BRoman

Do czego mają służyć te nakrętki motylkowe ? Chyba nie do wyrwania żeber nasadowych skrzydła w razie cyrkla przy lądowaniu ? Może do wyłamania burty kadłuba? Uznałeś gumę/ sprężynę za zbyt słabe albo archaiczne?

Kolega bubu 2 rzeczowo przedstawił sprawę kominów w uproszczonym do minimum zakresie . Cała sprawa jest banalnie prosta. Opuścić strefę noszenia lub zwiększyć opadanie własne modelu poprzez użycie mechanizacji skrzydła. Tyle i aż tyle. Jeżeli to wydaje się (wypowiedź bubu2 ) akademickie, trudne i bardzo zawikłane to informuję , że bez podstawowej wiedzy o funkcjonowaniu organizmu człowieka i jakiegokolwiek refleksu nie da się utrzymać w czystości bielizny. Niebo jest jak mieszkanie-nie każdy je dostanie. Trzeba kupić (wiedzą ). Ponadto nie przychodzi się na lotnisko by polatać w termice. To nie supermarket z półką "termika". Termika wypracowana,wieczorna,naniesiona,burzowa i w promocji hit termika nocą ! Jeśli występuje takie zjawisko to korzystamy lub nie. Określenie "wielkie oczy" wydaje się być najlepsze do podsumowania całej sytuacji.

Przy następnym modelu z mocowanymi serwami tak jak w tym (hamulce) użyj albo sklejki albo innego ułożenia słojów w trójkątach będącymi gniazdami śrub.Powinno być tak jak w klockach serwa. Nie będą miały skłonności do pękania. Skrzydła zawsze będą takie "wiotkawe" zwłaszcza bez pokrycia .Ale tutaj widać , że to solidna skrzynia i jeśli pasowania i klejenie solidne to spoko.. Naklej żebro zerowe skrzydła ze sklejki 2 mm.

Turkyie uakbar !

Porównaj proporcje słupka i grubości kadłuba. Jakiś dezajner instalacji ....

Przychodzi baba do szklarza i pyta: czy może pan in vitro ? Tak mogę ale dronem jak wybalansuję lipole. Absurdalne na czasie

No nie ! Nie o to szło ! Wiara -wskazówka gdzie szukać cytatów. Cytaty to odniesienie co do bardzo wielu postaw powodujących, że nasze forum się tli a czasem bucha jasnym płomieniem. HP, nie HP to .....jak kto................li niech będzie po mojemu jego sprawą-no powinno być. Lecz fakt-wypala się bo coraz częściej brak odpowiedniego paliwa.

Całkowicie się zgadzam . Dodam jeszcze ,że AP są dalszym nierozwinięciem DD !

Tak więc poczekajmy na pozostałą część części zainteresowanych. A w sumie to nie o wierze a o sensie działania mówi źródło. Słowo wiara było raczej wskazówką w jakim obszarze szukać źródła. W końcu to nic nowego jak widać po domniemanej dacie powstania cytatów. To już było brane....

Pytałeś o konkrety ? Może .. Spytaj jeszcze raz o ile wiesz o co pytać. Chętnie spróbuję pomóc. Przeczytałem temat od deski do deski. Hmm... Jakby tu odpowiedzieć na tytułowe pytanie ? Może najlepiej sięgnąć do źródła naszego obyczaju -ludzkiego obyczaju. Podaję źródło : Mt 7,1 i uszczegółowienie Mt 7,6 Rozwinięcie z wyjaśnieniami podam jeżeli będą osoby podejmujące dyskusję na podstawie podanego materiału źródłowego. A wierzę, że będą ! I wam koledzy zalecam więcej wiary !

Poznałem różnicę pomiędzy lądowaniem a dziobowaniem i preferuję to drugie. Starego modelu nie mam ale sam jestem stary więc jak znajdę to założę sprężynę na swój dziób a na razie zakładam kłódkę na gębę jak nie mam więcej nic sensownego do powiedzenia.

Problem jest następujący. Średnica wewnętrzna pochwy skrzydła i pręta robiącego za bagnet jest jak widać spora. Normalne klepanie a w perspektywie wachlowanie skrzydłami itd. Trzeba albo pogrubić pręt w dowolny sposób albo zmniejszyć średnicę wewnętrzną rurki. Poszedłem w ta druga stronę . Ponieważ pręt ma sprawdzona wytrzymałość w modelu 4,5 m/6 kg więc nie szukałem niczego innego. Jest to kawałek amortyzatora więc stal dobra,cementowana,gładka powierzchnia ,stała średnica( ????). I tu się zawiodłem . Różnice w średnicy koniec/koniec wynosiły 0,0 3 mm co jest sporym wynikiem stwarzającym konkretne problemy przy pasowaniu a'la suwliwym .Jaka więc rada? Zrobić pomiar analogową suwmiarką i nie będzie widać a taką mocno zużytą to już w ogóle. Ale o tym po tym o czym chce powiedzieć. Tak więc zmniejszenie średnicy wewnętrznej. Pręt pokryty rozdzielaczem (alkohol poliwinylowy ) . bardzo cienki rękaw szklany ,żywica i po związaniu zdejmujemy. Ale tu pokazał się problem. Kilka (2-5 cm) nie problem zdjąc ale 16cm to już zaczyna być naprawdę problem. Ani na zerwanie ruchem obrotowym, ani na zsunięcie stukaniem o drewniany klocek, zamrażanie w zamrażalniku też nie pomogło. To jak ? A ścianka-ścianeczka cieniuchna więc można ukręcić wyrób jak nic co mi się zresztą udało na jednym z elementów.. I tu pojawiło się Jajko Kolumba jako metoda. Jak nie da się po dobroci to na brutala. Oczywiście wcześniej lekkie szlifowanie rurki na pręcie w wiertarce tak by spokojnie z minimalnym luzem na klej weszła całość do rurki w skrzydle. Rozciąłem rurkę laminatową wzdłuż .Paznokciem podważyłem, wizytówką lekko dalej podważyłem i zeszło ! Teraz to coś musi stać się powtórnie rurką . Można wkleić bez klejenia szwu lub skleić szef żelowym CA. Wklejanie oczywiście razem z prętem, I po problemie ! Pozostały jeszcze te 0,03 mm różnicy by nie było różnicy, którym końcem w która rurkę . Na lotnisku to może być stresujące. Szlifowanie w wiertarce końcówki papierem 280/600 jest grą dla upartych ale dającą efekt w trzecim popołudniu . Przeszlifowałem a'la honowanie rurkę laminatową w skrzydle i poszło,!

Nie tylko pakiet jest zabezpieczony ale także pilot jakby się ze.........ł ze szczęścia to mały pakiecik papieru jak raz pod ręką tzn w dziobie. Wątek zaczyna być coraz bardziej kabaretowy i to mi się podoba. Coś lekkiego na zapowiadane upały.Nawet te 4 gr w nosie dodają lekkości tematowi-zawsze to jakaś waga.

Patent super. Naklej jeszcze kawałek depronu na sprężynkę by amortyzacja przebiegała płynnie łagodnie.

Nowy użytkownik 1852 postów Age: 61 SkądRybnik Imię:Jerzy Napisano 15 June 2015 - 21:13 Wystarczy do 1 koła samochodu przykręcić na 2 śrubach bęben z żyłką, koło podnieś na lewarku - i dodać gazu....... Może oba koła napędzane w górę ? A jak jest stały napęd na obie osie ? Inaczej lipa...

Popularny wzór dotyczy punktu materialnego a nie bryły.Tutaj realia dochodzą do głosu

Samolot napędzany jest silnikami turbowentylatorowymi i "odpycha się od powietrza". Żaden taśmociąg nie będzie miał większego znaczenia (jedynie dodatkowy opór). A jak będzie napęd tłokowy,rakietowy, na gumę, na zasów itd to zrobi różnicę strugom opływającym skrzydła-ergo sile nośnej ? Zajmujesz się szczegółami-duperelami a istota zagadnienia nie tknięta ! Parzy wiedza? Katapulta na lotniskowcu robi za taśmociąg (po części). Chodzi o nadanie prędkości postępowej temu czemuś co ma takie cóś (płaszczyzny nośne) co wytwarza siłę większą od ciężaru tego czegoś i to cóś się uniesie-nie ważne na jak długo. Tu jest istota sprawy.

Doprecyzuję na przykładzie lewej goleni. Na prawym końcu poziomej części lewej goleni pionowo w górę 3-4 cm drutu.Ten odcinek ma być zablokowany na burcie

Najpierw teoria. Rozwiązanie takiego podwozia nazywa się wałek skrętny. Tyle teorii. Praktyka. Pionowa część drutu ma przylegać do wewnątrz pionowej części boku kadłuba i być zablokowana by nie mogła poruszać się przód -tył. Następnie pozioma część drutu ma przylegać do spodu kadłuba i przechodzić w skośną część. Obie golenie są prowadzone w spodniej części kadłuba równolegle jedna obok drugiej najlepiej w jakimś ceowniku ze sklejki lub twardszego drewna . Na końcach ceownik ma wycięcia pozwalające wprowadzić pionową część drutu do wnętrza kadłuba-w blokadę przyklejoną do wewnętrznej części kadłuba-tej pionowej.Te wycięcia należy wykonać z uwzględnieniem łuku gięcia by ładnie drut ułożył się w ceowniku .Praktycznie 3 -4 cm wystarczy na pionowy odcinek.Oczywiście druty są przesunięte względem siebie o średnicę. Nie ma to żadnego znaczenia dla kołowania modelu jeżeli oczywiście koła są jednakowo zbieżne(najlepiej zero zbieżności lub do 2 st "pług" w przód ).Podwozie by nie wypadło należy zablokować poprzecznymi blaszkami przykręconymi do ceownika - dobrać szerokość ceownika. Gięcie. Przy drucie 3 mm wystarczy nałożyć kawałki kątownika z aluminium na szczęki imadła by wyginający się drut mógł zagnieść aluminium i ty samym stworzy się jakiś promień a drut nie pęknie. Oczywiście im bardziej zahartowany drut tym łuk gięcia większy. 25 gr z kołami z drutu 3 mm powiadasz?

Jak nie ma to kupi .Allegro ,giełdy skany itd. Trzeba się wysilić. A w ogóle to brzeszczot do metalu sprawia kłopoty niedoświadczonym. Popatrz na oferty sklepów modelarskich i maja tam takie delikatne piłki do cięcia poprzecznego. Dodatkowo znajdź na tym forum informacje o takich pracach np.słowo kątnica.

Rozpuszczalnik do lakierów akrylowych (samochodowych) nabyty w sklepach specjalistycznych. Drogi to fakt ale działa bezbłędnie.Ale ogólnie zalecenie producenta lakierów załatwia sprawę.

Książka Miniaturowe lotnictwo cz.1 wyjaśnia wiele problemów warsztatowych...

Gdzie w UK do nabycia? Jakie sklepy ?

Miałem taki sprzęt RC! Expert Graupner.Nigdy problemu nie było!.

To prosta droga do kapowania,donosicielstwa,kopania dołków itd. Chyba jednak nie przesadzam zbytnio. Życie potwierdziło moje obserwacje... Kombinuje nie kradnie. Mija się z prawdą , nie kłamie. Wszystko jest względne. Oj chłopie !