Skocz do zawartości

kpawel

Modelarz
  • Postów

    109
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez kpawel

  1. Najlepiej skorzystać z zaproszenia kolegów, na pewno ktoś znajdzie sprawny nadajnik Spektrum i pakiet. Po sparowaniu wszystko będzie jasne. Na stronie producenta modelu jest manual, może się przyda. https://www.hobbyzone.com/rc-airplanes/bnf/HBZ8180B.html
  2. Spokojnie, nie straszcie Kolegi. To odbiornik zintegrowany z regulatorem i przystosowany do pracy z akumulatorem 3s więc 12V go nie zabiło. https://www.hobbyzone.com/hobbyzone/all/HBZ7357.html Pozdrawiam
  3. "Wciskałem" kiedyś zwykłe najtańsze e-maxy o średnicy 28 mm do kadłubów blejzyków - Umi i Mefisto. Pierwszy miał po obcięciu średnicę mniejszą od 28, drugi około 31, do tego przekrój eliptyczny i cienki elastyczny laminat. Do obciętego kadłuba wklejałem laminatową, wyażurowaną tuleję ze sklejkową wręgą o średnicy wewnętrznej około 29 mm. Zwijało się ją na formie z odciętej dużej strzykawki. Umi wymagał dodatkowo rozcięcia i zalaminowana przedniej części kadłuba. E-max pracował we wnętrzu takiej tulejki jak inrunner. Całość dodatkowo zabezpieczała przewody przed ocieraniem kabli o wirnik. Tuleja zapewnia okrągły przekrój i usztywnia obcięty przód kadłuba. Kołpak typu turbo i otwory w tulejce załatwiały sprawę chłodzenia. Miało być możliwie lekko, tanio i szybko. Wiadomo, moje modeliki z niespełna 200 W silniczkami to przy Twoim zabawki, ale kto wie, może patent sprawdzi się i dla większego silnika. edit: a tak wygląda bez kołpaka Pozdrawiam
  4. Urządzenia do namierzania radiowego modeli stosują koledzy z klas swobodnie latających, np. V3 -Model Radio Tracker www.ffelectronics.com/Downloads.htm
  5. W roli głównej Karkonosze?
  6. kpawel

    Material na tlok

    Dobór materiału zależy od konstrukcji tłoka (z pierścieniami czy bez) i materiału cylindra. Tabela z książki "Miniaturowe silniki spalinowe" Schiera. Pozdrawiam
  7. Regulatory zwykle mają zabezpieczenie termiczne działające powyżej 110 stopni C. Może to grzeje BEC. Sprawdzałeś czy nie grzeje się przy wyłączonym silniku? Jeśli tak to może jakieś uszkodzenie (np. serwo) i odbiornik pobiera za duży prąd. BEC w moim 30 A RAY potrafi się dobrze rozgrzać na ziemi gdy nie ma chłodzenia, obciążony odbiornikiem i czujnikami telemetrii.
  8. Tak to wygląda w tunelu dymnym: https://youtu.be/q_eMQvDoDWk Mam nadzieję, że od lat 30 nie zaszły jakieś rewolucyjne zmiany :-)
  9. Gratuluję Patryku samozaparcia i pracy włożonej w temat. Myślę, że dla uściślenia punktu 9 warto zwrócić uwagę na efekt przesuwania punktu spiętrzenia ze wzrostem siły nośnej na dolnej powierzchni ku krawędzi spływu, przez co strugi nie rozdzielają się na górną i dolną na geometrycznym nosku profilu. Przesuwanie punktu spiętrzenia tłumaczyć można właśnie wspomnianą na końcu „ucieczką” powietrza z obszaru wyższego ciśnienia pod skrzydłem niejako „pod prąd” do obszaru o niższym ciśnieniu nad skrzydłem przez krawędź natarcia. Pozdrawiam
  10. Czemu koledzy dyskutanci nie mogą wreszcie dojść do wniosku, że obydwie strony mogą mieć rację. Równanie Bernoulliego, którego najprostszą postać omawiało się kiedyś na fizyce w szkole podstawowej, jest największym możliwym uproszczeniem rozwiązania równań energetycznych opisujących ruch niewielkiego elementu płynu (gazu). Teoria ta zakładała, że przepływ jest między innymi nieściśliwy, nielepki i ustabilizowany. Po drodze o ile dobrze pamiętam było jeszcze kilka założeń, dotyczących np. małych kątów. Nie ma mowy o występowaniu oderwań czy zawirowań, nie ma mowy o warstwie przyściennej. Warunki w rzeczywistym opływie są tym bardziej zbliżone do założonych im większa jest liczba Re i mniejsze kąty natarcia. Wszystko to tylko po to aby metodami analitycznymi uzyskać jakiekolwiek rozwiązanie. W czasach gdy je wyprowadzano nie było komputerów, jedynie suwaki logarytmiczne (jeśli ktoś pamięta co to jest) i tablice no i wyniki pomiarów tunelowych. Na podstawie takich teorii można było kiedyś obliczyć teoretyczne rozkłady ciśnienia, siłę nośną i siłę oporu profilu, o ile dobrze pamiętam np. dla profili czterocyfrowej rodziny NACA. Dla niskich liczb Re, dużych katów natarcia, gdy grubość warstwy przyściennej jest porównywalna do rozmiarów profilu (a więc typowe dla naszych modeli) muszą powstać duże błędy. Stosując jakiekolwiek uproszczone modele rzeczywistych zjawisk musimy zdawać sobie sprawę z ograniczeń które leżą w założeniach. Metody opisywane przez Patryka również opierają się na uproszczonych założeniach ale są powszechnie stosowane, bez nich nie ma mowy o całej klasycznej mechanice lotu. To że w konkretnych warunkach niektóre teorie są gorsze nie oznacza, że są zupełnie błędne. W praktyce inżynierskiej obliczenia uproszczone są na porządku dziennym i nie ma bez nich mowy o jakiejkolwiek syntezie czy optymalizacji konstrukcji. Do czasu wynalezienia „ogólnej teorii wszystkiego” która w sposób ścisły opisze każde zjawisko musimy z tym żyć.
  11. Pora na krótkie podsumowanie dla osób które szukały w temacie wyjaśnienia tajemnicy siły nośnej.To, że zmiany ciśnienia na profilu występują i ,że powodują siłę nośną i siłę oporu już zostało wyjaśnione. Wysunięto powyżej tezę, że zmiana prędkości opływu powietrza na górnej i dolej powierzchni profilu, nie może wywołać (zgodnie z prawem Bernoulliego) wystarczających zmian ciśnienia aby wytłumaczyć istnienie siły na skrzydle. Teza ta jest oczywiście błędna. Zapomniano, że mamy tutaj przypadek przepływu płaskiego, więc prędkość jest wektorem, zmienia nie tylko wartość ale i kierunek. To tak jakby liczyć objętość kwadratu. Dlatego na przykład w rejonie noska profilu gdzie jest największe zakrzywienie powierzchni występuje znaczne podciśnienie, bo powietrze musi gwałtownie zmienić kierunek. Szczegółowe obliczenia są w opasłych tomiskach podręczników akademickich z aerodynamiki i mechaniki płynów, ale to już wyższa matematyka. Podstawy znaleźć można np. w Mechanice lotu modeli latających. Opisana szczegółowo przez Patryka teoria siły nośnej oparta na prawach Newtona oczywiście jest prawdziwa. Jak każda teoria próbuje opisać rzeczywiste zjawiska w sposób uproszczony. Pozdrawiam
  12. Proponuję edytować jeszcze drugie zdanie w poście #1aby moderator nie przeniósł tematu do nowego działu "herezje"
  13. Patryku, nie miałem zamiaru Cię urazić. Pewnie wiek powoduje u mnie kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem, ale z całości wywodu wyciągnąłem, (mam nadzieję niesłusznie) wniosek, że siła nośna na skrzydle nie powstaje w skutek różnicy ciśnień w różnych miejscach. Podobnie myślał pewnie kolega robertus kilkanaście postów wcześniej, zadając pytanie czy to aby na pewno prawda. Mam nadzieję, że chciałeś nam wyjaśnić, że ta różnica ciśnień powstaje nie tylko na skutek zjawisk które próbuje opisać w mniej lub bardziej udolny sposób prawo pana Bernoulli'ego.
  14. Oj, koledzy glajciarze mogą teraz masowo pospadać z nieba
  15. Może to odgrzewanie suchara ale chyba najlepszy temat na takie pytania. Po przeczytaniu tekstu projektu rozporządzenia mam wątpliwości co do możliwości latania modelem latającym. Pomijam ograniczenie wysokości lotu do 150m bez obserwatora. Gorzej jest z odległościami poziomymi W rozdziale 4 "Zasady wykonywania lotów" pojawia się punkt 4.1Modelami latającymi wykonuje się jedynie loty VLOS, loty EVLOS oraz loty FPV z zachowaniem następujących warunków: ... 4) zapewniając bezpieczną odległość od osób, mienia lub innych użytkowników przestrzeni powietrznej, w przypadku awarii lub utraty kontroli nad modelem latającym, jednak w odległości poziomej nie mniejszej niż: 150 m od granic zabudowy miejscowości, miast, osiedli lub od zgromadzeń osób na wolnym powietrzu, 150 m od osób, pojazdów, obiektów budowlanych niebędących w dyspozycji lub pod kontrolą operatora w przypadku wykonywania lotów modelami latającymi wyposażonymi w urządzenia rejestrujące obraz lub dźwięk, 30 m od osób, pojazdów, obiektów budowlanych niebędących w dyspozycji lub pod kontrolą operatora; punkt b można zrozumieć, ma on chronić również naszą prywatność. z punktu a i c są wyłączone modele do masy 0,5 kg, ale tylko do wysokości lotu max 20 m lub przeszkód w promieniu 100 m od operatora. Czyli w granicach miasta nie mogę latać modelem cięższym niż 0,5 kg w ogóle, a deproniakiem czy Big Lamą nawet za własnym domem, na własnej działce tylko do wysokości 20m. Niestety nie znalazłem nigdzie definicji "granic zabudowy miejscowości, miast, osiedli lub od zgromadzeń osób na wolnym powietrzu" wiec mogę podejrzewać, że mogą rozciągać się w miarę potrzeb aż do granic administracyjnych. Poza wspomnianymi terenami w granicach zabudowy miejscowości, miast, osiedli trzeba utrzymać odległość 30 m w poziomie od obiektów budowlanych oraz pojazdów i ludzi. Jako, że obiektem budowlanym jest właściwie wszystko co nie powstało naturalnie nie wolno latać nad liniami elektrycznymi, drogami, zbiornikami wodnymi, fundamentami, małą architekturą, rowami melioracyjnymi itd. Ciężko będzie znaleźć teren tak rozległy aby nad nic nie wlecieć. Mam nadzieję, że źle zrozumiałem zawiłe paragrafy i bardziej oblatani w interpretacji prawa Koledzy wyprowadzą mnie z błędu, zrzucając jednocześnie kamień z serca przyszłego potencjalnego modelarza "przestępcy".
  16. kpawel

    FrSky TARANIS

    film z konwersji: Niestety wynik też płaski
  17. kpawel

    Fr Sky Telemetria

    A już myślałem, że znalazłem niezawodny sposób na ubicie czujnika :-)
  18. kpawel

    Fr Sky Telemetria

    Uwaga jak najbardziej słuszna. Korzystanie z portu COM do ładowania softu powinno odbywać się z zachowaniem rozsądku. Lepiej nie ustalać doświadczalne odporności S. portu wysokie napięcia . Metoda jednak działa, może komuś się przyda. Co prawda Uwaga nr 3 w instrukcji aktualizacji oprogramowania przez S.port nieco uspokaja: 3. TXD/RXD is RS232 LEVEL Może ktoś trafił na opis S.portu z podaniem dopuszczalnego poziomu sygnału TXD/RXD ?
  19. kpawel

    Fr Sky Telemetria

    W porcie COM sygnał powinien być w standardzie TTL czyli 5V, ale przyznaję nie mierzyłem. Stosowałem przejściówkę z USB na COM + laptop.
  20. kpawel

    Fr Sky Telemetria

    Witam Załadowałem nowy soft do czujnika high precision i wreszcie funkcja vario nadaje się do użytku. Oprócz wzrostu rozdzielczości do nieprzyzwwoitej wręcz wartości, wskazania stały się bardziej stabilne. Test odbył się w samochodzie, w rolę komina wcielił się wiadukt o wysokości około 7 m. Przy martwym zakresie sygnalizacji dźwiękowej ograniczonym do -0,3 / +0,3 m/s podczas jazdy bez zmian wysokości Taranis praktycznie milczy, wskazania wznoszenia i opadania występowały z niewielkim opóźnieniem. Próby w locie pewnie dopiero w przyszłym tygodniu. Z braku konwertera USB aktualizacja softu odbyła się za pomocą kabla podłączonego do portu COM, wykonanego w kilka minut z kabla serwa, złącza żeńskiego 9 pin i zwyczajnej prostowniczej diody krzemowej. Całość połączona w sposób podany tutaj: http://openrcforums....php?f=97&t=4003 Kabel podłączony do jednego smart portu czujnika (przewód "+" odłączony), do drugiego podłączony pakiet zasilający.
  21. Witam Forumowiczów. Mam na imię Paweł. Większymi i mniejszymi latającymi z różnym skutkiem machinami zajmuję się od dawna. Pozdrawiam z Krosna
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.