



-
Postów
3 912 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
27
Treść opublikowana przez enter1978
-
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Tak jest zrobione, rurka jest ukształtowana na kształt otworu w flanszy , wciśnięta do końca w otwór i zgrzana. Nijak , tłumiki siedzą w standardowym mocowaniu w kadłubie i tyle , i kolana przykręcone do cylindrów , nic więcej nie podpiera wydechów. Ale mam wizję , mam chęć na rurkę w miejscu gdzie stara pękła , nawinąc drut nierdzewny , taki z migomatu 0,8mm , ciasno owinąć rurkę zwój przy zwoju tak z 5 mm od flanszy , i rozgrzać to i zalać lutem srebrnym, znacząco wzmocnił bym miejsce w którym pękła stara kształtka , ale czy to by pomogło? czy taka modyfikacja pomoże jak umarłemu kadzidło? no nie wiem ale mam chęć na eksperyment , szczególnie że wszystko mam rozebrane. -
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Kolano wydechowe naprawione, mając kształtkę która pękła , to wymiana tej kształtki to drobnostka , tak że trzaśnięte kolano juz jest naprawione jak widać na foto , jutro wymienię też tą kształtkę przy samej flanszy w drugim kolanie , bo niby jeszcze kupy się trzyma ale juz jest nieszczelność, czyli jest pęknięcie, i model na weekend będzie gotowy na tip top, tylko że w weekend leje deszcz to tak nie za bardzo widzę latanie w weekend. -
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Mnie dopadło lenistwo, i nic mi się nie chce sklejać , po części pewnie ma na to wpływ zepsuty model i wczorajsza niedziela którą przesiedziałem w domu. Ale żeby nie było że nic nie zrobiłem, drugie skrzydło troszkę rozpocząłem wczoraj sklejać , dziś miałem po przedłużać listwy sosnowe , ale poszedłem posiedziałem , posłuchałem radia i doszedłem do wniosku że mi się nie chce. Więc drugie skrzydło jest na takim etapie Ale są i pozytywne wieści , dziś dotarła paczka z laminatami . Więc mam już i szybę kabiny, i maskę silnika, i podwozie , i rurę dźwigarową skrzydeł. I na pierwszy rzut oka model jest na ukończeniu , ale to pozory,zostało jeszcze sporo pracy do zdobienia. -
MX2 2.2m w barwach Grupy Akrobacyjnej "Żelazny"
enter1978 odpowiedział(a) na endriuRC temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Do wiosny będzie gotowy do oblotu. Ale będziesz wstawiał postępy z budowy ? -
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Troszkę wibruje bardziej niż inne , co widac było po kołpakach , tylko strzępy się z nich sypały, a to dla tego że ma zapłon przyspieszony bardziej niż inne,a właściwie to do końca, dzięki temu chodzi jak rakieta, w przeciwieństwie do takiego ustawionego na środkowym położeniu , ale próbowałem ustawić tak jak mają wszyscy i szybko mi przeszło, przestał przypominać rakietę a bardziej wyglądało jak by przechodził andropauzę -
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Najgorsze że za pasem ładna wolna niedziela, a ja mam za mało lutu aby to naprawić -
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Taka sytuacja -
Ja używałem tego dremelka parkside z poprzedniej edycji i niestety nie byłem zadowolony, byłem nim na tyle rozczarowany że do dziś omijam go szerokim łukiem choć często to widzę w Lidlu i przydał by mi się taki. Pierwszego dnia rozleciała się blokada wrzeciona, naprawiłem to i jakiś czas działał ale nie za długo , rozleciało się ułożyskowanie silnika i wylądował w śmietniku gdzie jego miejsce. Po czym było mi potrzebne takie narzędzie więc na szybko w Brico kupiłem jakiś Notul czy coś takiego za około 100zł , i już od kilku lat sie nad nim znęcam i to działa i nie ma z tym problemów, to Notul był o wiele wiele bardziej warty zakupu , niestety jest zasilany z gniazdka i nie zawsze jest to poręczne rozwiązanie, parksidem zasilanym z akumulatora pracuje sie bardziej komfortowo , tylko krótko.
-
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Jadę dalej z modelem , powoli mi to idzie a statystycznie codziennie poświęcam 2 godziny na sklejanie , tylko że te moje 2 godziny to jakieś mało efektywne są , za to przyjemnie spędzam czas. Prawe skrzydło ma juz poszycie z jednej strony i na razie zjechało z rur montażowych , nie mogę przykleić poszycia z drugiej strony bo nie mam kieszeni , a wklejanie kieszeni z poszyciami z obu stron może być mało zabawne dlatego czekam na rurę która Marcin chyba jutro wyśle , dopiero na niej zrobię kieszenie i je wkleję. A w tym czasie mam co robic bo wjechałem na stół z drugim skrzydłem , z moim tempem pracy będe się z nim pierniczył z dwa tygodnie bo większe ilości wolnego czasu staram się jednak przeznaczać na latanie. Ale tak czy inaczej coś tam widać że już coś zrobiłem. i drugie skrzydełko złożone na sucho , niby pasuje więc teraz w następnej kolejności sklejam żeberka nadziewam je na rury montażowe i jadę z montażem. -
Extra 300 KS - 2,7 m - relacja z budowy
enter1978 odpowiedział(a) na kszczech temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
No nie wiem jak cię zachęcić, ale wbrew pozorom aby zbudować ten model to trzeba na to trochę czasu poświęcić , aby robić leniwym tempem ale żeby model był gotowy na wiosnę to niestety już powoli trzeba zaczynać budowę. Ja działam ,zaraz wstawię postępy w swoim temacie , nie spieszę się , i mam do zrobienia tylko skrzydła to do wiosny dam radę , ale lubię to robić dlatego mnie ciągnie do budowania. -
No dokładnie tak jest jak piszecie, niby jest kilku modelarzy ale od lat ciężko kogoś wyciągnąc aby polatać, czasami jak proponowałem wypad to słyszałem: a ty to umiesz a ja sobię nie radzę , uszkodzę model i po co mi to. Jeszcze chyba w tym miesiącu będzie otwarcie nowej modelarni w mieście, nawet chciałem pomóc rozpędzić zajęcia aby coś się tam wreszcie działo , ale widzę że urzędnicy wiedzą lepiej , a tym sposobem jak nie miałem tak dalej nie będę miał z kim polatać, w modelarni na pewno będą próby zbudowania czegoś wolnolatającego jakieś F1N a to nie moje klimaty. Więc będę nadal zdany na siebie , ale są i plusy, może i nie fachowo , może z błędami , ale ciągle się uczę , ciągle ćwiczę i nie stoję w miejscu tylko małymi kroczkami podnoszę powoli poprzeczkę. Mój cel? hm? ogarnąłem więcej niż na początku zabawy w pilotowanie śmiałem nawet pomarzyć , ale nie po drodze mi z programem , byc może dla tego że nie ma nikogo kto by cokolwiek latał a co dopiero program, wydaje mi się że moim priorytetem i tym co mi daje najwięcej radości jest widowiskowe wywijanie modelem jak najbliżej i jak najniżej , ale to jak umiem a to jak bym chciał umieć to jeszcze daleka droga przede mną , na razie największe moje osiągnięcie to to że mi modele już nie spadają to z orientacją coraz lepiej mi idzie , co jeszcze dwa lata temu nie było takie oczywiste że startuję i model wróci na ziemię w całości
-
Po części tak jest, gracji to u mnie nigdy nie było ale może z czasem się to trochę zmieni, uczę się wybranych figur , po prostu upatruje sobie coś co mi sie podoba i ćwiczę aż zacznie wychodzić, ale jest wiele manewrów których nie wykonuję , nie dla tego że sa trudne , czasami wręcz przeciwnie , są łatwe ale mi sie nie podobają , a jak mi się nie podobają to je ignoruję bez względu na stopień trudności. W efekcie wykonuję jakis agresywny fikołek po czym nic się nie dzieje do następnego agresywnego fikołka , i gdyby taki pusty przelot pomiędzy dwoma agresywnymi fikołkami był uzupełniony czymś na co jak patrzę to od razu ziewam , ale jednak coś by sie wydarzyło w przerwie pomiędzy ciekawszymi fikołkami to całość lotu o wiele lepiej by wyglądała. Dokładnie tak jest, funnel hover to wyszedł podczas chaotycznego wymachiwania krzyżakiem w realu, od razu wiedziałem że ja to chcę umieć na zawołanie , ale zrobiłem może 50 prób i ani razu nie udało sie powtórzyć , orałem symulator całą zimę aby to rozszyfrować , i pół lata w realu żeby opanować wstępnie nauczony manewr na symulatorze. A ostatni piruet z filmiku kilka postów wyżej , to jest tez przypadek, obecnie szlifuję juz w realu pętlę kręcąc beczki , ale jeszcze jak ćwiczyłem to na symulatorze to miałem ogromny problem z trzecia ćwiartką , więc w końcu nie robiłem całej pętli tylko skupiłem się na tej trzeciej ćwiartce , ale tez nie chciało mi się czekać aż model nabierze wysokości więc próbowałem ją robić niżej ale dość ciasno aby wyrobić sie przed ziemią. No i gdy zrobiłem zbyt ciasno i jeszcze jednocześnie model skręcił mi w prawo to skutkiem był taki właśnie piruet jak na filmiku wyżej , no więc postanowiłem go rozwinąć i kontynuować aż do ziemi i stąd się to wzięło. Docelowo ma być edge speed knife , później przejście do tego piruetu takie beczki w korkociągu i na koniec zakończone płaskim korkiem. Ale to dopiero raczkuje na symulatorze tak że to jak juz to w realu na przyszły sezon.
-
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Działam dalej, zacząłem robić poszycia, jak widać niezbyt sie spieszę bo i nie ma gdzie pędzić , ale trochę się obijam dziś zrobiłem część i jeszcze jeden wieczór nim skończę dwa poszycia na jedno skrzydło , czyli robię jedno całe poszycie w jeden wieczór , słabiutko. Dobre wieści sa takie że wystarczy mi dwójki balsy na skrzydła, a zła wiadomość jest taka ze nie wystarczy mi dwójki balsy na lotki, coś tak kilka deseczek będe musiał dokupić. -
EX NG 60"
enter1978 odpowiedział(a) na Waldibruch temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Tak ja jestem jednym z tych którzy czekają na oblot. Co do węglowej szyby , to gdy mi w extrze 2,7m popękała plastikowa to poprosiłem kolegę i zrobił mi węglową szybę, i niby były opinie że ogranicza sygnał itp , ale zamontowałem ją bo nie dość że nie pęka to jeszcze jest połowę lżejsza. I powiem ci że nie zauważyłem jakiejkolwiek różnicy , gdy latałem na pobliskim boisku na starym nadajniku i modelami z pianki to modele lubiły spadać a przynajmniej się zakołysać w powietrzu, po prostu jest tam przestrzeń zaśmiecona bo i w pobliżu i wojsko i policja używają radiostacji , nadajnik radiowy, nadajniki sieci komórkowych , nadajniki internetu bezprzewodowego , i to wszystko w promieniu 500m od boiska. A ja mam na dokładkę wielką szybę z węgla pod która jest odbiornik i latam i nigdy mi model nawet nie drgnął w powietrzu nie tak jak trzeba. Może i cos tam ogranicza , ale jak tracę 1 czy 2 procent siły sygnału to szkoda czasu na zamartwianie się bo to nie ma znaczenia. -
Ogólnie to filmik nagrałem dla siebie , nie miał być publikowany , nagrałem dwa jeden dobry drugi taki sam z kiepskim przejściem na koniec w korek i chciałem porównac co źle robię że czasami nie wychodzi, prawdopodobnie nie wychodzi wtedy jak trafię z przejściem w złą pozycję modelu. A później pomyślałem że podpatrzył bym jak to robią zawodowcy , ale aby znaleźc coś na ten temat trzeba znać nazwę, i stąd filmik z symulatora. Tak , chciał bym przejść na wyższy level, "przy okazji jeszcze raz dziękuję za symulator" bez dobrego symulatora ciężko się czegokolwiek nauczyć, tak że ja na symulatorze latam praktycznie codziennie , włączam radio internetowe w tle i latam, czasami krótko dosłownie 5 min czasami dłużej , ale w miarę systematycznie, mnie nigdy nie interesowało latanie od chmurki do chmurki , z lataniem programu tez mi jakoś nie po drodze , za to zawsze fascynowało mnie takie fiku miku , freestyle i takie klimaty. Do osiągnięcia sukcesu w postaci wykonywania manewrów które jeszcze kilka lata temu były nie do pomyslenia a co dopiero do wykonania , w połowie potrzebne są tylko chęci. Moim zdaniem połowa sukcesu to dobre narzędzia , czyli dobry model i dobry symulator, a druga połowa to chęci i poświęcony czas na trening, mi niczego nie brakuje, mam i czym i mam chęci do nauki , tak że myślę że jeszcze sie czegoś nauczę, a czy to co jeszcze uda mi się nauczyć pozwoli mi wskoczyć na wyższy level? pożyjemy zobaczymy,
-
Dawno mnie nie było w temacie, ciągle staram się rozwijać ale kurcze cięzko mi to przychodzi. Niedawno wpadł mi w oko nowy manewr , od wczoraj siadł mi do łba i nie dawał mi spokoju , więc dziś zacząłem próby na symulatorze, sama rotacja taki ni to korkociąg ni to beczki jest dość łatwe , problemem jest zakończenie czyli przejście do tego korka płaskiego , raz się uda a trzy razy się nie uda, no ale poświęciłem na to może z godzinę więc za jakiś czas to ogarnę. Ale powie mi ktoś jak to się nazywa?
-
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Ostatnie cztery dni latam , wybuchałem prawie 20L benzyny, na razie wystarczy ze mnie. Teraz zmiana i z dwa wieczory coś posklejać by pasowało, skrzydło gotowe pod keson, jutro zacznę sklejać balsę , poszycie przykleję z jednej strony i zdejmę na razie skrzydło z rur i zabiorę sie za budowę drugiego skrzydła. -
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Mi ostatnio nie było dane polatać, latałem sporadycznie i w efekcie nie czułem modelu i przestało mi się latać komfortowo, więc od trzech dni upalam model i latam ile się da , a wczoraj to po lotach benzyną wieczorem jeszcze podskoczyłem na boisko z krzyżakiem , wylatałem pięć pakietów i dziś już była bajka , żadnego lęku , żadnej niepewności, pogoda piękna , wybawiłem się do oporu, a jutro jeszcze poprawię bo dziś jeszcze chciałem latać tylko mi się ciemno zrobiło. -
Węgiel na spływie skrzydeł sobie odpuść , lepiej ten płaskownik poprzyklejaj na natarciu gondoli , i koniecznie paski balsy na spływie i natarciu w miejscu gdzie idą zawiasy , bo przy agresywnym lataniu wyrywa zawiasy z samej pianki. I rewelacyjnie się nim lata
-
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Tak to działam w kwestii nowego modelu, jedno skrzydło prawie ogarnięte , jeszcze chwila i można robić kesony. Ale chyba zrobię dwa skrzydła gotowe pod kesony i dopiero zajmę się poszyciami. Nie wiem , nie pamiętam jak długo robiłem poprzednie skrzydła , wydawało mi się że szybko szło , to coś teraz tempo zwolniło , jak na konstrukcję którą znam to wolno mi to idzie , ale tym razem nie zapomniałem twardych wzmocnień wstawić pod rurę dźwigarową , nie będę musiał pruć skrzydła jak poprzednim razem -
Tak właśnie jest , wszystko psują te koszta, a niestety model 2,7m który będzie chodził latami musi być doinwestowany i wyposażony w wyposażenie z co najmniej średniej półki, a taki doinwestowany model to spory wydatek i jest drogo i to bardzo. Niezłym kompromisem jest model 91" , ustępuje sporo modelowi 2,7m ale to zupełnie inna klasa i inne latanie niz model 2,2m , problemem modelu 91" jest nadwaga ale dramatu nie ma i mozna tym poszaleć , koszty troszkę większe niz modelu 2,2m ale warto , oczywiście mowa o modelu 91" z jednocylindrowym silnikiem, to ten sam typ modelu co 2,2m mozna go zajechać po czym zrobić serwis w rozsądnych pieniądzach i dalej można go pałować. Ja na razie swój model 2,4m odstawiłem na stojak , ale to nie koniec jego harców , po prostu silnik nie pewny bo ma skłonności do gaśnięcia , ale przyjdzie czas że się nim zainteresuję trochę go doinwestuję i będę się nim jeszcze bawił. Taka to uroda tego hobby, ale jak pamiętam gdy latałem piankami to tez za tanio nie było , paczki przychodziły dwa razy w tygodniu ciągle cos wymieniałem , co chwila inny model , porozbijałem zabawkę i jak nie silnik rozkwasił się o ziemię to jakiś akumulator , i tak w koło Macieju , nie wiem czy te początki na modelach piankowych nie wychodziły mi w podobnych kosztach co model mx-2 lub extra 91" , extrę zbudowałem wywaliłem pieniądze raz i upalałem model prawie dwa lata i nic to więcej nie kosztowało , dopiero teraz silnik trochę siadać zaczął, to po takim nalocie jak ten model odwalił to można go śmiało bez stękania doinwestować.
-
Oj wiesz ale to podwozie samo nie pękło, tak samo jak moje serwomechanizmy na kierunku i śmigło, dość znacznie się przyczyniłem do wydatków, ale tak żeby samo z siebie coś się zużyło to nie za bardzo , trefny silnik wyleciał po sezonie , notorycznie pękające kolana wydechowe zaraz za silnikiem poszły na zbity łeb , i jest święty spokój , teraz latam aż miło jak już by coś można wymienić to snapy , niby luzów wielkich nie maja ale ciasne to też nie są. A po usprawnieniu montażu na lotnisku to i chęci sa na wypady z tym modelem , gorzej z wolnym czasem , jak mam czas to wtedy pada deszcz.
-
W sumie to niezły plan, zbudowanie extry 2,7m trochę grosza kosztuje ale doinwestowany model służy latami i nie wymaga wkładu finansowego, mój zaraz kończy trzeci rok i myśle że przelatał by kolejne 3 lata i nadal nie wymagał by inwestycji, to na taki szmat czasu i tyle lotów to chyba jednak początkowy spory koszt budowy jednak jest do przełknięcia. Tylko że ten model 2,7m to taka droga bez powrotu , jak przelatasz nim sezon to zaręczam że juz nie wrócisz do mniejszych modeli.
-
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
6-7 lotów , na tyle przeważnie wystarcza kanister paliwa, ale po długiej przerwie lub gdy mam i czas i zapał to zabieram dwa kanistry, ale to nie dzisiaj mimo że był i czas i chęci, ale pogoda niepewna była , wiedziałem że będzie padać ale chęć polatania była na tyle silna że zabrałem ze sobą plandekę w razie czego i pojechałem chociaż trochę polatać , i faktycznie popadało ale to juz jak wracałem do domu , na lotnisku było fajnie ale niestety jak zwykle sam jak palec , a takie latanie samemu to max 2 godz i juz sie nie chce. Ale na tą niedogodność uknułem niecny plan tylko nie wiem czy mi wypali, ale jeśli by wyszło to będzie grupka chętnych do polatania, a w grupie to zupełnie inaczej mija czas i nie ma że po 2 godzinach się nie chce.