



-
Postów
3 315 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
30
Treść opublikowana przez Paweł Prauss
-
Wydzielone z "Szkolenia na drony, świadectwa kwalifikacji UAVO VLOS i BVLOS"
Paweł Prauss odpowiedział(a) na Artu temat w Hyde Park
Jeśli powyższe zdjęcia są kadrami z rzeczonego filmu to rzeczywiście nie ma się czym chwalić i nie dziwi mnie, że zniknął on w odmętach netu. Autorom wyczynu gratuluję szczęścia i radzę nie nadużywać go w przyszłości, bo kiedyś może troszkę zabraknąć. -
Też o takim myślę ale jeszcze nie teraz, zastanów się nad opcją pukawki wyposażoną w regulowane przyrządy celownicze. Nie wiem jak to na zawodach - czy wolno takich używać, ale z pewnością jest to lepsze rozwiązanie pozwalające ustawić broń pod siebie, chociaż nie do końca zgodne z oryginałem.
-
Wydzielone z "Szkolenia na drony, świadectwa kwalifikacji UAVO VLOS i BVLOS"
Paweł Prauss odpowiedział(a) na Artu temat w Hyde Park
Film chcemy obejrzeć!!! -
Wydzielone z "Szkolenia na drony, świadectwa kwalifikacji UAVO VLOS i BVLOS"
Paweł Prauss odpowiedział(a) na Artu temat w Hyde Park
To gdzie w końcu można obejrzeć ten film? -
Wydzielone z "Szkolenia na drony, świadectwa kwalifikacji UAVO VLOS i BVLOS"
Paweł Prauss odpowiedział(a) na Artu temat w Hyde Park
Kwity, kwitami, a ja chcę film obejrzeć i myślę, że nie tylko ja), bo dopiero wtedy będę mógł zająć stanowisko w sprawie bezpieczeństwa przedmitowych wyczynów. -
Uzupełnię jedynie wpis Andrzeja o pewien znaczący fakt, znaczna liczba klas nie oznacza bynajmniej łatwości zdobycia medalu, ponieważ czołówka w każdej z nich pływa na bardzo wysokim poziomie i decydują ułamki sekund...
-
Ale się porobiło, metalowe psy teraz w modzie...
-
Wydzielone z "Szkolenia na drony, świadectwa kwalifikacji UAVO VLOS i BVLOS"
Paweł Prauss odpowiedział(a) na Artu temat w Hyde Park
No ale kaj je tyn film?? Bo jo go niy moga łobejrzeć, ciekowych czymu?? "ten film był specjalnie tak zmontowany by wzbudzić jak najwięcej dyskusji na temat bezpieczeństwa. Dokładnie o to nam chodziło !!!" Sratatata -
A mnie się wydawało, że MŚ w F2 (ABCD) z liczbą ok 250 zawodników + 250 osób towarzyszących to duża impreza.....szacun, ale tak z drugiej strony to na wskazanych przez Ciebie Andrzeju fotkach jakoś tych tłumów nie widzę.
-
Marcinie z tego co mi wiadomo to masz też przynajmniej jeden z tych motorków i to w identycznym stanie, a pozostałe to tylko kwestia czasu i chęci
-
Sorry nie moja kategoria więc się nie wypowiadam, ale jest jedna stara i niezmienna prawda w modelarstwie - większe modele lepiej latają.
-
Elektryki są łatwiejsze, lecz póki co droższe w eksploatacji (ładowarki, akumulatorki, balancery itp) no i cięższe przy porównywalnej mocy, a spalina jest dla mnie kwintesencją modelarstwa. Nie lubię samolotów na baterie
-
W tym temacie niestety nie mogę pomóc.
-
Nie wiem jak to jest do końca, ale za przykład niech posłuży ta historia: http://www.saumodelarnia.fora.pl/retro,17/p38-lighting-jerzego-ostrowskiego,174.html Z tego co mi wiadomo to autor modelu otrzymał oryginalne plany samolotu od wytwórni, która po jego zbudowaniu i zdobyciu mistrzostwa świata chciała go odkupić za okrągłą sumkę 40000$. Ale to było daaaawno temu i pewnie nieprawda.
-
To trzeba igiełki dopasować aby dał się motorek uregulować i tyle w temacie. Papier ścierny nie jest najlepszym rozwiązaniem (no chyba, że przyklejony do czegoś twardego) lepsze są kamienne osełki lub ewentualnie pilniki z nasypem diamentowym...
-
Patryk, jeśli tylko Ci się to podoba to trzymaj się chłopie swobodnych, a na MŚ z całą pewnością pojedziesz, masz jeszcze 3 lata kariery juniorskiej, nie zmarnuj tego. W F3 zawsze zdążysz się pobawić.
-
To co opisujesz świadczy na moje oko o niezbyt dobrze spasowanej igle, sprawdź czy po jej pełnym wkręceniu zamyka zupełnie przepływ paliwa. Załóż wężyk paliwowy na króciec gaźnika i spróbuj zassać.
-
Nie, żebym się czepiał ale to właśnie napisałem w pkt 6 dwa posty powyżej , więc co dokładnie wymyśliłeś Krystianie bo chyba czegoś nie ogarniam swoim małym rozumkiem?
-
Gdyby w tłumiku było podciśnienie to paliwo popłynęłoby tam właśnie, a nie do gaźnika.... Nigdy nie stosowałem jednego zbiornika dla więcej niż jednego silnika jednocześnie (bawiłem się już kiedyś dwusilnikowymi modelami z napędem spalinowym) ponieważ: wężyki im krótsze tym lepsze - patrz cofanie się paliwa przy oddzielnych zbiornikach praca jednego silnika nie wpłynie na pozostałe, vulgo unikniesz nieprzewidzianych zakłóceń podczas regulacji łatwiej schować w modelu kilka małych zbiorniczków niż jeden duży w przypadku jednego zbiornika koniec paliwa spowoduje jednoczesne unieruchomienie wszystkich zasilanych z niego silniczków = problemy powyższej sytuacji uniknie się jeśli każdy silnik będzie miał swój własny zbiornik, na jednym silniku zazwyczaj można jeszcze bezpiecznie wylądować bez zastosowania zaworków zwrotnych w przypadku zgaśnięcia jednego motorka albo zostanie on zalany w trupa - bo paliwo będzie wciąż do niego napływało wskutek NADCIŚNIENIA z tłumika tego wciąż pracującego albo drugi motorek zassie powietrze poprzez istniejące połączenie i albo jego praca będzie nierównomierna albo też zgaśnie = problemy itp.itd... Zrobicie jak zechcecie, a Wasze doświadczenia z pewnością posłużą naśladowcom. Podejmując jednakże takie próby należy wziąć pod uwagą taki szczegół jak chociażby średnica przekroju wspólnego odcinka przewodu.
-
Na pohybel złodziejom!!!
-
Bardzo fajne te Twoje motorki Tomku, a jak się miewa Moki M10? Zreanimowałeś go już? Poniżej kilka fotek ciekawych, rzadko w Polsce spotykanych motorków, które goszczą u mnie już od jakiegoś czasu. W powstaniu tego maczał palce nasz rodak Bill Wisniewski, cena rozpala wyobraźnię...choć korzystając z kalkulatora wartości dolara wobec inflacji na dzień dzisiejszy wychodzi jakieś 156,4$ Takiego COX'a chyba nie wszyscy widzieli: Nie wiem czy widzicie, że producent dopuszczał stosowanie do niego paliwa z zawartością 70% nitrometanu!! A ten to rasowy prędkościowiec z Japonii: Na dzisiaj to tyle...
-
Sorki za pisanie posta pod postem, ale jest to jedyny znany mi sposób na wskazanie Kolegom obserwującym wątek, że do tematu doszło coś nowego. Dziś w zasadzie niewiele, bo zabrałem się wczoraj za wykonanie wyłączników, tak na początek 12 sztuk. Dlaczego tyle na raz, odpowiedź brzmi następująco - w najbliższym czasie będę mniej więcej tylu potrzebował, a po drugie jeśli już wstępnie ustawiłem maszynę do wykonania tego detali i przygotowałem niezbędne narzędzia to wykonanie większej ilości sztuk za jednym razem jest po prostu oszczędnością czasu. Tak wyglądają surówki na korpusy wyłączników: Efekt ok 4 godzin pracy, na dzisiaj tyle nowości.
-
Reanimacja starych motorków - nie tylko samolotkami człowiek żyje
Paweł Prauss odpowiedział(a) na Paweł Prauss temat w Ogólne
Nie analizowałem tej kwestii do tego momentu, myślę jednak, że po uwzględnieniu rozmiarów dyskutowanego otworka o średnicy 0,6mm i fazki wykonanej wiertłem 1mm ma to raczej marginalne znaczenie. Tak wyglądają skompletowane przeze mnie motorki ze swoimi braćmi. -
Reanimacja starych motorków - nie tylko samolotkami człowiek żyje
Paweł Prauss opublikował(a) temat w Ogólne
Podczas wczorajszej wizyty w modelarni postanowiłem przywrócić do stanu używalności dwa motorki, a mianowicie Węgierskiego Alaga 1ccm i Rosyjskiego Wietieroka 1,5ccm. Oto co z tego wyszło: W jednym z zakupionych kiedyś przeze mnie motorków był złamany rozpylacz, w innym zagubiona igiełka, trzeba więc było dorobić i tu mały problem oryginał wykonano z mosiężnego sześciokąta 4mm, trudno takie coś gdzieś kupić więc zaimprowizowałem nakrętkę M2 gdyż ma odpowiedni rozmiar. Widać to dokładnie na zdjęciach poniżej, po przyklejeniu lub przylutowaniu będzie jak z fabryki. a tak całość wygląda na swoim miejscu: Kolejny motorek potrzebował igły, nówka sztuka, ale poprzedni właściciel gdzieś ją zagubił. Tak wygląda kopia wobec oryginału, wyszła niestety trochę zbyt ładna.. A tutaj koło motorka kompletnego: -
Głupich nie sieją...sami się rodzą - aby nie było wątpliwości moja wypowiedź dotyczy li tylko powyższego filmiku.