



-
Postów
1 094 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Treść opublikowana przez skipper
-
Dziękuję, przynajmniej chwilowo chętnie skorzystam z Twojej uprzejmości. Mój adres podam na PW.
- 417 odpowiedzi
-
- żaglówka RC
- RG-65
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Po wczorajszych próbach na sucho (poza kadłubem) działania zestawu sterującego, podczas których ciśnienie troszeczkę mi sie podniosło, dziś zamontowałem to wszystko do kadłuba. Ale po kolei. Wcześniej pokazywałem maleńki odbiornik który ma być montowany w tych jachtach (Radiollink R6DS). Przy pierwszym bindowaniu serwo szotowe zaczęło wykonywać dziwne ruchy wskazujące na stan szaleństwa. Zmieniłem protokoł sygnału - to samo. Dzikie harce. Zauważyłem, że jako model nr 2 (pierwszy to MINI i tam wszystko działa jak należy) jest ustawiony helikopter lub po naszemu śmigłowiec. Przestawiłem na szybowiec jako najbliższe żaglówce, ale dla tego ustawienia serwo szotowe trafiło na prawy drążek (wysokość). Kolejna kombinacja - wybrałem tak jak dla MINI model akrobacyjny. Co prawda nie bardzo rozumiem dlaczego, ale szoty są już na lewym drążku tylko jako kierunek (CH-3). Rozwiązanie już coraz bliżej. Na wyświetlaczu pracy kanałów zauważyłem, ruch drążka który mnie interesuje jest przekazywanny na CH-2. Dlaczego? to już było ponad moje siły i zdolność pojmowania. Ważne że działa. W MINI dla R10DS jest na CH-3. Zapewno to wszystko można poustawiać tak jak miałem w Sanwie ( CH1- ster, CH-3 - szoty), ale na razie to co mam mi wystarczy. Mając już działający zestaw, zapakowałem to do łódki. Zawiązałem lineczkę na dźwigni szotów i sprawdziłem jaka jest wielkość wybierania szota. To dosyć istotne dla umieszczenia zaczepu szotów i obciągacza bomu na rzeczonym bomie. Dwie kropki markerem na lince, miarka i wyszło że mam 110 mm wybrane. Teraz pozostaje odrobina trygonometrii i rozwiązanie gotowe. Nadal nie mogę umieszczać zdjęć. Albo mój Scientifix Linux zrobił się tak restrykcyjny dla prób odczytu i zapisu, albo błąd jest w przygotowanej wersji przeglądarki i jej odwoływaniu się do systemu plików. Mam tylko nadzieję, że informatycy w Fermilabie lub CERN-ie w miarę szybko to poprawią.
- 417 odpowiedzi
-
- żaglówka RC
- RG-65
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Budowa tego jachtu (Laerke 65) popełniona przez naszego forumowego kolegę jest tu: http://pfmrc.eu/index.php/topic/66439-nss-650-standard/ Myślę, że Łukasz jest odpowiednią osobą aby coś na ten temat powiedzieć. Opis w Modelarzu jest pełny i wystarczy do zbudowania tego jachciku. Resztę problemów pomożemy rozwiązać. Te jachty mają niewielkie zanurzenie. Jak masz 40 cm pod kadłubem jest OK. Większe znaczenie ma roślinność wodna. Układ balastu tzw. T jest najlepszym rozwiązaniem i powszechnie stosowanym, niestety potrafi zagarnąć czasem jakieś zioło. Fordson, kuś się.
-
2/3 metra to dobra długość. Model jest niewielki a już w miarę sprawnie pływa. Ostatnio w ramach zagospodarowywania wolnego czasu narysowałem kaðłub łódki która miałaby odpowiadać RG-65, ale mieć maksymalanie uproszczoną konstrukcję. Terochę zainspirował mnie kadłub ETNZ-92. Dno i burty to w dużym stopniu powierzchnie rozwijalne. Linie dużego (24 m ) jachtu były tylk oinspiracją, nie jest możliwe, albo jest to prawie niewykonalne, żeby zbudować model opierając się na jego liniach. Chińskie modele poza malowaniem niewiele wspólnego mają z oryginałem. Łatwo to ocenić porównując podstawowe parametry: ---------------------------------------------------------------------------------------------------- ETNZ-92 model 1:20 model 1:25 ETNZ-92 (Thunder Tiger) ==================================================================================================== L (długość) 23,80 (m) 1190 (mm) 952 993 Lw (długość wodnicy) 18,90 915 756 (?) B (szerokość) 3,35 167,5 134 172 W (wyporność) 24 T 3 kg 1,54 kg 3,5 kg ---------------------------------------------------------------------------------------------------- Widać po tym zestawieniu jak bardzo fabryczny model odbiega od skali. Niestety nadal nie mam możliwości dodawania załączników, proces przeglądarki (Firefox 60 i 61 ) jest zabijany przy próbie odwołania się do systemu plików komputera. Pracuję nad tym. Pracuję również na liniami tego uproszczonego modelu. Jeszcze trochę gładzenia i będzie mozna go upublicznić. Dno i burty deska balsowa 2.0, podobnie pokład, przelaminowana 80 g/m2, maszt i bomy rurka weglowa, żagle -mylar. Serwo Hiteca to wersja z dźwignia czy z nawijakiem. Obie wersje raczej do trochę wiekszych modeli.
-
Praktycznie w tym samym czasie było to wałkowane tu: http://pfmrc.eu/index.php/topic/47337-rc-%C5%BCagl%C3%B3wka-pomoc-w-wyborze-zakupie-i-uruchomieniu/page-11 Taniej nie będzie. Balsowy kadłub Jif-a czy czegoś podobnego zrobisz za kilkadziesiat złotych, serwa kolejne kilkadziesiąt, maszt, żagle i gotowe. I to będzie Twój MODEL , a nie kupiona zabawka. To moja osobista opinia, generalnie jestem przeciwnikiem kupowanych modeli. Może to z powodu szronu na głowie.
-
Gratuluję wodowania, teraz czas na dostrojenie. Zacznij od listew. Przy sporym wybrzuszeniu tylnego liku żagla i dosyć duzej głowicy są niezbędne. Na początek mogą być zrobione z grubszej foli, jakiejś okładki ze skoroszytu. Na zdjęciu jest rozciągnięta linka. Zwróć uwagę, że listwy które są naklejone mają przynajmniej tyle samo długości po obu stronach linki. Podobnie jest w dużych jachtach. Linia od zaczepu grota na górze (róg fałowy0 do zaczepu na noku bomu (róg szotowy). Listwy podklejasz taśmą dwustronnie klejącą i naklejasz na żagiel. Dobrze jest wzmocnić klejenia na końcówkach listwy. Najważniejsze, że łódka jest juz na wodzie. jeszcze raz gratuluję. Właśnie rozpocząłeś swój pierwszy mały rejs. Powodzenia. Niestety po paru próbach dołączenia zdjęć, muszę odpuścić. Przyczyna zapewne tkwi w świeżo zaktualizowanej przeglądarce. Może później mi się uda naprawić problem. Zdjęcia wysłałem na maila.
- 417 odpowiedzi
-
- żaglówka RC
- RG-65
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Sebastianie gratuluję i czekam na pierwsze uwagi na temat pływania. Jeżeli to możliwe obniż bom foka, będzie ładniej wyglądać. Popracowalem trochę nad swoim GRINGO. Teraz cierpliwie czeka na wyschnięcie lakieru. Niestety druga warstwa lakieru na pokładzie trochę zagotowała to co pod spodem. Trzeci raz już nie będę malował pokładu. Tylko szlif i ewentualnie trochę polerowania. ps. przyglądałem się Twoim żaglom. Na grocie potrzebne są listwy usztywniające tylny lik. Szczególnie górna część grota. Jak chcesz mogę zrobic rysunek.
- 417 odpowiedzi
-
- żaglówka RC
- RG-65
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Trochę czasu zajęło zabezpieczenie wnętrza kadłuba przed białym lakierem. Nie jest to specjalnie trudne zajęcie, ale w moim przypadku z tylko jedna ręką sprawną dosyć kłopotliwe. Tym bardziej że mam "gipsową nówkę sztukę nieśmiagną" . Łokiec jest już wolny, niestety trochę ciaśniej w palacach. Pokład jako rzecz w zasadzie nie uczestnicząca w opływie pozostał nieszpachlowany. Zobaczę jak lakier się usztywni, może gdzieś coś dopeciam jak będzie mnie owe coś irytować. Cała kolorystyka jachtu ma być bardzo prosta. Poklad bialy, otwory ulżeniowe zaklejone folią jasnoszarą, kadłub granatowy.
- 417 odpowiedzi
-
- żaglówka RC
- RG-65
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Proponuję spokojnie poczekać na odpowiedź zainteresowanego.
-
Grzesiu, musisz bardziej precyzyjnie okreslić swoje cele. Czy to co chesz zbudować to ma być ścigant, czy jakieś okręcisko do pływania. Czy zamierzasz tym startować w zawodach, czy tylko włóczyć się modelem po miejskim stawie. I jedno i drugie ma sporo zalet.
-
Jako autor dwóch przywołanych watków przez Sebastiana, mogę w jakiś sposób pomóc. MINI 65 nie jest z klasy RG-65, tylko długość jest podobna. Zarówno do GRINGO-1 jak i Gringo -2 zrobiłem formy, należy jednak pamiętać że to prototypy, żaden egzemplarz (chybą że Sebka już swoim plywal i się nie pochwalił) jeszcze nie pływał. Mogą być grzechy wieku dziecięcego w konstrukcjach. Formy raczej nie były przeznaczone do produkcji. Liczyłem na jeden- dwa egzemplarze. Obecnie mam uszkodzony kadłub G-1 i trochę za mocny (ciężki) G-2 (za poważne wzmocnienia kevlarem), Planów w sieci jest dostatek, jak masz jakiś problem napisz. A co ze ślizgiem? ----- ps. Jarku, nie zauważyłem Twojego wpisu MINI to MINI
-
Nie wiem, czy wzorowanie się na moich rozwiązaniach jest właściwe. To w sumie moje poczatki modelarstwa szkutniczego. Ale jeżeli mogłem pomóc, miło mi. Dziś przykleiłem kołnierz luku. Żywica już zżelowała, powinna do jutra nabrać sztywności. Jezeli pogoda pozwoli to może w weekend spróbuję jakiś kolor rzucić na pokład.
- 417 odpowiedzi
-
- żaglówka RC
- RG-65
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
RC żaglówka, pomoc w wyborze, zakupie i uruchomieniu
skipper odpowiedział(a) na noffy temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Adamie, szansa zawsze istnieje. Pokaż co już masz zrobione, wielkość, plany wg których budowałeś i określ czy budujesz makietę, czy model katamarana w oparciu o Tornado. Czy to ma pływać? W przypadku wiernego odtworzenia proporcji raczej małe szanse daję na poprawne pływanie. Ciężko będzie odwzorować udział dwóch "człowieków" wiszących na trapezie. Możesz to wysłać na PW lub na mail który jest w stopkach moich rysunków. Jarku, MicroMagic to bardzo fajny jachcik. Zresztą on mocno inspirował mnie przy projekcie IOR-a 500. Nie widziałem w naturze, ale to co obejrzałem na filmach i to na sporych akwenach wystarczyło. Jeżeli MM pływa to IOR tez będzie. Podobna wielkość, gdzieś nawet powinienem mieć arkusz kalkulacyjny w którym porównywałem parametry obu jachtów . Wiem , że w tej chwili ogromna większość, szczególnie rozpoczynająca przygodę z modelarstwem zaczyna od gotowców. W swoich równie konserwatywnych pogladach poszedłem dalej. Buduję tylko modele które sam zaprojektowałem. Lepiej lub gorzej ale sam. Tak już mi zostało. -
Zacznę od końca. Wykończenie pojawia się tylko raz. Przy kadłubie którego masę znam na tym etapie dokładnie (201g) dojdzie szlifowanie i malowanie pokładu i malowanie dna. I to miałem na myśli pisząc uwagę przy masie kadłuba. Napisałem, również że jest to ciężka technologia. Ten model nie będzie raczej startował w zawodach, to sprawdzenie projektu: kształtu, rozwiazań technologii itd. Dla porównania zdjęcie drugiego z serii jachtu. Tam brakuje półki pod serwo steru i pojemników na akumulatorki i odbiornik. No i pokładu rufowego. Różnica jest duża. Przy kadłubie węglowym jeszcze masa kadłuba pójdzie w dół, ale już niewiele. W modelu do startów nawet kilkanaście gramów ma znaczenie (moim zdaniem), tu przy testach już nie tak bardzo. To mi się podoba w klasach w których obowiązują limity wagowe np. IOM/F5E. Określenie kształtu a tym samym powierzchni żagli powoduje, że tam modele są bardziej zbliżone do siebie i zgodzę się z Markiem (king_kong) że 80% wyniku to zawodnik. Wracając do takielunku. W tej serii chcę przetestować trochę inne rozwiązania niż w ostatnim MINI. Maszt "A" musi być niestety klejony. Chęć wykorzystania maksymalnej wysokości dopuszczonej przepisasmi (H=1100) i brak w handlu rurek o długości powyzej 1 m powoduje, że maszt jest klejony. Na miejsce łączenia wybrałem mocowanie zaczepów sztagu i want. Łącznik stanowi jednocześnie wzmocnienie tego wezła. W sumie gotowy maszt ma wysokość 1160 mm, z czego 60 wchodzi w kieszeń w pokładzie. Gdybym przedłużył poklad dziobowy maszt mógłby być około 20 mm wyższy. W handlu (DECATHLON) są co prawda rurki o większej długości ale o grubszych ściankach. Na maszcie 1,15 m to róznica około 14 g. Czternaście gramów na wysokości około 65 cm nad środkiem wyporu to zmniejszenie udziału balastu o około 30 g. Czyli mamy 44 g wody do rozepchania bez żadnej z tego tyłu korzyści, no może poza brakiem łączenia rurek. Zaczepy olinowania wykonałem ze stalowych "drucików". W maszcie w miejscu gdzie wklejony jest łacznik wywierciłem trzy otwory. Mocowanie want jest wyżej niż sztagu. Nie chciałem osłabiać rurki w jednym miejscu. Po założeniu zaczepów, zablokowałem je klejem epoksydowym i dodatkowo kołeczkiem z miękkiej balsy. Przy wierceniu otworów w rurce warto okleić miejsce taśmą choćby maskującą. Wiertło dopóki nie liźnie węgla ma jakieś prowadzenie. Maszt "B" nie jest łączony i tam wzmocnienie nakleiłem na zewnątrz. Zaczepy będą bardzo podobne. Maszt "C" tak samo, tylko tam bedzie takielunek topowy. Metalowy saling na zdjęciu wzmocnienia masztu "B" pochodzi od innej łódki (IOR-500), oba GRINGO mają mniejszą szerokość i salingi (węglowe) mają szerokość 80 mm. Mocowanie to kropleka kleju epoksydowego po obwodzie masztu. Przy siłach i kierunku ich działania wystarczy. Maszt "C" jest bez salingów. I na koniec przepisy. Decydując się na start trzeba je po prostu zaakceptować. Nawet jeżeli sa niedoskonałe. Sama formuła zawodów w NSS-650 zresztą też. Takie życie.
- 417 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- żaglówka RC
- RG-65
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W przyszłym roku, to już możliwe. Cały czas martwią mnie nieprecyzyjne przepisy klasy i sam sposób rozgrywania regat. Na dokładkę przepisy rozgrywania regat bardziej przypominają jakiś skrót niż normalne zasady i pozwalają na dosyć luźną interpretację, różną od aktualnych przepisów regatowych. Jeden z żeglarzy dał temu wyraz na innym forum. To skomplikowany temat. Dziś trochę popracwalem nad masztami. Widok kawałków rurek węglowych, powyginanych drucików jest mało atrakcyjny więc sobie daruję.
- 417 odpowiedzi
-
- żaglówka RC
- RG-65
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Tego bym nie powiedział. Zagle są bardzo istotne, skipper też, ale ktoś kiedyś powiedział, nie pamiętam już kto, że na sukces w regatach składa się łódka i załoga mniej więcej pół na pół z niewielkim marginesem na szczęście. Przy założonych podobnych umiejętnościach trzeba szukać swojej szansy wszędzie. Masa modelu jeżeli nie jest ograniczona przepisami ma ogromne znaczenie, podobnie jak pozostałe elementy, między innymi żagle. Ważny jest nawet rozkład masy. Każde 100 g więcej w łódce, jeżeli nie jest to balast, ma negatywny wpływ na jej zachowanie. To dodatkowe 100 cm3 wody do rozepchnięcia, to z racji większego zanurzenia większa powierzchnia zmoczona itd. i to wszystko tworzy niepotrzebny opór. Dodatkowa masa szczególnie wysoko nad pokladem to dodatkowo obniżenie stateczności, większy przechył a co za tym idzie strata w sprawności żagli. RG-65 jako klasa z małą ilością ograniczeń pozwala na rywalizację również na tym polu. GRINGO -1 i 2 to modele testowe. Podczas ich niespiesznej budowy uczę się, sprawdzam rozwiązania, często je zmieniam. Mam tylko nadzieję, że ten kadłubek / kopyto leżący obok G-1 kiedyś zawita na jakieś zawody. Co do żagli i skippera ja już nie jestem taki spokojny. Mogę tylko obiecać, że będę się starał.
- 417 odpowiedzi
-
- żaglówka RC
- RG-65
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nie wytrzymalem do zdjęcia gipsu. Wylaminowałem kołnierz luku i polaminowałem pokład. Epidian 53 +Aeroglass 80g/m2 (splot 2/2). Coraz bardziej jestem pewien (umiarkowany optymizm ) , że pomimo zastosowania ciężkiej technologii przy budowie kadłuba uda mi się uzyskać zakładaną masę jednostki. To w końcu mój pierwszy RG-65. - kadłub bez wyposażenia: 201 g (tu dojdzie wykończenie, szpachlówka i lakier) - elektronika 76 - zasilanie (4* AA) 117 (wersja maksymalna z koszykiem) - płetwa balastowa 24 - płetwa sterowa 6 - balast 476 ------------------------------------- 900 g - maszt + żagle ? - wykończenie ? -------------------------------------- ~ 1000 g To wersja z najcięższym posiadanym balastem. Na średnie i słabe wiaterki bulby mają masę odpowiednio : 410 i 307 g. Jest spora szansa na zamknięcie jachtu w 1000g tym bardziej, że docelowy pakiet zasilania to 55 g. Obliczeniowa wyporność to 1035 cm3 . Zastanawiam się jak mój GRINGO - 1 wypadłby w porównaniu z innymi jachtami. Fabryczne typu Dragon Force, Infiniti, Explorer mają zdecydowanie większą masę ~1400 g.
- 417 odpowiedzi
-
- żaglówka RC
- RG-65
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Pomoc przy doborze nowych żagli dla Trimarana
skipper odpowiedział(a) na Boro09 temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Dlatego napisałem, że rozumiem. Później coś napiszę, może dokładniej częściowo przepiszę tak żeby nie naruszać praw autorskich wydawcy. -
Holownik ATLAS 2 - budowa
skipper odpowiedział(a) na JADAR62 temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Ani talk, ani aerosil nie są nasiąkliwe. To dwa wypełniacze spelniające różne zadania w szpachlówce. Talk jako miękki minerał ułatwia szlifowanie, aerosil to krzemionka koloidalna zwiększająca tiksoptroposć mieszanki. Sam talk z żywicą będzie spływał, po dodaniu krzemionki zwiększona tiksotropowść zapobiega temu procesowi. Przy szybko utwardzających się szachlówkach nie ma to znaczenia (zresztą tam są fabrycznie dodawane tego typu dodatki), przy wolno żelujących żywicach już tak. Wbrew pozorom, aerosil nie jest taki lekki, mikrobalon daje zdecydowanie lżejszą masę szpachlową. Nie spotkałem się do tej pory z pływającą zywicą z dodatkiem aerosilu. Z mikrobalonem tak. Jeżeli to jest tylko forma, można użyć np. gipsu jako wypełniacza. Miekki, dobrze się szlifuje nawet na mokro. Jako rozdzielacz, różnej maści pasty zaczynająć od pasty do podłóg drewnianych, poprzez pastę do butów kończąc na specjalistycznych rozdzielaczach opartych na płynnych woskach. Alkohol poliwinylowy można polożyć dodatkowo, ale niekoniecznie. Ja używam wosku w płynie chyba od Havla. Wpadnij do jakiejś stoczni jachtowej i tam zapewna za niewielkie pieniądze dostaniesz dobry markowy rozdzielacz. -
Pomoc przy doborze nowych żagli dla Trimarana
skipper odpowiedział(a) na Boro09 temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Wyglada na to, ze gdy ja pisalem powyzsze, Andrzej wrzucil rysunek z propozycja ozaglowania. Jesli dobrze widze, srodek powierzchni tego ozaglowania jest przesuniety w kierunku dziobu o jakie 65mm, a to z cala pewnoscia wplynie na statecznosc kierunkowa. Stad koniecznosc cofniecia masztu, oczywiscie pod warunkiem, ze uklad dotychczasowy wykazuje wlasciwa statecznosc kierunkowa, a wiec lekka (podkreslam: lekka) tendencje do skrecania na nawietrzna przy porywach wiatru. W wielokadłubowcach wyglada to troszeczkę inaczej ,szczególnie gdy łódka potrafi plywać na jednym kadłubie, ale tu z racji masy (3,1 kg) myślę, że to za bardzo nie grozi i można śmialo przyjąć założenie że trimaran pływal poprawnie, do czasu aż się nie wywtrócił. Dla tych żagielków które narysowałem utrzymanie poprzedniego statusu wymaga cofniecia masztu o około 65 mm. Dokładne wyrównanie może nastąpić np. poprzez korektę pochylenia masztu. A czy ten jacht jest nawietrzny, czy zawietrzny nie mam najmniejszego pojęcia. Decyzja co dalej należy do armatora jednostki. Mirku, to wszytko jest słuszne co napisałeś i teraz pokazałeś, ale my mamy do czynienie z gotową jednostką. Przebudowa kadłubów raczej byłaby nieefektywna, lepiej moim zdaniem zrobić nowe. Nowe kadłuby , nowe żagle i maszt to nowa jednostka. Moje proporcje, żagli są bardziej zblizone do tych dużych, maszt to 125% długości kadłuba, oczywiście można przesunąć bardziej do tyłu to co narysowałem, ale wtedy również płetwa mieczowa lub płetwy powinna powędrować w stronę rufy, tak żeby to miało sens. Jarku, trochę inaczej rozumiemy stateczność kierunkową. Wiem o co Ci chodzi, ale dla mnie stateczność kierunkowa to tendencja do powrotu jednostki na poprzedni kurs po wytrąceniu z równowagi np. uderzenie fali, prądami powierzchniowymi itd. Wiązałbym to z położeniem środka masy i środkiem hydrodynamicznym, góra czyli żagle wprowadzają co prawda momenty skręcające szczególnie przy większych przechyłach, ale przy stateczności kierunkowej chodzi o zachowanie się samego kadłuba. Równie dobrze może dotyczyć to jednostki z napędem tylko mechanicznym. Jak chcesz mogę to rozwinąc, ale chyba nie warto zbytnio mieszać w temacie o żaglach do trimarana, zresztą modelarze sami wcześniej intuicyjnie doszli do właściwych rozwiązań w przeciwieństwo do całego grona wykształconych architektów jachtowych. -
Pomoc przy doborze nowych żagli dla Trimarana
skipper odpowiedział(a) na Boro09 temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Wstępna koncepcja nowego ożaglowania. Pewne wymiary przyjąłem intuicyjnie, ale bardziej chodzi mi o sama ideę. Maszt ma 125 cm, bom pozostał ten sam. Obecnie środek ożaglowania (aerodynamiczny - grota ) masz okolo 836 mm nad (to z braku informacji) nad hipoptetycznym środkiem wyporu. Tu bardziej chodzi o jakiś punkt odniesienia do porownania obu zestawów. W mojej propozycji pozostała praktycznie ta sama powierzchnia ożaglowania, maszt ma 125 cm wysokości, ale aerodynamiczny środek ożaglowania powędrował 23 cm nizej. To spora różnica. Jednocześnie przesunął się o 6,5 cm do przodu. Inaczej pisząc chcąc zachować poprzednie zrównoważenie musiałbyś cofnąć maszt do tyłu o te 6,5 cm. To oczywiście wymaga dopracowania ale początek pracy już masz. Na rysunku przyjąłem kąt trymu foka 15o, obu grotów 12o. Warto byłoby sprawdzić jak to by wyglądalo dla większych kątów natarcia żagli. Rysunek jest 1:10 trimaran_nowe_zagle.pdf -
Pomoc przy doborze nowych żagli dla Trimarana
skipper odpowiedział(a) na Boro09 temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Przy tej długości kadłubów masz zdecydowanie za wysoki maszt. Zapewne też trochę waży, wygląda solidnie, czego już nie mogę napisać o belkach pływaków. Celowałbym góra do 1,2 m i z węgla. Powierzchnia 0,5m2 też nie przeraża. Podzieliłbym ją na dwie: fok i grot. Pozostaje problem zrównoważenia jachtu. Jeżeli jacht nie ma nadmiernej tendencji do ostrzenia lub odpadania pozostaje znalezienie proporcji żagli i położenia masztu. Później zrobię jakiś szkic. Co bym jeszcze zmienił: - nie mam zufania do takiego prętowego "dociskacza" bomu, przy tej długości łatwo o wyboczenie. - płetwa mieczowa mogłaby być bardziej smukła i ta powierzchnia mogłaby być rozłożona na trzech kadłubach (nie wiem czy łódka potrafi w obecnym stadium pływać na jednym pływaku, jeżeli nie - to to mozna sobie odpuscić) -
Pomoc przy doborze nowych żagli dla Trimarana
skipper odpowiedział(a) na Boro09 temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Na silniejsze wiaterki wzorem innych modeli musisz mieć mniejsze żagle, to mniej wiecej to samo co refowanie w dużych łódkach. Przy stosunkowo wąskich ( o małym przyroście wyporności ) przodach kadłubów brakuje momentu prostującego podłużnego i po zaryciu się dziobem nastepuje wywrotka. Nie mam informacji o powierzchni obecnych żagli, o masie całej łódki, o wysokości masztu itd. Wielkadłubowce raczej nie słyną z ostrości pływania na wiatr. Spróbowałbym obniżyć maszt zachowując powierzchnię, być może rozbijając ją na dwa żagle. Jeżeli jachcik jest zrównoważony to trzeba by zachować rzut środka aerodynamicznego nowego zestawu, obnieżając go. -
Holownik ATLAS 2 - budowa
skipper odpowiedział(a) na JADAR62 temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Przygotowując kopyto/formę pokryj je przed szpachlowaniem jakąś warstwą laminatu, jedna dwie warstwy np szkło 50 - 80 g/m2; splot 2/2 (będzie się lepiej układał niż zwykle płótno 1/1) i tak przygotowane kopyto szpachluj, najlepiej używając szpachlówki tego samego typu co żywica do laminowania. Laminat zapowiegnie punktowemu wykruszaniu się szpachlówki. Sprawdź wcześniej reakcję żywicy z pianką. Nie wszystkie zestawienia lubią się. Szpachlówka może być fabryczna lub zrobiona własnoręcznie (lepiszcze + talk + aerosil + ewntualnie mikrobalon. Przy mikrobalonie powstaną po szlifowaniu mikrodziurki, ale dobry podkład je wypełni a to z kolei zapewni prawie idealną przyczepność. -
Dziękuję Łukaszu, Ostatnio dostałem kilka ładnych niewielkich przykrywek, chyba od chipsów. Idealnych na zamknięcie luku w modelu. Część kolegów wkleja górną część puszki i na to nakłada dekiel. Uznałem, że takie rozwiązanie jest zbyt ciężkie. W pierwszej MINI dostęp do srodka zapewniała unoszona część pokładówki. Wymuszało to zaklejanie taśmą połączenia. Było to dosyć irytujące rozwiązanie. W drugim dostęp zapewniała pokrywka po kawie Ince. Kolorystycznie pasowała, wielkościowo też. Formę na kołnierz wykonałem z kilku warstw sklejki dopasowanych do pokrywki. 10 cm pokrywka zapewniła bardzo wygodny dostęp. Niestety GRINGO-1 ma maksymalną szerkość pokładu w miejscu luku tylko : 115 mm. Trochę mało. GRINGO-2 jest jeszcze węższy : około 90 mm. Pokrywki po INCE były za duże. To od chipsów mają średnice odpowienio: 68 i 75 mm. Wiadomo już gdzie trafią. Nie bardzo chciało mi się piłować sklejkę. Na zdjęciach widać przygotowane elementy przed zalaniem, po zalaniu żywicą i po rozformowaniu. Na wykonanie formy zużyłem około 100 ml żywicy poliestrowej, wypełniacz to gips i Aerosil. Dwie godziny wygrzewania na Słońcu i gotowe. Z laminowaniem poczekam aż zdejmą mi gips. Co innego wymieszanie żywicy w kubeczku, co innego zrobienie laminatu.
- 417 odpowiedzi
-
- żaglówka RC
- RG-65
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: