Tomek

Chwilowo (oby) prace przy dużym Łosiu wstrzymane. Mały Łoś ma nowego właściciela, ale zanim fizycznie do niego dotrze to czeka go generalny przegląd, zrobienie zdejmowanych skrzydeł i malowanie od nowa. Na razie łoś ma zdemontowane wszystkie przeszkadzające elementy , karabinki ,antenki,koła i takie tam. Na skrzydłach zdjete jest dolne poszycie, dorzucę pół żebra bo ich jest za mało i bardzo delikatne jest poszycie. Trochę czasu zajęło mi pozbycie się starej folii, jak nie trzeba to sama odpada z modeli, a tu za chorobę nie chciała zejść. Dziś zrobiłem częściowo mocowanie skrzydeł. Trochę to upierdliwe do gotowego modelu dopasować rurki,ale po wielu próbach udało mi się dopasować i spasować wszystko.

W Niemczech największa sieć autostrad a samochody wszystkie z przebiegiem do 200 000km. Daje to chyba do myślenia ??? Hahaha

No fajny! Kurcze

Na płozie kawałek podklejonego płaskownika węglowego nie załatwi sprawy? Nie będzie go widać ,a zanim się wytrze to miną wieki, w najgorszym razie naklei się kolejny.

ok "rate " działa, szkoda tylko że zmienia to też od razu krzywą Expo, ale można to szybko skorygować, więc jest ok. Dzięki za podpowiedź.

Nie wiem , chodzi mi o maksymalne wychyły ,żeby były różne dla różnych faz lotu, sprawdzę to jak będę w domu.

Ustawiłem 2 fazy lotu , małe i duże wychylenia ,ale nie mogę tego zrobić dla kierunku, nie wiem jak.

ta jak odleci to już śliwka pod okiem murowana. ;0 Krzysiek proponuje przypominanie sobie latanie na uwięzi zacząć od wizyty na wirówce.

Nikt nie wie???

rozmiar nie ma znaczenia,grunt ,że ma szachownice, a nie kółka czy gwiazdy nie mówiąc już o krzyżach.

Mam problem z ustawieniem fazy lotu dla steru kierunku, nigdzie nie mogę znaleźć gdzie to się ustawia.??? Dla lotek i wysokości są osobne menu a dla kierunku nic takiego nie znalazłem .

niedługo wyjdzie , że taniej było kupić nowy silnik Z drugiej strony wiedza nie ma ceny

No nieźle daje, szok

Mój faworyt to 3 start

No full Bajer

LOL wyglądało to strasznie, ale na szczęście model cały, klapy plus lądowanie na gazie powinno załatwić problem.

Nie czaruj , dawaj film.

Brawo Krzysiek, kolejny piękny model polskiego samolotu na Polskim niebie !

Dokładnie.

Tkanina od góry na skrzydłach i lotkach położony, został jeszcze centropłat ale cały czas walcze z łukami, kolejna warstwa szpachli schnie , jutro szlifowanie, może już ostatnie. Przerażony jestem jak kiepsko wyszlifowałem skrzydła, teraz jak błyszczy się tkanina , każda górka i każdy dołek świeci jak d**a za krzaka Przydał by się Pietia , ale on ostatnio kiepsko z czasem stoi. Robret On jest uziemiony, zabrali mu samochód i musi chodzić piechotą,a do mnie trochę daleko, ze 30 km

Świetna robota Andrzej, kończ bo szkoda żeby tak piękny model nie poleciał.

Ale tłumy walą, normalnie nie ma już miejsca w modelarni. Dziś szlifowałem na dwie ręce , bo jedna nie dawała rady. Zeszlifowałem przy okazji spływy na lotkach i na jednym skrzydle. Jutro drugie i wreszcie będę mógł gruntować i kłaść tkaninę.

Z laminatami na gondole podwozia 7kg. W modelarni spędzam po 5-6 godzin codziennie, akurat mam sporo wolnego. Idzie strasznie powoli, ale trudno, nie nastawiam się na szybkie nim latanie.

Dużo szlifowania , a na zdjęciu efekt mizerny. Doszlifowane lotki na wymiar, jedno skrzydło spasowane z centropłatem na żyletkę, drugie czeka na swoją kolej. Ręce i kręgosłup mi odpadają. A to dopiero początek zabawy w szpachlowanie i szlifowanie.