Skocz do zawartości

dariuszj

Modelarz
  • Postów

    1 091
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez dariuszj

  1.  

    Natomiast sam pomysł z filmami uważam za bardzo dobry. Z mojego punktu widzenia fajnie by było jednak jak by to była seria filmów w stylu "od zera do bohatera" czyli pokazanie również najprostszych figur z sugestią od czego zacząć i czego po kolei się uczyć. 

     

     

    • Lubię to 3
  2. 1 godzinę temu, Patryk Sokol napisał:

    Dżiżas... Człowiek się naliczy nad proporcjami skrzydeł, wzniosem i proporcjami stateczników, a później ktoś na oko dorzuca płyty brzegowe jak w Gawronie...

    No i malowanie statecznika na biało i narzekanie na ołów... Przecież biały lakier z pistoletu to pewnie z 5-10g na ogon...

     

    Zapomniałeś jeszcze o mało eleganckiej geometrii usterzenia pionowego co prawie powstrzymało autora wątku przed zakupem modelu. I do tego ten nieładny obrys skrzydeł z małym wydłużeniem.

    Mogłeś się Patryk bardziej postarać ;)

  3. 9 minut temu, jarek996 napisał:

    Za to jaka oszczędność na paliwie :) 

     

    No ile dzieki temu nasza Matka Ziemia ma sie lepiej !!!

     

    Kto jak kto, ale chyba Ty nie powinieneś tego pisać biorąc pod uwagę fakt, że dość często lecisz samolotem po to by kilka dni pojeździć rowerem w innym kraju ;)

  4. 3 godziny temu, merlin71 napisał:

    A w Wicherku to jest tego wycinania, ohoho... 2 boki kaduba i 3 prostokątne wregi.  :D Masakra, tyle roboty żeby to wyciąć...! 

     

    W czasach, gdy robiłem Wicherki o balsie mogłem co najwyżej pomarzyć. Więc wszystkie żeberka były sklejkowe i do tego ażurowane. Trochę tego wycinania jednak było.

  5. 2 godziny temu, flyszman napisał:

    Zastanawiam się czy można podeprzeć się mixem tj. jak wychylam ster kierunku w L lub w P to analogicznie dołączało by się wychylenie w górę lub w dół jednej z lotek na P lub L skrzydle.

    Czy to jest praktykowane i pomoże w większej skuteczności SK i przy niezadzieraniu nosa ?

     

    Odwrotny miks tj. miks steru kierunku do lotek jest powszechnie znany i stosowany. Z takim jak proponujesz się nie spotkałem i uważam osobiście za zły pomysł.

    Sporo osób lata używając tylko lotek bez steru kierunku lub lekko wspierając się sterem kierunku. Może po prostu masz złe nawyki i próbujesz robić zakręty głównie kierunkiem zamiast używać lotek?

  6. 11 godzin temu, Ares napisał:

    Tego to akurat nie jesteś w stanie ani Ty ani nikt przewidzieć.

     

    Masz rację. Nikt tego nie jest w stanie przewidzieć, bo jeszcze w historii ludzkości nikt się z tym nie zetknął. Pisałem o książce Schiera - temat omówiony i wyjaśniony.

     

    Śmiem twierdzić, że jakby model poleciał bez sprawdzania geometrii to prawdopodobnie pilot by nie zauważył, że coś jest nie tak. Jestem pewien, że można bezpiecznie polecieć tym modelem tak jak jest i nic się takiego nie będzie działo co mogło by sprawić, że z tego powodu model będzie trudny do opanowania. Może być nawet tak, że pewne inne niesymetrie niewidoczne gołym okiem zniosą się z tym co jest i efekt będzie niezauważalny.

     

    Ale jak kto tam chce, można się zastanawiać, dywagować, poprawiać a można po prostu bezproblemowo i bezpiecznie polecieć. Jeśli efekt będzie zauważalny i przeszkadzający wtedy dopiero poprawiać.

  7. W dniu 31.07.2022 o 18:30, robas69 napisał:

    Może sprubuje go wypuścić z ręki bez napędu żeby zobaczyć jak będzie reagował w locie?

    Może po tym skorygować go lotkami przed lotem silnikowym.

     

    Startuj normalnie i nie kombinuj. Jedyne co to model może bardzo lekko zakręcać w jedną stronę. Co najwyżej jedno lub dwa kliknięcia trymerem lotek i po temacie. 

    A jak koniecznie chcesz się doktoryzować w temacie zamiast latać to W. Schier bodajże w "ABC miniaturowego lotnictwa" poruszał ten temat.

    • Lubię to 1
  8. W dniu 25.07.2022 o 22:11, robas69 napisał:

    Cześć. Lentus przygotowany do lotu. Tylko jest jedno ALE. Płaty wsunięte w kieszenie mają różny wznios. Płat prawy /od ogona/ ma większy. Połówki kadluba są prosto sklejone. W kieszeni powierzchnia jest gładka. Nie ma przekoszenia połówek. Co radzicie? Dać podkładkę pod poziomy? Nie będzie kąta prostego z pionowym.

     

     

    Ja radzę latać i się nie przejmować. Podejrzewam, że i tak byś w locie nie zauważył różnicy.

  9. 15 godzin temu, enter1978 napisał:

    Ale jedna sprawa mnie zastanawia i prosił bym o choćby teoretyczne opinie.

    Silnik GP-61 w moim modelu który warzy 9kg radzi sobie dobrze ale w niektórych sytuacjach przydało by się więcej mocy, w obecnej konfiguracji stojąc na ziemi ciągnie 15,5kg.

    Ale dziś sprawdziłem i okno wydechowe od wewnątrz ma obwód 87,8mm  , natomiast kolanko wydechowe ma średnicę zewnętrzną 25mm , a obwód od środka to 72mm , spora różnica pomiędzy oknem wydechowym a kolankiem.

    I tu pytanie , gdybym wykonał nowe kolano z rurki nie 25 a 30mm i kupił tłumik z wlotem też na 30mm dedykowany do silnika 60-70ccm to był by jakis przyrost mocy? czy raczej nic się zauważalnego nie zmieni i to strata czasu i pieniędzy?

     

    Napisałeś, że mogą być teoretyczne opinie to napiszę teoretycznie ;)

     

    Więc teoretycznie rzecz biorąc to dławienie wydechu powoduje spadek mocy i wzrost temperatury silnika. Były kiedyś nawet silniki modelarskie z przymykaniem wylotu.

     

    Pytanie jest jak duża jest różnica w polu przekroju wylotu silnika i samej rurki. Spróbuj oszacować pole powierzchni okna wydechowego. Niestety z podanego obwodu tego się nie policzy. Teoretycznie na podstawie podanych obwodów i zakładając, że okno wydechowe jest okrągłe to jego pole będzie około 6 cm2, a rurki około 4 cm2. Różnica bardzo znacząca, ale okno nie jest okrągłe więc w rzeczywistości będzie trochę lepiej.

    • Dzięki 1
  10. Godzinę temu, mirolek napisał:

    Zarówno na modelarskim lotnisku Aeroklubu Krakowskiego jak i na prywatnym lotnisku RC Model Club-u pod Krakowem gdzie czasem latam obowiązuje zasada, że w powietrzu może przebywać tylko jeden model. Powyższy przypadek potwierdza słuszność takich ustaleń.

     

    W przypadku latania tylko modelami samolotów takie rozwiązanie jest OK, w przypadku jak latają również szybowce słabo to widzę. Chyba, że ktoś chce tylko posiedzieć, pogadać a nie latać to może być.

  11. 19 minut temu, Pjoter92 napisał:

    Nie mam własnie nikogo w pobliżu:/ Same drony tylko

     

    Nie przesadzaj. W Rzeszowie jest całkiem sporo modelarzy. Sam akurat pechowo mam teraz większość sprzętu łącznie z nadajnikiem na wsi, ale jakieś regulatory i silniki się znajdą bez problemu.

    Jak chcesz to odezwij się, umówimy się i posprawdzamy co się dzieje i gdzie jest przyczyna problemu.

  12. 2 godziny temu, Ares napisał:

    Wstyd się przyznać ale nie potrafię przeliczyć sobie powierzchni z V na klasyczne usterzenie. 

     

     

    Wstyd, wstyd - to znajomość trygonometrii na poziomie podstawowym i naprawdę się to akurat czasami przydaje ;) 

     

    Skoro jednak nie masz zamiaru się nauczyć to w załączniku pomoc. Dodam, że przez te kilkanaście lat trygonometria się nie zmieniła i arkusz jest aktualny ;)

     

    Convert Cruciform Tail to V-Tail and Vice Versa July 2010.xls

  13. 15 minut temu, Jerzy Markiton napisał:

    To jest kadłub z Odyssey ??

    Może wina perspektywy, ale nie wydaje mi się .....

     

    Trochę wcześniej Jacek pisał:

     

    "Mam też ten model w swoim hangarze, tylko ja zrobiłem nowy, całowęglowy kadłub i mam tam zainstalowany silnik Reisenauera z przekładnią i pakietem 1800mAh - więc mogę dłużej używać silnika i bujać się w termice niż wersja standardowa."

  14. 16 godzin temu, Piciu napisał:

    Może jakiś mikser by sprawę załatwił ?

     

    Z tego co zerknąłem to moim zdaniem nie da się tego zrobić ani mikserami ani fazami lotu. Z fazami jest tak jak pisałem i byłoby to możliwe, ale nie można ustawić dowolnego czasu tylko maksymalnie do 4 sekund.

     

    Swoją drogą to akumulator nadajnika mi się nie rozładował. Miałem pakiet Li-Ion i jedna cela padła. Dobrze, że nie w locie. I tu jest chyba główna zaleta Ni-Mh, że jak padnie jedno ogniwo to nie rozwali się modelu.

  15. Te nadajniki są świetne, ale możliwości programowania mają dość ograniczone i nie da się robić żadnych "bajerów". Na tyle na ile znam ten nadajnik to nie da się tego zrobić. Teraz mam rozładowany akumulator i nie sprawdzę, ale jedyne co mi przychodzi do głowy to ustawienie fazy lotu. O ile dobrze pamiętam tam jest możliwość ustawienia czasu przejścia z fazy do fazy. Tyle tylko, że chyba ten czas jest ograniczony i raczej musiało by to być płynnie a nie skokowo.

  16. 1 godzinę temu, Janekm napisał:

    Jestem pewien, że gdybyś dysponował takimi zasobami czasowymi i finansowymi jak ten Rosjanin, 

    to twoje konstrukcje byłyby zdecydowanie lepsze :).

     

    W czym lepsze? Co Ci się nie podoba w modelach Lucjana?

  17. 1 godzinę temu, japim napisał:

    To sposob na zasady wystawiania na Allegro. Jak zamkniesz ogloszenie i wystawisz nowe to musisz za to zaplacic. Jak zmienisz cene to nic nie placisz. Jak masz 3 rzeczy to pikus. Ale jak 300 to juz sie robia koszty.

     

    Tak kiedyś było. Teraz za wystawienie się nic nie płaci (poza nielicznymi kategoriami jak np. samochody). Płaci się tzw. opłatę utrzymaniową więc jest wręcz odwrotnie jak piszesz - korzystniej jest zamknąć. Tyle tylko, że wcześniej jak ofertę się zakończyło to potem trzeba było na nowo wystawiać i było z tym trochę zabawy. Teraz do 2 miesięcy można wznowić jednym kliknięciem nawet kilkaset ofert. Niestety chyba nie wszyscy o tym wiedzą i stosują starą metodę z podnoszeniem cen.

    • Lubię to 1
  18. Jak się pojawiły Li-pole to nikt nie słyszał o balansowaniu i nie było takich ładowarek. Nikt też nie słyszał o przechowywaniu w napięciu "storage". Sam przez kilka lat używałem takich akumulatorów kupowanych jeszcze w Japonii, zawsze były w pełni naładowane i wytrzymały dłużej niż większość współczesnych regularnie balansowanych. Teraz mam jednego Li-Iona w nadajniku i jednego Li-pola w których urwało się po jednym przewodzie od balansera w takim miejscu, że nie da się przylutować bez ściągania koszulki termokurczliwej. Ładuje więc bez balansowania i jest wszystko OK. Sporadycznie tylko mierzę miernikiem napięcia na poszczególnych celach i nie zauważyłem jakichś większych różnic. 

     

    Moim zdaniem raczej nie ma się czym specjalnie przejmować. Tym niemniej robiąc samemu taki pakiet warto dolutować złącze balansera, bo to ani żaden koszt ani wysiłek a jak Darek napisał zawsze lepiej balansować jak nie.

    • Lubię to 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.