Skocz do zawartości

Replika Polskiego silniczka SiM 2b - ambitny projekt


Paweł Prauss
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Swojego czasu to kupowałem paliwo w modelarskim w metalowych puszkach, strasznie drogie wtedy było. A o tej nafcie (paliwie) to żartowałem, ale jak sie okazało faktycznie nafta jest potrzebna z tym eterem dietylowym, nie mam problemu, olej rycynowy mam, pozostaje tylko ta nafta i w jakich proporcjach mieszać tą zupe?

 

I jest jeszcze jedno pytanie kiedy i na czym wylatam tyle paliwa, trzeba by zrobic jakis model sylwetkowy na uwiezi albo oldtajmera rc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co Ty zrobisz na uwięzi to naprawdę tylko kibicować należy aby na zapale się nie skończyło. Co do mieszania poszczególnych składników paliwa( eter dietylowy, nafta jet A-1, nafta D60, petroleum z Niemiec Fischera czy Staufen, D100, olej  rycynowy z apteki czy z Allegro inne oleje reklamowane do dwusuwu plus czteroetylek ołowiu czy DII czy azotyn amylu. Pewnie czegoś jeszcze nie wymieniłem) to każdy miesza według własnych sprawdzonych przez siebie proporcjach. I dla wielu zespołów jest to największa tajemnica. Trzecie zdjęcie z Modelarza to instrukcja wytworzenia azotynu amylu nieżyjącego  Olka Gałkowskiego.

post-16795-0-92108000-1545833951.jpgpost-16795-0-27330700-1545833963_thumb.jpgpost-16795-0-68917600-1545833972_thumb.jpg


no tak zapomniałem o jeszcze jednym dostępnym ulepszaczu z Krupskiego Młyna 

post-16795-0-93304800-1545835932_thumb.jpg

plus na stacji benzynowej lub na Allegro w dziale dodatki do oleju silnikowego dodatek podnoszący liczbę oktanową

post-16795-0-38017000-1545836646_thumb.jpg

Prawie wszystko jeśli chodzi o składniki paliwa do współczesnych silników samozapłonowych dwusuwowych. I ułóż teraz receptę na optymalny skład paliwa na konkretne zawody gdy jest 38 stopni w cieniu albo druga skrajność gdy jest 15 stopni w cieniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałeś dodać że produkcja azotynu jest dość niezdrowa, a dowodem na to jest brak wśród żywych Olka i kilku jego kolegów którzy azotyn sami robili...

Azotyny są silnie rakotwórcze. Azotyn amylu z powodzeniem zastępuje się obecnie Nitrocetem 50.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tak fascynującym temacie forumowym mam zaszczyt powiedzieć , że:

Prawie (sic!!!) zasadniczym zagadnieniem poprawnej, wydajnej i wysilonej pracy silnika modelarskiego jest właściwie dobrane smarowanie, zarówno jeżeli chodzi o medium jak też mechaniczny system jego realizacji... Wg mojej wiedzy i znanych mi badań  istnieje tylko jeden godny zalecenia jako składnik paliwa modelarskiego olej, którego temperatura zapłonu przewyższa ok. 56 stopni C temperaturę  zapłonu np. olejów syntetycznych. Jest nim olej rycynowy. Gdy olej osiągnie swój punkt zapłonu ulega spaleniu i jego własności smarne są utracone. Jednocześnie nadmiernie wzrasta ilość sadzy (nagar o dużej zawartości węgla) oraz laków odkładających się na wewnętrznych powierzchniach silnika a co najgorsze (w przypadku silników pierścieniowych) w gniazdach i na powierzchniach pierścieni co praktycznie pozbawia ich swoich funkcji. Nagar daje się usunąć stosunkowo łatwo w przeciwieństwie do laków - szklistych, cienkich ale bardzo twardych i silnie związanych z metalem powłok. Laki są słabo rozpuszczalne i można je zlikwidować tylko mechanicznie (środki scierne). Obecność laków jest niezwykle szkodliwa, gdyż utrudniają one odprowadzenie ciepła, zmniejszają luzy robocze i mogą doprowadzić nawet do zatarcia silnika.

Pamiętam jak kilkadziesiąt lat temu brałem udział w zawodach samolotów RC wyścigowych w Czechosłowacji, gdzie modelarze używający silników Zbrojovka -Brno (wg zasady jeden wyścig-jeden motor) przepowiadali, że oleju rycynowego do smarowania wysilonych silników wyścigowych łatwo zastąpić się nie da...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

akurat mam zeszłoroczny zestaw z wyczynowego modelu w którym zestaw się skończył w domu i mogę pokazać jaki widać nagar po co najmniej pół godzinie zawodniczej pracy. 

 

post-16795-0-10755000-1545840902_thumb.jpg

 

w głębi cylindra nagar został zdjęty szmatką na kawałku patyka. Chyba nawet bez amoniaku. Bo ze stężonym amoniakiem byłoby zupełnie czysto. To zasługa zastosowanego paliwa. I oczywiście regulacji kompresji. Ani przez chwilę silnik nie został przegrzany

 

post-16795-0-86573300-1545840914_thumb.jpg

 

na górze tłok z tego cylindra z nagarem, na dole nowy tłok do wtarcia w ten cylinder po prze-honowaniu

 

post-16795-0-14698700-1545841591_thumb.jpg

 

post-16795-0-02762100-1545841600_thumb.jpg

 

honowanie to nic innego jak przetarcie docierakiem z grubą pastą diamentową tak aby powstały ryski w chromie. Wcześniej drobniejszą pastą były sprawdzone błędy kształtu. Jak geometria okazała się akceptowalna to dopiero było ponowne zrobienie rysek na utrzymanie filmu olejowego

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli o azotyn amylu chodzi to kolejną niedogodnością jego stosowania jest wstrętny zapach...nie ma tego Nitrocet 50 (też azotyn tyle że izooktylu). A działa tak samo jak nie lepiej.

A jeśli o olej chodzi to silniczki, które pokazuje Mariusz pracują na paliwie z jego zawartością nie przekraczającą 7% v/v.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 smród podnoszący albo zwiększający skurcze serca. Rozbijając ampułki medyczne z azotynem amylu przeterminowane wybuchały ale że to pewnie było 2 ml to specjalnie szkody nie było ale serce zaczynało łomotać. Stosowną obliczoną ilość ampułek na dany dzień latania umieszczałem w wysokim słoiku i rozgniatałem patykiem. Zalewałem odmierzoną ilością nafty i filtrując wlewałem do butelki z paliwem.

 7% to miej więcej jest oleju mineralnego plus trochę oleju z dodatkami płuczącymi. Istota paliwa to energia z nafty i tej jest około połowy w składzie paliwa kosztem oleju. Bo eteru to zawsze było około jedna trzecia. Eter to chłodzenie czyli wykorzystanie ciepła parowania wewnątrz silnika. No jeszcze muszą zmieścić się w tych 100% dodatki typu Nitrocet 50 czy coś podnoszącą liczbę oktanową paliwa.

 W tym roku uczestniczyłem w paru zawodach zagranicą. I za każdym razem przez to że lecieliśmy na zawody samolotem paliwo organizowali mi zaprzyjaźnieni różni ze świata modelarze. Cztery różne paliwa mieliśmy w swojej tankowaczce lane czy dolewane z tej samej butelki co i nasi dostawcy na miejscu startowali. 

 

post-16795-0-15279800-1545856359_thumb.jpg

 

jedynie koledzy z Polski uraczyli nas osobnym paliwem choć do niedawna było z jednej butli dla wszystkich z ekipy. Które paliwo jest gorsze a które lepsze ? Cztery różne paliwa i nie stwierdziłem różnicy. Oczywiście inna zupełnie regulacja kompresji i trochę inna regulacja iglicy na tym samym modelu. Na zawodach jest czas na taki typ regulacji bo po zawodach niestety brakuje czasu na testy dotyczące paliw śmigieł. Po prostu każdy chce wracać do domu.

 Tu ciekawostka. Paliwo przygotowane przez kolegę Krzysztofa pozwoliło zrobić Rekord Polski na Mistrzostwach Świata w Landres 2018 i wejść na szóstym miejscu do półfinałów. (3:12,2)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomnieliscie jeszcze o Nadtlenku benzoilu

Nadtlenek to mi się tylko ze szpachlą kojarzy.  :)

 

post-16795-0-38575400-1545933170_thumb.jpg

post-16795-0-77968900-1545933186_thumb.jpg

 

bo nitrobenzenu w czarnych zestawach za dawnych czasów używaliśmy. Tego się lało 2% i pewnie coś pomagało natomiast wiem na pewno że nieumyty od razu po lataniu silnik po prostu rdzewiał w środku. A po paru dniach normalna korozja kwitła w Rytmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoda że nie ma do tego komentarza.

Bo ja tu ciemnoty nie wciskam tylko opowiadam o swoich przeżytych doświadczeniach.

W wakacje po występach w programie EKRAN Z BRATKIEM było mnie stać na zakup swojego pierwszego RYTMA. W na przełomie 1976/1977 roku kupiłem w Składnicy na Marszałkowskiej silnik 

post-16795-0-93159600-1545945562_thumb.jpg

 

I był czas przeczytać instrukcje 

 

post-16795-0-89506500-1545945573_thumb.jpg

 

I podali dwa składy paliwa. Ponieważ szykowałem się na pierwsze swoje Mistrzostwa Polski w 1977 w wyścigu F2C paliwo drugie dla nowicjuszy w równych proporcjach mnie nie interesowało.

Tylko to pierwsze 16 % oleju mineralnego

                             16 % oleju rycynowego

                             27 % eter medyczny

                             37 % nafta prymu-sówka

                               2 % nitrobenzen

                               2 % azotan amylu (błąd w tłumaczeniu :) )

 Ja wiem że najprzeróżniejszą chemię stosowaliśmy i próbowaliśmy aby zdecydowanie szybciej latać. Pamiętam doskonale tego śmierdziela żółtego gęstego jak go dodawałem. I mieszał się w menzurce na pewno w większej proporcji niż 2 % Ale na pewno model szybciej czy stabilniej (jeśli chodzi o pracę) nie leciał. I wiem na pewno że bardzo szybko z tego dodatku zrezygnowaliśmy.

 Podsumowując staram się zawsze opowiadać o swoich doświadczeniach nabytych w ramach testów, prób, eksperymentów odbytych razem z dużą grupą entuzjastów działających w tamtych latach między innymi w Pałacu Młodzieży w Warszawie czy Katowicach. O Wrocławiu czy Zawierciu także wspomnę.

 Nitrobenzen pamiętam bo jak napisane było w instrukcji że trzeba używać to wszyscy próbowaliśmy. Szybko z tego zrezygnowałem bo wcale to wyników nie poprawiało. Dużo ważniejszym okazała się liczba cetanowa i oktanowa. No i oczywiście dodatki zmywające nagar podczas pracy. Dzisiaj we współczesnych silnikach wyścigowych jest nalot łatwo usuwalny a nie laki po całych dwudniowych zawodach.

 Ale to zasługa przede wszystkim możliwości wyłączenia w dowolnej chwili silnika przez pilotującego model pilota. Słyszę kiedy silnik się przegrzewa i bez komendy mechanika gaszę nad mechanikiem i po dwóch okrążeniach ląduję mechanikowi do ręki.

 W mini-akrobatce czy w Rodeo bez sprawnego wyłącznika źle wyregulowany silnik zbierze nagar. I wtedy jest co skrobać z tłoka i przeciwtłoka.

Niezły bukiet zapachowy z tego paliwa walił. Ale wtedy mój zmysł węchu wyczuwał podczas dodawania nitrobenzenu zapach migdałów.  :D

 

post-16795-0-20777200-1545948453_thumb.jpg

 

jedyne co mogę potwierdzić to skład procentowy (objętościowo) eteru z biegiem lat nic a nic się nie zmienił. Dziś dokładnie tyle samo bym zalecił (28% eter dietylowy) w składzie paliwa co 52 lata temu bo wtedy wydano tą książkę z której publikuję fotokopię.

a tam o jadowitym azotynie i azotanie amylu :lol:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w 1000 słów o modelarstwie Stefana Smolisa jest tylko wzmianka o nitrobenzenie a o nadtlenku benzoilu ani śladu

post-16795-0-46359100-1545954549_thumb.jpg

 

to samo jak zajrzymy do kultowej książki Andrzeja Rachwała. W rozdziale F2C autor podaje skład paliwa. I doskonale pamiętam skąd Andrzej Rachwał brał wiedzę.

post-16795-0-27062400-1545954563_thumb.jpg

 

w moim księgozbiorze znalazłem książkę (Chemia techniczna z 1963 roku) którą była wtedy moim źródłem wiedzy jak wytworzyć w szkolnym laboratorium coś mi potrzebnego:

post-16795-0-16654900-1545954586_thumb.jpg

 

mając w ręku fachową literaturę o chemii  wiedziałem trochę:

post-16795-0-96477300-1545954608_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

post-16795-0-61443800-1545977860_thumb.jpg

 

blisko to prawda ale odjechaliśmy daleko od tematu wątku jakim jest niewątpliwie budowa repliki SIM 2b. Choć z drugiej strony temat paliwa do tego silnika jest także ważny zważywszy na rozwój w poszukiwaniach w samych składnikach czy równie ważnych dodatkach do tego paliwa samozapłonowego do silników dwusuwowych 

z ciekawostek to opracowanie A. Kurowskiego na podstawie A. Filippyczewa "Kompressionnyj motor F-10". Tu nie wiem czy A. Kurowski to Edward Kurowski znany mi dobrze osobiście były działacz APRL ale bardziej jako sędzia sportowy. Ważne że facet w odróżnieniu od innych znanych autorów książek o tematyce modelarskiej nie wstydził się podać źródła swojej publikacji. Przykładów jest aż za dużo...

post-16795-0-16147200-1545978815_thumb.jpg

post-16795-0-51249600-1545978830_thumb.jpg

post-16795-0-94389600-1545978843_thumb.jpg

post-16795-0-76589900-1545978866_thumb.jpg

pamiętam i inne składy paliw i jak znajdę stosowne książki to nie omieszkam opublikować.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuję Mariusz za wyczerpujący wykład.Nie chciałem w żaden sposób podważyć twojej wiedzy,tylko spotkałem się z ta nazwa wiec wymieniłem.To ze ty nie stosowałeś ,nie znaczy ze ja i inni modelarze go nie stosowali .Można było go kupić w aptece 30 lat temu bo ojciec mój kupował i dodawaliśmy .Obecnie ten związek dalej się stosuje w farmacji,np.do maści przeciw trądzikowych .Ale w czystej postaci jest już nie do kupienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.