Skocz do zawartości

Andrzej Klos

Modelarz
  • Postów

    1 560
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    30

Odpowiedzi opublikowane przez Andrzej Klos

  1. tylko kłowe

     

     

    Klowe oczywiscie bardzo pewne ale w mniejszych modelach Artur'a Blejzyk moga sie nie zmiescic w kadlubie.

     

     

    Nie tylko kłowe, czasem warto coś zmienić ;) .

    Korzystałem wielokrotnie zamiast metalowych nakrętek kłowych z takich ,z tworzywa

    http://www.nastik.pl/sruba-plastikowa-gniazdo-p-1422.html

     

     Do modelu Artur'a powinny byc dolaczone nakretki podobne do tych, ktore proponuje Rafal.  Sprzedawalem modele Artur'a w Australii przez dluzszy okres czasu i zrobilem dla siebie 4-5 jego modeli.  Nakretki dzialaly dobrze, nigdy sie nie odkleily. W wiekszych modelach (First+ etc) stosuje sie je tez do mocowania statecznika.  Nakretki wklejalem na klej cyano (SuperGlue) po uprzednim posmarowaniu gwintu np kremem do rak.  Nie mam juz tych czesci ale tutaj jest zdjecie tej nakretki w ogonie First+.

    post-12308-0-56820200-1511854945_thumb.jpg

  2. Napisalem wczoraj pytanie do www.smil.org.pl . Zobaczymy co i czy wogole cos napisza.  Tak naprawde to chcialem byc leniwy i zrobic proste, nie krokodylowe, klapy ale teraz to juz chyba nie wypada  :rolleyes: .

     

    Staszek,

    Twoj material jest bardzo przekonywujacy.  Klapy bez podzialu bylyby chyba bardziej skuteczne ale wyglada na to, ze byl dzielone.

     

     

    Patryk,

    Czytalem ten tekst kilka miesiecy temu bo tez mam to wydawnictwo a takze jeszcze raz dzisiaj.  Sorry, za nic nie moge zobaczyc gdzie pisze tam o klapach Wilk'a.  Jest pol strony bardzo skomplikowanego opisu dzialania bardzo skomplikowanych klap w Wyzel.  Jakby umiescili szkic dzialania byloby duzo latwiej zrozumiec  :angry:.  Pomimo tych klap predkosc ladowania Wyzla okazala sie za wysoka.     

  3. Niewielki postep; wycialem wszystkie rdzenie skrzydel i statecznika poziomego.  Kolega, ktory ma CNC wycinarke ma nowa prace i male dzieci wiec nie chcialem mu glowy zawracac.  Przy okazji okazalo, ze oszwabili nas 15 lat temu kiedy kupowalismy styropian a kupilismy chyba 2m3.  Styropian mial byc nowy a okazal sie stary (z odpadow?) i na cietej powierzchni robia sie balony zamiast wloskow.  No coz zobaczymy jak to wyjdzie.

     

     

    post-12308-0-35157700-1511080541_thumb.jpg

     

     

    Przy okazji Wilk’a, czy ktos z kolegow wie czy koncowka gondoli silnikowej byla przymocowana do klap i poruszla sie razem z nia, czy raczej klapy byly dzielone?

  4. Dodam tylko, że jednym z najsłabszych podzespołów Irydy było podwozie, którego węzły po prostu się urywały w czasie eksploatacji ( duży ciężar samolotu gotowego do lotu).

    Artykuł Prof. Sołtyka podawał jakiś czas temu Andrzej. Ja przypomnę tylko tabelkę.

     

    Maciek,

     

    Tutaj jest czesc o Iryda:

     

    post-12308-0-99075500-1510958684_thumb.jpg

     

     

     

    A inne czesci podalem tutaj:

     

    http://pfmrc.eu/index.php/topic/59797-pzl-h-pzl12/?p=641635

     

     

    Podobno wystarczy dac zerowy wznios. 

     

    Powodzenia

  5.  

     

    w Przeglądzie Lotniczym numer 7,8,9,10/2002 w dziale Vademecum Konstruktora jest artykuł Prof. Tadeusza Sołtyka pt. "Samoloty ,które zabijają.Rzecz o stateczności bocznej."

     

     

    Tak, Prof Soltyk twierdzil, ze wystarczy zmienic wznios na zerowy aby poprawic statecznosc.

    Ciekawe jakie ma na ten temat zdanie glowny konstruktor Irydy?

     

    Jesli bedziesz budowal model to proponuje przeniesc temat do "Makiety Polskich Konstrukcji" a nie jakies tam "Rozne"  :)  

  6. Czyli wg pierwszego wykresu (CLvs CX) potwierdzaja sie relacje kolegow, ktorzy mowia, ze Wicherek szybuje jak cegla. Czego mozna bylo sie spodziewac po prostu patrzac na ten profil.

    Kolejne cuda na tym komputerze Panie Patryk!  :D

     

    Michal,

    Nie wiem czy bylbym az taki radykalny, aby nie budowac ale dobrze byc swiadomym osiagow.  Zarowno model jak i profil to troche skansen..

     

    PS

    Patryk,

    Byc moze powinienes troche wyjasnic dlaczego R310 to tragedia tzn ten pierwszy (i przedostatni) wykres; bo pewnie nie kazdy rozumie wykresy.   

  7. Ok, brniemy w off top, ale rzadko mam okazję do takiego ładnego połączenia teorii z praktyką, więc YOLO :D

     

     

    Niestety, ja Cię rozczaruję, zero polemiki z mojej strony :)

     

     

    Tutaj mamy wykres porównujący MH45 i S5010 ze sobą dla 100k Re (uznajmy,ze Twoje skrzydełka jakoś tak się wpasowują).

    To co widać od razu, to że MH45 jest lepszy dla praktycznie całego zakresu Cz, jedynie w samej górze S5010 prezentuje się lepiej. To co jednak istotne jest dla latających skrzydeł - nie są one w stanie osiągać tak dużych współczynników siły nośnej, gdyż wychylenie steru wysokości do góry wiąże się tak naprawdę ze zrobieniem klapy w kierunku przeciwnym niż by się chciało (czyli do góry, co pogarsza pracę profilu dla wysokich Cz).

    Stąd na wykresie znajdują się też dane z obu profili z klapa wychyloną o 5st do góry (czyli de facto na solidnie zaciągniętym drągu). Widać, że w takich warunkach MH45 jeszcze tylko zwiększa przewagę nad S5010.

    Czy to nie jest piękne jak to się zgadza z obserwacjami? :wub:

     

     

    To żeś mnie zmartwił, panie Patryku. :(

    Wychodzi że narobiłem się niepotrzebnie, czas straciłem i pieniądze... :) A było na priv napisać, z mądrzejszym kolegą skonsultować a nie od razu balsę rżnąć jak kto głupi...

    Ale żeby z offa zrobić in top, przeanalizuj na potrzeby Kolegi Założyciela tego wątku profil Wicherka i jakiś inny, nowszy " flat bottomed airfoil ", np S 7055. Z chęcią bym taką analizę obejrzał.

     

    Ludzie cuda!!  :o   Przy temacie Mosquito zapewniano mnie, ze ani profile ani analiza komputerowa nie maja zadnego znaczenia!  :D   

  8. To akurat zostało już wyjaśnione z tysiąc razy na tym forum, bardziej w dyskusji chodzi o profil skrzydeł. Czy ten oryginalny profil Wicherka niczym się nie różni w locie od płaskiej płytki na której to niektóre modele również latają ?

     

    "Ale latac bedzie podobnie jak moj EDF Viggen, ktory lata na plaskiej plytce (zaokraglilem jednak wszystkie krawedzie natarcia). "

     

    Milosz,

    Wydaje mi sie, ze zrobilo sie wszystko bardzo skomplikowane...

     

    Dobrze, ze zadajesz pytania ale byc moze za duzo tego wszystkiego jak na poczatek.  IMO  ;)  nie przejmuj sie za bardzo, Twoj Wicherek jestem pewien bedzie latac a potem zobaczysz sam.  Polecam tylko kogos doswiadczonego na pierwsze loty do pomocy.

     

    A   

  9. Milosz,

    Nieprzejmowalbym sie teraz ta krawedzia natarcia; temu profilowi nic nie jest w stanie zaszkodzic ????.

     

    Sugerowalem abys zbudowal w pozniejszym etapie nowe skrzydla na podstawie moich doswiadczen, zrobisz jak uwazasz.  Jesli zrobisz kilkanascie (kilkadziesiac moze raczej ?) lotow na orginalnym profilu, bedzisz mial wystarczajaco duzo doswiadczenia aby odczuc roznice.  Przynajmniej tak bylo w moim przypadku; 25 lat temu praktycznie zaczynalem model latajace RC od zera.

     

    Nie bylo zadnej ironi.  W “normalnym” przypadku lotu, sila aerodynamiczna na ogonie dziala do dolu.  Wiec zamiast mocowac statecznik o profilu symetryczny pod katem ujemnym mozna zamontowac statecznik o profilu nosnym do gory nogami.  Jest to bardzo stary “wynalazek”, zastosowany np w PWS 33 Wyzel.  Czesto jest to zwiazane z mniejszym oporem.

     

    Dodatkowo, profile nosne nie maja tak zwanego “dead band” (albo mniejszy) kiedy to w okolicy zerowej sily nosnej, charakterystyka profilu jest nieliniowa; male zmiany kata natarcia powoduja poczatkowo bardzo male zmiany CL a po przekroczeniu pewnego kata jego gwaltowny skok.

     

     

    post-12308-0-84059700-1510388498_thumb.png

     

       

  10. Sorry, nie chcialem wywolac az takiej burzy  :rolleyes: .  Chodzilo mi tylko o przedstawienie faktow i moich doswiadczen.

    W moim przypadku bylo bardzo podobnie jak w opisie Patryk'a ponizej.  ~25 lat temy zbudowalem prosty model szybowca z planow konstrukcja balsowa.  Jak zawsze troche pokombinowalem bo dalem wyciac zebra laserem, profil orginalny Clark Y.  Latal bardzo dobrze.  Potem zrobilem kilka nowych skrzydel, kazdy inny profil i ksztal skrzydla; od S3021, poprzez S3016 az do RG15.  Doskonala zabawa i edukacja i kazdy latal lepiej od swojego poprzednika.

    .

    Ale rozumie, ze nie jest to dla kazdego i wielu ludzi po prostu chce zbudowac jakis model i po prostu latac.   

     

     

     

    .....

     

    Stąd odpowiem Ci anegdotką.

    Kiedy dawno, dawno temu (14 lat temu! WTF, kiedy stałem się stary :| ) uczyłem się latać na Delcie MJ to wydawało mi się, ze ten model wspaniale szybuje. Później latałem TeoZagi, które szybowało wielokrotnie lepiej. Po kilku miesiącach zachwytów nad Zagim, przesiadłem się na inne rzeczy, ale Zagi na zawsze zostało w mojej pamięci jako ten model który cudownie szybuje. Później były różne konstrukcje, ale ideałem szybowca zawsze w mojej głowie było Zagi. W końcu podjąłem decyzję, że świetnie by było znów mieć ten wspaniały szybowiec, zrobiłem kolejnego i...

    I okazało się, że nawet Młodzik z ModelMaking (który ma osiągi promu kosmicznego) jest wielokrotnie sprawniejszy przy łapaniu termiki, czy lotach na zboczu.

     

    Rzecz polega na tym, że latając modelami nie mamy innego odniesienia niż nasze "wydaje mi się". Kiedy lata się głównie Wicherkiem to wydaje się, że jest wspaniale. A kiedy polatamy czymś innym to latanie Wicherkiem nagle zaczyna przypominać prowadzenie taczki.

     

    ....

     

     

     

    Dokladnie to co napisal skippi66 a takze czarobest staralem sie przekazac.  Po oddaniu drazka model szybuje jak cegla bo przy mniejszych CL (wieksza predkosc) opory sa bardzo duze.

     

     

     Jednak już po zgaśnięciu silnika szybko, a nawet bardzo szybko, tracił wysokość :D , ale w końcu to nie szybowiec (można zobaczyć to na końcówce filmu z moim Wicherkiem).

     

     

    Mój trenerek natomiast ( w sumie taki całkiem wicherkowy ) na Clarku szybuje całkiem nieźle. A raczej szybował, bowiem ostatnio syn rodzony raczył był go rozbić. Muszę zrobić nowe skrzydło. Zrobię je na S 7055. Mam jeden samolocik na tym profilu ( widoczny na moim awatarze ) i lata znakomicie. Dość szybki, stabilny, wiele wybacza i praktycznie nie do wprowadzenia w korek. Po co więc budować po japońsku? Zwłaszcza że w tamtych latach japońskie wyroby nie cieszyły się szczególną renomą... :)

     

     

    co widac na wykresie  :)  ponizej.  Aquila jest profilem podobnym do Wicherka (Suzuki) tyle, ze duzo lepszym tzn opory Suzuki bede jeszcze wieksze.   

     

    post-12308-0-17601000-1510341972_thumb.png

     

    Moje podsumowanie tak jak poprzednio:  Model bedzie latal na Suzuki (a takze i plaskiej plytce) ale warto sprobowac np Clark Y (z kesonem dla poprawy odwzorowania profilu i sztywnosci skrzydla).  Nawet Pan Wieslaw proponowal zmiane profilu na jakies NACA.

     

    Ufff

    A

  11. Załączam historię profilu Wicherka, ażeby nie pisać już dalej głupot na ten temat.

     

    Ludzie którym się wydawało, że wystarczy narysować dla profilu dwie krzywe to badania japońskie S.Suzuki.

     

    Panowie Mędrcy powtarzacie bezmyślnie  utarte schematy jak autorytety i nie chce Wam się nawet trochę dokształcić - a wiedza na wyciągnięcie ręki od samego Wiesława Schiera  - Modelarz 3/4/5 2017

     

     

    Piotr,

    To sa amatorskie badania z 1956r zrobione na karuzeli o promieniu 1.5m.  Nie sadzisz, ze moze tam byc blad zwiazany z sila odsrodkowa?

    Profil Wicherka nie bedzie “cial powietrza jak zyletka” jak to napisales w swoim post o Wicherku.  Wrecz przeciwnie profile tego typu charakteryzuja sie bardzo duzym oporem.  Podobny profil mial model szybowca Lars z lat 70-tych (??) i jak opisywal to jeden z kolegow; latal toche lepiej od lekko zaokraglonej cegly, podobnie jak moj Wicherek szybowiec.

     

    post-12308-0-81849300-1510307190_thumb.png

     

    Jesli chodzi o liczbe Re 45000 to jest ona bardzo mala, odpowiada ona przy cieciwie 240mm (Wicherek 25) predkosci 9.8km/godz (2.7m/s).  To jest bardzo mala predkosc na model silnikowy (a doskonalosc jeszcze mniejsza ????).  Nawet 2.5 raza wieksza predkosc jest <30km/godz.  

    Rzeczywiscie dla bardzo malych liczb Re rozne profile mozna probowac, nawet takie:

     

    post-12308-0-72460100-1510307215_thumb.png

     

    Inspirowany wazka:

     

    post-12308-0-85596700-1510307251_thumb.png

     

     

     

    Napewno bede latac, bo bardzo male liczby Re sa caly czas badane i odkrywane, ale nie wiem czy byly by one odpowiednie dla modelu silnikowego tej wielkosci.

     

     

     

     

     

    Dla tego też trzymam się swojego planu i co poniektóre uwagi dotyczące konstrukcji staram się przemilczeć.Też zastanawia mnie fakt, że jest naprawdę sporo relacji z budowy Wicherków, w których twórcy swoich modeli dokonują radykalnych zmian konstrukcyjnych, bądź obalają wiele mitów z tą konstrukcją związanych i nadal padają pytania typu: " dla czego nie budujesz w 100% według planów? Dla czego nie łączysz skrzydeł na gumki? Dla czego wybrałeś ten prostacki profil? Lotki przy tym profilu nie będą działać! itp."

    Mam czasami czytając to forum wrażenie, że niektórzy piszą posty bo im się chyba nudzi albo jakieś punkty tu zbierają, o których nie wiem.

     

    Budowa nadal trwa, rozmyślam dosyć intensywnie nad elektroniką.

     

    Milosz,

    Narzekasz na komentarze na temat zmian, no coz ludzie chca pomoc (chociaz niektorym niezrecznie to wychodzi)  bo np nazywasz pret “pelna rurka”; a to nowinka!  Jednak sam wprowadziles wiele zmian:

    - profil statecznika poziomego nie jest juz nosny (swietokradztwo!)

    - praktycznie brak wzniosu

    - zrobiles lotki.  Byc moze koledzy, ktorzy mowia, ze lotki przy tym profilu slabo dzialaja maja troche racji.  Majac plaska krawedz natarcia profil automatycznie staje sie profilem turbulencyjnym (?) i warstwa brzegowa jest bardzo gruba co moze powodowac tzw zacienienie sterow tzn sa malo skuteczne pracujac w zaburzonym powietrzu.

     

    Czyli idziesz do przodu wprowadzajac zmiany!

     

    Jesli mozna cos niesmialo zaproponowac to zrob nastepne skrzydla do modelu z innym profilem.  Zrobilem tak 25 lat temu kiedy wrocilem do modeli; zmienilem profil/skrzydla w modelu szybowca 4 razy.  Serdecznie polecam, wspaniala nauka.

     

    Kazdy bedzie budowal jak i co mu sie podoba ale jesli chcesz aby Cie tylko podziwiano napisz moze na poczatku postu: “Prosze bez komentarzy” (Mozesz pominac “Prosze”).

     

    Czolem

    Andrzej

    • Lubię to 3
  12. Tak Andrzej a z tego powodu że trudniej jest złamać listewkę ustawioną pionowo jak poziomo . ot i to wszystko .

     

     

    Irek,

    Sorry ale niestety tak nie jest.  Rzeczywiscie bedzie trudniej zlamac pojedyncza listewke ale jak sa dwie pracujace jako belka/dzwigar to jesli polozysz je poziomo (przy tej samej wysokosci dzwigaru) zyskujesz >33% na wytrzymalosci.  Jest to po prostu zwykly T-ownik.  Podobnie bylo w orginalnym FW190 jak to pokazano ponizej a takze i pewnie w kazdym innym samolocie:

     

     

     

    post-12308-0-58980200-1509962304_thumb.jpg

    Zrodlo: AJ-Press FW190A/F/G/S Part II 

     

    Byc moze to wystarczy ale mialbys >33% wytrzymalosci za darmo  :D.  Moze chociaz zrob z tego dzwigar skrzynkowy.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.