



-
Postów
4 705 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
26
Treść opublikowana przez Bartek Piękoś
-
Wzrost wagi raczej niewielki jak na 2kg model. Zyski ewidentnie przeważają. Mam ochotę spróbować kiedyś tej techniki. Ciekawe ile przytyło by skrzydło oklejone papierem na wikol.
-
No niestety. Dobrze, że tym razem uszkodzenia niewielkie.
-
Przecież ty masz doświadczenie... W książce "Budowa makiet" procedura startu (w tym operowanie SW) jest opisana i nie ma sensu odkrywać na nowo Ameryki.
-
Pierwszy model i jego wyposażenie.
Bartek Piękoś odpowiedział(a) na siwyyy91 temat w Od czego zacząć??
Sorry, że tak późno odpowiadam. Po pierwsze - Bartek. Po drugie, nie mam takiego doświadczenia, żeby doradzać Ci konkretny model. Z tego co czytam i oglądam, wybór jest duży. ale tu już powinien się wypowiedzieć jakiś doświadczony Kolega. P.S. Sławek (sławekmod) z tego forum projektuje zestawy akro do składania. Są bardzo lekkie, a więc z wszystkimi opisanymi przeze mnie plusami i minusami, ale to bardzo dopracowane konstrukcje. Z pewnością znajdziesz tez coś prostszego w składaniu i z innego materiału, np: coś z EPP ze "stajni";) Marka Rokowskiego (napolskimniebie). Oddaję głos Kolegom. -
Piotrze, wiesz dobrze, że nie mam żadnego doświadczenia. Nie zmienia to faktu, że zbierając pierwsze doświadczenia (może kiedyś) miałbym zaciągnięty SW. Po raz kolejny stwierdzam, że czytamy te same książki, a co innego z nich pamiętamy . Jeśli wolisz za każdym razem testować poziom ryzyka (stały wysoki środe ciężkości + kąpka trawki, wybujała trawa, patyczek, omsknięty paluszek na gazie, chwila nieuwagi) - your choice . Mi byłoby szkoda mojej pracy. Powodzenia w dalszych lotach!
-
Piotrze, jesteś na najlepszej drodze do kolejnego kapotażu. Tylko nakręć filmik. A lata bardzo ładnie.
-
Dbaj o jakość zdjęć, bo ciężko niektóre oglądać. Moderację proszę o wywalenie mojego posta.
-
Daj mi Boże być na Żarze (ćwiczenie lingwistyczne dla obcokrajowców ) Postaram się.
-
Kacper, wywal te uśmieszki. Serio. Obejrzałem i zrobiło mi się niedobrze.
-
PZL-37 Łoś 1:6
Bartek Piękoś odpowiedział(a) na Tomek temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
Tomek, wypowiedz się . Ja się dorzucę chętnie. -
Pierwszy model i jego wyposażenie.
Bartek Piękoś odpowiedział(a) na siwyyy91 temat w Od czego zacząć??
Mateusz, co Twój post wnosi do tematu? Sławek, pierwszy model może być naprawdę bardzo różny: od "samolatającego" górnopłata po półmakietę myśliwca. Dużo zależy od tego: 1. Jaki masz budżet. oraz (o czym już rzadko się wspomina) 2. Jak oceniasz swoje umiejętności/predyspozycje jako pilota? oraz (o czym wspomina się jeszcze rzadziej) 3. Czy już wiesz, jak chcesz latać (dzikie harce i wygibasy, czy lot bardziej realistyczny, makietowy) a w związku z czym - jak ma się zachowywać Twój model? Inna wersja tego pytania to : Co Ci się podoba w lotniczym RC? (głównie budowanie, głównie pilotaż, jedno i drugie, czysty fun w powietrznych szaleństwach;), realizm lotu, kawałek prawdziwego lotnictwa, itd.) Jeśli to trudne pytanie na tym etapie - popatrz na filmy na YT - będziesz wiedział, jakie latanie i modele Ci się podobają. Cała reszta to pochodne, w tym również wybór, która filozofia jest Ci bliższa: lekkie modeliki (wolniej latające, mniej narażone na uszkodzenia przy kraksach, ale za to - i o tym też się rzadko mówi/pisze - wymagające zazwyczaj dobrych warunków w powietrzu), czy coś "nie anorektycznego" , trochę bardziej wymagającego w pilotażu, bardziej narażonego na uszkodzenia, ale za to odpornego nawet na nieco silniejszy wiatr. Ta ostatnia kwestia wbrew pozorom jest ważna. Zdarzają się w naszym cudownym klimacie całe tygodnie oczekiwania na dobrą pogodę do latania. Bo wieje. ad. 2 - Warto zacząć od symulatora - warto pierwszy lot/loty odbyć pod okiem doświadczonego modelarza, również w systemie trener-uczeń (ze spiętymi aparaturami). Kapitalnie byłoby znaleźć kogoś, kto w takim układzie trener-uczeń użyczyłby Co modelu i pozwoliłby Ci pilotować. Od razu będziesz wiedział na czym stoisz, a dodatkowo spojrzy na to ktoś z praktyką. Może się okazać, że powinieneś zacząć od drugiej klasy zamiast od przedszkola I odwrotnie. Jako alternatywę dla masowo polecanego górnopłata, który nie tyle nauczy Cię latać, ile pozwoli Ci powtarzalnie bezpiecznie startować i lądować, rozważ budowę/zakup lekkiego akrobata (takiego powiedzmy do maks. 1,5kg, ale nie mniej niż 1kg) o rozpiętości min. 1,2m. Akrobat kojarzy się z wyższym pilotażem i karkołomnymi figurami, a to raczej zniechęca początkujących. Tymczasem można nim latać tak samo dostojnie i leniwie jak trenerkiem, a jak zechcesz - pozwala na o niebo więcej i duuużo później Ci się znudzi. Tak bym wybierał dzisiaj, gdybym zaczynał jeszcze raz:). Ale najpierw spróbuj sobie odpowiedzieć na pytania 1 i 2. Się rozpisałem -
A ile warstw EZE, żeby pozbyć się faktury?
-
Wiem, że się powtarzam, ale tempo masz szokujące. Dziś oklejasz a za dwa dni oblot. I co więcej, znając Ciebie to jest możliwe. Dzięki za pamięć. Przyda się to info, zwłaszcza w odniesieniu do Eze, wciąż mało popularnego u nas. Przypomnij, czym oklejasz? Tego Eze kładłeś 1 warstwę?
-
Nawet biorąc pod uwagę nasze hipotezy na forum, do dziś nie wiadomo co się wtedy zadziało. Teraz to śmiech, ale wtedy zdębiałem. Dobrze, żem się otrząsł co rychlej . No i szczęście moje, że akurat nikt nie przechodził. Kolejny przykład, że nie przewidzisz, nie ma bata...
-
Nikt postronny nie będzie dociekał w jakim położeniu miałeś stery. Ludzie będą obserwować model (oby!) i jeśli będzie poruszam się lotem o trajektorii jak najbliższej linii prostej, to miejsce upadku będzie bardziej do przewidzenia, niż jak będzie leciał chociażby po łuku.
-
Tak jak Rafał pisze, jedyny sens to gaz na zero. A stery? Wyobraźmy sobie sytuację, że po utracie sygnału, model leci w publiczność. Wolałbym (zwłaszcza gdybym był jednym z widzów, i w dodatku z dziećmi), żeby leciał w miarę prosto, tzn. w jednym kierunku. Łatwiej przewidzieć, gdzie upadnie i skąd spierdzielać. Dlatego ja stery pozostawię w nuetrum.
-
O.k., ale jakie ustawienie jest preferowane/wymagane? Bo o tym właśnie dyskutujemy.
-
Ja kiedyś myślałem w tę stronę: ustawić tak, by model zataczał duże koła na względnie tej samej wysokości. Pytanie na ile byłoby to wykonalne. A po co? 1. Żeby zyskać czas na ostrzeżenie ludzi na ziemi (poprosić o obserwacje modelu i dać szansę na reakcję) 2. Zwiększyć szanse na odzyskanie sygnału. Daleki jestem od zachęcania do takiego ustawienia, choć moim zdaniem, ma ono plusy. Nie zawsze odcięcie gazu i szybkie rozbicie modelu to najlepszy pomysł, z różnych względów. Obecnie gaz mam na zero i stery neutrum.
-
Kawał modelu i wspaniałej roboty. Gdzie go będzie można zobaczyć w sezonie?
-
Moim zdaniem, lata ładnie, tylko szybko. Potrafi wolniej, czy wtedy właśnie zaczynają się jaja?
- 323 odpowiedzi
-
- Nieuport 17
- bohaterska eskadara
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
PWS 50 - relacja z budowy.
Bartek Piękoś odpowiedział(a) na Vesla temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
Jeden z najfajniejszych modeli ostatnio na forum. -
Chętnie
-
No fakt albo wolno myślę, albo strasznie szybko czytam. No, faktycznie. Nie nie zapomnę, było super. To chyba wtedy ciachnąłes taśmę Andrzejowi .
-
I to jest esencja problemów z brelokami. Absolutnie nieprzewidywalna jakość. Moja też cudnie pracowała, dopóki nagle pracować nie przestała. I do dziś przyczyna nieznana. Wszyscy znajomi śpece po kolei rozkładają najpierw kamerkę a potem ręce.
-
Byłoby fajnie. Ja sobie od dwóch dni duuuużo obiecywałem patrząc na prognozy tuz przed Świętami - 4-8km/h. Niestety, przed chwilą postanowiły się zmienić . Już się nie nastawiam, Pożywiom - uwidiem .