Skocz do zawartości

elpazo

Modelarz
  • Postów

    507
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez elpazo

  1. W pozostałych modelach tak wypuszczam antenki i jest ok ale ten odbiornik ma te szkaradne tulejki i z tego co fachowcy mi piszą muszą być na zewnątrz wraz z gorącą końcówką, nie chcę robić bocznych płetw bo w transporcie je połamie to pewne. Po drugie lepsi fachowcy twierdzą że najlepszy układ anten to V 90 st. do góry lub dołu. Te ośle uszy rozstawie ile się da i zrobię je przykręcane do kadłuba jako zestaw 2 gniazd . Też mi się to nie podoba dlatego jeszcze nie jest to gotowe ale pocieszam się że jeszcze dwie anteny ma satelitka i pomoże z zasięgiem. Co do kołpaka to on mnie najbardziej denerwuje z dwóch powodów 1 to jego kształt co już zauważył Rafał, 2 to jego cena on jest warty nie więcej jak 20 euro, sam zrobię sobie matrycę i będę robił a metal kolega na CNC wystruga.
  2. Wymyśliłem takie ośle uszy zrobię je z Balsy i pokryję laminatem na tylnej krawędzi będą rurki na anteny a same antenki gorące wyciągnę na wierzch. Chyba będzie dobrze.???
  3. Mój jest skończony jutro go zwarzę dokładnie. A po konsultacji z Markiem za projektowałem rozmieszczenie i zabudowę Anten.
  4. Dziękuje za fajne rady . Odbiornik jest zaklejony i nie mam pojęcia jakie tam jest złącze ma plombę gwarancyjną wiec nie będę zaglądał ale przed chwilą wpadłem na taki pomysł aby na teleskopowej antenie radiowej o średnicy maksymalnej 5,5mm zestopniować do 2.5 mm koszulkę termokurczliwą o grubszych ściankach i wyprowadzę anteny pod kątem 90st. za spływ i dorobię jakąś fajną zabudowę z laminatu szklanego coś na wzór Wiesława propozycji. Zastanawiam się tylko czy cała tulejka powinna wyjść z kadłuba czy wystarczy jej połowa i cała gorąca antena. Satelitka znajduje się w szczycie kabinki w 50% jej odległości i 1 Atena leci po grzbiecie kabiny w osi kadłuba 2 pod kątem 90St w poprzek kabiny czy tak może być ? są one około 100mm od regla w tyle kabiny sama satelitka jest dokładnie w kanapce pod czujnikiem MGPS, mam nadzieję ze tu zakłóceń nie będzie.
  5. Witam Kolegów i dziękuje za dobre słowa . Jurek zaszła mała pomyłka w klapach siedzą Alginy 530m i chyba one wystarczą 430 mam 1 i trzymam do mniejszego projektu. Sławek z tym wyposażeniem nie udało mi się zrobić go lżej . Same akumulatory warzą sporo tym bardziej że główny to SLS w dwóch pakietach 5800 i dwie cele pod spodem są dodatkowa zabudowane bo do niego nie mam łatwego dostępu. Tak samo dwa zasilające radio liony. zobaczymy co z tego będzie Kolega Ryszard I z legnicy ma 3XLa też w granicach 7 kilo tak mówi, i ten model lata rewelacyjnie. kadłub mam całkowicie węglowy i te cholerne antenki pogrubione w końcówkach muszą być na zewnątrz, już długo myślę jak je fajnie wyprowadzić i coś mi ciężko to idzie. Tu muszę teraz napisać skoro ktokolwiek czyta ten wątek że w pierwszej kolejności chcę podziękować Konradowi za pomoc w dostarczeniu podzespołów bez których jeszcze długo by się ciągnęło ich zdobycie Konrad dziękuję. Władek
  6. Właśnie kończę uzbrajać selecta firmy FLIGHT Composite. A że została już tylko kosmetyka zdecydowałem się co nieco pokazać. Model cało węglowy do lotów po GPSie, o ile model już jest całkowicie gotowy do lotu, to system GPS jeszcze w powijakach bo taki artysta jak ja jeszcze nie ogarnia tej całej elektroniki. Dane modelu ; rozpiętość 4900 długość 2120 powierzchnia skrz, 108dcm. waga w wersji moto 7,3kg silnik Hacker B50XL śmigło RF 23x12 regler Hoby Wing Platinum 100 zasilanie SLS 30-60 6S -5800mAg podzielony na dwa pakiety 4S i 2S zasilanie radio 2x 3000mAh liony Radio JETI ds. 14 Skrzydło Serva Klapy 2x Algin DS-450mg lotki 4x KST 125MG SK, SW Hitec HS5955TG Odbiornik 12 RX Asist + satelita model będzie można porównać z XXXL Valenty bo takowy posiada Rysi I Z Legnicy a oto parę zdjęć jeszcze w pileszach domowych. Skrzydło 3 częściowe z podziałem 1900 centropłat i 1500uszy dzielone klapo lotki z zawiasem od spodu z fartuchami w klapach podobnie. Końcówki mocowane na bagnetach węglowych o przekroju 30x15mm SW pływający tak jak i SK dwoma bowdenami sterowane servami Hiteca takie rozwiązanie zrobiłem celowo , nie chciałem pakować delikatnych serw w Statecznik pionowy. w Bowdenach sa druty 1,8 na SW i 1,6 na Sk 0 luzu a jak będzie to się okaże. na samym początku chciałem go tak zbudować żeby nie dokładać grama ołowiu i okazało się się 1 plan rozmieszczenia akumulatorów całkowicie przewrócił projekt okazało się że główny akumulator musiałem podzielić i wpakować 2 szt pod samo natarcie skrzydła. Jeden zasilający radio jest przed głównym a drugi aż za spływem skrzydła . To mimo że jego dziób jest długi aż za długi na mój gust bo to aż 700mm od natarcia, tak zrobiłem i wyszło super bo model się wyważył z tym rozmieszczeniem. Od 2 wręgi wzdłuż kadłuba leci półka węglowa na której od spodu i na wierzchu rozmieszczona jest elektronika i akumulatory tak sobie to wymyśliłem i zrobiłem. Władek Kabinka wykonana włókien alu bardzo fajnie się prezentuje z węglowym kadłubem w środku jest tyle miejsca że już tam wpakowałem satelitkę i moduł MGPS i mam dużo miejsca na dodatkowe moduły który trzeba będzie włożyć.
  7. I z wazeliną wspomagany tawotem lepiej Ci pójdzie .
  8. Co do Jeti wydaje mi się że producent trochę olewa przeciętnego Kowalskiego i jego instrukcja jest cała do bani Zakładają że Kowalski zaczyna przygodę z radiem powinien zacząć od supronara bo Jeti to maszyna dla zawodowców którzy tyle wiedzą co konstruktorzy w ustawianiu . Nie wiem jak jest z graupnerem wiec tu się nie wypowiadam. I wychodzi że to w sumie proste w tym jeti jest programowanie ale Kowalski nie raz by ciepną radiem przez okno, bo instrukcję Jasiu już dawno ciepną . Władek
  9. Amen Jurek powiedział już wszystko , a reszta to bicie piany która nic nie wnosi ciekawego Ja dostałem instrukcję jak ustawić 4 lotki nie zależnie i to otworzyło mi drogę do wielu pozostałych ustawień w Jeti to takie proste ale trzeba wiedzieć co nacisnąć .
  10. Było by fajnie gdyby równolegle były prezentowane funkcje Graupnera i Jeti coś na zasadzie argumentów za i przeciw. Władek Jeti DS-14
  11. elpazo

    Łoże Roto 35 vi

    Rafał gdzież bym śmiał nawet w głowie mi nie zaświtało abym kogoś tu imiennie próbował urazić napisałem to ogólnie może nie fortunnie . Jak większość z nas wolimy teraz gotowe. Czasy budowania idą w zapomnienie wraz z likwidacją modelarni bo co za przyjemność się katować samemu gdzieś w piwnicy czy na strychu. Podoba mi się podejście Jurka nie oglądając się na nikogo katuje się na zboczu wielokrotnie samemu ale dzięki temu ma wyniki i tu nasuwa się myśl właśnie o większym eksperymentowaniu samemu mam na myśli lordy i takie tam, a wszelkie teorie spiskowe trzeba obalać bez nich nie będzie postępu. Władek
  12. elpazo

    Łoże Roto 35 vi

    Lordy się kupuje w sklepach motoryzacyjnych a nie modelarskich bo to można sobie w byty wsadzić. 55 lat w to się bawię i nikt mnie nie przekona że na sztywno jest lepiej . W motoryzacyjnych mamy różne średnice długości i twardości i wystarczy je dobrze dobrać.. Ale to moja teoria i nikogo nie zmuszam do jej stosowania. 55 lat zawodowo sportowo i hobbystycznie w modelarstwie. Rafał bo jest tu duża różnica między modelarzem i lataczem Władek
  13. elpazo

    Łoże Roto 35 vi

    Gdybyście Panowie tak trochę podglądali FSRowców jak oni montują silniki, to by dało wam dużo do myślenia i wiele rozwiązań. Długo oglądam mocowania waszych silników i się zastanawiam dlaczego nikt nie stosuje lordów gumowych których na rynku jest wiele modeli rozmiarów i wytrzymałości. Nie wiem czy jest to podyktowane tym że tak było jest i będzie i mocujemy silnik na sztywno i już Kolega wykańcza wilgę 3,5 metra i namawiam go na lordy do silnika 120-150cm on się wacha bo nikt tak nie robi a ja twierdzę że czas zacząć to zmieniać. Serva mamy na lordach odbiorniki na piankach a silnik wibracjami rozwala cały model i jest OK. A nie jest. Ile to razy widziałem jak doświadczonym modelarzom silnik odfruwa z modelu i to w locie bo się wszystko rozkręciło tłumiki odlatują gaźniki pękają a to za sprawą sztywnego mocowania silnika. Pozdrawiam Władek
  14. Wiem wiem Niemiaszki tulejki stosują ,ale w 15, tu są całkowicie zbędne silnik jest tak lekki do siły lordów że nie ma sensu je tu zakładać . Ale jak sobie Karolka założy to Karolki sprawa. Zrób napęd wału jak Ci podpowiadam i zobaczysz jak lekko silnik się wkręca na obroty , czym mniejsze opory tym lepiej dla poprawy osiągów i pamiętaj że nasze Wrocławskie asiory leją niemiaszkowych mistrzów systematycznie wiec za bardzo nimi się nie sugeruj i jeszcze jedno oni bardzo dużo nauczyli się w Jaworze a my od Rosjan i to trzeba oficjalnie stwierdzić Kiedy Giena Kalistratow był Mistrzem Świata my siedzieliśmy na drzewach i wszyscy FSRowcy Polscy Czescy i Niemieccy i reszty świata o tym wiedzą.
  15. Narobiłeś się chopie jak mało kto imponująco to wygląda ale można to kosza włożyć. Po 1 lordy po to się daje aby na wszelkie strony tłumić drgania silnika więc te tulejki są zbędne szczególnie w tak małym silniku po ich usunięciu będzie super zawieszenie bo reszta łoża jest ładnie zrobiona i praktyczna. Natomiast osłona sprzęgła to porażka!!! Kiedy silnik drga na boki osłona go bardzo tłumi i stawia wiele nie potrzebnych oporów na wał silnika. Drgania po osiowe zapewnia sprzęgło gumowe typ Kalistratowa idealnie do tego się nadaje i jest najlepiej przemyślanym sprzęgłem jakie stosujemy Rysiek D robi je dla różnych pojemności i nic lepszego nie znajdziesz , natomiast dławica z łożyskiem powinna być odsunięta od sprzęgła nawet 5 cm. wał wchodząc na obroty samoczynnie się centruje do osi silnika nawet jak masz małe uchybienia w liniowości wał silnik na lordach się to kompensuje. Ale gdy brak idealnej linii wału z silnikiem tracisz na szczytowych osiągnięciach silnika. aby tego uniknąć dobrzy modelarze wklejają dławicę z wałem śruby na sztywnej idealnie wyosiowanej tulei z silnikiem łożem jako monolit. twoje rozwiązanie przerabialiśmy już 30 lat temu i wielokrotnie koledzy się przekonali że jest do bani.Pozdrawiam Władek A skoro już zdecydowałeś się robić łoze na lordach to za silnikiem też musisz założyć 1 lub dwa lordy jeden możesz dać w osi silnika za deklem i będzie super. i nie ma mowy o jakim sztywnym mocowaniu a zdjęcie tak to pokazuje że lordów z tyłu brak. .Pozdrawiam Władek
  16. elpazo

    COXownia

    To chyba w CSH je docierali bo moje były czyste jak łza.
  17. elpazo

    COXownia

    Grzesiu miałem tych silników wiele sztuk w klubie i to różne żaden nie był fabrycznie docierany ,ale były wykonane bardzo precyzyjnie z dokładnością poniżej 1mikrona to coś takiego jak silniki Gieny Kalistratowa nie wymagały praktycznie docierania.
  18. elpazo

    F5J zaczynamy

    Wojtuś weź i mu dowal bo się chwali i chwali i powiedz mu aby za dużo tam nie mieszał. bo cuś popsuje.
  19. Tomka płytki są debest profi wykonane mam dwie a kupiłbym następne z wielką chęcią .Władek
  20. Jako wędkę proponuje coś ze stajni Megabasa , Evergrena no może Daiwę na kręciołek najlepszy będzie Multik Antares Shimano lub mono Blok ITO jako żyłę to bym wyrzucił i zastosował pletkę 12-16 LBS Evergrena Powerpro musi być z use a nie z polskiego rynku jako nici szewskie. A piłeczka koniecznie od Radwańskiej, bo inne krzywo latają . Cha cha cha. Elpazo
  21. Kamil sprzedam Ci i kolegom patent na kadłub lub formę .dobrze że zrobiłeś model ze styroduru.bo na styropianie to nie wychodzi . Kup rolkę dużą taśmy aluminiowej w Castoramie i pokryj dokładnie cały model wraz z płytą pod modelową. gdy płyta jest z płyty meblowej zostawiasz ją czystą a szczelinę pomiędzy modelem a płyta wypełniasz plasteliną i dokładnie odcinasz aby mieć wyraźną krawędź formy. Taśmę kładziesz na zakładkę około 5mm następnie rączką od szczoteczki do zębów lub jakaś szpatułką z plexsy wygładzisz wszelkie nierówności po dwukrotnym pastowaniu modelu możesz jechać formę lub laminat na kadłub, jak zrobisz to w miarę dokładnie wyprowadzenie powierzchni laminatu zabierze Ci bardzo mało pracy . A gdybyś to zrobił na żelkocie na przykład poliestrowym wraz z laminatem to kadłub Ci wyjdzie na lustro. jak by co to zadawaj pytania odpowiem na każde. Władek PS; Model wyskoczy z formy bez żadnego problemu nawet na czystym aluminium.
  22. elpazo

    Sylwester 2018/2019 :)

    I ja wszystkim zakręconym naj naj najlepszego spełnienia wszelkich zakręconych marzeń i nie tylko Władek
  23. Koleszko mieszasz wątki ja tu piszę o klasie FSR a nie o standarcikach
  24. Łukasz a po to że te silniki zamknięte są w kadłubach kręcą ponad 30 000obr/m a paliwie mają ponad 30-35% nitra, Ot i to wszystko. I w żadnym modelu latającym nie dostają tak w dupę jak w FSRach.
  25. Artur nim zamkniesz formę odeśij nadmiar żywicy ręcznikiem papierowym pod pompą próżniową jak masz. jak jej brak rolka metalowa i rolowanie ręcznika . Czy formy robisz tylko na Epoxydach??? Fajnie to robisz Władek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.