Skocz do zawartości

Cybuch

Modelarz
  • Postów

    943
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Odpowiedzi opublikowane przez Cybuch

  1. 6 godzin temu, Shock napisał:

     A my tu to wróżymy z fusów i piszemy dla jaj ? Dawaj tych fachmanów to posłuchamy co powiedzą ciekawego .

    W sumie człowiek glupi to może ktoś go oświeci...?

     

    Irek, chiński PB to jak chińskie opony zimowe wobec uznanych marek.

    Niby ok i niektórzy zadowoleni ale zawsze pewien niedosyt i niepewność...

    Oczywiście , niepewność to cały dodatek do życia.Rano wstajesz i nie wiesz czy do pracy dojedziesz , ale to inna bajka choć z tej samej książki.

  2. 1 godzinę temu, enter1978 napisał:

    Irek nie denerwuj się , ja z natury dużo pytam a co od was wyciągnę to moje.

    Mam mieszane uczucia i głośno zastanawiam się czy na pewno warto pompować kasę w elektronikę , może lepiej te same pieniądze zainwestować w serwa.

    Szczerze to wytrzymałość prądowa mało do mnie przemawia.

    Kupując odpowiedniej wielkości płytkę mogę sobie pozwolić na menager który ciągle będzie ciągnął 100A i to na luzie , do tego mogę  każde serwo zabezpieczyć odpowiednim bezpiecznikiem który nie dopuści do pożaru jak w power boxsie z zdjęcia wyżej i umożliwi w pełni poprawną pracę instalacji mimo że jakieś serwo odpadnie, mogę wrzucić dla każdego serwa indywidualny kondensator na piki i ciągle mieszczę się w 50zł za całość.

    Jak mówiłem muszę to dobrze przemyśleć a przede wszystkim pogadać z fachowcami.

    Nie ma pośpiechu , mamy czas :)

    Jak mam się nie wkurzać jak można bezpiecznie latać beż większych kosztów.

    Wiem jaką teraz elektronikę się robi i jej unikam . Przez tą nową elektronikę rozpieprzysz nie jeden model i nie będziesz wiedział dla czego.

    Cz ktoś z Was analizował te P boksy?. Ja tak, żadnej separacji ogniw.

     

  3. W dniu 14.11.2020 o 21:28, enter1978 napisał:

    Dobre pytanie.

    Odbiornik jest zasilany osobno po za serwami i również z dwóch źródeł zasilania, aczkolwiek jest zasilany z tych samych pakietów.

    Ale dobre pytanie dla speców od elektroniki bo się nad tym zastanawiałem i nie umiałem sobie odpowiedzieć jak robiłem płytkę.

    Płytka ma ścieżki zasilające serwa o średnicy 2mm X 1,5mm, odbiornik bierze zasilania na samym początku płytki jeszcze przed diodami .

    Czy w takim przypadku gdyby zawiodło jakimś cudem dwa serwa w jednym momencie i się zacięły i powiedzmy obciążyły płytkę 25A , więcej chyba nie dały by rady bo przy tym amperażu to już kable i wtyczki zasilające serwa poszły by z dymem, ale czy obciążenie tego menagera własnej roboty 25amperami spowoduje spadek napięcia na pakietach skutkujący wylogowaniem odbiornika?  pakiety maja wydajność 110A ciągłego zasilania.

    Rób jak chcesz już zmęczyła mnie ta dyskusja .

  4. 31 minut temu, Michal3013 napisał:

    Wieśek nie kwestionuje działania twojej płytki.  Lecz zastanawiam się czy ona podoła podczas ewentualnego zwarcia i nie odetnie zasilania na odbiornik i resztę serw.. Z autopsji wiem że PB nie ma z tym problemu, wiesz z tą płytką to jak z twoim odpalaniem silnika bez linki...niby można ale do czasu.. Oczywiście Twój model, Twój budżet i Twoja wizja... Pamiętaj bezpieczeństwo jest najważniejsze 

    received_499825867497831.jpeg

    received_477734986413381.jpeg

    I co P Boks temu zapobiegł?

  5. 10 minut temu, Michal3013 napisał:

    Wieśek nie kwestionuje działania twojej płytki.  Lecz zastanawiam się czy ona podoła podczas ewentualnego zwarcia i nie odetnie zasilania na odbiornik i resztę serw.. Z autopsji wiem że PB nie ma z tym problemu, wiesz z tą płytką to jak z twoim odpalaniem silnika bez linki...niby można ale do czasu.. Oczywiście Twój model, Twój budżet i Twoja wizja... Pamiętaj bezpieczeństwo jest najważniejsze 

    No ciekawa uwaga.?.

    W starszych odbiornikach wystarczyło pobielić ścieżki i mogły być obciążone prądem nawet 20A.

     

     

     

    11 minut temu, Shock napisał:

    A ja tam wiem co myśleć o serwach ? ;)  Zwykle kupowałem model z dobrymi serwami i nigdy nie miałem problemów.

    Ale jak już musiałem dokupić to zwykle Hitec 7955 tg i jakoś chodziły choć mini awarię takiego też kiedyś miałem.

    Polecam też Savoxy ale takie droższe bo tańsze mają luzy już na wstępie. Z taniochy to kiedyś XQ Powery czy obecnie King Maxy.

    A testując kiedyś z ciekawości ile pobierają wszystkie serwa w modelu 2,7 m podczas machania naraz wszystkim drążkami na ziemi wykazało mi max 3,5 A poboru prądu . I tyle się znam na serwach w dużych modelach ;)

    No pięknie , masz odpowiedz . Co było tego powodem?.

    I w tym kierunku bym szedł. Brak kontaktu , grzanie złącz i katastrofa gitowa .Powiem tak Kur ...wa o tym nikt nie pamięta.

  6. 35 minut temu, Shock napisał:

    No nie wydaję ale jak mam latać ok. 13 kg klockiem który kosztował mnie kupę ciężko zarobionej kasy i wyrzeczeń to ten tysiąc jakoś idzie przełknąć ;) . A zważywszy że ma mi zagwarantować spokój, pewność i bezpieczeństwo w działaniu modelu to zaciskam zęby i kupuję a potem się cieszę że zrobiłem w miarę pewny sprzęt...

    Ale jaki to model ?  Bądźmy konsekwentni i powiedzmy sobie szczerze że można latać i 5 m modelem z jednym pakietem i bez menagera.

    Jeśli jesteśmy w obrębie akrobatów 2,7 m gdzie 8 serw haruje na okrągło przez 5-8 minut to inna bajka...

    No tak , takim akrobatom nie jestem.

  7. 10 minut temu, Shock napisał:

    No nie wydaję ale jak mam latać ok. 13 kg klockiem który kosztował mnie kupę ciężko zarobionej kasy i wyrzeczeń to ten tysiąc jakoś idzie przełknąć ;) . A zważywszy że ma mi zagwarantować spokój, pewność i bezpieczeństwo w działaniu modelu to zaciskam zęby i kupuję a potem się cieszę że zrobiłem w miarę pewny sprzęt...

    Dobra , nie spierajmy się. Jak ufasz elektronice to Twoja sprawa , Ja ją robię i wiem jaka jest jej awaryjność.

    15 minut temu, Shock napisał:

    No nie wydaję ale jak mam latać ok. 13 kg klockiem który kosztował mnie kupę ciężko zarobionej kasy i wyrzeczeń to ten tysiąc jakoś idzie przełknąć ;) . A zważywszy że ma mi zagwarantować spokój, pewność i bezpieczeństwo w działaniu modelu to zaciskam zęby i kupuję a potem się cieszę że zrobiłem w miarę pewny sprzęt...

    Ale jaki to model ?  Bądźmy konsekwentni i powiedzmy sobie szczerze że można latać i 5 m modelem z jednym pakietem i bez menagera.

    Jeśli jesteśmy w obrębie akrobatów 2,7 m gdzie 8 serw haruje na okrągło przez 5-8 minut to inna bajka...

    Dobra . Co myślisz o serwach , które na zwarciu pobierają 2,5 Am. razy 8 to jakieś 20Am. i to musiały by być wszystkie na zwarciu.

  8. 50 minut temu, Shock napisał:

    Pierwszy, na pierwszej stronie,bez szukania tańszych bo bywają.

    Spokój, pewność działania, komfort psychiczny bezcenne ...

    http://www.umfc-kirchschlag.at/marktplatz/marktplatz.php?mp_Aktion=detail&mp_Segment=10&mp_Seite=1&mp_Nummer=26911

    No i następne 1000 zł.

    Rafał polubiłem Ciebie ? , Ale czy tak miło wydajesz kasę?. No chyba , że stać Ciebie.

    14 minut temu, Shock napisał:

    Ja wierzę że będzie OK tym bardziej że Ty też :) . Liczę że jakiś film z oblotu obejrzymy .

    Po prostu był okres w życiu że widziało się różne rzeczy bo się kombinowało ale nie zawsze się to sprawdzało...

    I wiele co tu napisałem to z własnego doświadczenia.

    Nie mam klapek na oczach by stosować menagery ale z czasem wiem że to jednak optymalne rozwiązane w budowie modelu od pewnego rozmiaru ( a były płytki  i inne cuda)

     

    Stary , jak mogę ?. Latam modelem 3,5 m bez zawansowanej elektroniki. Jakieś 15 lat i żyje. Jak tylko macie ochotę oglądać moje wypociny tym bardziej będzie mi miło.

  9. 15 minut temu, Shock napisał:

    Masz rację, można by dyskutować jednak wszystko sprowadza się do może brutalnego i niezbyt uprzejmego góralskiego przysłowia że

    Z GÓWNA BATA NIE UKRĘCISZ . Jak człowiek decyduje się na model 2,7m i od razu szuka oszczędności przede wszystkim na "sercu" modelu czyli menagerze , pakietach to zła ścieżka . Oczywiście nie piszę że muszą być najdroższe komponenty ale pewne minimum to podstawa - nawet zrobione profi własne  .

    Tłumaczenie że my nie zarabiamy tyle co na zachodzie jest wg mnie bez sensu bo w takim razie składaj model 2,2 m i i zrób go ze sztuką a jak dojrzejesz do 2,7 m to się wtedy za niego bierz...również ze sztuką. Z reguły, niezależnie od wyposażenia i tak pilot jest najsłabszym komponentem .

    Chwalisz się budową modelu-piękną, czystą, widać doświadczenie i jakość. Osobiście mnie załamałeś tym co planujesz zrobić z zasilaniem.

    Ale to Twój model, Twoja kasa, Twoja wizja i nic mi/Nam do tego, życzę by latał bajecznie i spełnił oczekiwania . Ale jeśli jest to publiczna relacja to niestety komentarze nie tylko będą pochlebne :)

    Daj foty z dalszych prac bo zaraz zrobi się nam dyskusja o ubezpieczeniach i innych bzdetach ;)

     

    P.S

    Po części to dobra dyskusja pod kątem Wieśka by na wstępie postawił na pewien poziom,rozwiał wątpliwości a nie szukał gdzie by tu i tam zaoszczędzić.

    I dobry menager to koszt od 500 - 900 zł np. Emcotec Magic 5 czy PB Competition które na niemieckich giełdach można wyrwać w dobrych cenach nawet nówki. A jeszcze w tym okresie jest dużo większa szansa na taki zakup...

    A o zaletach menagera nie ma się co rozpisywać, trzeba samemu się przekonać...

     

    Dzięki Rafał za dobre słowa , ale sami wybieramy. Ja nikogo nie namawiam na prostotę , ale te jakoś latają.Pozdrawiam.Nie chwalę się budową modelu. Robię najlepiej jak potrafię , a Krzysiu poprosił bym pokazał jak to robię. Co do załamki jak napisałeś , pożyjemy zobaczymy. Mój model moje życie .A jak będzie OK to?.

  10. 30 minut temu, Erwin napisał:

    Jezeli certyfikowana elektronika dopuszczona do obrotu nie spelnia norm ubezpieczyciela to co je spelnia?

    Zawsze coś znajdą by nie wypłacić .

    30 minut temu, Erwin napisał:

    Jezeli certyfikowana elektronika dopuszczona do obrotu nie spelnia norm ubezpieczyciela to co je spelnia?

    Nie wiem , powalcz z ubezpieczalnią czego Tobie nie życzę a zobaczysz jak to działa. W myśli nowych przepisów , przestrzegania strefy nie , prawie nie wszędzie wolno nam latać.

  11. 21 minut temu, Erwin napisał:

    Budowa czegokolwiek na plytce uniwersalnej moim skromnym zdaniem to troche prowizorka i druciarstwo. Poczekasz z miesiac dluzej i kupisz sobie prawdziwego PB. Jestem ciekaw czy ubezpieczyciel w razie czego wyplaci odszkodowanie gdy model narobi szkod a na jego pokladzie bedzie plytka uniwersalna i jakies diody przewlekane i polaczenia na pajaka gdzie w kazdej chwili moze dojsc do zwarcia. Tak tylko glosno mysle.

    No właśnie , jak myślisz , że będziesz miał firmowy sprzęt to to spełnisz warunki ubezpieczenia ?.

    Ok , gadka się rozkręca i nie miała by końca . Zadbajmy o swoje , budujmy i cieszmy się z tego co mamy.Jak model postawie na nogi , pokarzę to sami ocenicie.

  12. 2 godziny temu, MacFlyer napisał:

    Ja na Xxtrze 2.7ks latałem na płytce i podwójnym zasilaniu- wiem że wiele osób stosuje płytki i latają bez problemów - do czasu. Powerbox (np Compeition idealny do 2.7m ) ma synchronizacje serw, ma wyświetlacz którym wszystko widać i łatwo wszystko ustawić.  No i ma różne zabezpieczania monitoringi , których płytka nie ma. Stąd ma tą przewagę że jak się coś spie*doli to Powerbox może uratować model a płytka ma mniejsze szanse. pytanie czy warto wydać 1500 dmuchając na zimne czy nie wydać 1500 i stracić model za kilkakrotnie więcej :) Nikt na zawodach lub za granicą po prostu  nie lata na jednej baterii i na płytce. Powerbox, Jeti centralbox Emotec etc. 2x bateria, 2xodbiornik....

    Napisz na czym Ty latasz a nie na czym latają inni. Ok temat rzeka , ale na takie sprzęty mamy kiepsko w portfelu.

  13. 57 minut temu, enter1978 napisał:

    No zobaczymy , argumenty Maćka sa bardziej przekonujące niż Michała , bo instalacja tak naprawdę nie za wiele wytrzymuje jak pamiętam to albo kable albo wtyczki smażą się po przekroczeniu 10A, a robiąc płytkę samemu to jeśli chodzi o moc to za 50zł to ogranicza mnie tylko fantazja , jak by była potrzeba to i 200A jest wykonalne.

    Problem w tym że nie mam odbiornika i muszę go kupić , 12 kanałów = 500zł ,  dokładając 500zł mam power box a mając powerboxa to nawet nie musiał bym kupować odbiornika bo ośmiokanałowy mam , a z power boxem ośmiokanałowy odbiornik ogarnie model.

    To było pytanie teoretyczne i zwykła ciekawość , ale to nie pora na martwienie się zasilaniem.

    Pierwsze trzeba zbudować model aby mieć co zasilać, model w drodze pewnie w poniedziałek przyjdzie.

    I tak szczerze to mnie przeraża ta budowa, Mx-a znam na pamięć i żadna filozofia zbudowac ten model, ale jak go nie znałem to podczas pierwszej budowy może niektórzy pamiętają , stateczniki robiłem 4 razy , 3 razy robiłem statecznik pionowy i zawsze coś było źle i trzeba było go pruć , za czwartym razem zrobiłem dobrze , to się znowu okazało że mam dobry statecznik tylko do kadłuba nie pasuje ;).

    Będzie się działo:)

    Tu Wiesiu słusznie zauważył , zadbajmy o połączenia bo w tym tkwi największy problem. Z mojej obserwacji większość kretów to są nie kontakty , wylogowany odbiornik itp. . Tak do końca nie jestem w stanie sobie wyobrazić śmierci sprawnego akumulatora z minuty na minutę. Wcześniej są objawy choroby , ale trzeba to dostrzec. Tak w podsumowaniu , po co super P boks jak zainstalujesz kiepskie baterie.

    5 godzin temu, MacFlyer napisał:

    Obejrzyj jeszcze raz filmik. Ma 2 baterie, lata na spectrumie wiec ma "powerbox i odbiornik w jednym".

     

     

     

    Jesteś pewny?.

  14. 4 godziny temu, diabolo napisał:

    na zachodzie WSZYSCY piloci którzy traktują ten sport poważnie używają sprawdzonych powerboxów bo takie bezsensowne oszczędzanie przy modelu 2.7m to nie tylko głupota ale narażanie siebie i innych

    będąc na zawodach IMAC w Czechach w ciągu 2 dni piloci wykonują 300 lotów i nic się nie dzieje natomiast u Nas w PL wystarczy oglądnąć zwykłe "pikniki" i czasem aż strach przebywać w strefie bo co 10 model trzeba wykopywać z ziemi często przez takie właśnie "mądre" oszczędzanie na komponentach

    Pamiętaj proszę , że my nie zarabiamy tyle co na zachodzie. Staramy się jakoś funkcjonować. Z tym narażaniem to zależy gdzie i jak latasz. Nie jestem przeciwnikiem stosowania podwójnego zasilania , ale uważam , że nie jest to niezbędny warunek by latać modelem 2,7 m. Z tymi kretami to myślę , że to nie jest w większości wina zasilania modelu lecz złego przygotowania do lotu i beztroska pilota.

  15. 5 minut temu, enter1978 napisał:

    Kłopot w tym że ja się na tym nie znam  ot tak hobbystycznie coś tam czasami jak mi trzeba to polutuję.

    W starym modelu mam schottky 2x 10A   po jednej na pakiet,  3 lata śmigałem bez najmniejszych problemów , schottky ma małe straty chyba 0,3V

    W nowym modelu mam zenera  4x10A  po dwie na akumulator , większe straty bo 0,7V ale ja tam różnicy nie widzę , tyle że w nowym mam spory zapas amper ten menager w razie niespotykanej awarii w postaci zacięcia kilku serw jednocześnie prędzej upiecze instalację niz sam siądzie.

    Do tego kondensatory , światełka , całość wykonana na uniwersalnej płytce z ścieżkami z srebrnego drutu 1mm z tym że obciążone ścieżki są z dwu warstw srebrnego drutu zlutowanych cyną , tak że przekrój mają odpowiedni :)

    No właśnie, Ty znasz zagadnienie.

    9 minut temu, Shock napisał:

    A to ciekawostka. Taka trochę ryzykowna wg mnie jednak pozwala zaoszczędzić trochę na masie ;)

    Idąc takim tokiem to może Ci wyjść mega lekka ta Extra .

    Zatem zbiornik też nie za wielki ?  Ja miałem w Extrze   0,7 lub 0,75 z napoju Oshee i było w sam raz

    A karnistry planujesz ?

    Kanistry , OCZYWIŚCIE.

  16. 13 minut temu, enter1978 napisał:

    Ja też jestem za prostą instalacją , ale akumulatory musi być dwa, jeden do zasilania a drugi dla świętego spokoju i jeszcze trzeci do zapłonu.

    Odseparowanie akumulatorów to bez przesady , to nie jest ani trudne ani drogie.

    Wiesiu , nie przesadzam . Ty sobie poradzisz , ale nie wiesz ile jest ludzi dla , których jest to problem. Z czystej ciekawości zapytam - Jakie diody zastosować?.

  17. 24 minuty temu, Michal3013 napisał:

    Zaniedbanie? Nie siedzę w przewodach i co lot nie sprawdzam czy przypadkiem gdzieś nie ma przerwy. A co do wielkości modelu to mialem na myśli zapotrzebowanie na prąd i wydajność pakietu. 

     

    24 minuty temu, Michal3013 napisał:

    Zaniedbanie? Nie siedzę w przewodach i co lot nie sprawdzam czy przypadkiem gdzieś nie ma przerwy. A co do wielkości modelu to mialem na myśli zapotrzebowanie na prąd i wydajność pakietu. 

    Michał , bez obrazy z tym zaniedbaniem , ale większość  modelarzy tak robi.

    Po lotach model w kąt i nie sprawdza czy coś się złego dzieje.

    W elektrykach OK , ale benzyny (te komorki je....ane ) to telepią i trzeba to mieć na uwadze.

  18. 10 minut temu, Shock napisał:

    No spoko Irek .

    Masz poniekąd ciut racji, można i tak i owak kombinować ale napisz mi krótko  -czy w Twojej budowanej Extrze będzie jeden akumulator zasilający  całą awionikę ?

    Jeśli tak to jaki, jakiej pojemności ?

     

    10 minut temu, Shock napisał:

    No spoko Irek .

    Masz poniekąd ciut racji, można i tak i owak kombinować ale napisz mi krótko  -czy w Twojej budowanej Extrze będzie jeden akumulator zasilający  całą awionikę ?

    Jeśli tak to jaki, jakiej pojemności ?

    Mam taką zasadę , że przed każdym lotem zawsze sprawdzam stan bateri.

    Do Extry planuje jakieś 300 , nie latam agresywnie.

  19. 14 godzin temu, Shock napisał:

    Ale czemu szukasz dziury w całym ?

    Sedno dyskusji jest takie że głosisz ryzykowne hasła na temat zasilania modelu 2.7 jednym pakietem 

    Ze względu na bezp. to słabe a ja podałem Ci realny przykład czemu warto mieć zdublowane zasilanie.

    To że pakiet siadł u mnie i jak do tego doszedłem to najmniej tu jest istotne.

    I co można było sprawdzić wcześniej jak pakiet działał do momentu awarii ok ? 

    Rafał , wiadomo , że zapas zasilania to nić złego , ale potrzebna separacja ogniw. Nie jest to problemem dla kogoś kto łykną odrobinę  elektroniki. Kto nie wie jak to zrobić kupuje gotowce i płaci i wszyscy wiemy , że te tańsze za , które trzeba wydać to minimum 300 zł. to badziewie. To chciałem przekazać Wiesiowi jak ciąć koszty. Odnośnie ogniw . Też latam elektrykami gdzie płyną zdecydowanie większe prądy nigdy nie miałem przypadku usterki z minuty na minutę - pomijając urwanie kabla. O tym pisał Michał , a to jest już zaniedbanie.Bywają indywidualne przypadki i tak tego nie przewidzimy.A jeszcze jedno , nie ma znaczenia wielkość modelu , zasady są takie same.

    Odnośnie tych P. boksów , model identyko i czegoś takiego tam nie zauważyłem , bardzo prosta instalacja - nie ma się co psuć.

     

    • Dzięki 1
  20. 7 minut temu, enter1978 napisał:

    Wiem tyle że temu już nie odpuszczę i będzie miał zęby i ślepia, będzie biało czerwony , i chciał bym mu zamontować te tłumiki kanistry , jeden już mam bo zdemontuję tłumik z Mx-a , oba Mx-y będą jednak latały na puszkach , wystarczy drugi taki sam i mam ciche wydechy.

    Mam nadzieję że modelowi o takich gabarytach kanistry nie będą przeszkadzały , ale wystarczy że ktoś powie że te dodatkowe z 800g zrobi różnicę to bez problemów zrezygnuję z kanistrów.

    Ale to odległa przyszłość teraz będę miał ważniejsze sprawy związane z tym modelem niż wybór wydechów ;)

    To nie tak , budując taki model musisz myśleć o wszystkim do przodu.

    6 minut temu, Shock napisał:

    Nie za pochopny wniosek ?

    Miałem, mam, liczę że będę miał nadal pakiety i wiem jak się z nimi obchodzić.

    Jeśli uważasz że nie wykryłem wady fabrycznej w środku pakietu to faktycznie słabo dbam...;)

    Ciekawi mnie jak tą wadę wykryłeś ?.

  21. 13 minut temu, enter1978 napisał:

    Masz rację i nie takich oszczędności szukam które się mszczą , latałem już jeden sezon zużytym modelem , pakujesz się jedziesz na lotnisko tracisz czas a nie wykonasz nawet jednego lotu bo model zdechł nim się od ziemi oderwał.

    Silnik w tym modelu będzie nowiutki bo to jednak dla mnie to wyjątkowy model będzie, jest opcja że kolega przywiezie mi ten silnik prosto z chin , ale to jeszcze niewiadoma i nie chcę zapeszać , trzeba cierpliwie poczekać do końca lutego.

    Co do modelu to jutro będzie wysłany tak że w poniedziałek powinien dotrzeć,  i jak przyjdzie paczka to rozpocznę nową długą i szczegółową relację , mam nadzieję że podołam wyzwaniu. Odnośnie silnika , preferuje dotarte.

     

     

    Coś dla otuchy. To jest majstersztyk. Sklejanie tego 'COS' to sama przyjemność.

    13 minut temu, Shock napisał:

    Tak, do czasu jak model zrobi bam w ziemię :)

    Ja osobiście miałem przypadek że w zasilaniu dwoma pakietami jeden uległ awarii w postaci przerwy między celami i kilka lotów wykonałem na jednym .Dopiero zorientowałem się podczas ładowania pakietów, gdzie jeden był prawie pusty a drugi pełny lecz podczas ruszania nim raz dawał napięcie a raz nie. Gdybym poleciał na nim byłbym o kilka tyś w plecy....

    Rafał , z tego co opisałeś to nasuwa się jeden wniosek , kiepsko dbasz o pakiety. Ja w swojej karierze 20 lat używając LiPo czegoś takiego nie zaobserwowałem.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.