Skocz do zawartości

mirolek

Modelarz
  • Postów

    3 987
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    25

Treść opublikowana przez mirolek

  1. Oryginalne śmigło jest tylko do zdjęcia, do lotu dwu łopatowe 11x6 ms
  2. Jak napisał Jacek to marny silnik. Postaraj się go spokojnie dotrzeć, przepal nim litr paliwa 5% stosując małe obroty i duże śmigło a oblot tylko wtedy kiedy silnik będzie się płynnie wkęcał na wysokie obroty. Może akurat Twój egzemplarz będzie działał prawidłowo. ms
  3. JBA ... czy to taki niebieski silnik jaki był do kupienia wraz z zestawem gazetek? ms
  4. Całkiem dobrze sie prezentuje - brawo ? wiosna się zbliża, kończ kesony i trzeba się przymierzyć do wyposażenia RC oraz oklejania. ms
  5. Chciałbym zwrócić uwagę, że jesteśmy w dziale pół-makiety a model ma zaledwie 1,7m rozpiętości ? Zrobiłem w podwoziu znacznie więcej niż "pół" ruchomych połączeń jakie miał oryginał gdy taki mały model o wadze ok. 3,5kg wcale tego nie potrzebuje i poradzi sobie doskonale przy lądowaniu na zlutowanych na stałe drutach. Staram sie budować model zgodnie z projektem czy może ideą projektu W.Shiera-a ale proste podwozie ze sprężynującym drutem i gumką nieco skomplikowałem. Uznałem, że tak będzie lepiej. Oczywiście byłoby jeszcze lepiej gdyby pojawił się kolejny przegub oraz olejowy amortyzator ale podwozie jest tylko jednym z wielu elementów które ulegają uproszczeniu aby docelowo nacieszyć się lataniem RC takim modelem. Może jeszcze w tym życiu wykonam bardziej skomplikowane podwozie bo w pełni się z Tobą zgadzam Andrzeju .....że do pełni inżynierskiego szczęścia powinien być jeszcze jeden przegub ? ale na dziś tyle potrafię i cieszę się z tego co zrobiłem. ms
  6. Jeśli zależy Ci na śmigle 3 łopatowym to szukaj innego (znacznie mocniejszego) silnika, motorki które ważą po około 80g-90g powinny już dać radę ms
  7. Jeśli ma latać na tym silniku przy zasilaniu 3s to śmigło dwu łopatowe 8x6 albo 9x5 a jeśli tylko o wygląd chodzi to zamontuj taką trójkę jaka pasuje ze skali bo raczej nie poleci. 1. nigdy nie dawaj wiary materiałom reklamowym a już szczególnie w zakresie najtańszych produktów średnich jakościowo producentów - zapewniam Cię, że przy śmigle 10x5 jak podano w tabelce motorek bierze co najmniej 18A i dość szybko sie grzeje 2. śmigło 3 jest mniej wydajne niż 2 zatem na trzech łopatach osiągniesz około 90% ciągu śmigła dwułopatowego ms
  8. nie bardzo rozumiem - lutowana jest tylko rurka mosiężna u podstawy sprężyny. ms
  9. Dziękuję ? Twardość amortyzatora jedynie sprężyną mogę regulować i mam nawet drugi komplet sprężyn ale na tą chwilę zbyt twarde mi się wydawały. To trudno ustalić na tym etapie budowy. Kołowanie, oblot i wtedy zobaczę jak sobie radzi podwozie w terenie, wymiana sprężyn nie stanowi problemu. Owiewki wykonam dopiero jak się upewnię, że wszystko działa i sprężyny zostają. ms
  10. Zmontowałem podwozie i za radą Pawła zrobiłem przy tylnym zastrzale przegubowe połączenie z kadłubem. Spawanie to była udręka ale do 5-ciu razy sztuka i wreszcie się udało, wygląda szkaradnie ale trzyma ? zrobiłem też mały test jak to działa razem z kołami i chyba jest OK, do regulacji pozostaje zbieżność ale gwintu jest na tyle że nie powinno być problemu z ustawieniem równoległości kół. ms
  11. proponuję Emax-y z seri GT - np. 2812/05, 2812/06 lub ostatecznie 2812/08 w zależności ile jest miejsca na śmigło. Możesz też przewidzieć nieco mniejsze śmigło trzyłopatowe.To nie drogie silniki i ta seria całkiem dobrze sobie radzi. Stosowałem 2215, 2218 a ostatnio 2812 i moim zdaniem mając na uwadze stosunek ceny do jakości - warto. Za odpowiedniki AXI trzeba niestety zapłacić trzy razy więcej ale biorą na pewno 30% mniej prądu. ms
  12. Oczywiście latają, tylko ten stosunkowo niewielki model dedykowany do nauki latania obciążony dodatkowym wyposażeniem nie jest już tak spokojny w pilotażu, wymaga większych prędkości a tym samym nie będzie już taki tolerancyjny dla popełnianych błędów. Z treści postów wnioskuję, że Bartek zaczyna swoją przygodę z modelarstwem i chciałby model którym zapewne uczy sie latać lub którym już nauczył się latać dostosować do nowych wyzwań. Moim zdaniem to dość ograniczona ścieżka rozwoju w kierunku FPV. Na pewno można model dociążyć i dalej nim latać ale trzeba będzie się bardziej pilnować w każdym skręcie i przy każdym lądowaniu. Chcąc czerpać prawdziwą przyjemność z długich widokowych lotów trzeba zastosować model bardziej przystosowany do większego ciężaru, czyli o szerszym obrysie płata i raczej większej rozpiętości. Paradoksalnie większy model może potrzebować mnie energii do lotu a jego wolniejszy lot da więcej frajdy przy spojrzeniu z lotu ptaka. Z czasem też okazuje się, że koszt płatowca jest najmniejszym kosztem w całej zabawie w FPV ? Na początek przygody wystarczy kamerka na pokładzie ale kolega wskazał na konkretną listę zmian i ulepszeń a Twój filmik pokazuje konieczność kolejnych zmian jak dodatkowe łoże pod silnik aby zwiększyć wielkość śmigła. Myśląc budżetowo jak proponujesz, można na tym modelu zacząć przygodę z podstawowym zestawem FPV starając się nie zwiększać obciążenia powierzchni nośnej o więcej niż 25% i trzeba się pogodzić również z myślą, że rozwój tego hobby wymagać będzie większego modelu. ms
  13. Tylnego okucia nie będzie - tylko jak w projekcie Schiera, drut osadzony w klocku bukowym . Jeszcze się zastanawiam czy nie osadzę tam połączenia gwintowanego aby zabezpieczyć punkt mocowania przed ewentualnym wysunięciem z kadłuba choć z mechanicznego punktu widzenia i założeniu, że samolot nie jedzie do tyłu, w tym punkcie podparcia drut jest zawsze dociskany do kadłuba. ms
  14. wykonałem 4 szt. zaczepów do kadłuba, po raz kolejny bardzo pomocna okazała się blacha zwiększająca wagę dostarczanych kiedyś listów ? Zaczepy umożliwiły zmontowanie wykonanych elementów podwozia ale jednocześnie okazało się, że przygotowany tylny zastrzał zrobiłem zbyt krótki. Konieczna jest korekta długości aby prawidłowo ustawić równoległość obu kół. Wykonałem jednak test sprawdzający działanie amortyzatora który moim zdaniem działa prawidłowo ? ms
  15. złe podejście do tematu .... większość modeli to żadne kryterium porównawcze do Twojego modelu. Trzymaj się zaleceń producenta zestawu co do doboru silnika i jego parametrów a zwłaszcza sprawdź wielkość możliwego do montażu śmigła. Zwróć uwagę, że przy napędzie pchającym umieszczonym na pylonie bardzo ogranicza Cię wielkość możliwego do zastosowania śmigła. Mniejsze kV to większe śmigło a takie może się nie zmieścić. ms
  16. słuszny wybór - lekko i mocno ms
  17. Jacku dobra rada, napisałem już wcześniej: zatem, znam rozwiązanie projektowe. Dokończę swoje zamierzenie i zobaczymy jak działa a na teraz ponawiam pytanie, jak zabezpieczyć krótki bo chyba mający 9cm drut stalowy przed wpływem wysokiej temperatury aby możliwe było wykonanie spawu bez uszkodzenia modelu? Piotrze - dzięki za pomysł z nawojem drutu miedzianego ..... moim zdaniem lutowanie w jednym punkcie trzech grubych prętów stalowych nie da trwałego połączenia ale wykorzystam drut miedziany nie jako stabilizację połączenia a jako radiator celem odebranie energii cieplnej Zapomniałem, że kiedyś za młodu gdy lutowałem ciasno na drukowanych płytkach to stosowałem takie rozwiązania. Tym razem zamierzam nałożyć kilka plasterków z korka od wina nałożonych na pręt stalowy a drutem miedzianym spróbuję dodatkowo odebrać nadmiar ciepła między tymi plastrami korka. ms
  18. Masz rację, adresowałem pytanie do osób które znają projekt i takie trzy_punktowe podwozie juz wykonywali. Na rysunku poniżej zobrazowanie mojego pytania.
  19. to nie są snapy kulowe ... w sensie osadzonej kulki w plastiku, montaż do kadłuba jest na śrubę przez element mocujący w takim kształcie |_| W ORYGINALE na pewno jest ale to jest model w skali 1:6 i trzymam się projektu a tam to połączenie jest sztywne ms
  20. Jest ruchome - zarówno w dolnym jak i górnym punkcie mocowania przy kadłubie jest możliwy obrót. W projekcie W.Shiera dołem nie ma punktu obrotu a jest sztywny drut i połączenie gumowym ściągiem. Punkt kotwienia pod kadłubem powinien się nieco rozsuwać aby amortyzator pracował prawidłowo ale proponowane w projekcie gumy pod kadłubem to niezbyt eleganckie rozwiązanie. Jeżeli zmontowane na sztywnych punktach kotwienia podwozie mimo możliwości obrotu nie zapewni skoku amortyzatora ok. 20mm to wykonam przesuw dolnego kotwienia i taki ściąg jak w projekcie ale wewnątrz kadłuba. ms
  21. Przy mocowaniu podwozia pod kadłubem zdecydowałem się na gwintowane połączenie i plastikowe snapy zapożyczone od zawieszenia modeli samochodów. Wybrałem najdłuższe jakie znalazłem co pozwoli na ewentualną drobną korektę długości tego elementu a tym samym korektę kąta ustawienia koła. Połączenia lutowane ustalające skok sprężyny oraz połączenia spawane zostały wykonane. Jakość mojego spawania raczej nie kwalifikuje się do pokazania ale połączenie wytrzymało uderzenia młotkiem i mam z tego sporą satysfakcję oraz nadzieję, że wytrzyma lądowanie modelu ? Do wykonania pozostał zastrzał podwozia i tu mam pytanie: prawidłowe jego spasowanie wymaga montażu na modelu ale obawiam się spawania a zasadniczo rozgrzania pręta zakotwionego w bukowym klocku w modelu. Czy ktoś ma pomysł jak do tego podejść bez konieczności budowania "modelu" trzeciego punktu mocowania podwozia po za budowanym modelem ?....no i mam wątpliwość czy "język giętki powiedział to co pomyślała głowa". ms
  22. ....chyba mieszasz rozwiązania konstrukcyjne z napędem a samozapłonowy silnik MVVS odnosisz go do żarowego 4T. Pewnie wkrótce ktoś zbuduje taki sam model z silnikiem benzynowym i znów będzie dyskusja dlaczego taka a nie inna jego pojemność.... nie klasa silnika a jego moc chyba jest tu istotna a w moim przypadku jeszcze brzmienie tłumika i wielkość śmigła. Powody dla których montuje taki a nie inny silnik, chyba już wyjaśniłem. ms
  23. Mam jego książki i wszystkie przeczytałem od deski do deski. Nie uważam jednak, że prawdziwy wicherek musi być zbudowany z materiałów krajowych ? i przy udziale piłki włośnicowej ? Dziś mamy inne urządzenia RC, inne silniki i zupełnie inne możliwości techniczne w projektowaniu i wykonywaniu modeli .... telewizor w tamtych czasach też chyba wyglądał nieco inaczej niż dziś. ms
  24. To jest forum ... opowiedz tą historię. Nie mam pewności, że mam umiejętność budowania modeli, to raczej jest swoiste rzemiosło dlatego chętnie posłucham czy przeczytam jak to należy robić. ms
  25. Kontynuując budowę: 1. pozostawiając wnętrze kabiny do przyszłego wykończenia przesunąłem serwa za jej obrys i z patyczków wykonałem małą pod_konstrukcje a następnie umocowałem półkę na serwa . 2. powstaje też amortyzowane podwozie - z drutu fi 3mm, fi 4mm oraz rurki stalowej 6/4 mm i sprężyny którą ostatecznie ma ukryć owiewka. ms
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.