Skocz do zawartości

mirolek

Modelarz
  • Postów

    3 988
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    25

Treść opublikowana przez mirolek

  1. Pierwsze słyszę, że łodzie latające startują tylko takie co mają płaskie dno To jakiś absurd bo chyba nie żart. Większość łodzi latających (jak sama nazwa wskazuje) ma kadłub w kształcie łodzi a nie płaskie dno w stylu pontonu dlatego dobrze pływają i równie dobrze startują oraz miękko i bez podskoków lądują. Moja Catalina startuje z wody bez problemu a zaręczam, że nie ma płaskiego dna podobnie jak oryginał. ms
  2. Temat założył "Chicken07" któremu starałem się doradzić co dalej ......a wyszło na to, że to ja poszukuję modelu Czytanie ze zrozumieniem to chyba zamierająca sztuka. ms
  3. Czy 161 Eskadra zamierza pokonać konkurencję sprzętowo? Aircombat to przecież nie pozycyjna wojna na wyniszczenie przeciwnika. Mając maszyny z zeszłego roku + te z konkursu i realizując teraz nowe projekty wyznaczacie nowy standard walki w trzech rundach eliminacji innymi modelami. Całe szczęście, że regulamin już ogłoszony i taki punkt regulaminu nie przyszedł komuś do głowy Tak bardziej poważnie, to czuję się przytłoczony i też muszę zabrać się za nowy projekt ... chyba ogłoszę mobilizację w Eskadrze Kraków. ms
  4. 4T Fs30 to motorek około 5cm3 co wydaje mi się zbyt małym silnikiem do tego modelu. Proponowałem klasę 32 z silników dwusuwowych co pozwala z tej samej pojemności i podobnej wagi napędu uzyskać więcej mocy. ASP to tanie silniki ale trudne w regulacji i faktycznie mogą irytować - trzeba szukać serii z niebieską głowicą bo są analogią silników Magnum, wykonywanych na rynek amerykański i sprawdzają się znacznie lepiej. EDIT: - to sprawdź rodzinkę "Evolution" mam taki silniczek w Cessnie i jestem zadowolony a kosztuje 200zł mniej od OS-Max-a ms
  5. Masz rację, że plany były spaliniaka ale zmieniałeś nieco konstrukcje a mechaniczne własności sklejki 0,6 raczej bym nie przeceniał. Zmniejszenie modelu paradoksalnie nie pomogło bo kratownicowy układ jest sztywniejszy gdy jest większy zakładając pełne utwierdzenie węzłów. Zasadniczy problem to mocowanie wręgi silnika bo moim zdaniem jest zbyt delikatne a jej grubość proponowałbym zwiększyć do 6mm aby śruby mocujące łoże nie przeleciały na wylot Do mocowania stosuje się zwykle nakrętki kłowe a te zagłębiają się ok 3mm we wręgę. Swoją wręgę będziesz musiał jeszcze ażurować aby osadzić zbiornik paliwa. Jeżeli nie zwiększysz grubości wręgi to zastosuj do mocowania łoża szerokie podkładki stalowe i nakrętki samokontrujące tzn. z wkładką teflonową aby nie odkręciły się w locie a zbiornik nie osadzaj korkiem we wrędze silnika tylko zrób małe dziurki na przewody paliwowe a zbiornik osadź w piance lub gąbce za wręgą odpowiednio zabezpieczając przed zgnieceniem rurki wychodzące ze zbiornika. ms
  6. Moim zdaniem szkoda tego modelu pod spalinę bo jest piękny i doskonale lata tak jak go zbudowałeś. Nie unikniesz wzmocnienia przedniej części modelu pod silnik spalinowy a zbiornik zapewne naruszy misternie wykonane wnętrze. Pod taką rozpiętość wskazany byłby silnik klasy 46 ale model jest stosunkowo lekki i powinien dobrze radzić sobie na silniku klasy 32. Jeżeli się zdecydujesz na zmianę to proponuję pogrubić wręgę silnika i zastosować dodatkowe listwy sosnowe od wręgi silnika w głąb kadłuba aby przenieść drgania a śmigło precyzyjnie wyważyć. Waga modelu wzrośnie a zatem serwa SW i SK dobrze byłoby zamienić na standard bo wzrosną też siły na powierzchnie sterowe. ms
  7. Nareszcie ukrywany w pracowni projekt ujrzał dzienne światło :-) Miałem okazję na pewnym etapie budowy podglądnąć ten model i naprawdę robi wrażenie zarówno wielkością jak i perfekcją wykonania. To właściwie makieta wiernie budowana na podstawie starych planów i wielu zdjęć oryginału. Świetnie się prezentuje Czekam na więcej zdjęć z budowy i rysunek planowanego wykończenia. Czy to będzie malowanie jakie pokazałeś na filmie? ms
  8. Kadłub został delikatnie przeszpachlowany w okolicach dziobu oraz pokryty w całości papierem japońskim. Aby łatwiej było pracować nad wykończeniem modelu, zmontowałem też specjalną podstawkę dopasowaną do kształtu kadłuba. To ostatnie zdjęcie gotowej konstrukcji, teraz trzeba podjąć decyzję w jakich kolorach wykończyć model aby z oczekiwanym na ferie śniegiem, dało się go oblatać. ms
  9. Po tej burzliwej dyskusji cieszę się, że wybór koncentruje się na modelu Air-Travel. To dokładnie taki model jaki proponowałem tydzień temu, który moim zdaniem idealnie wpisuje się do kategorii FUN. Prosta konstrukcja, prostąkatny obrys pałata, stosunkowo gruby profil i raczej duża powierzchnia nośna a wydłużony kadłub pozwala na zmniejszenie powierzchni SW co nadaje tej kosntrukcji całkiem dynamicznego wyglądu. To dobry wybór i mam nadzieję, że model spełni pokładane w nim oczekiwania. Z silnikiem klasy 46 będziesz mógł nim poszaleć. Jak czytałem wcześniejsze propozycje dotyczące budowy warbird-a w klasie ACES to się mocno zastanaiwałem nad sensem udzielanych tu porad, gdyż przypomina mi to kierowanie kogoś wąską ścieżką w stronę wulkanu z radą uważaj na gorąco. ms
  10. Wygląda ja sterowiec ze skrzydłem Gdzie obudowa ukrywająca silnik, gdzie atrapa prawdziwego silnika, gdzie kołpak, karabiny itp..... ostatni konkurs na model ESA, strasznie podniósł oczekiwania co do wykończenia choć regulamin ESA tego nie wymaga Śmigło dość duże - jakie? ms
  11. Proponuję edukację kolegi, zacząc jednak od ortografii. ms
  12. Dlaczego "mały" nie miał mieć chronionej tylnej półsfery? Postęp nie zawsze oznacza tylo dobre rozwiązania bo weryfikuje je dopiero życie a zastosowania frontowe dla Wilka były planowane bardzo różne. W czasach dynamicznego rozwoju lotnictwa w drugiej połowie lat 30-tych, założenia do budowy kolejnego pościgowca starzały sie równie szybko jak dziś smartfony, dlatego nie ma sensu jednoznacznie krytycznie oceniać decyzji, które podejmowane były w innym czasie i w innej sytuacji. ms
  13. Na spodzie kadłuba w wczęści redanu wykonałem laminat z tkaniny 50g/dm2. Nie uwzględniłem tego ciężaru przy szacowaniu obciążeń ale myślę, że nie doszło więcej niż 10g gdyż przy układnaiu tkaniny odsączyłem nadmiar żywicy. Od góry kadłub został ostatecznie zamknięty w części dziobowej, wcześniej wykonałem wzmocnienie pod montaż skrzydła oraz otwory na kołki ustalające jego położenie. Skrzydło zaklinowałem na +1 stopień a pod skrzydłem wykonałem w kadłubie wypełnienie z balsy 5mm dopasowane do kształtu skrzydła i uszczelniające kadłub. ms
  14. mirolek

    LWS-4 Żubr

    Nos Żubra jest znacznie dłuższy niż Mosguito więc wyważenie pakietem nie będzie stanowiło problemu ale kadłub jest chyba szczuplejszy - czy na pewno zmieścisz pakiet do wnętrza kadłuba? W pierwszej wersji Me-110 pakiet wciskałem z boku w kadłub i choć to nie jest ładne to jednak bardzo funkcjonalne rozwiązanie ale latałem wtedy na 1800mAh. Druga wersja Me-110 doskonale sobie radzi z pakietem 1300mA i reglami 10A. Transplantacja organów wprost nie zawsze musi być szczęśliwym rozwiązaniem bo w ciągu kilku lat silniki stały się wydajniejsze i mniej prądożerne co pozwala budować lżejsze modele - zasilane z mniejszych pakietów. ms
  15. Trzeba rozciąć w osi gondole, wydłubać od środka miejsce na loże silnika i podwozia a potem ponownie skleić. Zostanie tylko mały ślad po łaczeniu epp. Jeśli chodzi o przeciwne obroty śmigieł to uważam, że nie ma co do tego przywiązywać zbyt dużej wagi bo model i tak po awarii jednego silnika wpadnie w korek i jest nie do utrzymania w locie na jednym silniku. Latałem modelami dwusilnikowymi z obrotami przeciwnymi oraz zgodnymi i efekt zawsze jest taki sam. Znoszenie momentów obrotowych jest wyczuwalne tylko w przypadku gwałtownego przyspieszenia. Wtedy faktycznie przeciwne obroty silników nie powodują chwilowego skęcania wzdłuż osi wzdłużnej modelu. Jednak kłopot z doborem śmigieł czyni to rozwiązanie bardzo kłopotliwym. ms
  16. Aeroklub też robi takie spotkanie modelarzy o 12.00 w Pobiedniku. Dzień jest tak krótki, że spotykanie się o 14 nie ma sensu, zatem 12.00 jest akceptowalna choć zwykle głowa boli i z dojazdem na lotnisko jest mały problem ms
  17. No to Wojciechu rozwinąłeś temat Było zimno i ostro wiało ale przecież kliku desperatów się zjawiło i zdjęcia z szampanem były. Ja niestety zbyt późno wróciłem do Krakowa i zostały mi przygotowane na tą okoliczność rakiety .... może noworoczne spotkanie powtórzymy w styczniu przy lepszej pogodzie? Mam gotowego do startu RWD21 i tylko czekam na sprzyjające warunki. ms
  18. Na gorący akumulator jest jedna rada latać wolniej i mniej agresywnie :P Jak testowałem w Spadzie różne silniki to miałem taką konfigurację, przy której wyciągałem z modelu zimny pakiet - silnik AXI 690kV, śmigło GWS HD 11x7 a model latał z pakietu 1300mAh około 9 minut na zaciętej manetce. Po dwóch testowych walkach z Rafałem zmieniłem jednak ten silnik na nieco szybszy bo latałem tak wolno, że Rafał ciął mnie w jednej walce trzy razy a ja nie mogłem wejść mu na ogon ..... dokładał do pieca i uciekał.
  19. Serwa nadal nie dostępne ale wymontowałem z innego modelu i osadziłem w kadłubie Bulinki aby właściwe wkleić bowdeny, Kadłub został polakierowany od środka celem zabezpieczenia przed wodą, która zawsze znajdzie sobie jakiś sposób aby dostać się do wnętrza a następnie tylna część kadłuba została zamknięta od spodu balsą 2mm. Balsę przed klejeniem również wcześniej polakierowałem i mam nadzieję, że po sklejeniu żywicą powstała w tylnej części kadłuba szczelna komora. Po kolejnym wieczorze spędzonym w piwnicy, kadłub został całkowicie zamknięty. a z żabiej perspektywy, wygląda bardzo okrętowo Mając praktycznie ukończoną konstrukcję, zważyłem wszystkie elementy i oszacowałem ciężar modelu do lotu: płatowiec 790g silnik 270g pakiet 150g 2 serwa MG930 - 50g 3 serwa MG90 - 50g przedłużacz serwa - 5g odbiornik 15g zbiornik i osłona 40g galanteria- 30g pokrycie (?) - 40g razem: 1440g - czyli poniżej szacowanego na wstępie 1,5kg Dla tej wagi wsp. obciążenia powierzchni nośnej to 49.2 g/dm2 - jest OK ms
  20. mirolek

    LWS-4 Żubr

    Ten tępy przód jak po zderzeniu z betonową ścianą nie wróży modelowi osiągów na miarę Mosquito czy Me-110. To jest okropnie brzydki samolot i nigdy nie miałem do niego sympatii ale "krajowy" i wart pokazania w walce aircombat. Zapewne inspiracją był obecnie browar i chęć "oparcia" na tym modelu kolejnych zawodów. Obyś tylko uniknął problemów jakie miały oryginały, lepiej od razu wklej węgiel w skrzydło a nie staraj się budować płata na drewnianym dźwigarze Trzymam kciuki i czekam na gotowego do walki sparing partnera ms
  21. serwa tuż za silnikiem a pakiet gdzie .... od spodu czy bokiem? ms
  22. Też dostałem w paczce taki mega kawał epp do wyginania i sklejenia - ażurujesz to w środku czy zostawiasz pełny klocek? ms
  23. Jest bardzo dużo modeli do wyboru w kategorii "dolnopłat" ale było znacznie łatwiej doradzić gdybyś sprecyzował do czego ma służyć nowy model. Spitfire jako drugi model spalinowy to jak słusznie zauważył kolega, zły wybór. Moim zdaniem, wszystkie myśliwce z okresu wwII niezależnie od miejsca lokowania płata będą zbyt szybkie przy lądowaniu i zbyt łatwe do przeciągnięcia w skrętach. Trenerek górnopłat którym latasz to spokojny model który sam koryguje sporo błędów pilota a przy podejściu do lądowania jest stateczny z uwagi na spory wznios płata. Proponowałbym zmianę kryteriów wyszukiwania i określenie jaki kolejny krok chcesz wykonać, wtedy łatwiej byłoby doradzić. Moim zdaniem należy szukać prostego w budowie modelu o prostokątnym obrysie płata, bez wzniosu ale o dwuwypukłym i raczej grubym profilu. To oznacza raczej model w kategorii FUN Fly co pozwoli nauczyć się podstawowych reakcji na model bez wzniosu przy niezbyt dużych prędkościach lotu a zarazem pozwoli cieszyć się przyjemnością latania podstawowego zakresu akrobacji. ms
  24. Ciekawy projekt Odpowiedź na Twoje pytanie jest zależna od tego gdzie zamierzasz lokować pakiet. Jeżeli dasz serwo w ogonie to obawiam się, że braknie długości nosa na pakiet. Moim zdaniem nie unikniesz dwóch serw na SW i lokował bym je w belkach kadłuba na wysokości serw lotek. Kolejne 10g na serwo nie powinno stanowić problemu wagowego a dzięki temu, że serwa będą blisko SC nie będzie problemu z wyważeniem. ms
  25. czadowe jajeczko .... takie połączenie świąt BN i WN Mam tylko wątpliwość czy pozwoli na skręcanie modelu na śniegu. Gumka przy nartach sprawdza się najlepiej. Pierwotnie stosowałem drut stalowy do poziomowania nart ale kilka razy mocny wiatr postawił nartę do pionu co nie było miłe w pilotażu modelu. Założyłem mocną gumkę na przód i żyłkę ograniczającą na tył i przy takim rozwiązaniu już nic mnie nie zaskoczyło w powietrzu Z tyłu mam taką małą nartę i doskonale się sprawdza przy skręcaniu modelu ms
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.