Skocz do zawartości

mjs

Modelarz
  • Postów

    1 049
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez mjs

  1. Dobry, ale schodzisz na cieńszy wał, a za tym pójdzie mniejsza średnica śruby. Przyjrzyj się też tym: https://modelemax.pl/pl/silniki-szczotkowe/16135-silnik-szczotkowy-t-600-72v--96v-ccw--gpmg0700-wyprzedaz-.html https://modelemax.pl/pl/silniki-szczotkowe/14176-graupner-sj-silnik-speed-700-race-96v--6318.html Przejrzyj śruby dwułopatowe i wały 3,17 mm - zobaczysz maksymalną średnicę śruby. Z drugiej strony przy obrotach kilkanaście tys. ona też nie może być duża, raczej około 40 mm. Jeszcze takie skarby znalazłem w zakładkach: https://www.olx.pl/oferta/silnik-elektryczny-12v-klasy-550-10tys-rpm-idealny-pod-lodka-zanetowa-CID767-IDiNq7j.html https://germanrc.pl/pl/p/TRAXXAS-silnik-napedowy-Stinger-20T-540/8615 https://germanrc.pl/pl/p/Dynamite-Silnik-szczotkowy-20T-550%2C-2200kv/4333 http://www.rchobbies.pl/index.php?p1232,traxxas-5675-silnik-titan-775-10-turn-16-8-volts-summit A dzisiaj (22.07.) na Allegro, taki egzemplarz zalecany do łódek zanętowych: https://allegro.pl/silnik-elektryczny-lodzi-zanetowych-10000-rpm-12v-i7440280291.html
  2. mjs

    Samolt z silnikiem odrzutowym

    Początki silników odrzutowych: I wzmiankowany Vampire: https://pl.wikipedia.org/wiki/De_Havilland_Vampire: który jest atrakcyjną propozycją modelową.
  3. Jeśli nie masz innego, to 230 W piechotą nie chodzi. A obrotów ma dużo, nawet bardzo. Mój silnik pobierał 8 A na 12 V, co przekładało się na 96 W. I jechał. Popróbuj.
  4. mjs

    Samolt z silnikiem odrzutowym

    Co nieco o silnikach odrzutowych: Próba na hamowni silnika modelarskiego: Siła ciągu a masa startowa (2:00 min.): https://www.youtube.com/watch?v=K5hzNgp7Vdc
  5. Mam swój model, wszystko ci sfotografuje i opiszę. Na początek skompletuj silnik i wał oraz ster. Silnik miał ośkę fi 4 mm, więc kupiłem w Modelmaxie wał 300 mm fi 4 mm z gwintem dla mocowania śruby M4. https://modelemax.pl/pl/waly-napedowe/4055-mp52023-wal-napedowy-m4-300mm.html https://modelemax.pl/pl/przeguby/18930-kardan-metalowy-4-4-mm-t-max-03201.html https://modelemax.pl/pl/stery/9394-ster-kierunku-sredni-ama3064-metalowy.html Położenie śruby jest pod tunelem, tuż przed zakończeniem kadłuba. A ster zamontowałem na wysięgniku (blaszka aluminiowa 1 mm) wydłużający owal tunelu o 35 mm. To jest chyba na zdjęciach wyżej, ale nie sprawdzałem. Aby wyznaczyć miejsce przejścia wału przez skorupę, trzeba mieć silnik, łącznik sztywny lub kardanowy, wał i śrubę. Ważna jest średnica silnika, bo ona wyznacza kąt pochylenia wału. Generalnie silnik jak najniżej dna, w osi łódki i gdzieś tam trzeba zrobić eliptyczny otwór, przez który przepuścisz wał pod spód. U mnie wychodzi około 19 cm od końca kadłuba, ale Ty będziesz miał inny silnik o mniejszej średnicy. Najlepiej jest to rozrysować na kartce w rzucie z boku. Pokład ze sklejki 0,8 mm, ułożonej na dwóch pokładnikach (pałąki w poprzek kadłuba) i wzdłużnikach czyli listewkach od rufy do dziobu. U mnie główny pokładnik leży w połowie długości kadłuba. Ale Ty robisz łódkę towarową, więc najpierw przemyśl gdzie będziesz miał zaształowaną karmę dla ryb. Tył raczej odpada ze względu na ster i śrubę. Pozostają boki lub przód. Taca z karmą też powinna być usytuowana jak najniżej, ze względu na środek ciężkości.
  6. Skorupa zrobiona, pawęż wklejona, wzdłużniki na burtach.
  7. mjs

    Samolt z silnikiem odrzutowym

    Andrzeju widzę, że Ty jesteś były optymista. Nie znamy tej grupy, nie znamy prowadzącego (w stopniu dr. inż.), w zasadzie nic nie wiemy o programie KN, nie znamy reguł gry, klimatu, posługujemy się ogólnikami. W sumie, to co to nas obchodzi, kiedy nasz sprawozdawca abdykował, a innych rzeczników prasowych brak.
  8. mjs

    Samolt z silnikiem odrzutowym

    Nie. Każda grupa składa się z optymistów, realistów i pesymistów. Sztuka polega na tym, żeby ich poznać i ustawić do funkcjach im pasującym. Jeśli poszli na PP (a to jest niełatwe) i zapisali się do KN, to jest to potencjalnie studencka elita lotnicza. Z tym, że na początku oni niewiele wiedzą, dopiero zaczynają swoją przygodę z nauką lotniczą. Na początek dałbym im do przeczytania Miniaturowe lotnictwo W. Schiera. To prawda. Jednak można na chwilę o tym zapomnieć (schować komóry) i zrobić coś dobrego. Jeśli się chce. A jeśli jest odwrotnie, to należałoby zatrudnić trenera motywacji, który w czasie paru godzin przekonałby wszystkich, że to ma sens. To takie nowoczesne. No i musi być w tym też jakiś interes, dla każdego. Tak mówisz? My tu wszyscy jesteśmy po trochę takimi przewodnikami. Każdy coś napisze, nawet krytycznie, ale przemycamy do nich sens tego, za co się wzięli. Może z tego skorzystają, a może nie. Przecież sztuka życia polega na wyborze.
  9. mjs

    Samolt z silnikiem odrzutowym

    Tak na czuja, KN ma potencjał 100%, z Kubusiem mieli 90% czyli Kubuś ich osłabiał, a nie wzmacniał. Wiedzę Kubusia w tym temacie określiłbym na 10%. Kubuś przedstawił się jako samozwańczy przedstawiciel KN, przedstawił temat i od razu nakrył go swoim Wicherkiem. Usiłował taką formę narzucić innym. A jak to się skończyło? Motoszybowcem. I dymisją Kubusia. Nie należy o tym myśleć na początku. Do tego trzeba dojść po kolei, krok po kroku, systematycznie przygotowując się i wykonując poszczególne zadania. Najpierw wizja. Potem PROJEKT. Dalej plan działania. I realizacja. Do pilotowania można zaprosić pilota doświadczalnego. To jest najważniejsza cecha. Bez chęci nie zrobisz nic. Czemu nie? A, ile płacisz?
  10. mjs

    Samolt z silnikiem odrzutowym

    No, niestety Kubuś, jako zodiakalny Lew, mógł być liderem i pociągnąć grupę do sukcesu. Bardzo dogłębnie się szkoląc i doświadczając oraz pomagając słabszym, zachęcając i motywując ich do wspólnego działania. Tym bardziej, że PP, choć młoda lotniczo, to ze sporymi osiągnięciami modelarskimi. Jest tam też prężny AKL PP, w którym jest wiedza i doświadczenie modelarskie, lotnicze, inżynieryjskie i naukowe. http://www.aerodesign.put.poznan.pl/tag/modelarstwo/ Kubuś wybrał manowce i liderowanie samemu sobie... To bardzo trudna i czasochłonna droga. Oni będą zorganizowani i pójdą równolegle na 29 par rąk, a Kubuś będzie zaiwaniał po kolei, krok po kroku. Oni zrobią 29 kroków naprzód, a Kubuś tylko jeden.
  11. mjs

    Samolt z silnikiem odrzutowym

    Trzeba Młodego Naukowca trochę uświadomić, co nieco podsunąć, żeby miał/mieli z czego wybrać i zechcieli sami poszukać to, co ich kręci. Najważniejsza jest wizja, oparta na obserwacji już istniejących dzieł lotnictwa, następnie selekcja i wybór kierunku konstrukcji. Na podstawie polaryzacjo ideału można pokusić się o coś w tym rodzaju... (Arado Ar E 555) Oczywiście z jednym silnikiem. Tak więc PROJEKT jest najważniejszy. Reszta to już tylko konsekwencja i cierpliwa praca. Dobrze zorganizowana i kierowana.
  12. mjs

    Samolt z silnikiem odrzutowym

    Laminaty. Krzysztof Płatek z RC Fan Gliwice pokazał na filmie jak skorzystać z formy negatywowej, celem wylaminowania sobie skorupy kadłuba modelu samolotu. Jedno popołudnie zabawy w mieszanie żywicy, nakładanie jej pędzelkiem do formy, układanie formatek tkaniny szklanej, węglowej i szklanej plus trochę tkaniny kewlarowej na wzmocnienia. A tkanina wycinana nożyczkami lub nożykiem na podkładce. I następnego dnia pół kadłuba trzymasz w dłoniach. Nie warto pójść tą drogą? Technologia. http://www.kompozyty.com.pl/laminaty,s72.html Frezowanie CNC. Z takiego kopyta zdejmuje się formę negatywową, w której laminuje się skorupę połowy kadłuba. Tak samo drugą połówkę. Projekt.
  13. I to się dobrze składa, bo właśnie położyłem żelkot na nową skorupę. Za 2-3 dni będzie gotowa.
  14. Tak, Panie Kolego. Właśnie to zauważyłem.
  15. No, mniej więcej. Długość kadłuba: 84 cm, szerokość 36 cm, wysokość burty na śródokręciu: 10 cm.
  16. Za ten kadłub pływający (bez akumulatora i odbiornika): 450 zł. Za skorupę: 100 zł.
  17. 33 tematy niżej jest taki model: http://pfmrc.eu/index.php/topic/71588-optypesymist-rc/. Mam model, mam formę kadłuba, jakby co.
  18. mjs

    Samolt z silnikiem odrzutowym

    Byłem kiedyś na dwóch obozach naukowych, wiem jak to wygląda. Jest temat, dobiera się grupę i... robi się PLAN DZIAŁANIA. Najlepiej graficzny i zawieszony na ścianie. Ze dwie - trzy osoby powinny czuwać nad grafikiem. Kontrolować proces tworzenia i odhaczać to, co zrobione. Pozostała część "załogi" zostaje przydzielona do poszczególnych zadań. A zadania składają się z głównych, podzespołów i części składowych. To musi być dobrze zorganizowane, przygotowane i uruchomione. A potem krok po kroku, równolegle na dwóch głównych liniach montażowych (silnik i model) - od projektu, przez przygotowanie części, składanie podzespołów, zespołów aż do końcowego zespolenia silnika z modelem. Oczywiście w obydwu potokach musi być kontrola jakości, samokontrola, próby i testy. Słowem wszystko zgodnie z planem. Przy budowie jachtów do wyścigów oceanicznych planowanie przedsięwzięcia robi się od końca do początku. Czyli przekładając to na ten temat, trzeba określić termin lotu, termin wykonania modelu, czas realizacji poszczególnych etapów budowy silnika i kadłuba, przygotowanie materiałów, projekty, plan działania, START. A na samym początku muszą być chęci i jedność zespołu. Wszystko można zrobić, jeśli się o tym zamarzy. Potem trzeba tylko systematycznie zmierzać do celu. W Japonii jest system wychowania i współdziałania grupowego. W fabryce, gdy pojawia się awaria, to wszyscy zbiegają się do zepsutej maszyny i w kółku dyskutują nad sposobem naprawy. Chodzi o stare przysłowie: "Co dwie głowy, to nie jedna". Istotna jest motywacja. Wszyscy jak jeden muszą być zmotywowani do budowy odrzutowca. Polecam przeczytać e-booka pt. "Odrodzenie Feniksa" N. Marszałka. Stawia na nogi błyskawicznie. Pokazuje różne aspekty działania i sięgania po sukces. Warto też pamiętać o dewizie Adama Małysza: "Myślę tylko o jednym skoku, o tym skoku." Słowem swobodna koncentracja na wykonywanej pracy. A do tego potrzebny jest System organizacyjny 5S: http://repozytorium.p.lodz.pl/bitstream/handle/11652/484/Praktyki_5S_jako_Gundlach_2009.pdf?sequence=1&isAllowed=y Model. Znając parametry silnika, należy określić wielkość modelu. Dobrać do niego rodzaj modelu: górnopłat czy dolnopłat? I dalej wybrać kilka podobnych do siebie modeli, które podobają się grupie i na tej bazie zaprojektować model własny. Technologia. W dzisiejszych cyfrowych czasach, nie można uciekać od frezarki CNC. Projekt cyfrowy - frezowanie modelu - formy negatywowe z laminatu p/s - skorupy kadłuba samolotu (lewa/prawa) z tkaniny węglowej - skrzydła, stateczniki klasyczne z drewna i styropianu. Tak to z grubsza widzę. ps. I jakieś fajne hasło przewodnie czy wesołe zawołanie motywujące.
  19. mjs

    Samolt z silnikiem odrzutowym

    Tu jest ciekawy film o podobnych aspiracjach w Rosji:
  20. mjs

    Samolt z silnikiem odrzutowym

    Tu są gotowe silniki, ich opisy, schematy itp. http://www.turbinenshop.com/Behotec-JB220-Complete-Set http://www.altecare.com/behotecpreliminarymanual.pdf I model: Jest Iskra: http://pfmrc.eu/index.php/topic/45160-pzl-ts-11-iskra-edf/ a także wersja komercyjna: http://www.biellaexpress.com/en/PZL-TS11-Iskra.t879 http://www.biellaexpress.com/en/PZL-TS11-Iskra
  21. mjs

    Samolt z silnikiem odrzutowym

    Na początek dobrze jest poznać budowę i działanie silnika odrzutowego. https://allegro.pl/silnik-odrzutowy-haynes-je01-model-konstruowania-i7265939477.html?reco_id=1ebad271-7ef4-11e8-915e-b8ca3a69b3c8 Tu jest przykład silnika własnej roboty, który oparty jest na paliwie gazowym: https://www.youtube.com/watch?v=tUWilioJhlk Poszukaj też na forum bodowę modelu PZL TS-11 Iskra.
  22. Wydłużyć kadłub nie problem. Dwa paski balsy po bokach, styropian od spodu. Szlif i cienki laminat. Ale, żeby nie popełnić błędu przykleiłbym dwie listewki na pokładzie dziobowym, wysunięte przed dziób np. 20 cm i na końcu zamocowałbym piłeczkę pingpongową. Wszystko nad wodą rzecz jasna. Z chwilą przyspieszenia i rozpoczęcia koziołka przez dziób owa piłeczka powinna to uniemożliwić. I metodą prób i błędów dobrać taki wysięgnik, który zabezpieczy model przed wywrotką.
  23. mjs

    Pińczów 2018

    Bardzo ciekawy film, masz dobre spojrzenie kamerką, może być z Ciebie niezły filmowiec, ale pomyśl o lepszej kamerce np. Sony Handycam. Masz dar.
  24. Na zdjęciu poniżej widać gdzie umiejscowiony jest maszt i jak daleko dzioby wyprzedzają punkt zaczepienia sztagu. A na rysunkach widać proporcje wysokości masztu do długości trimarana.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.