sbogdan1

Konrad życzę rychłego powrotu do zdrowia a tym samym na lotnisko. Trzeba żyć nadzieją że wszystko będzie dobrze. Myślę że to dobra decyzja i informacja o wsparciu dla Ciebie. Pozdrawiam ...

Zakup nowego modułu np. FrSky DJT lub XJT reszta to działanie na na płycie głównej czyli modyfikacja ścieżek, kabelkologia i wgranie nowego softu. To tak w dużym skrócie. Dodatkowo modyfikacja w samym module nadawczym ewentualnie bezinwazyjny sposób czyli wyprowadzenie przewodów na zewnątrz i wpięcie się w gniazdo zewnętrzne.

Z ciekawości zajrzałem do Wikipedii co pisze na ten temat... hmm

Przeczytaj i powinno być OK http://pfmrc.eu/index.php/topic/30382-turnigy-9x-zmiana-nazwy-modelu/ Oryginalny soft jest toporny ale nie jest aż taki zły, natomiast polecam tak jak Adam ER9X Niestety bez ingerencji w radio nie da się zmienić softu.

Zmasakrowałeś mnie tym tekstem. Wieść niesie że taką orkę zimą robili coby sprzęt nie utopił się zbytnio.

Kamień z serca... Dziękuję Konrad... teraz jest mi już lżej na sercu i duszy.

Takie pytanie czy ja mogę nazwać się już modelarzem ? Wszak w młodości zbudowałem nie jeden samolot jaskółki odrzutowce i inne latawce. Coś w ten deseń

Szymon moim zdaniem lepszym rozwiązaniem będzie to co wspomniał Andrzej czyli FlySky i6

Można kupić aparaturę ( kontroler ) w którym drążek gazu jest po prawej lub lewej stronie. Różnica jest w funkcjonalności drążka. Natomiast można zrobić modyfikację o ile taka jest dostępna w danym radiu. Może prościej będzie jak powiesz co chcesz zakupić. No i zwróć uwagę na to co Piotr zasugerował.

X6R nie posiada płytek PCB na końcówkach antenowych, przynajmniej ja takowy nabyłem, natomiast X8R tak. Z tego drugiego odbiornika wywaliłem obie anteny i zastąpiłem zwykłymi tak jak w szóstce. Nie stwierdziłem jakiegokolwiek pogorszenia sygnału.

Marek nie mam bladego pojęcia hm muszę pomyśleć. Oba podobne i latają doskonale Ale czterech kretów nie było na stówę jeden bardzo fajny a dwa to twarde lądowanie. Te modele są jak wino, czym starsze tym lepsze.

Ja cały czas zastanawiam się nad tym kołpakiem z linku. Ponadto mocowanie tez przyjmuje jakąś część ciepla z silnika. Sama wręga też powinna mieć otwory nie mniejsze jak oryginalne wloty w silniku.

A gdzie foty z lotów ? Co to sama statyka.

Bardzo zacna wystawa. Małe jest piękne.

4 zamówienia z Holandii bez trackingu - PP - za każdym razem 2 tygodnie.

Dzięki Rafał z odpowiedź. Pytam z czystej ciekawości, wszak kilka spalin jest u nas na lotnisku. Natomiast jako zwykły laik w materii EXTR itp. zawsze zastanawiało mnie czy są właśnie takie odczucia w pilotażu po przesiadce z modelu na model. Nie wątpliwie są to dość spore modele i nawigacja taką maszyną mimo wszystko łatwa nie jest. A wlatywanie się w nowy model wymaga czasu. W sumie nic nowego, w Sobotę też było pięknie Jak zwykle nieśmiertelny z młodszym bratem. Oby taka aura była i trwała najdłużej

Zastanawiam się czy jest duża różnica w pilotażu, pomiędzy tym modelem, a tymi które Jacek wcześniej posiadał. Z pozoru modele podobne, ale inne, więc różnice z pewnością są.

Z eCalca wychodzi że najkorzystniejsze jest APC Slo Flyer 7x4 przy wadze modelu +-700g Ewentualnie dokupisz piastę na 3 / 5 mm Zobacz sobie u Grześka http://www.nastik.pl/smigla-akcesoria-smigiel-c-67_83.html

No i elegancko Konrad, trzymam kciuki z pomyślny oblot. A tak na marginesie, nie ma co kombinować na zapas. Nie rzadko kombinowanie przysparza więcej kłopotów niż to jest warte. Przy tym silniku łopaty APC 6x5,5 lub 7x5 lepszy wybór byłby APC Slo Flyer 7x4 i mucha nie siada.

Konrad tak jak pisze Franciszek... Póki co nie zaprzątaj sobie tym głowy, złóż, uruchom, zrób kilka lotów i dopiero ocenisz.

Zacytuję pewne mądre słowa... James Frey...Żyj i daj żyć. Nie osądzaj. Bierz życie jakie jest i radź sobie z nim. Wszystko będzie dobrze. James Frey (z książki Milion małych kawałków) Można zamknąć post abyś nie doświadczył kolejnych cierpkich komentarzy. A przy okazji uniknąć kolejnej gówno burzy z niczego.

Wiesiek i tak też może być, niestety krótkowzroczność i klapy na oczach do tego mały móżdżek i pozamiatane. Pożyjemy zobaczymy.

Oby taka wizja się nie ziściła. Aczkolwiek jak na razie modelarstwo lotnicze jest mocno zagrożone. Z drugiej strony nie chce mi się wierzyć że od tak spuszczą nas ściekiem do podziemia. Ja w tą pasję wszedłem kilka lat temu i nie wyobrażam sobie abym z tego zrezygnował bo jakaś grupa twardogłowych coś tam postanowi. A co mają powiedzieć ludzie którzy siedzą w tym powiedzmy od 40lat i więcej.Gdzie modelarstwo dla nich to sposób i sens życia. Za komuny różnie bywało ale takiego chłamu jak nam fundują jeszcze nie widziałem. Miejmy nadzieję że nie będzie tak źle. Miłego dnia życzę, pogoda świetna więc pakuję latadło i idę pośmigać póki jeszcze mogę na legalu

Dasz radę... R.Mrazek ma masę filmów tutoriali. Filozofia programowania jest taka że wybrane ustawienie,funkcja następuje natychmiast, nic nie musisz potwierdzać zapisywać. Nauczysz się bez problemu.

Tak jak wspomniał Paweł. Mimo wszystko lepiej podziałać w tej kwestii samemu, wbrew pozorom programowanie jest bardzo łatwe i intuicyjne. Poniżej masz link do filmików, oczywiście krok z silnikiem można pominąć. https://www.youtube.com/watch?v=N4UeucKrYlg https://youtu.be/GpMwyQPGH30?t=177 Co z tego że dostaniesz gotowca i zaaplikujesz go do radia jak w razie korekty wg Twoich preferencji nie będziesz wiedział jak zmienić ustawienia.