



-
Postów
1 737 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
13
Treść opublikowana przez Vesla
-
Robi się skrzydełko, trochę powoli idzie bo pracuję nad innymi projektami. Na obecną chwilę mam oba płaty, lotki i łącznik centralny. Jutro będę to sklejał razem.
-
Wydaje mi się, że dobrałem napęd. Pozostały mi dwa silniki Turnigy Aerodrive 2210-1250Kv o mocy 155W, silnik radził sobie z modelem o masie ok.700g. Z tego co pamiętam ma ok. 700g ciągu (lub więcej), ciężko znaleźć specyfikacje na hobby king już tego silnika nie widzę i nie bardzo pamiętam jakie śmigło byłoby tam odpowiednie. W/g Schiera do poprawnego startu i wznoszenia wystarczy silnik o ciągu 500-600g. Jego Delfin w wersji z napędem miał w różnych konfiguracjach od 1600-2000g. Niestety w poprzednich lotach silniki utraciły oś 3,2mm i została tylko przykręcona oś z gwintem. Chyba 5mm. Mam pytanie do kolegów budujących motoszybowce. Czy kołpaki na śmigła można nakręcić na taki gwint, czy też są zaciskane (tak jak kołpaki na ośkę 3,2mm).
-
Waga wyjdzie w okolicach 600g. Przy takim silniku będzie stawał dęba. Nie za mocny? 150W będzie ok.
-
Niestety, tylko taką wersję mieli na stanie :-) Trochę więcej o wystawie: https://www.rafmuseum.org.uk/cosford/things-to-see-and-do/on-display.aspx?museum=Cosford&location=War+in+the+Air&PageNumber=1
-
Kupić można wszystko ale to nie jest frajda. Zrobić, nawet jeżeli będzie miało błędy i latało średnio, to dopiero zabawa. Dzięki waszym podpowiedziom obraz Delfina powoli mi się klaruje.
-
Czytasz mi w myślach. Właśnie chciałem się zapytać o przydatność wzniosu w termice. Bo co to jest wznios i po co go robić to wiem :-) Zresztą ta termika to takie gdybanie ale będę szedł w tym kierunku. Twoją propozycję co do skrzydeł przemyślę. Chciałem zrezygnować z możliwości przebudowy w celu pozostawienia jednorodności konstrukcji. Z hamulcami to się faktycznie zagalopowałem. Wynik myślenia liniowego: szybowiec- termika- hamulec.
-
Dokładnie tak jak stema pisze. Mam zamiar go zmodyfikować. Nie będzie możliwości zmiany konstrukcji. Wybiorę jedną wersję: ST (rozp. Ok 2500mm) do lotów rekreacyjnych i termicznych. Pozostanę przy skorupowej konstrukcji kadłuba ale będzie wzmocniona podłużnicami i wręgami. Pozbędę się zastrzałów i zmienię zamocowanie skrzydeł (bagnety). Planuję hamulce aerodynamiczne (zobaczymy). Możliwe, że zrezygnuję ze wzniosu. Wzmocnię zamocowanie ogona. Pozbędę się "klocka" w części dziobowej robiąc miejsce dla silnika. Materiały będę stosował klasyczne (czyt. Drewno itp.) postaram się jednak zejść z masy. To wstępne przemyślenia po zapoznaniu się z projektem. To nie koniec zmian. skrzydła będą jako całe płaty, osobno lewy i prawy w projekcie oryginalnym dokładało się końcówki. Pozwoli mi to zamontować lotkę na właściwym miejscu a klapy pozostawić klapami. Mam w kilku samolotach klapolotki i wiem jak upierdliwe potrafią być gdy na podejściu do lądowania chcesz skręcić lotkami zamiast sterem kierunku. Zmianie ulegnie profil o czy pisałem na początku. Jeszcze nie zdecydowałem jaki. Pozostawię oryginalną linię sylwetki. Podoba mi się.
-
Niefortunnie to napisałem. Miałem na myśli lepsze bo nowsze i lepiej dopracowane. Nigdy nie twierdziłem, że polskie konstrukcje są gorsze, zresztą buduję modele głównie Polskich samolotów. (wystarczy popatrzeć na stopkę w poście). Szablony nosków będą. Dostępu do plotera nie posiadam, zostaje żmudne wycinanie i szlifowanie metodami tradycyjnymi. :-) Robię teraz nowe skrzydło drewniane do JD-2 Adepcia, Tak więc mam poligon doświadczalny.
-
Bardzo ładny model, świetne wykonanie. W niedzielę oglądałem jednego z nich na żywo w muzeum RAF w Cosford. Junkers Ju88R-1
-
MIG 29 depron (podkład pod panele)
Vesla odpowiedział(a) na KLAKu temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Przeszlifowanie niewiele pomoże. Staraj się ciąć przykładając ostrze pod bardzo ostrym kątem do powierzchni. 15-30 stopni. -
No to mam już trochę informacji i będę mógł brać się za planowanie konstrukcji a właściwie zmian konstrukcyjnych. Pozostanę przy ogólnym projekcie i wyglądzie Delfina, podoba mi się jego sylwetka. Wiem, że jest wiele i lepszych konstrukcji. Postaram się wykonać go jak najlżej żeby nadawał się do termiki, bez efektów specjalnych w stylu zmieniane końcówki czy usterzenie. Nie będę się martwił jak będzie miał słabsze osiągi, jak już pisałem to ma być dla mnie "szkoła jazdy" więc szybowiec nie musi być z górnej półki. Postaram się zamieszczać relację na bieżąco.
-
Andrzeju i Jerzy, dziękuję za informacje. Wydaje mi się, że wiem już gdzie szukać profilu. Jerzy nie odebrałem tego jako drwinę a czytając ubawiłem się setnie Twoimi opisami celnie to ująłeś! Zdaję sobie sprawę z tego, że Delfin jest konstrukcyjnie w przedpotopowy i dlatego wspomniałem, że nie będę trzymał się ściśle planów i dopuszczam odstępstwa. Zrobię syrenkę po tuningu :-) Nie chciałbym rezygnować z Delfina mimo jego niedoskonałości, może uda się go zmodyfikować na tyle, że powstanie Delfin II. Plany Wicherka S też posiadam. Zresztą samego Wicherka chciałbym zbudować. Tych planów jest zawsze więcej niż możliwości. Może kadłub z laminatu to dobry pomysł i do tego zbudowanie wersji do konkretnego zadania np. tylko termika lub zbocze. Co do wycinania części to robię wszystko ręcznie (taki warsztat) czyli dokładność w okolicach 0,5mm (w najlepszym wypadku). Laminatowe wykonywałem maski silnika i owiewki podwozia (też niewiele).
-
Pomysł zacny ale tak bardzo jak chcę latać tak samo chcę budować. Na teraz mam zwykłe silnikowe latawce a czas budowy szybowca będzie przeznaczony na pogłębianie wiedzy.
-
Witam No i złapało mnie a wydawało się, że będę odporny. Ostatni kontakt z szybowcami miałem w aeroklubie latając xxxxx lat temu na Bocianie, a tu masz. Latam sobie ostatnio moim piankowym PZL 26 gdy nagle spostrzegłem, mewy które wystartowały z ziemi i kręcąc się po spirali idą kominem w górę. Chwilkę później byłem już pod nimi i na zdławionych obrotach silnika wykręcałem wysokość na prądach wznoszących. Nawet się nie obejrzałem jak model bez większych problemów osiągnął jakieś 100m a silnik cały czas był na jakieś 30-40% Taka moc od biedy wystarcza na lot prosty ale bez możliwości wznoszenia. a tutaj TERMIKA!!! Mewy odleciały nad w kierunku promenady paskudzić na czyjeś auta, na do widzenia pokazały mi "środkowe pióro" a ja zastałem sam patrząc na mój model i zastanawiając się jak by było fajnie mieć teraz szybowiec. No i zachorowałem ponownie na szybowce. Wybaczcie ten przydługi wstęp. Dotychczas budowałem piankowce i hybrydy konstrukcyjno-piankowe, teraz postanowiłem zbudować typowo konstrukcyjny (balsowy) model, właściwie dwa. Jeden to będzie Wicherek drugi to Delfin 500 w wersji motoszybowiec. Oba samoloty zaprojektowane przez Wiesław Schiera. Modele mają za zadanie być dla mnie szkółką w budowie i eksploatacji takich konstrukcji. Oblot planuję na lato 2018 tak więc powoli trzeba się brać za budowę. Podoba mi się też możliwość zmiany konfiguracji szybowca zależnie od planowanych zastosowań. Prawdopodobnie nie wybuduję wszystkich elementów tej układanki i ograniczę się do kilku wersji: acro, termiczna i może zboczowa (mam tutaj kilka ciekawych miejsc do latania na zboczu). Mam w związku z tym do kolegów pytanie, w planach Delfina zastosowano profil modyfikowany E193, na różnych forach trafiłem na propozycję zastosowania np. SD7034. Co o tym sądzicie? Warto zmieniać profil czy pozostać przy oryginalnym. Nie planuję być "purystą" i trzymać się ściśle planów, drobne zmiany materiałowe i konstrukcyjne są wskazane. Jakkolwiek chcę pozostać przy projekcie Delfin 500 zamiast budować inny szybowiec. Książkę i plany mam, powoli zapoznaję się z konstrukcją wkrótce pierwsze cięcia.
-
Na to nie ma lekarstwa zostaje tylko latać :-)
-
MareX tak nie można zniechęcać. Hobby to kosztowna sprawa to prawda ale "miłość" kosztuje. Chce latać, proszę bardzo :-) Osoby idące ze mną popatrzeć jak się lata zawsze ostrzegam: uwaga to jest zaraźliwe. Połowa już zachorowała na RC.
-
Świetne. Dziękuję!
-
Concorde z otuliny do rur i pianki
Vesla odpowiedział(a) na jacenty2004 temat w Modele średniej wielkości
Fajny. To pionowe lądowanie to jeszcze musisz poćwiczyć :-) -
Wojtku, dokładniej proszę bo jestem zainteresowany budową Wicherka i powoli zbieram informacje.
-
Zrobione. :-)
-
Andrzeju, masz rację. Zgubiłem się w tym miejscu w moim wywodzie. Powinno być tak jak piszesz: samolot mniej czuły na drążek. Mea Culpa.
-
Ale bicie piany nam wyszło. Ja nie latam na expo i mi to nie przeszkadza ale za waszymi namowami ustawię sobie na jakiś czas i zdam relację. :-)
-
Nie rozumiesz? Proste. Macham drążkiem ( w zakresie małych wychyleń) a samolot reaguje spokojnie mimo tego, że trzęsą mi się ręce, jestem nerwowy i przy podejściu do lądowania mam nawyk znacznego wychylania drążka a do tego dzieciak szarpie mnie za nogawkę. A mimo to samolot reaguje spokojnie i łagodnie. Gdy robię akrobacje to wychylam drążek mocniej i stery reagują szybciej i odchylają się o większe kąty. Tak działa funkcja wykładnicza. Może to dobre w akrobacjach ale nie w nauce. Trzeba się nauczyć delikatnego operowania sterami.
-
A ja dalej będę upierdliwy i zostanę przy LINIOWYM odwzorowaniu ruchu dla sterowania proporcjonalnego. Zakres ruchu ograniczam tak żeby stery wychylały się do żądanej wartości kąta (np.10 stopni) i wiem, że jeżeli wychylę drążek o połowę to mam ster wychylony o 5 stopni i analogicznie dalej. Expo pozwala zastosować funkcję liniową (to jest to samo o czym ja piszę) lub wykładniczą (o której piszesz). Jest to o tyle ciekawe, że pozwala na zmniejszenie czułości sterów np. pierwsze 30% wychylenia drążka to tylko 10% wychylenia sterów. Ma to jednak swoją cenę. W dalszych wychyleniach drążka szybkość wychyleń sterów rośnie. Możemy osiągnąć takie ustawienie: wychylenie drążka w % 10, 20, 30, 40, 50, 60, 70, 80 ,90, 100 wychylenie sterów w % 4, 8, 12, 18, 26, 30, 45, 60, 80, 100 (wartości wyssane z palca, mają tylko zobrazować temat) widzimy gwałtowny wzrost prędkości wychyleń w górnym zakresie wychylenia drążka. Nie polecam takich funkcji dla osób zaczynających przygodę z RC. Na początek lepiej zostać przy liniowym a z czasem samemu sprawdzić które ustawienia nam pasują.
-
Ok. F14 sam zmienia geometrię dostosowując ja do prędkości inne samoloty mają "fly by wire" a poczciwą Wilgę czujesz w palcach jak pilotujesz. Ale to nadal nie ma nic wspólnego z Expo. Są zwolennicy i przeciwnicy dodatków u myślę, że nie ma co bić piany. Kolega sam stwierdzi co mu odpowiada. Można robić prawo jazdy na manualu lub automacie albo zrobić prawo jazdy na manualu i z czasem świadomie wybrać manual lub automat. Taka przenośnia.