Skocz do zawartości

Vesla

Modelarz
  • Postów

    1 738
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Treść opublikowana przez Vesla

  1. U mnie popychacze są z drutu 1mm. Starałem się mocować to tak żeby ugięcie drutu było najmniejsze. Stosowałem elastyczne podejście do tematu starając się wprowadać zmiany tam gdzie to było wymagane.
  2. ha, ha, ha masz dalekosiężne plany :-) szykujesz się do sezonu. Super!!
  3. Patyczak jest pomysłem kolegi Olecki75. Ja tylko budowałem z jego planów. Do swojego patyczaka miałem cztery różne skrzydła z tego dwa miały lotki i pomniejszony wznios.Skrzydło bez wzniosu powoduje, że samolot może być "nerwowy" poprzecznie. Trzeba go stale pilnować. Nie jest to nic skomplikowanego ale potrafi być upierdliwe dla mniej doświadczonego pilota. Twoja pliszka też może być taką platformą do modyfikacji i testów.
  4. Lotki znajdują się w centralnej części skrzydła stąd powolne beczki. Ich niesymetryczność wynika najpewniej ze wzniosu. Taki model nie potrzebuje lotek steruje się go tylko kierunkiem i wysokością. Zobacz na patyczaka. Do akrobacji potrzebujesz prędkości i lotu pod wiatr. Najpierw naucz się latać prosto na jednej wysokości i wykonywać zakręty prawe i lewe z wiatrem i pod wiatr bez straty wysokości. To z pozoru wydaje się łatwe. Co do budowy modeli to jest to najfajniejsza część zabawy (zaraz po lataniu albo przed :-) trzymam kciuki.
  5. Vesla

    Morane-Saulnier MS-30

    Piękny. Gratulacje. Z tym malowaniem wygląda fajnie brakuje mu jednak numeru burtowego ale to penie jeszcze masz w planach. Inna sprawa. Szachownica po prawej stronie steru kierunku jest źle przyklejona. Pole czerwone powinno być ma lewej górnej ćwiartce a jest białe.
  6. Taki inny patyczak Ci wyszedł. Fajnie, że budujesz sam i nie załamujesz się niepowodzeniami. Z czasem jak nabierzesz wprawy to będziesz tą pliszką wymiatał przy silniejszych wiatrach. Swoim patyczakiem latałem już przy takim wietrze, ze chwilami leciał do tyłu :-)
  7. Vesla

    AN 2 z drukarki 3D

    fajny. Drukuj drugiego i maluj.
  8. Poproś "operatora kamery" aby następnym razem filmował w poziomie. Filmowanie w pionie dobre jest do "selfików" :-)
  9. Przy takiej rozpiętości to już Patyk nie Patyczak :-) Zwęzić i wydłużyć skrzydła i będzie ładny szybowiec :-)
  10. Obiecany film z oblotu. Tego dnia wykonałem cztery loty ale ze względu na silny wiatr zrezygnowałem z dalszych prób. Samolot przelatuje do tyłu dlatego, że został porwany wiatrem :-) https://youtu.be/l3SWov46nxM
  11. Nic nie kupuj. Zbudowałeś jeden znaczy, że potrafisz, zbudujesz kolejny. Na błędach się człowiek uczy i to więcej niż na sukcesach.
  12. Hmmm. Na te sprzęty Panie dziejku to trzeba zakładać dwie lub cztery gumy na krzyż.
  13. Nie łam się. Nie ty pierwszy. Da się odbudować. Sprawdź link do filmu. Nie działa.
  14. Dzisiaj oblatałem Mini Cavu. Trochę to było nieodpowiedzialne z mojej strony ze względu na to iż zdecydowałem się na oblot przy bardzo silnym, porywistym wietrze. Uprzedzę fakty, model jest w całości i bez najmniejszego draśnięcia. Co mogę powiedzieć? Lata. Startował i lądował na podwoziu. Na stery reaguje. Niestety silny wiatr nie pozwolił mi sprawdzić czy lata poprawnie. Właściwie cały oblot to było kilka startów, wznoszenie na jakieś 4 metry. Krąg i podejście do lądowania. Tyle. Czasami wiatr powodował, że model leciał bokiem lub tyłem. Dlatego przerwałem to szaleństwo po czterech lotach i czekam na lepszą pogodę. Zauważyłem spadek skuteczności lotek przy większych kątach natarcia. Musiałem się posiłkować kierunkiem. Może to efekt profilu Kfm. Ale jak już wspomniałem sprawdzanie konstrukcji zostawię na lepsze warunki atmosferyczne. Na film czekam, aż kolega zrzuci go ze swojej kamery.
  15. Friko II - całkiem sympatyczny latawiec. Z takim profilem i na lekko to faktycznie sam będzie lądował. Podobnie pomaluję mojego Cavu. Mimo iż czerwień to ładny kolor wolę biel ze wstawkami czerwonymi. Jak dla mnie to daje lepszy kontrast i lepiej widzę takie modele na niebie.
  16. Wstępnie poskładany. Maska wymaga jeszcze wykonania mocowania i wzmocnienia krawędzi. Całość waży 230g z pakietem 270g. Jak pogoda pozwoli jutro rano jadę na oblot.
  17. O.k. Wracamy do relacji. Wykańczanie modelu to powolny proces i czasami niewiele się da przyspieszyć. Maska jest już utwardzona na formie, dzisiaj będzie szlifowana i możliwe, że będę zdejmował ją z formy. Chciałbym też opisać jak oklejam skrzydło. Może nie jest to odkrywcze ale jednak. Postanowiłem okleić skrzydło delikatnym papierem pakowym o bardzo małej gramaturze, prawie bibuła. Oklejanie wykonałem na wikol 50:50 z wodą. Schnący płat niestety powyginałby się i zwichrował, zdecydowałem się go docisnąć. Docisk przeprowadzam przy pomocy dużej płyty MDF, niestety do płyty to by się taki płat przykleił bez większych problemów. Przykrycie i separacja takiego skrzydła folią odpada, nie wyschło by chyba nigdy. Folia nie pozwoli odparować wodzie. Zdecydowałem się przełożyć to papierem do pieczenia. Ten natłuszczony papier nie przykleja się do wikolu i chonie wodę pozwalając klejowi wysychać powoli. Myślę, że to pozwoli uzyskać planowany efekt bez deformowania skrzydła. Oczywiście najłatwiej jest to zrobić na skrzydle kfm które jest płaskie. Podkładki z depronu utrzymać zachować równy docisk. Całość widoczna na zdjęciach.
  18. Władku, nie przepadam za oklejaniem taśmą. Po jakimś czasie to zawsze źle wygląda. Mam zamiar zrobić dwa skrzydła: depron i klasyczne. To drugie okleję folią. U mnie listwa jest 50% od natarcia. Raz, że jest to łatwe w budowie dla profilu dwu stopniowego inna sprawa, że siła nośna w tym profilu rozkłada się na dłuższej linii cięciwy dlatego listwa na 50% wydaje mi się zasadna. Co do postępów prac to z pozoru niewiele się zmieniło. Ale to tylko pozory. Kadłub jest już uzbrojony i gotowy do zamocowania skrzydła. Zamontowałem całą elektronikę i pozamykałem pokrywy. Zostaje tylko maska, i szlifowanie kadłuba. Planuję samolot pomalować na czerwono (lubię czerwone samoloty :-) Na kadłubie wystaje gniazdo przedłużacza do podpinania serwa lotek. Zdecydowałem się pakiet dociskać gąbką. Pakiet jest lekki powinno być O.K. Zobaczymy w locie. Na obecną chwilę kadłub z pakietem waży 200g, skrzydło bez serwa to 40g. Wiem, ze można lżej, może się kiedyś nauczę jak takie budować :-) Kilka słów o wyposażeniu: Silnik Turnigy 2730 - 1300kV Śmigło 7x4 SF ESC 10A Pakiet Rhino 2S 610mAh 20C Serwa: wysokość 9g kierunek HXT 500 - 6g Lotki serwo 9g
  19. Tak. Obawiam się osłabienia działania profilu. Nie mam pojęcia czy to pomoŹże. Te mocowanie kół podpatrzyłem u kolegów na forum.
  20. Wysklepia w locie czy w spoczynku? W centralnej części robiąc ujemny wznios czy na krawędziach zwiększając wznios. Na obecną chwilę jest prosty jak stolnica. Edit Jasne! Po cięciwie. Tylko tam może wysklepiać profil. Ale się zakręciłem.
  21. Władku, jak mocowałeś pakiet? Przyklejałeś na rzepy (dotychczas stosowałem właśnie takie mocowanie)? Planuję upchnąć gąbkę na wcisk żeby dociskała pakiet do kadłuba, ale tak jeszcze nie robiłem i nie wiem jakie to będzie skuteczne. W między czasie maska dostała pierwszą warstwę żywicy i schnie a właściwie twardnieje. Wyciąłem i skleiłem pierwsze skrzydełko na profilu KFm2. Wycięte z "zielonego paskudztwa" - gorszej jakości depron. Zostanie oklejone cienkim papierem. Skrzydło dostało dźwigar z listwy i balsową krawędź natarcia która zostanie wyszlifowana na nosek. Stopień górny profilu zakończyłem łukami żeby zachować 50% cięciwy stopnia pierwszego na końcach skrzydeł. Klejąc przetestowałem docisk poprzez warstwę papieru do pieczenia, klej UHU por się do niego nie przykleił. Kadłub dostał poszycie górne i dolne. I wstępna przymiarka. Skrzydło jeszcze surowe i nie oszlifowane.
  22. UWAGA to nie jest reklama :-) Gorilla glue to marka klei rożnego rodzaju. Pod tą nazwą dostaniesz klej cyjanoakrylowy (super glue), klej do drewna, klej poliuretanowy, taśmy klejące i inne. Podobno dostępny jest też w Polsce. Ten którego używam to klej poliuretanowy, aktywowany wodą. W trakcie schnięcia puchnie i zamienia się w sztywną pianę łatwą w obróbce i cięciu. W UK nie mogę znaleźć nigdzie SOUDAL 66 trafiłem na Gorilla i daje radę. Konfekcjonują go w małych ii dużych opakowaniach z łatwymi do zamykania nakrętkami. Ten którego używam to małe opakowanie takie jak na zdjeciu. Muszę przyznać, że wysychając jest już sztywny po jakiejś godzince może mniej. Ale i tak zostawiam na dłużej do utwardzenia i "wyrośnięcia".
  23. Super!! W takich piankolotach najbardziej lubię tą powolność lotu. Jest to trochę zdradzieckie kiedy zaraz przesiądziesz się na szybką kobyłkę ale ta przyjemność lotu!! Ładny model! I fajne malowanie! Klasyczne. Gratuluję oblotu. Ja robię skrzydło piankowe z profilem KFm 2 z lotkami. Drewniane skrzydło będzie później.
  24. Władku, czekam na film. Domyślam się, że miałeś na myśli tę półkę. Mała kolekcja 1:72. Kilka nadal czeka na otaklowanie linkami. Warsztat (grajdołek) mam w pomieszczeniu o wymiarach 2,5x2,5m w UK nazywają to sypialnią. Ja nazywam to schowkiem na szczotki. Ale nic nie poradę. Zaleta jest taka, że wszędzie łatwo sięgnąć siedząc w centrum. Wada: szybko się robi bałagan i oczywiście brak miejsca. Powoli składam szybowiec Delfin 500 i nie wiem jak się z nim pomieszczę :-) Samoloty wiszą mi nad głową.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.