Vesla

Na ostatnim zdjęciy wygląda jak BF109 :-)

To jak masz dyskietkę to tak jakby już latał :-) sorki. Zawiasy możesz też zrobić na sam klej UHU por. Wystarczy do lekkich modeli i trzyma dobrze.

Ze znakami sobie poradziłem. Miałem plany samolotu. Potem powiększanie, drukowanie, wycinanie masek, malowanie i są. Pytałem o czcionki mając na myśli inne modele w przyszłości. Stosowałem papier samoprzylepny. Na depron nakleja się świetnie z epp niestety już kiepsko. Odkleja się po pewnym czasie.

Znak PZL to była wycinanka "Łowicka".

Kolejny ładny model do kolekcji. Gratulacje.

Na obecną chwilę PZL-ka wygląda tak: Namalowałem znaki rejestracyjne i znak PZL, reszta to naklejki zrobione z lakierowanego papieru i klejone na UHU. Została kabina, okienka z boku i piloci.

Takie śmigło lepsze niż poprzednie. :-) wibracje najpewniej pochodziły z krzywego wału silnika. Koła, hmmm ja też w PWS 50 miałem niewymiarowe, dzięki temu startował z trawy.

Świety! Masz jakieś zdjęcia z budowy? Opis i zestawienie materiałów proszę! :-)

Kąty wzniosu i zaklinowania...

Fajny, fajny. Ale te smigło pasuje jak wół do karety :-) sorki.

Więcej poproszę :-)

Fajne. Odnoszę wrażenie, że doskonałość tego latawca jest bliska zeru i bez silnika daleko nie poleci :-) Model świetny. A ja czekam na kontynuacje Twojej relacji z budowy IŁ-28.

I w ten sposób latasz na skrzydłach a nie na śmigle. ;-) sorki tak mi się jakoś..

Tak. Dziękuję.

Koledzy szybkie pytanie: jaką czcionkę stosujecie projektując polskie znaki rejestracyjne na samolotach z lat 20-30-tych? (PZL, RWD, PWS i inne)

Koledzy szybkie pytanie: jaką czcionkę stosujecie projektując polskie znaki rejestracyjne na samolotach z lat 20-30 tych?

W niedzielę oblatałem Adepcie. Małe koła podwozia wymagają krótkiej trawy albo start skończy się kapotażem. Model posiada stare skrzydło adaptowane z patyczaka. Skrzydło to jak już wspominałem jest lekko skręcone przez co model ma tendencję do skrętu. Wymaga to wzmożonej uwagi i koncentracji w trakcie lotu. Mi to nie przeszkadza i powoli uczę się nowego samolotu. Jeżeli go nie rozbiję do końca sezonu to zbuduję nowe skrzydło :-) Po pierwszym locie, przy lądowaniu samolot przepadł i zrobił koziołka :-) w efekcie poluzowało się mocowanie silnika. Nie zauważyłem tego i wykonałem drugi lot który szybko skończyłem zauważając znaczną utratę mocy. Wtedy wykryłem poluzowanie mocowania silnika. W domu model został szybko naprawiony, śruby dokręcone i zabezpieczone klejem. Jest gotowy do dalszych lotów. https://www.youtube.com/watch?v=tuSTm600IHE

Po dłuższym przestoju model powrócił na warsztat, dzisiaj odbył się kolejny etap malowania (farba w spray Humbrol). Niestety w kilku miejscach farba dostała się pod taśmę maskującą i czekają mnie poprawki. Ogólnie jestem zadowolony z efektu. Improwizowana komora lakiernicza (namiot) :-)

On nie spanikował, po prostu poleciał do ziemi i tyle. :-) A tak to wyglądało z drugiej kamery: https://www.youtube.com/edit?o=U&video_id=NrKSHRUOVMg

Dzisiejsze poranne latanie obfitowało w ciekawe sytuacje. Jeden z kolegów, Steven, ganiał swoim quadrocopterem z samolotem innego kolegi i zaliczył zderzenie w powietrzu. Samolot wylądował bez szwanku co ciekawe quadrocopter mimo upadku ze znacznej wysokości, nie doznał żadnych uszkodzeń i chwilę później latał dalej. Właściwa akcja 1:50. https://www.youtube.com/watch?v=kUaAZ8uF3rw&feature=youtu.be

Świetny. Poprosimy o relację z oblotu. Jakie dałeś kąty zaklinowania w skrzydle górnym i dolnym oraz stateczniku?

Ja tu nic nie będę komentował. Stolarka jak na luksusowym jachcie. Piękna i czysta robota.

Zaokrąglenie końcówki skrzydła możesz sobie darować. Nie będzie miało większego wpływu. Jeżeli się mylę niech mnie koledzy poprawią.

Dla Wojtka to powinno być osobne forum bo tutaj to człowiek popadnie w kompleksy.

W moim PZL 26 zmniejszałem powierzchnię boczną owiewek kół (orle porty), na wietrze działały jak żagiel i latanie było... hmm trudne :-)