



-
Postów
7 985 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Treść opublikowana przez Irek M
-
Andrzej, przejrzyj na filmach na yt. Ten proxxon jest dużo większy od suwmiarki - na fotce leży ta z tych wielkich. Ta |"tokareczka" kosztuje 400zł. Za ponad 2tys. to inny model.
-
Czy, któryś z kolegów spotkał się lub używał takiej "tokareczki"? Czy do modelarskich zastosowań byłaby dobra? https://www.youtube.com/watch?v=j-0UrrsxVwE
-
Był już B-29, był B-24 w podobnych jak nie tych samych skalach. Była też japońska łódź latająca. Ale chyba Najsławniejszy film to rozbicie B-29 kilkanaście lat temu.
-
No i już w XIX wieku tak przechowywano/transportowano amunicję. Paweł trochę to trwa ale jedną gilzę muszę wykonać by wszystkie wymiary, które podam były właściwe. Tak wyglądały strzelania z próbnych gilz. akurat na filmie tak długo wyciągałem ją po strzale https://www.facebook.com/irek.modrz/videos/2121994881173078/?t=17
-
-
-
Na jutro przygotowaliśmy trzy próbne gilzy do Sharpsa. Okazało się, że zwymiarowanie do toczenia nie jest wcale takie proste. Jeśli testy jutro wypadną pomyślnie to zabierzemy się za toczenie .
-
Ok, pewnie domyślasz się co to ma być na literę g do CP . Rozmawiam jeszcze z kolegą z miasta, jak nie wyjdzie to dam znać. Gdybym jednak wysyłał do Ciebie to rozumiem, że takie pocięte odcinki z naddatkiem ok 1,5-2mm byłyby lepsze niż całość w pręcie 100cm?
-
Paweł - jak byłbyś tak uprzejmy to dałbym więcej niż 3,5zł/szt. Zrezygnowałem też z piły za 500zł by pociąć. W Obi chciałem by pracownik polecił mi najlepszy brzeszczot by to pociąć. Polecił takie gówienko za parę złoty plus paczka brzeszczotów 6szt za 12zł. Długość brzeszczotu chyba 12cm. Zdziwiłem się jak dobrze się tym cięło pierwsze 3 sztuki. Kupiłem też fleksa 750W ale jeszcze nie ciąłem nim. Tak zgrubnie wygląda rysunek.
-
Dostałem ofertę usługi na tokarkach CNC - 35zł/sztuka. Dla mnie to wysoka kwota przy 38 sztukach.
-
Dlatego zapytałem czy ktoś z kolegów z 3city mógłby w tym pomóc Ja nie mam dostępu do tokarki.
-
Czy ktoś z trójmiejskich kolegów dysponowałby odpowiednią piłą do precyzyjnego pocięcia pręta mosiężnego fi 16mm? Należałoby pociąć z metrowego odcinka na sztuki o długości 51mm. A gdyby była jeszcze możliwość przewiercenia ale nie przelotowo na fi 11mm to już byłoby ekstra. Mam też inne wymogi ale samo pocięcie i nawiercenie to już bardzo dużo.
-
Nawet jak na teorii się skończy to i tak poszerzy horyzonty . Z drugiej strony doświadczenie uczy by nigdy nie mówić nigdy .
-
Dziś kolejne strzelanko ze Sharps. Jakże smutny to dzień - śmierć Prezydenta Gdańska p. Adamowicza, wiadomość ta zastała mnie na strzelnicy. W tarczy jest 13 trafień. Absolutnie nie ma możliwości bym nie trafił skoro trafiam jak widać. Pierwsza tarcza to po 13 trafieniach, Druga fotka ta sama tarcza tylko ze 30 trafień.
-
Też mam tę książkę oraz o pistoletach i rewolwerach na przestrzeni wieków. Mało kto wie, że zaczynano od rewolwerów z zamkiem...skałkowym. Tak, bardzo prosiłbym moderatora czy o admina o oddzielenie ostatnich wpisów nie związanych z tematem tego wątku/wątka
-
I mój piękny wątek o broni XIX wiecznej i jej replikach szlag trafił...
-
Nakrętka bez przeciw nakrętki odkręciła się gdy silnik zaczął pracować. Już myśleliśmy, że mamy go ale smigło sobie poleciało. Gniazda zaworów są szczelne bo już pisałem, że mogę dmuchać tylko gdy naciskam któryś z zaworów. Też chcę się skupiać tylko z tą nieszczelnością na igle.
-
Jarek nie zwróciłem uwagi na to , że mieszkasz w Niemczech. Tak, tam obowiązują inne zasady posiadania broni. I tak na przykład u nas broń czarnoprochową oryginał wyproduk. do roku 1885 lub jej replikę rozdzielnego ładowania i zapłonu mogę posiadać bez żadnego zezwolenia. Do tej broni zaliczają się oczywiście i rewolwery. U was w Niemczech by posiadać taki rewolwer muszę już posiadać zezwolenie. Niemcy obchodzą ten przepis rozwiercając lub zaspawując5 komór jeśli to 6 strzałowy i 4 komory jeśli 5 strzałowy.
-
Wojtek, miejsca na szczelinomierz było wystarczająco. śmigło odkręciło się bo nie było przeciw nakrętki. Jednak głowicy nie będę odkręcał bo prędzej zniszczę gniazda śrubek imbusowych. Ale może nie trzeba bo wydaje mi się, że zawory ścisłe przylegają do gniazd. Po czym tak sądzę? Mogę się mylić ale gdy dmuchałem w kanał dolotowy zaworu ssania to nic dało rady. Gdy go nacisnąłem wtedy dmuchając śmigło wykonywało obrót. To samo z zaworem wydechowym. Dekla tylnego też nie dam rady wyjąć by dostać się do korbowodu.
-
No właśnie Wojtek. Pamiętam, że kiedyś któryś z kolegów pytał o to więc otwierałem w swoim ASP by zrobić zdjęcie tych oznaczeń. Dziś już nie mam czasu by to wszystko posprawdzać ale jak napisałem uporamy się z tym tak czy inaczej. To jest silnik kolegi, któremu zaproponowałem pomoc w uruchomieniu. Jest to chyba starszy typ bo np. śrubkę wolnych obrotów ma na zewnątrz jak w dwusuwach. W moim FS 91, który kupiłem z 13-14 lat temu śrubka ta jest zabudowana. Więc jest to kolejny element do sprawdzenia.
-
Czarek, tak czy siak ja go odpalę. Myślałem tylko, że pójdzie to angażując znacznie mniej działań. Na 5 4suwów, które mam teraz przed sobą tylko w obu 91 mam taki znacznik na piaście( przyznam, że nigdy nie zwracałem na to uwagi) i w 120. Nie mam na 61 i 30 ASP.
-
Grzesiek, pisałem, że wymieniałem igłę. Inne wkręcane do tego gaźnika nie likwidowały przedmuchu ale ta igła wkręcona do gaźnika innego 4suwa zamykała ją idealnie po wkręceniu. Udało mi się odkręcić gaźnik i wstępnie przedmuchać; stwierdzam, że jest trochę lepiej . Odkręciłem też dekielek boczny ślimaka rozrządu ale by to sprawdzić musiałbym też odkręcić pokrywę zaworów i co sprawdzić? Na ślimaku nie ma żadnych znaków by sprawdzić czy są prawidłowo założone. Pewnie głowicę też powinienem odkręcić by sprawdzić gniazda zaworów. Do soboty jest trochę czasu więc wszystko możliwe .
-
Zawory sprawdzałem, rozrządu nie ale nie podejrzewam aż takiej ingerencji. Odpalanie przez zatykanie wydechu świadczy o patrochach lub zanieczyszczeniach. Ani o rozrządzie ani o zaworach nie chciałbym teraz mówić tylko o tych przedmuchach przy całkowicie wkręconej igle. Oring jest. Ale to samo działo się gdy wkręcałem igłę od innego 91, a nawet ASP 61
-
Jarek - mnie broń gazowa nigdy nie interesowała wiec nie pomogę. Natomiast wiem, że na broń gazową musisz mieć pozwolenie! To samo dotyczy gazu w sprayu. Bez pozwolenia możesz posiadać u użyć gazu pieprzowego ale jak wspomniał jeden z kolegów w pomieszczeniu zamkniętym może działać na obie strony.
-
Próbując uruchomić ten silnik zauważyłem pewną nieszczelność: gdy igła składu mieszanki jest całkowicie wkręcona to i tak mogę - z większym oporem niż gdy wykręcona ale jednak - dmuchać do króćca dopływu paliwa do gaźnika gdy przepustnica jest całkowicie otwarta. W żadnym innym silniku nie jest to możliwe - sprawdziłem na 4rech. Gdy zamykam przepustnicę całkowicie to oczywiście przez mechanizm konstrukcji silnika przedmuch ustaje. Nie pomagała też zamiana igieł. Sama igła wydaje się tej samej długości co pozostałe. Próbując uruchomić ten silnik udało się tylko połowicznie: zaskakiwał gdy zatykałem tłumik. Myślałem , że zabrudzony gaźnik ale rozkręciłem ile się dało i nic nie widać by coś blokowało przepływ. Tylko to co opisałem. Co mam z tym zrobić?