Nabyłem w Bangood watmeter 150 A . Potrzeba była. Kilka silników ,regulatorów, ogniwa, łopatki itd.
Chciałem to jakoś "ogarnąć ". Radość z nowej zabawki trwała bardzo krótko . Pokazywał wszystko tylko nie prawdę .Został rozebrany by sprawdzić choćby wizualnie co się dzieje na torze prądowym. Nic się nie działo i poza poprawieniem lutów nie było żadnej ingerencji.
Porównanie z innymi watmetrami wyraźnie pokazywało różnice wskazań. Przy obciążeniu rezystancją pokazuje prawidłowo. Przy obciążeniu regulatorem i silnikiem (Turnigy, ZTW ,silnik Kontronik inrunner) szaleństwo prądu. No to inny silnik i regulator. Silnik Ray i regulator Jeti. O ! Pokazuje normalnie !
Wniosek-zestaw chińskich regulatorów i niemieckiego silnika daje takie zakłócenia , że kompletnie nie nadaje się do oceny. Inny watmeter pokazuje prawidłowo.
Pytanie do mądrych głów. Czy to taki typ,taki egzemplarz , czy da się to odkłucić jakimś dławikiem i czy to ma sens techniczny/finansowy.