



-
Postów
4 052 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
29
Treść opublikowana przez mirolek
-
Piękny model ale czemu lotki krawędziowe na nie skręcany linkami płat ? To bardzo psuje sylwetkę modelu i staje się z lotkami za bardzo "współczesny" Oczywiście słupki i linki nadadzą mu charakteru ale mając taką piękną maskę silnika lepiej wyglądałby bez lotek, sterowany jedynie ogonem. ms
-
Marku - jedziemy i nie trzeba nam koszulek innych niż "ESKADRA KRAKÓW" :-) Na ten widok drżą już kolana Czechom a jak jeszcze okleimy samochód to niech się boją ..... bo mają czego. Może jakieś opaski biało-czerwone na kaski albo małe chorągiewki przyczepiane do paska nadajnika??? Proponuje jednak wyjazd w środę rano bo jak pojedziemy we wtorek po pracy to racząc się czeskim narodowym trunkiem możemy stracić sporo bojowego zapału na drugi dzień :-) ms
-
nie ma co kończyć wątku tylko trzeba go systematycznie wzbogacać o kolejne filmy z latania oraz uwagi dotyczące eksploatacji. Problematyczne mocowanie podwozia trzeba nieco zmodernizować aby model samodzielnie startował do lotu. Z tego co pamiętam rzuciłeś też wyzwanie do walki mojej Balilli, zatem filmik z lotu z taśemkami na pewno tu się jeszcze pojawi ms
-
trochę rzemieślniczo wyglądają te śruby. Czy nie lepiej byłoby w listwie natarcia osadzić dwa kołki ustalajace i zaczopować je w kadłubie a zostagwić tylko jedną śrubę na spływie? ms
-
Bulinka czyli hydroplan własnego pomysłu
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Po tych udanych lotach wstąpił we mnie nowy zapał Rozbrajam kadłub aby zmodernizować przód. Cztery nowe wręgi wg.pokazanego wcześniej szkicu już wysłałem na ploter. Zwiększam nieco długość przedniej części kadłuba koryguję kształt kila zapewniając większą długość redanu i lepszą wyporność. Po urlopie Bulinka znów będzie pływać ms -
Bulinka czyli hydroplan własnego pomysłu
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Bulinka wreszcie poleciała :-) Po kilku nieudanych próbach startu z wody i wymianie dwóch zamoczonych i niesprawnych serw, postanowiłem spróbować startu z nisko skoszonej trawy. Poszło gładko a model wymagał niewielkiego trymowania. Na pełnym gazie czy też na połowie gazu zachowywał się bardzo stabilnie i można było zdjąć ręce z drążków i delektować się lataniem. Nieco gorzej było z podejściem do lądowania w czasie którego ściągało go na prawe skrzydło. Analogicznie przy stracie konieczne było trzymanie na lewo ale gdy juz model oderwał się od podłoża latał jak po przysłowiowym sznurku. Upał był nieznośny i niewiele udało się zarejestrować z fazy lotu gdyż kamera na daszku czapki filmowała zbyt nisko a telefon komórkowy kolegi nie radził sobie z ostrością przy tak silnym słońcu. https://picasaweb.google.com/lh/photo/UVkPkYSHenPI-x1UYEXL9Xg-O25H_w5bHmggAo5XPHg?feat=directlink W drugim locie zawiodła niestety elektronika a dokładnie serwo lewej lotki które wcześniej już dokuczało i prawdopodbnie się zablokowało a model zaliczył niefartowny upadek w wysoką trawę. Konieczna mała naprawa i wymiana kolejnego serwa które po kilku zalaniach niestety nie zawsze działa prawidłowo. Mimo tego zakończenia pozostało niesamowite uczucie satysfakcji . Model lata i do tego bardzo poprawnie a to znaczy, że wkrótce wystartuje również z wody. ms -
Jak się udał piknik? Nikt nic nie napisał a pogoda była rewelacyjna. W sobotę wybrałem się rano na lotnisko nad Drwiną, potem dojechali kolejni modelarze i zanim upał stał się nieznośny polataliśmy kilkoma modelami. https://picasaweb.google.com/111364731422052630499/Loty_2015#6168802068355957410 ostatni film w galerii :-) ms
-
Założenie było takie, że ma być prosty i tani w budowie oraz ma służyć do nauki latania. Coś mi nie pasują założenia do rysunku. Jeżeli prosty to silnik ciągnący a nie pchający przy którym zawsze kąt zaklinowania jest problematyczny. Jeżeli tani to po co wzmacniać depron listewkami skoro można zrobić belkę z jednej listewki lub rurki węglowej. ms
-
Obrona Browaru Raciborskiego -Piknik Rybnik 27.06.2015
mirolek odpowiedział(a) na modelpiotrek temat w Filmy modelarskie
Rewelacja :-) Brakowało w powietrzu tasiemek i browar nie został trafiony ale świetna zabawa. ms -
Jeżeli jest amortyzacja to OK. Mój model przechyla się przy rozbiegu właśnie przez amortyzację Naciśnij model z góry i sprawdź czy nie ugina się sama oś pomiędzy kołami. Oś nie może się wyginać, musi być sztywna bo inaczej koło zmienia położenie. Słusznie Przemek sugerował zbieżność kół - takie rozwiązanie też jest bardzo dobre ale w przypadku amortyzowanej osi nie do wykonania. Usztywnij oś i zobaczysz różnicę. ms
-
Przy podparciu typu V skręcanie będzie możliwe dopiero za miejscem mocowania podparcia czyli na znacznie mniejszej długości skrzydła. Teraz jest znacznie lepiej a będzie super gdy całość ściśnie i usztywni pokrycie. ms
-
wszystkie model wwI maja ten sam problem - max obroty i puszczenie modelu a nie powolny rozbieg pomaga ale trzeba do startu pomocnika :-( W mojej Balilli wzorem wcześniej zdobytych doświadczeń przy Albatrosie, zamontowałem oś kół na mocnych gumach. Przeglądałem zdjęcia powyżej i masz to połączenie na sztywno za pomocą "trytytki". W rozbiegu moment obrotowy dociska lewe koło i powoduje jego odchylanie a tym samym zmianę toru jazdy. Jeżeli jest guma to model pochyla lewe skrzydło ale nacisk na podwozie rozkłada się bardziej równomiernie a koła zachowują równoległość toczenia się w rozbiegu. Warunek podstawowy - oś kół musi być sztywna aby docisk lewego koła nie powodował jej ugięcia. Same golenie mogą być cieńsze ale ta oś i równoległość kół jest najważniejsza. Pewnie nie zauważyłeś w moim modelu, że oś podwozia umieściłem na żywicy w rurce węglowej a końce tej rurki dodatkowo wzmocniłem nitką aby nie pękała... taki prosty pomysł ale się sprawdził i Balilla startuje całkiem poprawnie :-) Alternatywą jest tak duża sztywność całego podwozia aby nie ulegało odkształceniom od momentu obrotowego silnika - równoległość toczenia się kół przy zmiennym obciążeniu jest rozwiązaniem Twojego problemu ms
-
Dwupunktowe podparcie skrzydła i skrócenie tym samym ramienia sił skręcających płat, moim zdaniem rozwiąże problem. Wypełnienie pomiędzy dźwigarami choć bezpośrednio nie bierze udziału w oddziaływaniu na skręcanie wzdłuż wzmacnianego dźwigara, zwiększa sztywność całego płata poprzez wzmocnienie żeberek na ścinanie w przestrzeni międzydźwigarowej. ms
-
Raczej mnie wymęczyła walka z trawą Zanim model wystartował, kosiłem jeszcze środek pasa aby wydłużyć rozbieg. Kilka słonecznych dni i będzie można wszystko zebrać a wtedy lotnisko będzie bardziej przyjazne dla modeli. ms
-
Możesz zwiększyć sztywność płata wypełniając przestrzenie międzydźwigarowe. Zastrzał typu V też byłby dobrym rozwiązaniem. ms
-
Rozpiętość słuszna ale obciążenia na lotkach nie są duże. Do wprowadzenia modelu w wiraż czy beczkę wystarczy niewielkie wychylenie lotek i siła serwa rzędu 2 -3 kg. Na ogon na pewno musisz zastosować serwa typu standard po 4 -5 kg ale na lotki można było zastosować serwa o mniejszej wadze np. MG16R czy MG930 Wicherek lata powoli i nie będziesz ćwiczył akrobacji 3D, zatem nie ma co przesadzać. Zamontowałeś standardy, też będzie dobrze bo dla wicherka kolejne 50g nie stanowi problemu ale masa jest odsunięta od osi podłużnej modelu i chyba będzie skupiona za zastrzałem co przy "trudnym lądowaniu" będzie niepotrzebnie obciążać płat. Z jednej strony zostawiasz mocowanie na gumkę i kołki jak dla małego modelu z drugiej zwracasz uwagę na rozpiętość i obciążasz płat jak w dużym modelu. Brak kesonu zwiększa skręcanie skrzydła co przy małym modelu nie stanowi problemu ale w dużym już tak, zwłaszcza gdy pojawia się skupiona masa. Widzę tu małą niekonsekwencję ale mam nadzieję, że tak uniwersalna konstrukcja jak wicherek poradzi sobie z tymi drobnymi problemami. RWD-6 miał problem właśnie ze skręcaniem płata przy większych prędkościach a rozwiązaniem był drugi zastrzał. Powiększając konstrukcje wicherka trzeba to mieć na uwadze, że rośnie rozpiętość, masa a zatem i prędkość modelu czego wynikiem będą większe siły jakie działają na płaty. Mocowanie skrzydeł proponuje jeszcze przemyśleć ms
-
Pogoda dziś w kratkę ale poranek był słoneczny i całkiem przyjemny. Wybrałem się na lotnisko z modelem który w zeszłym sezonie nie latał a który ma dostatecznie duże koła by poradził sobie z wysoką trawą. Skoszona trawa nie została zgrabiona a koła grzęzły w mokrym sianie i nierównościach terenu. Wiele prób kończyło się kapotażem ale wreszcie model udało się poderwać i polatać. Zmontowałem krótki filmik: https://picasaweb.google.com/111364731422052630499/Loty_2015#6162516080328890210 ms
-
moim zdaniem za duże ale skoro już osadzone to nie ma sensu ich wymieniać. ms
-
Najlepsze są proste rozwiązania :-) Mam jednak wrażenie, że przesadziłeś z wielkością serw - czy to standardy? ms
-
Łódź latająca X-28 Osprey - model wg własnego projektu
mirolek odpowiedział(a) na Callab temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
W przylasku jest wielu wędkarzy, można żyłkę na pływak zahaczyć i wyrwać rybkę z wody Ospre-y pięknie się prezentuje ze znakami i dekoracjami, byłoby dobrze jeszcze przed urlopem sprawdzić czy Twoja koncepcja się sprawdza. ms -
Łódź latająca X-28 Osprey - model wg własnego projektu
mirolek odpowiedział(a) na Callab temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Wkipedia podaje .... Rybołowy są aktywne cały dzień od świtu do zmierzchu i godzinami mogą przesiadywać na słupach lub wierzchołkach martwych drzew. W trakcie migracji wiosną i jesienią widuje się luźne koncentracje tego ptaka dochodzące do kilku lub kilkunastu osobników. Bardziej zaznaczają się odloty. W locie przyjmuje charakterystyczną sylwetkę z uniesionymi skrzydłami. W powietrzu porusza się z prędkością 30 – 60 km/h. Przed zanurkowaniem wysuwa do przodu nogi i łapie zdobycz długimi, smukłymi i ostrymi pazurami. Może nurkować i przez chwilę pływać po powierzchni wody rozpostartymi skrzydłami. Aby poderwać się do lotu uderza silnie skrzydłami i z rybą w szponach oddala się do spokojnego miejsca lub gniazda. Wobec człowieka jest bardzo płochliwy. Zatem fakt, że Twój model zanurkuje i po chwili wypłynie jest w pełni zgodny z jego naturą ms -
Masz już prawie koniec a pytałem o oblot bo wykonałeś wersję oryginalną czyli bez lotek. Będziesz potrzebował sporo miejsca do oblotu. Śruby oczywiście stalowe, podwozie ma się w krytycznej sytuacji wygiąć a nie odpaść. ms
-
Dobrze jest różnicować kolory góry i dołu. Malowanie nie jest problemem gdy lata się modelem i cały czas kontroluje jego położenie. Jeżeli jednak wystartujesz w zawodach i będziesz próbował zobaczyć nieco więcej niż swój model to szybko się przekonasz, że taka drobna rzecz jak kamuflaż pomaga lub przeszkadza w opanowaniu modelu. Mój czerowny Hellcat niegdy nie zaliczył kreta na treningu albo w treningowej walce trzech modeli. Wysoka sylwetka pomogała w orientacji ale na zawodach ostro poszedł w glebę gdy walka toczyła się w oddaleniu, z wiatrem od strefy..... nie wiedziałem gdzie góra a gdzie dół :-) ms
-
Nieśmiertelny temat Cieszy oko kolejna konstrukcja i zbliżająca się do końca historia budowy - gdzie szykuje się oblot? ms
-
Gratulacje !!!! Przez skromność zapomniałeś tylko dodać, że po raz drugi zdobyłeś "Wstęgę Narewki" czyli pierwsze miejsce na zawodach o Puchar Europy Centralnej Wodnosamolotów w Starym Dworze - Gmina Narewka. ms