Skocz do zawartości

JacekK

Modelarz
  • Postów

    911
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez JacekK

  1. Witajcie po krótkiej przerwie. Starałem się jak mogłem, ale targi stomatologiczne w Poznaniu uniemożliwiły ukończenie maszyny na Andrychów. Dość jednak narzekań. Mały fragment relacji jest nieudokumentowany, opowiem jednak dokładnie co jak powstało. Kadłub połączyłem w całość przy użyciu UHU POR, uprzednio umieszczając tam serwa od kierunku i wysokości. Owinąłem je taśmą klejącą na wypadek jakiejś awarii - łatwiej je potem wydostać, bo klej trzyma taśmę a nie serwo. Po zamontowaniu serw pociągnąłem bowdeny do sterów. Użyłem jedynie białego środka oraz drutu. Kilka razy wyklejały mi się zakończenia druciane, kiedy używałem całego bowdena ( pomarańcz, do środka białe i końcówki druciane) a masa jest dokładnie ta sama ( na metrowym odcinku jest 2,1 g różnicy) Po zamocowaniu napędów sterów przykleiłem dolny płat w przewidziane miejsce. POR + CA. Następne było podwozie: klasycznie już chyba dwie rurki aluminiowe jako gniazda, oraz druciana konstrukcja mocowana recepturkami. Podwozie zmontowane jest z dwóch trapezów, oraz prostej osi. Całość przed ostatecznym zagięciem jest połączone termokurczką. Koła to znak czasu: drukowane na drukarce - nabyte w Warcie Bolesławieckiej. Ważą tyle co nic. Zamocowane kawałkiem kostki elektrycznej. Teraz coś o silniku - Ray Pelikana 880kV. Do tego śmigło 11 x 5,5 APC. Z blaszki stalowej wykonałem łoże i przykręciłem do wręgi silnikowej. Plan początkowo zakładał ułożenie za łożem regulatora, jednak nijak nie chciał tam dać się upchnąć wraz z kablami. Wylądował więc pod płatem - w miejscu gdzie standardowo była chłodnica oleju. Za wręgą pionowo wylądował pakiet. Nadeszła najgorsza chwila dla każdego budowniczego dwupłata: montaż górnego płata. To krytyczny moment - może zamienić super zapowiadający się samolot w nielota, kapryśnego goblina. Cenną pomoc stanowią kształtki styrodurowe, jakie Marek dodaje do zestawu. Jedna uwaga - użyłbym nieco grubszego ( 10mm) styroduru - byłoby stabilniej. Zastrzały w Pfalzu to jego bardzo charakterystyczna cecha: były łukowate, cięte ze sklejki jesionowej. Starałem się odwzorować ten kształt: dawcą materiału stał się segregator, znanej szwedzkiej firmy meblarskiej, kupiony na wyprzedaży za 5 zeta. Jako, że sklejka bywa jednak krucha, wzmocniłem ją węglem. Było karkołomnie, jednak się udało Jak widzicie model jest gotowy do lotu. Na razie ma ustawione dość ostre wychylenia, ma być agresywnie Ciąg dalszy to moje ukochane malowanie
  2. Zawody przezacne, atmosfera super. Pogoda na szczęście dopisała. Początkowo pole lotów wydawało się ograniczone ze względu na drzewa, ale szło się do tego przyzwyczaić... Marku - dzięki za super imprezę - dawaj te MP za rok! Tylko koniecznie dwudniowe. To by się można na Żar wybrać
  3. Do Marka nie pojechać - toż to hańba by była
  4. Hej, nosek Pfalza zakończony. Trzeba się było narobić ale efekt chyba nienajgorszy: Następnie prace przeniosły się w kierunku ogona - wkleiłem zrobione wcześniej usterzenie używając UHU Por. Tu trzeba się spieszyć, ale Por najlepiej trzyma Coroplast. Następnie płaty - standard - połówki Poxipolem, następnie węgle - do górnego płata dałem płaskowniki spoza zestawu 0,5 x 3. Dolny z zestawowymi fi 1. Odciąłem lotki na górnym płacie i użyłem kołkowych zawiasów z HK. Następnie skalpelem wyciąłem sloty pod serwa. Są ustawione pionowo - grubość płata na to pozwala, a dostęp jest o wiele lepszy. Używam białych 9g serw z HK, są znacznie lepsze od HXT900 - zero luzów i lepsze wykonanie. Jeszcze żadne mi nie padło... CDN...
  5. Tak się składa, że DLG to taka F1 modelarstwa szybowcowego. Najlżejsze konstrukcje ( 1,5 m model to 260-290g gotowy do lotu ) a jednocześnie poddawane ogromnemu przeciążeniu podczas rzutu. Łatwe do uszkodzenia na ziemi lub w transporcie. Wymagają dużych nakładów finansowych zarówno na model jak i na wyposażenie ( dobre serwa a jednocześnie lekkie są naprawdę drogie ) Radziłbym zacząć od jakiegoś motoszybowca, w locie ślizgowym też jest cichy, a koszt zamknie się z prostą apką w cenie wyposażenia do DLG.
  6. Ciąg dalszy - trza zasuwać, jeśli ma latać w Andrychowie. Dziś dotarło serducho dla Pfalza: A tyle kadłuba brakuje: Marku - następnym razem nie ucinaj please... Ja sam, ja sam Zacząłem więc poprawiać, najpierw ściąłem na równo te rowy. Potem wyciąłem z epp brakujący plaster: A tak to wygląda po obróbce: Ciąg dalszy jutro...
  7. Noooo, WWI zapowiada się smakowicie
  8. To znowu ja Na wstępie serdecznie przepraszam za opóźnienia w relacji, teraz się już poprawię. Mam nadzieję przylecieć do Andrychowa już Pfalzem... Czekam jeszcze na kilka zawiasków i silnik, który jednak będzie inny. To wynik research`u jaki prowadzę. Ten dzwonek byłby odrobinę za słaby, odrobina często jednak zaważa na wyniku końcowym. Wolę mieć odrobinkę więcej "pod przepustnicą" i możliwość regulacji. Na razie powstają stery, powiem od razu - tak, skorzystałem z moim zdaniem optymalnego rozwiązania Stefana jeśli chodzi o ster kierunku. Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi od ponad 30 lat i ciężko nie konsultować się razem Do Pfalza dobrałem kołpaczek "bardzo pfalzowy" od Venus z firmy Techone. Niedługo update. Pozdrawiam.
  9. Marku - obiecujemy poprawę i po powrotach z urlopów bierzemy się do roboty...
  10. Tu przyznam rację Krzyśkowi. Zdaje się MarioPilot robił taką mniej więcej Ciotkę. Jest gdzieś na forum, ale trzysilnikowa.
  11. Mareczku, więcej detali tego silnika. Bo one maja około 10-12 tyś. obr przeważnie. Policzyłem to śmigło przy 8000 obr i daje ciąg 6,35kg i prędkość strumienia 73 km/h oraz około 1500W. Na autobusik do spokojnego wożenia powinno wystarczyć. Tylko naprawdę będzie latał na skrzydłach - bez ratunkowego nadmiaru mocy...
  12. Emeryt = na 100% senior - nie ulega kwestii Br-110 = Bf 110 ?
  13. Paczuszka od Marka dotarła, czas więc zdradzić Wam jej zawartość: Standardowo: kadłub, płaty, coroplast na stery, węgle, koła 81 mm oraz szablony do montażu płatów. Do tego "serduszko" dla Pfalza: ten dzwoneczek nie jest zwykłym dzwoneczkiem, jest dość spory... dla porównania z 2210N Fotki węgli Wam daruję Teraz czas zgromadzić resztę wyposażenia i można działać.
  14. Witajcie. Skoro konkurs to trza startować Dlaczego WWI ? Bo tylko takie latanie uznaje. WWII to dla mnie zbyt duża przypadkowość, a po drugie resurs mojego DVII jest już zaawansowany... Dlaczego Pfalz D III - to sylwetka jeszcze zgrabniejsza od oklepanego Albatrosa D III. I mnóstwo dostępnych malowań. Teraz trochę historii za: Pfalz D.III był pierwszą oryginalną konstrukcją zakładów Pfalz, która dotychczas produkowała głównie na licencji. Konstruktorem był Rudolf Gehringer. Konstrukcja kadłuba półskorupowa, podobnie jak w przypadku Albatrosa, z ukośnie klejonych kilku warstw cienkiej sklejki układanej w formie i prasowanej na gorąco pod ciśnieniem. Uzyskiwano w ten sposób bardzo odporną na uszkodzenia konstrukcję, o doskonałej aerodynamice. Płaty i stery o konstrukcji drewnianej, krytej płótnem. Lotki na górnym płacie. Zastrzały ze sklejki formowanej na prasie. Napęd stanowiły silniki rzędowe Mercedes DIII a później mocniejszy DIIIa. Wymiary: rozpiętość 9,40 m długość 6,95 m Model przy rozpiętości 1 metra, będzie w skali prawie 1/10 Poniżej plany znalezione w internecie oraz prawdopodobny wzór malowania: Teraz pozostaje czekać na paczuchę od Marka.
  15. Kolejne zawody mamy już za sobą. Chcieliśmy bardzo podziękować wszystkim, którzy nie wystraszyli się pogody i dotarli. Atmosfera była super! Przepraszamy za wszystkie niedociągnięcia i uchybienia. To się już nie powtórzy. Od Aeroklubu Piotrkowskiego przekazuję podziękowania za uratowanie pierwszego dnia Fly Festu i wspaniały show. A propos show - Jarku dziękujemy - to było coś!!! Drugiego dnia pogoda wynagrodziła sobotnie straty i słoneczko przygrzało Jeszcze raz dziękujemy. Jak tylko Adam ogranie wyniki pojawią się tutaj. Jacek.
  16. Czy są jeszcze jacyś maruderzy, którzy się nie zarejestrowali? Pytam, bo chcielibyśmy podomykać kwestie organizacyjne... Jeśli tak, to proszę się rejestrować czym prędzej.
  17. Zauważyłeś że ten egzemplarz to replika z czterocylindrowym Lycomingiem?
  18. Ja tego nie neguję absolutnie, tylko czy konstrukcja będzie przygotowana np. pod benzynkę? Czy ją roztrzepie... Bo latanie na takich pakietach to drogawe się robi. PS. materiały w drodze Jaki masz limit rozmiaru załączników? Bo undelivered...
  19. Royal Factory Se 5a, to rzeczywiście wół roboczy. Dodatkowo Brytyjczycy nie tolerowali malowań indywidualnych, więc było po prostu nudno. Bo takie "ekscesy" jak kolorowa wstążka na kadłubie - raczej nie kręcą Takich cudów jak w niemieckim lotnictwie nie było Jak coś - daj maila - mam papiery na tego druciaka. A że mam korbę na WWI to jest tego sporo... Pytanie czy aż 2000 mm rozpiętości? Strasznej elektrowni będzie potrzeba. Pamiętaj że to dwupłat... Zerknij na Wingnut Wings, Petera Jacksona - sporo fajnych rzeczy oprócz modeli w 1/32.
  20. Drodzy piloci!!! Rejestrować się proszę. Nie wstydzić. Zostały niecałe dwa tygodnie, a my jako organizatorzy musimy wiedzieć na ile osób szykować imprezę... parę szczegółów: - termin 12-13 lipca - wpisowe 30 pln - nocleg w namiotach na terenie lotniska ( jak w Płocku ) - posiłki na miejscu w restauracji Odlot - start rejestracji 12.07.2014 o 9:00. - odprawa około 10:00 Przywieźcie co się da do latania - będzie okazja się pokazać. http://i39.photobucket.co...zps7a9dda3c.jpg mapka
  21. Nie jest dobrze swojego tematu musiałem długo szukać... Nisko zjechał. Mały update: Pozostało jeszcze obrobić dziurki - jakkolwiek to brzmi
  22. trochę jak chory pitbull dawaj, dawaj - ja reanimowałem mojego truposza D VIII - jako V.17 - też będzie pięknie
  23. Poznaję tę beczułkę środki dopingujące?
  24. Chyba najlepsza opcja. Masz wtedy sztywną klatkę, montowaną w całości do kadłuba.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.