sprawie personelu lotniczego (LuftPersV), rozporządzenia w sprawie przydzielania stowarzyszeń sportów lotniczych (BeauftrV), rozporządzenia wykonawczego (UE) nr 923/2012 (SERA), ustawy podstawowej (GG), ustawy o prawie autorskim w sprawie dzieł sztuk pięknych i fotografii (KunstUrhG) oraz wiadomości dla podróżnych lotniczych (NfL) niemieckiej kontroli ruchu lotniczego (DFS).

Listę wszystkich skrótów używanych w tym samouczku można znaleźć tutaj: Skróty

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wzięte ze strony DMFV więc chyba  aktualne :)

 

Tyle bicia piany, tak naprawdę nic nie wnoszącego.

 

Do czasu wejścia w życie przepisów EASA, w krajach obowiązują aktualne przepisy lokalne.

Podniecacie się tym co w Niemczech, czy GB.

U nas mamy, to co mamy. 

Należy mieć nadzieję, że nasz ULC nie pójdzie po bandzie w przepisach delegowanych.

 

Daty wejścia w życie przepisów EASA już były publikowane, i tym można się przejmować, a nie tym jak jest w Niemczech czy GB,

GB sama nie wie czego chce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatecznie przepisy mają być spójne we wszystkich krajach członkowskich. To akurat nie mój wymysł.

 

Czym się mogą różnić a czym nie określone jest w przepisach które narzuca nam ue.

 

w sprawie wspólnych zasad w dziedzinie lotnictwa cywilnego i utworzenia Agencji Unii Europejskiej ds. Bezpieczeństwa Lotniczego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatecznie przepisy mają być spójne we wszystkich krajach członkowskich. To akurat nie mój wymysł.

 

Czym się mogą różnić a czym nie określone jest w przepisach które narzuca nam ue.

 

 

A w którym miejscu jest napisane, ze to co jest w GB to już w 100% spełnia wymagania EASY?

Przecież o konieczności odpłatności za rejestracje to jest WYMYSŁ GB a nie narzucone wymaganie.

Nigdzie nie jest napisane, ze to co jest w GB zostanie przeniesione gdzie indziej - może to właśnie przepisy z PL zostaną wprowadzone w GB o ile GB będzie miała jeszcze coś wspólnego z UE? Normalnie jakaś paranoja. 

 

To nie jest tak, że jak jakiś kraj wymyśli sobie malowanie modeli na czerwono  (bo wolno im) to nagle wszędzie będziemy malować.

Przepisy zostaną ujednolicone i wytyczne na 2020 mówią co będzie ujednolicone. 

 

NATOMIAST jest jasno postawiona sprawa.

Uprawnienia modelarzy będą okrojone do danego kraju członkowskiego.

Czyli jeżeli jesteś zrzeszony w klubie w PL i masz warunki latania np na 500m modelem F5J - to ten przepis ma zastosowanie tylko w PL.

Jak pojedziesz do Niemiec to albo stosujesz ogólne przepisy EASY (nr rejestracyjny już masz) i latasz w klasie C4 do 120m. Albo zapisujesz się gościnnie do jakiegoś ich klubu i znowu masz limit - np 600m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemek jak już Ci pisałem bardzo bym prosił jak jeszcze będziecie mieć okazję rozmawiać z ludźmi decydującymi w ULC o kształcie przepisów regulujących masze lotnicze hobby, o zwrócenie uwagi i przypomnienie, że są takie klasy jak wspomniana przez Ciebie wyżej klasa F5J, jak i inne termiczne klasy, gdzie wysokością zerową jest dla nas 200m więc nie może być tak, że górny limit zostanie ustalony na 150m. Chyba, że będą jakieś dodatkowe regulacje mówiące co trzeba spełnić żeby móc latać do tych 500m, bo realnie w zawodach i na treningach lata się do takich wysokości. Nie zawsze ale jednak.

 

Myślę, że być może dobrym pomysłem na rozwiązanie tej sytuacji byłoby rejestrowanie w organizacji w której jestem zrzeszony lotniska na którym się lata. Organizacja przekazywała by te informacje do ULC i być może rozwiązywałoby to problem. Oczywiście uwzględniając już ustalone strefy typu CTR, TRA, TSA, TMA itp.

Lotniska nie zarejestrowane, tzw. przydomowe łączki, byłyby objęte ustalonym limitem wysokości, jaki on tam by nie był ustalony. 

 

Ja jestem realistą i mam osobiście odmienne zdanie, od tych tu wyżej non stop wygłaszanych, i jestem jak najbardziej za rejestracją i egzaminami, nawet jeśli trzeba byłoby je odnawiać nawet co rok. Nawet jeśli wymyślono by jakąś symboliczną opłatę za ten egzamin. Mnie nie interesuje czy przy tej okazji ktoś się wzbogaci czy nie również czy będę musiał ruszyć swoje 4 litery i gdzieś pojechać na ten egzamin. Ja osobiście mam to baaaardzo głęboko w 4 literach, mnie interesuje tylko moja osoba i to żebym mógł latać swobodnie po spełnieniu wymaganych prawem przepisów, czy trzeba będzie uiścić takie opłaty, czy zdawać egzamin.

 

Jak już wyżej napisałem jestem realistą i zdaje sobie doskonale sprawę, że się za chwilę (2020 rok) wszystko zmieni i nie będzie tak jak było, cóż takie jest życie, ja też się starzeje chociaż tego bardzo nie chcę. Postęp to niekończące się zmiany, postępu ni jak się nie da zatrzymać, a już na pewno nie zrobi to jedna lub grupka pyszczących osób. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uparte twierdzenie, że to, co jest w Unii będzie i u nas w formie nie zmienionej kolega Adam powtarza nie wiem który raz, siejąc zamęt, bo tak wcale być nie musi. Prawo lotnicze nie jest tak skonstruowane. Kolega zdaje się nie brać pod uwagę odpowiedzi wyjaśniających innych kolegów, a jego słowa wprowadzają w błąd czytających.

Poza tym to już od jakiegoś czasu jest irytujące i mnie osobiście nie zachęca do czytania wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki.

Bezsprzeczne jest na pewno to że musimy się w końcu zrzeszyć. Przepisy obowiązujące obecnie w DMFV są na tyle aktualne, że być może jeżeli ulegną modyfikacji to nieznacznie. 120 tyś modelarzy ma coś do powiedzenia i z ich zdaniem każdy się liczy. Ludzie płacą składkę roczną do DMFV w wysokości 70 euro. W tym jest ubezpieczenie modelarskie dla każdego członka i sztab prawników w razie draki.

 

Nic nie da kłócenie się. Teraz jest ten czas, żeby pomyśleć o zrzeszeniu ogólnokrajowym. Tworzyć je mogą stowarzyszenia i kluby modelarskie włączone w zrzeszenie. Zrzeszenie musi być niezależne od ULC i AP. Musi bronić interesów modelarzy.

Jeżeli prześpimy sprawę może się nagle okazać że nasze lotniska nie spełniają wymogów unijnych...

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konradzie, nie widzę sensu, ani potrzeby wspominać w ULC o jakichkolwiek klasach, w tym F5J, oraz innych literkach. Nasze wewnętrzne podziały interesują wyłącznie nas - zawodników i w rozmowie z urzędem niepotrzebnie komplikują i zaciemniają obraz. Uważam, że należy starać się wypracować przepisy jak najlepsze dla wszystkich i amatorów i wyczynowców.

"Zamykanie" stowarzyszonych modelarzy na swoich lotniskach to nie jest najlepszy pomysł. Po pierwsze żadne lotnisko nie jest dane na zawsze i czasem trzeba będzie polatać gdzieś indziej, chociażby jeśli zrodzi się w głowie modelarza taki pomysł. Po drugie są stowarzyszenia bez lotnisk i wtedy nie będzie się dało modelarzy z tej organizacji przypisać do jakiegokolwiek miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie, proszę Was o powściągliwość, ale tak już jest, że każdy Polak, to lekarz i prawnik.

Tak się składa, że przez kilka lat byłem wykładowcą i egzaminatorem w Organizacji szkoleniowej WAT zatwierdzonej wg Part-147. Przeprowadzałem szkolenia i egzaminy dla mechaników lotniczych licencjonowanych wg Part-66 z przedmiotu: Prawo i przepisy lotnicze, Moduł 10 wg wytycznych Part-66 (aktualnie rozporządzenie EU 1321/2014 Annex III)

 

Przyznam szczerze, że nóż mi się w kieszeni otwiera, gdy czytam niektóre z komentarzy.

 

Krótko:

Na mocy traktatu lizbońskiego, prawo UE jest ponad prawem danego kraju członkowskiego.

Tzn, jeśli jakiś przepis polski jest niezgodny z przepisem UE, to obowiązuje przepis UE, a Polska w jak najszybszym czasie musi dostosować przepis krajowy do przepisu UE. Inaczej ULC jako nadzór lotniczy może stracić status tzw "kompetentnej władzy lotniczej" w danym obszarze działania.

 

Nq stronie EASA (tak naprawdę w EUROLEX) jest opublikowane:

  1. ROZPORZĄDZENIE WYKONAWCZE KOMISJI (UE) 2019/947z dnia 24 maja 2019 r. w sprawie przepisów i procedur dotyczących eksploatacji bezzałogowych statków powietrznych - za wyjątkiem Art. 5 ust. 5, wchodzi w życie w lipcu 2020r
  2. ROZPORZĄDZENIE DELEGOWANE KOMISJI (UE) 2019/945 z dnia 12 marca 2019 r. w sprawie bezzałogowych systemów powietrznych oraz operatorów bezzałogowych systemów powietrznych z państw trzecich - które to już obowiązuje (w załączeniu - art. 42 o wejściu w życie), Pytanie co wprowadził ULC w spawach, które to rozporządzenie pozostawia w gestii nadzoru danego kraju. (Czaro już pisał na ten temat)

 

Dobrze, aby nie wprowadzać czarnowidztwa. Byłem kiedyś inicjatorem stworzenia stowarzyszenia z grona członków Forum, nawet był stworzony statut i wybrane władze. Nie wiem jak się potoczyły dalej losy. Ale to by było "ciało" w sam raz do kontaktów z ULC do wypracowania zdrowych zapisów odnośnie przepisów delegowanych.

 

CELEX_32019R0945_PL_TXT.pdf

 

Proponuję czytać ze zrozumieniem, to, co jest napisane w tych rozporządzeniach i nie roztaczać czarnowidztwa.

 

 

Jak Wam się nie podoba proponowane przez UE prawo, możecie wnioskować do obecnego rządu o polexit.

 

Tyle w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarek jasna sprawa, że w ULC nie ma sensu gadać o żadnych literkach czy cyferkach. Mi tylko chodziło o to żeby nie wylać dziecka razem z kąpielą i nie ustalić obligatoryjnej wysokości dla wszystkich np. 150m. 

No nie wiem czy podział na amatorów i zawodników nie byłby dobrym rozwiązaniem ale jestem świadom, że mogłoby to mocno skomplikować przejrzystość przepisów.

Gdyby udało się ustalić w przepisach ogólnych dla wszystkich np. 500m to jasna sprawa nie byłoby potrzeby kombinować ale jeśli ULC będzie się upierał przy 150m to nie powiem ale się martwię. Chcę latać zgodnie z przepisami i nie chcę ich łamać więc coś trzeba w tej sprawie przemyśleć i mieć plan B lub nawet C idąc na rozmowy. :)

 

A co do lotnisk to chyba mnie nie zrozumiałeś. Mi chodziło o to, że Ja Konrad zgłaszam swoją łączkę na której najczęściej latam jako lotnisko nazwijmy to "rejestrowane". To, że organizacja do której przynależę nie ma swojego lotniska nie ma tu nic do rzeczy. Ja zgłaszam swój kwadrat oraz ewentualną wysokość lotów a oni przekazują to do ULC. Jeśli ULC zweryfikuje moje założenia co do miejsca i wysokości to otrzymuję zgodę i latam zgodnie z założeniami tej mojej łączki która teraz stała się zarejestrowanym lotniskiem. 

 

Jak chcesz pójść na inne nie zgłoszone lotnisko to wówczas musisz się zastosować do przepisów ogólnych. A jak Ci się to nowe miejsce spodoba to je zarejestrujesz i określisz warunki latania na tym lotnisku i je sobie jako drugie trzecie ente zarejestrujesz.

W ten sposób ULC mógłby sobie zrobić bazę modelarskich lotnisk, tylko pytanie po co to im byłoby.

 

Czy to ma sens nie wiem, ale taki mam pomysł. Może ktoś coś lepszego wymyśli. To jest mój głos w tej sprawie.

Mnie nie interesuje narzekanie, biadolenie i odwoływanie się do tego co było. Chcę pomóc w  jak najlepszym rozwiązaniu tego problemu po to żeby pójść na lotnisko i latać tak jak do tej pory, lub może prawie jak do tej pory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

nie widzę sensu, ani potrzeby wspominać w ULC o jakichkolwiek klasach, w tym F5J, oraz innych literkach

 

Podparcie się klasami sportowymi FAI np. f5j czy f1abc jest również ważnym argumentem dla nas. Ktoś przecież musi gdzieś trenować do tych zawodów.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]

 

A co do lotnisk to chyba mnie nie zrozumiałeś. Mi chodziło o to, że Ja Konrad zgłaszam swoją łączkę na której najczęściej latam jako lotnisko nazwijmy to "rejestrowane". To, że organizacja do której przynależę nie ma swojego lotniska nie ma tu nic do rzeczy. Ja zgłaszam swój kwadrat oraz ewentualną wysokość lotów a oni przekazują to do ULC. Jeśli ULC zweryfikuje moje założenia co do miejsca i wysokości to otrzymuję zgodę i latam zgodnie z założeniami tej mojej łączki która teraz stała się zarejestrowanym lotniskiem.

 

Jak chcesz pójść na inne nie zgłoszone lotnisko to wówczas musisz się zastosować do przepisów ogólnych. A jak Ci się to nowe miejsce spodoba to je zarejestrujesz i określisz warunki latania na tym lotnisku i je sobie jako drugie trzecie ente zarejestrujesz.

W ten sposób ULC mógłby sobie zrobić bazę modelarskich lotnisk, tylko pytanie po co to im byłoby.

[...]

Konrad - zdziwisz się ale pomysł na rejestr lotnisk modelarskich pojawił się właśnie ze strony ULC. A po co? Dla porządku. Wszyscy wiedza ze tam latamy. To działa w dwie strony. My jako modelarze tez mamy prawo korzystać z przestrzeni powietrznej. Gdyby paralotniarz widział na mapie swojego przelotu lotnisko modelarskie to może by się tam nie pchał. I to podnosi bezpieczeństwo przestrzeni powietrznej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki.

Bezsprzeczne jest na pewno to że musimy się w końcu zrzeszyć. 

...

....

Teraz jest ten czas, żeby pomyśleć o zrzeszeniu ogólnokrajowym. Tworzyć je mogą stowarzyszenia i kluby modelarskie włączone w zrzeszenie. Zrzeszenie musi być niezależne od ULC i AP. Musi bronić interesów modelarzy.

Jeżeli prześpimy sprawę może się nagle okazać że nasze lotniska nie spełniają wymogów unijnych...

 

...

...

 

Dobrze, aby nie wprowadzać czarnowidztwa. Byłem kiedyś inicjatorem stworzenia stowarzyszenia z grona członków Forum, nawet był stworzony statut i wybrane władze. Nie wiem jak się potoczyły dalej losy. Ale to by było "ciało" w sam raz do kontaktów z ULC do wypracowania zdrowych zapisów odnośnie przepisów delegowanych.

Pomysł faktycznie był i jest dobry ale pomimo wielkiego szacunku do przedmówców w naszym kraju jest to praktycznie niewykonalne. Niestety przeszkadzać temu będzie natura Polaka.

 

Problem w tym żeby prowadzić zgodnie z przepisami takiego ogromnego stowarzyszenia nie da się robić na zasadach pro publico bono.

 

Tu musi/muszą być osoba/y które będą to robiły zawodowo. Może nie na cały etat ale za swoją pracę będą wynagradzane. Tylko w ten sposób takie stowarzyszenie ma szansę przetrwać następny rok po zarejestrowaniu. Na pewno nie może to być stowarzyszenie zwyczajne tylko musi to być stowarzyszenie rejestrowane z osobowością prawną lub może to też być klub sportowy ponieważ kluby sportowe działają na zasadach stowarzyszeń rejestrowanych.

 

No i teraz jak przetłumaczyć niedzielnemu lataczowi że ma raz w roku zapłacić składkę członkowską w wysokości załóżmy 100 zł. 

No i przysłowiowy modelarz zaraz będzie bił pianą ... no bo jak to 1000 modelarzy w stowarzyszeniu po 100 zł czyli oni zarabiają 100 000 zł. To oni sobie domy pobudują zaraz za nasze składki. Ja pierd... takie stowarzyszenie i nie dam dziadom ani grosza więcej.

Pieprzyć będę łamał przepisy, kto mi co zrobi, do tej pory było dobrze to i teraz też mnie nikt nie złapie.

 

Jeśli panowie rozwiążą ten problem to byłbym w stanie pomóc w rejestracji w sądzie oraz we wszystkich papierach sprawozdawczych.

 

 

EDIT

Oczywiście moja praca na zasadach pro publico bono ale ja sam tego nie założę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze rzad po przeczytaniu tego dzialu , zrobi jakies LATANIE + :D:D:D Mieliby nagle 120 000 glosow wiecej .......

 

Serio sa jakies unijne przepisy na lotnisko modelarskie ? NIGDY nawet slowka w naszym klubie o tym nie slyszalem .

Rząd na pewno czyta nasze forum. To akurat jest jak w banku. Na pewno czytają też podmioty "zainteresowane" przychodem. Kilku ex prezesów chciałoby znów być prezesami.

 

Tak istnieją przepisy w Niemczech dotyczące przyznawania lotniskom certyfikatów na cele modelarskie. Mój kolega z dwójką modelarzy prowadzili klub modelarski w Niemczech. Są normy dotyczące hałasu, odległości od zabudowań etc. Szczegółów nie znam. Można zwrócić się do DMFV o udostępnienie wymogów dla lotnisk.

 

Chłopaki rozmowa idzie w złym kierunku. Każdy coś słyszał. Każdy coś swojego wie.

Niemniej sprawa zorganizowania się w podmiot mogący mieć na cokolwiek wpływ będzie z czasem koniecznością. Temat wróci jak bumerang. Niech będzie składka roczna 100 i 200 zł. Niech w tym będzie szkokenie, certyfikat i ubezpieczenie dla każdego członka. To domów nikt nie "pobuduje" Pobuduje rząd jak wejdziemy pod ich "dobre skrzydła" bo ubezpieczenia będziemy musieli kupowac sami, za kursy placić extra i za certyfikaty też. Oprócz tego składka roczna na AP. Czy co innego w swojej dobroci wymyślą. Czarnowidztwo? Może i tak. Ale trochę polskiego reality też trzeba widzieć przez różowe okulary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.