Skocz do zawartości

mirolek

Modelarz
  • Postów

    3 987
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    25

Treść opublikowana przez mirolek

  1. jest już filmik z oblotu ... polecam ? ms
  2. Panowie ... wolniej czy szybciej to raczej mentalny wybór pilota i dość często pochodna jego umiejętności a model myśliwca Me-109 nie może być "wolno latający" i nie można tu kierować się skalą. Warunków fizycznych przeskalować się nie da dlatego im model mniejszy, tym będzie latać bardziej nienaturalnie szybko. Nawet duże i piękne modele okrętów dziwnie nerwowo podskakują na malutkich falach w spokojnym basenie a modele samolotów latają znacznie szybciej niż nam sie wydaje, że powinny. Obciążenie ok 50g/dm2 nie jest jakieś wielkie ale dla modelu o rozpiętości 90 cm małe też nie jest, dlatego model powinien dobrze szybować gdy "będzie na pełnym skrzydle" ale jako klasyczny myśliwiec-dolnopłat będzie znacznie gorzej się zachowywał w skrętach. Będzie musiał wykonywać je z dużą prędkością albo będzie się zwijał w korek. Pochylenie nosa i "zjazd na skrzydło" będzie szybki i raczej zaskakujący dla pilota, dlatego zbyt słaby silnik źle rokuje w kwestii zbliżającego się oblotu. Model jest pięknie wykonany i szkoda byłoby go uszkodzić ... proponuję wykonać pomiar rzeczywistego ciągu silnika i po przyrównaniu do masy modelu wrócić do jego doboru. ms
  3. Model został dziś wieczorem zwodowany ? Niestety dość mocno wiało i po udanym pływaniu czekałem z oblotem ...ale z ostatnimi promieniami słońca, nadszedł wreszcie ten moment i model wystartował. Bez problemu, bez ściągania na boki czy przytapiania nosa, nabrał prędkości i oderwał się od wody ? Pływaki idealnie stabilizowały model na wodzie ale skrócę wsporniki około 1cm aby zmniejszyć nieco ich zanurzenie. To powinno ułatwić manewrowanie bo model słucha steru kierunku (bez steru wodnego) ale skręty są bardzo szerokie. Niby kawałek pianki i foli ale model całkiem nieźle się prezentuje a emocje związane z oblotem wcale nie mniejsze niż przy większych konstrukcjach, dlatego bardzo dziękuję Wojtkowi (Callab) za wspólny wypad nad zalew, wsparcie techniczne i te piękne zdjęcia..... będzie też wkrótce filmik z oblotu. ms
  4. Wymiana patyczków na których mam zamontowane pływaki nie stanowiła problemu, kilka minut + klej na ciepło i naprawione ? Szykując model do startu z wody, postanowiłem jeszcze pływaki nieco ustabilizować. Pierwotnie planowałem zastrzały z prętów węglowych ale ostatecznie zrobiłem to inaczej. Najlepsze są zawsze proste rozwiązania, dlatego dwie szpilki wbite pod dużym kątem w XPS , kawałek cienkiego ale mocnego sznurka i odrobina kleju na ciepło .... lekko i zarazem dość mocno to wyszło. klej na ciepło nie jest moim ulubionym klejem ale niezbyt mocno rozgrzany dobrze się sprawdza w tym modelu. Mam nadzieję, że wykonana stabilizacja i cały model sprawdzi się wkrótce na wodzie ? ms
  5. autodestrukcja w Eskadrze Jastrzębi .... nie ma zawodów a parcie na tasiemkę rośnie ? ms
  6. Moim zdaniem to zbyt słaby silnik ? ... to jest dobry silnik dla modeli do 500g i dobrze sie sprawdza w modelach ESA które ważą 400g-450g, pewnie nie byłoby problemu przy wadze 730g w modelu górnopłata o dużym obrysie skrzydła ale "warbirdy" muszą mieć moc i lubią dużą prędkość. Sprawdź ciąg silnika na obu śmigłach na wadze : 1. waga ręczna , taka waga jak mają "przekupki na placu" ? trzymasz wagę w ręce i zawieszony model na sznurku nosem w dół, waga pokazuje 730g a po włączeniu dojdzie ciąg silnika i waga pokaże np. 1100g 2. waga kuchena, stawiasz na wadze szeroki rondel albo miednicę i zerujesz wagę, opierasz model nosem w dół skrzydłami o rondel i waga pokazuje ciężar modelu ... po włączeniu silnika wzrośnie waga i to będzie ciąg silnika. Sprawdź ciąg, poniżej 0,8 masy modelu nie odważyłbym się go rzucać z ręki. ms
  7. Do startu i lądowania tym modelem wystarcza kilka metrów a podejście z nad drzew do wyrównania nad wodą nie przekroczy 50m ....można startować i lądować w przydomowym oczku wodnym ? ms
  8. Patrykowi chodzi o to, że model pochylony na skrzydło może sie kręcić w kółko. Do startu z wody model nie może leżeć na jednym skrzydle bo nie uda sie go puścić prosto do startu. Sam to sprawdzisz jak postawisz model na wodzie - jak utrzyma się na samym kadłubie bez opierania się pływakami to wystartujesz błyskawicznie ale pochylonego na bok nie rozpędzisz. Ja dziś wykorzystałem godzinę ładnej pogody i mimo silnego wiatru oblatałem model ? Przy domu nie wiało ale na łączce pod miastem niestety ostro zawiewało ale skoro już się wybrałem ... to poleciałem. Udało się nawet nakręcić kilka ujęć a tym samym oblot zaliczony i udokumentowany. Niestety kępa trawy przy lądowaniu uszkodziła jeden pływak ale taki drobiazg nie zepsuł mi dobrego humoru po udanym oblocie. ms
  9. Świetnie się prezentuje i całkiem dobrze sobie radzi na trawie ale dość krótkie wsporniki pływaków zrobiłeś - nie obawiasz się, że będzie "leżał na skrzydle" ? Na wodzie tzn. na falach model się kołysze, wysoko podniesiony pływak może nie chcieć się od wody odkleić a pochylony model będzie robił cyrkle ....dość podobne do tych na trawie. Masz regulację ciągu silników zatem na pewno uda się model do startu wyrównać ale nawet przy rozbiegu model na fali może się znów pochylić i jak pływak złapie wodę, to zabawa od początku. ms
  10. mirolek

    F4U-1A CORSAIR

    Marek -masz spore zaległości w oblotach a chyba jakieś słońce się dziś pokazało i jutro może też przyświeci. Nie żebym naciskał ... ale na kanale "combaciarnia" dawno nic nowego się nie pojawiło ? ms
  11. ... to byłby nienaturalnie cicho latający model jak zabaweczka z marketu dla małych dzieci .... a jest prawdziwie warcząca i dymiąca makieta czyli duża zabawka dla dużych dzieci ?? ms
  12. Brawo - model i pilot pięknie się zaprezentowali ? Dzięki za inspirację .... ms
  13. Przemek - patrząc na to co już zrobione to ogon jest powiększony względem oryginału, nie będzie problemu. Model jest zacny i naprawdę w powietrzu świetnie wygląda. W Eskadrze Kraków Tadek szalał tym modelem a widok tych smukłych skrzydeł niezapomniany - trzymam kciuki za ten projekt ? ms
  14. Gratuluje udanego oblotu ? ms
  15. Przemku .... nie ograniczaj się :-)) Ten jest fajny ale takie modele muszą być duże bo inaczej ginie efekt ... drukuj 2,5m Brawo za ukończenie projektu i oblot - model świetnie wygląda i super brzmią silniki ? BRAWO!!! ms
  16. W jednych kleszczach trzymasz a drugimi wyginasz ... dasz radę i nic nie uszkodzisz. ms
  17. Pływaczki już oklejone i zamontowane. Miałem problem z miejscem ich lokalizacji pod skrzydłem bo oryginał miał stały pływak w połowie długości skrzydła lub pływak podnoszony zlokalizowany na jago końcówce. Ostatecznie pływak zamontowałem na dwóch patyczkach bambusowych u nasady lotki, wykorzystując do montażu wzmocnienie skrzydła pod lotkę oraz dźwigar przy krawędzi natarcia. Z prętów węgłowych planuję jeszcze wykonać usztywnienie pływaka ale dopiero po potwierdzeniu, że wysokość zamocowania pływaka jest prawidłowa. W modelu Kingfisher wydłużałem pływaki dwa razy aby uniknąć kołysania modelu na wodzie. Tym razem skorzystałem z tych doświadczeń i ustawiłem spód pływaka na teoretycznej linii zanużenia która moim zdaniem na pokazowym filmie DIY pokrywa się z wysokością redanu. Wsporniki wyszły bardzo długie i trochę się obawiam o ich trwałość i bardziej mam na myśli uszkodzenia transportowe, niż opór wody ? Pływaki są dość małe ale mam nadzieję, że przeciwbieżne śmigła zniosą moment odśmigłowy i nie wystąpi efekt topienia lewego pływaka jaki dokucza modelom jednosilnikowym. ms
  18. mirolek

    RWD 4

    Nie taki mały samolocik wyszedł .... piękna robota ? ms
  19. Jarek - do startu z trawy lepiej nie montować pływaków. Wczoraj oblatałem swój model, wystartował z trawy i poderwał się po 3-4 metrach rozbiegu. Wiem, że bez filmu oblot jest niezaliczony ale około 8 rano nie znalazłem nikogo kto mógłby potrzymać przez chwilę aparat ... zatem jest tylko zdjęcie wykonane przed startem Model lata świetnie, wymagał niewielkiego trymowania z uwagi na ściąganie na lewe skrzydło ale po chwili był opanowany, wyrównał i latał na 1/3 gazu. Właściwie to im leciał wolniej tym było mu lepiej ? Spokojny w locie dobrze sterowny i tak się trzymał powietrza, że czasami miałem wątpliwości czy leci. Do lądowania leciał tak wolno, że został praktycznie w miejscu przyziemienia. Do kolejnego lotu nie będę kombinował z ustawieniem silników, założę śmigła przeciwbieżne i sprawdzę czy zniknie efekt zaniżania lewego skrzydła. Zachęcony dobrym zachowaniem modelu w locie i piękną pogodą pozwalającą na rozmyślanie o wodowaniu, usiadłem do zrobienia pływaków i z kilku elementów XPS-u skleciłem proste pływaczki Mam nadzieję, że cztery pręty węglowe umocowane we wręgach pływaka i wzmocnieniach skrzydła pozwolą na stabilne zamocowanie pływaków ms
  20. mirolek

    F4U-1A CORSAIR

    Pięknie wygląda - po raz kolejny wpędzasz mnie w kompleksy Już się przemogłem i jakieś linie podziału blach rysuję na swoich modelach ale te numerki na podwoziu .... zmiotły mnie z planszy. ? SUPER MS
  21. mirolek

    F4U-1A CORSAIR

    rok temu, albo inaczej ..... piętnaście modeli temu nie wierzyłeś ? Cieszę się, że budujesz kolejnego esiaka i mam nadzieję, że wyszukasz jakieś niestandardowe malowanie. Tych granatowych to już na niebie sporo było i szkoda Twoich możliwości i doświadczenia na powielanie schematu. ms
  22. łączenie pod kątem to jeden z wariantów klejenia ale można też wykonać łączenie po prostej ale między żebrami za to z podklejeniem taśmą papierową lub cienką balsą od spodu ms
  23. mirolek

    RWD 4

    Pamiętam, że miałem ten sam dylemat ... tylko w większej skali ? Rozwiązanie na małych blaszkach i śrubkach mocujących okazało się bardzo trwałe - zobacz na ten filmik: przepraszam za mały off-top ale znajdziesz w filmie ten fragment, gdzie jest pokazany montaż skrzydła i sam się przekonasz, że tak jak to wymyślono w biurze konstrukcyjnym RWD ... to się sprawdza ? Miałem słabsze lądowania, uszkodziłem kiedyś ogon po kapotażu, uszkodziłem mocowanie amortyzatora podwozia, uszkodziłem końcówkę skrzydła po tym jak wiatr położył model na bok tuż nad ziemią ale nigdy nie uszkodziłem mocowania skrzydła. ms
  24. mirolek

    RWD 4

    czy nie lepiej zrobić dwa stalowe haczyki z drutu fi 1mm zaczepione we wręgę a skrzydło mocować jedną plastikową śrubką? Możesz też takie haczyki wystające ze skrzydła osadzić na zewnątrz kadłuba w zaczepach wypuszczonych z kadłuba. Wtedy będą punkty montażowe osadzone szerzej co usztywni montaż skrzydła. Oryginalnie skrzydło było mocowane na 4 uchwytach w specjalnych kotwach wystających z kadłuba pod skrzydłem - możesz zatem wykorzystać ten sam sposób i zrobić coś takiego... i oczywiście jedną małą śrubką od góry dokręcić skrzydło aby nie odfrunęło ? ms
  25. Panowie, przy wadze modelu 1kg obciążenie powierzchni nośnej nie przekracza 35g/dm2 .... czyli jest dobrze a nawet bardzo dobrze. W pełni podzielam pogląd Krzyśka, że najlepiej latają modele lekkie ... i tak właśnie jest w tym przypadku. Gąska budowana jest z lekkich materiałów i ma spory kawał nośnego skrzydła. Nie będzie zatem przecinakiem a jak rozumiem intencje Patryka, chodzi o to aby nie zdmuchiwała go lekka bryza ? ms
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.