TeBe

Tak Tomku, Pionierem. Jesteśmy o kilkadziesiąt lat od niego starsi ;-)

Wicherek jest prosty w budowie, bo np. kadłub jest jednakowej szerokości na całej długości i składa się tylko z prostych listew. Trudno znaleźć łatwiejszy w wykonaniu model konstrukcyjny. Oczywiście to nie kit, nie EPP i nie depron, więc jakiś zestaw narzędziowy/warsztatowy trzeba mieć i to kosztuje. No i wymagana jest dokładność i brak pośpiechu. Ale frajda z budowy drewniaka jest olbrzymia. Oczywiście, jeżeli ktoś to lubi. A jeśli chodzi o wyważenie, to obowiązuje jedna zasada, każdy gram na ogonie to 10g doważenia na dziobie. Czyli pilnować wagi ogona i będzie dobrze :-)

Jak ktoś sam zapekluje i zapakuje w siatki, to mogę uwędzić :-) Przy zakupie mięsa jutro wędzenie w sobotę. W sam raz na śniadanie Wielkanocne.

Bardzo fajny samolocik. Z czego popychacze?

Specjalnie dla Bartosza, fotorelacja ze wzmocnienia kadłuba Pioneera 1400 metoda niekonwencjonalną: Prowizoryczne usztywnienie i wyprostowanie kadłuba po klejeniu: DSCN7047 by TeBeWAW, on Flickr Przygotowanie grodzi szczelnej: DSCN7048 by TeBeWAW, on Flickr Proof of concept. Test grodzi szczelnej: DSCN7049 by TeBeWAW, on Flickr Wprowadzenie złożonej grodzi szczelnej do kadłuba: DSCN7050 by TeBeWAW, on Flickr Zabezpieczenie grodzi po uszczelnieniu: DSCN7051 by TeBeWAW, on Flickr Wykonanie otworu iniekcyjnego: DSCN7052 by TeBeWAW, on Flickr Przygotowanie usztywniacza. Modlitwa. DSCN7053 by TeBeWAW, on Flickr Wtrysk DSCN7056 by TeBeWAW, on Flickr Proces następuje zgodnie z planem: DSCN7057 by TeBeWAW, on Flickr Tak wiem, nie przetestowałem odporności grodzi na piankę Pozostaje czekać. Jeśli gródź strzeli, to jestem do tyłu o regulator, odbiornik i dwa serwa. Oraz będę musiał kupić nowego Pionierka. Ale jak to mówią - nie ma ryzyka, nie ma zabawy

Wicherek 25 z Szamotuł. Sprawdzony dobrze latający tartak.

Niektórzy koledzy mieli okazję przetestować próbki. Pozostałym życzę nieco przedwcześnie Wesołego Alleluja DSCN7046 by TeBeWAW, on Flickr

Bartosz, Twoja propozycja jest kusząca, ale zbyt czasochłonna. Wymyśliłem coś zupełnie innego, mam nadzieję, że Ci się spodoba. Fotorelacja wieczorem :-)

Kanały po bowdenach nie są puste, bo bowdeny przechodzą na zewnątrz. Ale kadłub usztywnię innym patentem

Węzeł zamocowany, serwa zabudowane i podłączone.

Śliczności :-)

Za chwilę zamykam. Ostatnia szansa zajrzeć do wnętrza. Regulator na górze, odbiornik na dole. Tak będą umieszczone serwa. Popychacze wymieniłem ze stalowych na węglowe. Przez noc się sklei, jutro robię dziób.

Szkielet węzła połączeniowego gotowy. Widać również koncepcję połączenia z dziobem, w którym będzie tylko pakiet.

Ja mam kuszę refleksyjną własnej produkcji i katanę :-) Nie potrzebuję wiatrówek ani replik :-)

Albo zrób taką hybrydę jak ja, pancerne skrzydło na profily Clark Y i reszta z pianki. Mówię to jako znany łowca kretów ;-)

Jako konstruktor i pilot w jednej osobie (ale bardziej konstruktor) trzymam kciuki, żeby Ci nie przeszła chęć konstruowania :-)

Piotrze, dzięki za sugestię ale sam napisałem o tym kilkanaście postów wyżej :-) To z lenistwa było. EDIT: No i po problemie, Józek wraca do służby Maski nie robiłem nowej, intencjonalnie. Prawdziwy weteran nie wstydzi się blizn

Hmmm, jeśli lotka jest za mało sztywna - a widzę, że napęd robisz niesymetrycznie, na końcówce lotki - to ja bym ją zeszlifował od dołu o 1mm i pokryłbym balsą jedynką.

Z jaką zakładką kleić łatkę z ORACOVERu? 5mm wystarczy? A swoją drogą, to dla mnie jest trochę dziwne. Żeby serwo poleciało, a w skrzydełku zero uszkodzeń?

Teraz będziemy latać, a nie rozbijać :-) Czas wrócić do Wicherka i wreszcie go skończyć.

Lotnisko Modelarskie Koczargi http://www.koczargi.waw.pl/

Pobór prądu podczas pomiaru na hamowni jest większy, niż pobór prądu w locie.

Dziś odbył się oblot wersji trzeciej. Pomimo, że prognozy były wietrzne, zdecydowałem się pojechać na lotnisko w Koczargach. Serce moje ucieszyło się, gdy zobaczyłem, że całe lotnisko moje Wiało mocno, ale Józek dał rady. Kadłub w wersji "łódź latająca" sprawdził się znakomicie. Najpierw latałem na pakietach 700mAh/3S, ale ponieważ 2 sztuki szybko się skończyły, to przesiadłem się na 1300mAh/3S i dopiero wtedy model zaczął naprawdę ładnie latać. Czyli SC na 28% był za bardzo z tyłu. Z większym pakietem wyjdzie pewnie 25-23%, jutro sprawdzę. Po 2h latania pilot zaczął chojrakować, bo wydawało mu się, że już jest miszczu. I skończyło się jak na zdjęciu poniżej Nie robi się ostrych nawrotów pod wiatr na małej wysokości przy zmniejszonej prędkości na podejściu do lądowania Ale szkody są minimalne: - śmigło do wymiany - maska do wymiany, jednak samo przyklejanie pakietu na rzepie nie wystarcza, trzeba zrobić jakąś opaskę - bagnet do wymiany, zgięty i nadpęknięty - serwo od prawej lotki uszkodzone, pomimo nietkniętego skrzydła Innych uszkodzeń brak. Dziękuję za poradę demontażu podwozia. PS. Znalazłem śmigło do elektryka, czarny plastik, chyba 9x7. Kto zgubił?

No wszystkim się to kojarzy, nawet mojej żonie :-) Ale kształt docelowy będzie nieco inny ;-)

Nie będzie żadnej kanapki