-
Postów
3 988 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
25
Treść opublikowana przez mirolek
-
Bulinka czyli hydroplan własnego pomysłu
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
nie ma się co śmiać ... woda zimna i kąpiel nie wchodziła w grę dlatego do ogona była przywiązana żyłka. Hydroplany to jednak zabawki na lato Najgorsze że w skrzydle pojawiła się niewielka ilość wody, większość udało się wykapać a reszta musi wyschnąć. ms -
Pfalz DIII - model oklejany folią (czy to jeszcze ESA)
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele ESA
Próbowałem najdziwniejszych ewolucji przy róznych prędkościach i nic złego się nie działo. Oklejony jest tylko dolny płat i pewnie dlatego nie zrywa. Do pionu idzie około 15-20m a potem brakuje mocy i przewalał się na skrzydło, z korka wychodzi sam po puszczeniu drążków - nic go specjalnie nie wyróżnia w stosunku do Spada ale potrafi lecieć nieco wolniej i jest bardziej zwrotny co zapewne wynika z różnicy wagi i może z braku podwozia. ms -
Pfalz DIII - model oklejany folią (czy to jeszcze ESA)
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele ESA
Nie wiedziałeś? to eksperymentalne podwozie które zostawało po starcie na ziemi Pisałem już wcześniej, że mam jeszcze do wykonania podwozie, skończenie malowania i osadzenie pilota oczywiście z białym szalikiem ale to nie przeszkadza w oblocie modelu. Mam też jeszcze drugi silnik do sprawdzenia a wszystkie prace i testy musze skończyć do zawodów ESA w marcu. Mam nadzieje, że ostatecznie ukończony model nie przekroczy 600g bo to niska waga jest podstawą jego doskonałej zwrotności. ms -
Pfalz DIII - model oklejany folią (czy to jeszcze ESA)
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele ESA
model zaliczył dwa bardzo udane loty, lata jak każdy wwI 1m w czym foliowane skrzydło ani nie pomaga ani nie przeszkadza. Nie bardzo rozumiem co przedmówca miał na myśli, czy eksperymenty to dobre czy złe rozwiazanie ale doprowadziłem projekt prawie do końca i na kolejnych zawodach będzie okazja model oglądnąć i podyskutować. https://plus.google.com/photos/111364731422052630499/albums/6113103953411625617/6118454763123393730?banner=pwa&pid=6118454763123393730&oid=111364731422052630499 ms -
Bulinka czyli hydroplan własnego pomysłu
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Ferie na tydzień przerwały prace przy modelu, muszę odpocząć https://plus.google.com/photos/111364731422052630499/albums/6079734899383093617/6118446998812583394?banner=pwa&authkey=CNXGtraCxZP13wE&pid=6118446998812583394&oid=111364731422052630499 Oglądając kilka razy powyższy film mam jeszcze podejrzenie, że pomogła w przytopieniu żyłka którą niezbyt energicznie odpuszczał życzliwy spacerowicz. Pływaki sa moim zdaniem dość duże ale chyba niepotrzebnie ukosowałm dno przez co podniosła sie linia ich zanurzenia. Balsa też troche wody naciągła bo wcześniej model pływał bez silnika. Osuniecie pływaków na koniec skrzydła to odbry pomysł, tak mam pływaki w Catalinie - mam o czym myśleć i mam sporo do poprawy. ms -
Bulinka czyli hydroplan własnego pomysłu
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Dziś prawie 10 stopni na plusie i trudno uwierzyć, że to dopiero połowa lutego. Wykorzystałem ten piękny dzień na kolejną wodną próbę. Zamocowałem osłonę silnika z zaworem do tankowania, poszerzyłem pływaki oraz wykonałem kabinę która jest podnoszona na dwóch zawiasach i kryje przełącznik zasilania. Bez silnika model bardzo stabilnie pływał i nie dało się już zauważyć przechylenia na stronę silnika. Uruchomiłem zatem silnik i puściłem model na wodę aby sprawdzić jego sterownośc i niestety moment odśmigłowy mnie zaskoczył. Jest tak duzy, że dosłownie lewy pływak został wciśnięty w wodę i zamoczyłem skrzydło Nagrywałem tą pierwszę próbę i uzupełnię filmik z tą ...... porażką. Przed kolejną próbą muszę oprzeć model pływakiem na wadze i sprawdzić ile potrzebuję wyporności pływaka aby go zrównoważyć. Model stojący na brzegu na podstawce przy zwiększeniu obrotów dosłownie wyskakuje z niej na lewą stronę. Obawiam się, że czeka mnie znaczne powiększenie wielkości obu pływaków. ms -
Nie pchaj się na Błonia, chyba że wcześnie rano. Ja zwykle latam na Czyżynach i jest ok do 10 czy nawet 11 potem już pojawia się dużo spacerowiczów, matki z dziećmi w wózeczkach i trzeba uważać - wszystko zależy od tego czym i jak latasz. Jutro też się wybieram, wpadnij to pogadamy. ms
-
Pfalz DIII - model oklejany folią (czy to jeszcze ESA)
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele ESA
Scalił ale nie pod tytułem pod jakim rozpocząłem a ja nie mam możliwości edycji tematu. ms -
Pfalz DIII - model oklejany folią (czy to jeszcze ESA)
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele ESA
Dajcie spokój z podziałami bo nikt nie ma zamiaru budować kolejnych modeli by potem latać we trzech. Najczęściej Ci co dużo krzycza w internecie nie pojawiają się potem na zawodach gdzie jest super atmosfera i wszystko można dogadać. Z Pfalz-em byłoby podobnie gdyby nie chęć oprotestowania modelu przez jednego zawodnika i ten cały zbędny szum jaki się wytworzył. Mnie martwi najbardziej, że straciłem swój wątek i teraz model jest pokazywany pod hasłem "oklejania folią" a przecież budując Pfalz-a pokazałem też inne pomysły. Kolejnym jest wykonanie słupków - te węglowe często bywają zawodne gdyż łatwo sa wyrywane z epp. Eksperymentowałem też z bambusem, bambusem osadzonym w wężykach paliwowych (co dawało całkiem dobre efekty) a teraz miałem innym pomysł. Jacek w swoim modelu pokazał słupki ze sklejki a chyba Stefan wyciął je z tekstolitu co zainspirowało mnie do jeszcze innej technologii..... Połączenie węgla z balsą nie gwarantuje niczego nowego ale już nawinięcie na tak przygotowane słupki dwóch warstw koveralu klejonego na nitroclloenie, powinno zasadniczo wzmocnić to połączenie. Po wysuszeniu koveral został zaprasowany i bardzo mocno "ściągnął" węgiel do balsy .... a waga ? Lekko i mocno - takie było założenie przy budowie tego modelu i to chyba sie udało, gdyż model tak jak na pokazanym zdjeciu tj. z wyposażeniem i pakietem 1300 mAh ale bez podwozia waży 526g !!! ........ a transport nie stanowi problemu po zdemontowaniu 4 śrub Została jeszcze kosmetyka kabiny, malowanie pilota i podwozie ale do pierwszego testowego lotu jest już gotowy ms -
Pfalz DIII - model oklejany folią (czy to jeszcze ESA)
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele ESA
Mnie wszystko szefie odpowiada ..... ale mam zamiar oprotestować wszystkie modele do których używany jest klej CA. Moim zdaniem regulamin nie zezwala na jego stosowanie w innych miejscach niż wzmocnienia, gdyż wyraźnie utwardza epp a to jest niezgodne z regulaminem. Taki, żarcik ..... na rozluźnienie dyskusji :P ms -
Pfalz DIII - model oklejany folią (czy to jeszcze ESA)
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele ESA
Piotrze - jadę na ferie zatem foliowane skrzydło Pfalzaj nie będzie testowane na otwarciu sezonu. Może dobrze byłoby zabrać na zawody dwie jednakowe połówki skrzydła w dwóch technikach aby każdy zobaczył o co to zamieszanie na forum ms -
Pfalz DIII - model oklejany folią (czy to jeszcze ESA)
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele ESA
Jedna czy dwie treningowe walki nie dadzą odpowiedzi jak materiał sie zachowuje. Mogę oczywiście ustawić się na "kursie kolizyjnym" i czekać co się wydarzy ale moim zdaniem trzeba kilka kolizji i kilka napraw aby cos powiedzić. Właśnie kwstia napraw tego materiału mnie najbardziej interesuje bo jak folia będzie pękać to "skórka z wyprawkę" i nie opłaca się jej nakładać. Ja wyginałem epp we wszystkie strony i nie pęka ale dynamika zderzeń modeli może pokazać zupełnie co innego. Węgle potrafią pękac albo są wyrywane ze skrzydła a jak w warsztacie tłukę skrzydłem o blat to jeszcze nigdy mi węgiel nie wyskoczył. ms -
Pfalz DIII - model oklejany folią (czy to jeszcze ESA)
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele ESA
Odpowiedz na pytanie jak sprawdzić nowy materiał jeżeli nie na zawodach gdzie spotyka się świat kombatu? Nie przypuszczam aby jedno zafoliowane skrzydło uczyniło model szybszym lub nadnaturalnie sprawnym co mogłoby zasadniczo wpłynąć na wynik zawodów. Jak napisałem już kilka razy model jest testem technologii i mam pełną świadomość ograniczeń obecnego regulaminu gdyż przez dwa ostatenie lata byłem NC1 i sam ten regulamin redagowałem. Coroplast pojawił się na zawodach ESA w zeszłym roku tj. po tym ja zobaczyliśmy dwa lata temu na zawodach Euro CUP, że z powodzeniem stosują go Czesi. To, że nie było korekty regulaminu w sezonie 2014 na sezon 2015 było wolą zawodników którzy nie chcieli zmian zapisów choć ten materiał stosują. Na zasadzie porozumienia uznano, że materiał jest miękki i spełnia regulamin choć oczywiście pianką nie jest. Dążymy do integracji regulaminów i również z takimi zmianami technologii budowy ESA należy się liczyć. Na przełomie roku w ramach konkursu powstało kilka a może nawet kilkanaście modeli wwI z ogonem z coroplastu nikogo to nie dziwiło a oceniający sedziowie w tym również ja nie mieli wątpliwości, że modele są zgodne z regulaminem a materiał wszedł juz na stałe do budowy usterzenia modeli ESA. Nie wszyscy go lubią i nie wszyscy stosują ale nie widzę konieczności głosowania takiej "bzdury" jak możliwość stosowania coroplastu na ogon i tylko na ogon skoro przez cały rok był już stosowany i nie budził negatywnych emocji. Regulamin sankcjonuje zapisem to na co umówią sie zawodnicy a modele budujemy wg. zasad które ustalają sami zawodnicy - to zawodnicy tworzą regulamin. Mariusz może przez pół roku nie czytał forum a może nie zwracał uwagi a teraz wymyśla od cwaniaków tym którzy coś nowego wnoszą do modeli ESA. Mnie sie to nie podoba bo jak udowodniłem na forum ACES widział mój model Saetta na zawodach w Płocku w zeszłym roku i nie protestował na temat coroplastu, zatem co ma celu zapewnienie, że optotestuje takie modele w tym sezonie? Mogę założyć, że widząc coroplast nie protestował bo uznał to za test materiału i czekał na zmianę regulaminu co uzasadniałoby jego obecne stanowisko ale pozostaje w sprzecznośći z odmawianiem prawa do testów innych materiałów w tym sezonie. Coś tu się w przyjetej postawie nie zgadza. Zapewniam, że nie mam na celu oszukiwanie kogokolwiek z rodziny ESA a "cwaniakowanie" i chęć wygrania czegokolwiek dzięki technicznym nowinkom jest mi obce. Nie po to pokazuję model aby go ukryć. Miałem nadzieję, że rok jako NC2 ESA i dwa lata jako NC1 ESA w tym mnie uwiarygadniają, tym bardziej zabolała postawa kolegi który nie wykazał się żadnym zaufaniem względem mojej osoby. Zbuduje model do końca a nowym NC pozostawię decyzję co dalej za folią i jak ją testować. Nowym szefom pozostawiam również spuściznę w formie "legislacyjnego gniota" jak obecny regulamin określił kolega choć ja uznałem że brak zmian w tym sezonie to własnie osiągnięty poziom porozumienia satysfakcjonujący wszystkich modelarzy ESA - niestety jak widać, byłem w błędzie. Mirek -
Pfalz DIII - model oklejany folią (czy to jeszcze ESA)
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele ESA
Dzięki Robertus za podejście na zimno bo właśnie tak chciałem zrobić model Pfalz-a. Pokazać że można inaczej a o regulaminie podyskutujemy dopiero jak każdy dotknie, pomaca i przekona sie do tego lub nie Ja to nawet folią się zachwyciłem bo to zmienia podejście do modeli ESA. Właśnie nie budowanie czołgu wzmocnionego węglem i usztywnianie wszędzie gdzie można a budowa lekkiego i sprężystego modelu jest moim celem. Dlaczego pojawiły sie tu argumenty o jakieś cwaniactwo i chęć obejścia regulaminu tego nadal nie rozumiem. Oczywiście, że chciałem wystartowac modelem w zawodach bo tylko tak można go sprawdzić i dlatego pokryłem tylko jeden płat na próbę a nie cały model. Bez sprawdzenia w praktyce takich rozwiązań nie można przecież tak polaryzować stanowiska a ja nikomu ze swoimi pomysłami się nie narzucam. Poniżej zdjecie oklejonego i uginającego się skrzydła Pfalz-a Jak widać nic z tego co wyróżnia epp nie zostało utracone a moim zdaniem materiał staje się tylko mniej podatny na rozdarcie. Jeśli chodzi o malowanie to jak wspomniałem po zdjęciu folii spód został pomalowany a po uzupełnieniu znaków rozpoznawczych pokryłem skrzydło ponownie folią i to okazało się właściwym rozwiązaniem. Róznicę widać tylko przy zdjeciu pod światło które wykonałem aby specjalnie uwidocznić różnicę skrzydła z folią o prawej i bez folii po lewej ale już przy innym kącie aparatu całe skrzydło pokrte folią wygląda całkiem dobrze. Mając gotowe skrzydła pozwoliłem sobie na złożenie na szpilkach modelu w całość. ms -
Pfalz DIII - model oklejany folią (czy to jeszcze ESA)
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele ESA
Wreszcie jakieś racjonalne podejście - dzięki Piotrze. właśnie ta ilość węgi w skrzydłach i ilość wlanego w epp kleju CA mnie martwi najbardziej, bo materiał się utwardza i robi się betonowy. Folię uważam za panaceum na ten problem bo pokryte skrzydło uniemożliwia wprowadzanie kolejnych węgli w skrzydło. Lepiej zabezpieczyć epp przed rozerwaniem niż usztywniac go w nieskończonośc dziesiątym i dwunastym kawałkiem wegla. Dziękuje za połączenie tematu i byłoby dobrze gdyby w tytule lub pod_tytue pojawiła się ponownie nazwa modelu - Pfalz. Aby ostatecznie uspokoic temat wklejam fragment wyjasnienia z forum ACES: Folia wywołała spore zamieszanie bo przecież nikt jej do tej pory nie stosował podobnie jak nie było wolno oficjalnie latać modelami 1m do czasu.... aż regulamin na to pozwolił. Eksperymentalnie pokryłem tylko dolny płat aby sprawdzić jak takie skrzydło zachowa sie w trakcie walki bo testy w piwnicy i ugniatanie paluchami to nie to samo. Regulamin dziś mówi nie wolno - a co będzie jutro??? Nikogo do niczego nie zmuszam a jedynie pokazuję alternatywę a na opinię przyjdzie czas po sprawdzeniu tego rozwiązania. Na zmiany regulaminu konieczne jest głosowanie jednak aby mieć o czym myśleć i co głosować konieczne sa takie eksperymenty jak mój z nowym modelem wwI. Mam nadzieję, ze to uspokoi wątek i spokojnie ocenicie czy moja propozycja idzie w słusznym kierunku czy też otwiera drzwi w kierunku niebzpiecznych rozwiazań. Materiały sa coraz lepsze i wciąż pojawiają się nowe, nie da się zatrzymać postępu i trzeba szukac alternatyw a co wolno a co nie decyduje regulamin który tworzą zawodnicy i to oni wybierają co chcą stosować. MS -
Pfalz DIII - model oklejany folią (czy to jeszcze ESA)
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele ESA
Wyjechałm na jeden dzień i nie poznaję swojego wątku o budowie modelu Moderator ma słuszność pisząc, że ma prawo się mylić bo chyba właśnie to uczynił tworzac ze spójnej dyskusji z przykładami oddzielny wątek bez przykładu w którym za dwa nikt nie będzie wiedział od czego się zaczęło i czego dotyczy. BARDZO PROSZĘ O POŁĄCZENIE TEMATU. Wyrwany fragment o samej folii zmienił się w dyskusję o regulaminie i zasadach których pokazując nowy materiał nie miałem zamiaru naruszać. Każdy kto buduje modle ESA zna regulamin i ja także go znam gdyż przez trzy ostatnie lata go redagowałem. Dlatego nie miałem żadnych wątpliwości, że ten ultra cienki materiał jest w pełni zgodny z duchem ESA. Zbudowałm już 18 modeli ESA a Pfalz jest 19 - nie buduję kolejnego wwI po to by kogoś wykiwać na zawodach czy cwaniakować co mi wczoraj zarzucono i co mnie nie ukrywał zabolało. Mój Spad 1m był pierwszym takim modelem zbudowanym w Polsce i to się spodobało i przyjęło. Gdy takie modele rozważano teoretycznie nie brakowało przeciwników. Spad to była taka sama próba jak obecnie Pfalz. Postanowiłem zbudowac coś nowego jak kiedyś Me-262 z pchającym napędem, Fokker DI, Mustang w którym eksperymentowałem z grubosciami profili, P-40 w ktorym testowałem wzmocnienie przedziału silnikowego czy Saetta w której pojawił się coroplast. Budowanie kolejnego takie samego modelu mnie nie bawi - ale szukanie nowego trendu w rozwoju ESA interesuje mnie na całego. Czy folia to dobre rozwiązanie - moim zdaniem tak a wszelkie argumenty przeciw są tu mile widziane bez tych "ad'personam" które uważam za haniebne. Ktoś kto krytykuje a nie widział i nie wie co ten materiał wnosi przypomina mi rozmowę głuchego ze ślepym o kolorach. Dlatego kontynuję opis wykonanych prac. Wczoraj w nocy zmywałem przez 10minut rozpuszcalnikem farbę ale nie byłem zadowolny w efektu tej pracy i postanowiłem folię zdjąć i wypróbować - najpierw malowanie a potem folia. Jak widać folia po zdjęciu ze skrzydła odsłoniła nie naruszone białe epp ... po za fragmentem gdzie zatargałem folię :-) Skrzydło zostało pomalowane od spodu srebrnym i szarym lakierem zgodnie ze wzorem pokazanym przez Stefana a górne wygląda tak ms -
Pfalz DIII - model oklejany folią (czy to jeszcze ESA)
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele ESA
Dużo negatywnych emocji w jedym poście a ja nie wiem dlaczego. Po to własnie buduję te model i po to go pokazuje na forum aby dyskusję na temat nowych rozwiązań prowadzić ale takiego skrajnego podejścia nie rozumiem. Przecież wszystkim zależy aby budowane model były bardziej trwałe, dlatego budujemy z epp a nie z depronu czy styropianu. Sugestia, że więcej węgli załatwia sprawę to chyba nieporozumienie bo moim zdaniem im mniej wegla tym lepiej - model powinien być elastyczny. Nie chodzi własnie o to by zbudować model z "betonu" a by był lekki i sprężysty. Zastosowana folia to własnie gwarantuje, czyli zabezpiecza epp przed rozrywaniem ale nie utwardza tak jak kolejne węglowe pręty. Jeżleli chcesz stosować styrodur oklejony tasmą to przecież regulamin tego również nie zabrania ale obawiam się czy utrzymasz model w przepisowej wadze bo styrodur jest ciężki i niestety kruchy. Dużo twardsze niż moje skrzydlo oklejone folią jest skrzydło z epp wypienianego do formy jakie można spotkać w chińskich zestawach a nikt nie protestuje choć ma taką sztywność, że nawet węgla wklejać nie trzeba. Ogon z coroplastu to podglądnięte rozwiązanie od Czechów. W zeszłym roku już latałem z takim ogonem opisując jego wszelkie za i przeciw w wątku o budowie modelu Saetta. Materiał jest elastyczny i dobrze sie sprawdza na powierzchnie sterowe które nie ulegają uszkodzeniu tak często jak wycinane z epp. Nie zatrzymamy nowych technik na zasadzie tylko epp jest dobre bo zawsze było, wciąż pojawiają się nowe materiały i trzeba wybierac te które zapewniają łatwość budowy oraz będa wpływać na trwałość naszych modeli. ms -
Pfalz DIII - model oklejany folią (czy to jeszcze ESA)
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele ESA
Czyli w Jasta 18 oba płaty były czerwone od góry a w Jasta 11 tylko dolny? Malowanie połowy modelu na biało albo na szaro to ten sam problem ale jestem w małej kropce, bo mam dolny płat czerwony z obu stron ms -
Bulinka czyli hydroplan własnego pomysłu
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Szykując się do kolejnej próby pływania ale tym razem z włączonym silnikiem dopasowałem jego osłonę, co mam nadzieję zabezpieczy serwo sterowania przepustnicą znajdujące się pod silnikiem przed mgłą wodną ms -
Pfalz DIII - model oklejany folią (czy to jeszcze ESA)
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele ESA
Znalazłem pierwotnie takie proste zestawienie wzorów malowania: i wybrałem z powodów o który już powyżej pisałem malowanie z Jasta 18 czyli przywołanego przez Ciebie Hansa Mullera. Przeglądając jednak internet znalazłem bardzo sugestywną grafikę (chyba współczesną) z bardzo podobnym malowaniem i stąd powstało zamieszanie. Nie miałem świadomości, że malowano w tak zbliżony sposób maszyny w dwóch różnych eskadrach. Różnica, oprócz indywidualnego godła pilota to czerwony pasek w okolicy ogona. Dzięki za wyjaśnienie i naprawdę podziwiam Twoją znajomość tematu. Pozostaję przy malowaniu Josefa Lautenschlager-a a prace przy modelu trwają i już dwukrotne malowanie mam za sobą co w przypadku epp jest finalne a w przypadku skrzydła pokrytego folią to dopiero połowa drogi. Mimo jednego lakieru, kolory znacznie się różnią a foliowy odblask jest wciąż irytujący. Lakier na epp schnie kilka godzin a na folii dobę ale jak już wyschnie to się trzyma i próba drapania zaliczona została pozytywnie. ms -
Ponieważ nie jestem już NC1 ESA i nie musze dbać o "polityczną poprawność" napiszę tak: - jak temat budowy modelu jest w dziale ESA to niedziw się kolego "jetrothull" ze komentujemy w oparciu o zapisy regulaminu ESA. Jak masz ochotę budować inne modele to najlepiej przenieś się do działu park-flyer bo tam na pewno znajdziesz modelarzy chętnych do budowy i latania na łączce za stodołą. - jak masz ochotę zrobić sobie własne zawody wg. własnych zasad lub napisać własny regulamin to na pewno nikt nie będzie Cię powstrzymywał, tylko prawdopodbnie będziesz jedynym który zrozumie o co chodzi i jedynym który wystartuje. Reagulamin jest jak napisali poprzednicy po to, aby każdy wiedział na czym polega rywalizacja i jak należy wykonac model aby był porównywalny z modelami innych zawodników. Samochody które jeżdzą w F1 sa inne od tych z F2 a te dalece różnią się od ..... Poloneza. Zatem aby rywalizować trzeba najpierw porównać i ustalić zasady kto z kim i czym może rywalizację prowadzić. ms
-
Bulinka czyli hydroplan własnego pomysłu
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Połowa lutego a pogoda wiosenna, dlatego zamiast oblotu na śniegu odbyło się wodowanie modelu. Ponieważ dziś 13 i piątek dla bezpieczeństwa zaczepiłem na ogonie żyłkę a nastepnie zrobiłem kilka zdjęć pokazujących ustawienie modelu na wodzie. Teoretyczna linia zanurzenia którą jest odcięcie jasnego koloru idealnie pokrywa się z zanurzeniem faktycznym modelu. Model pływa stabilnie i utrzymuje ogon nad wodą zgodnie z oczekiwaniem. Wyraźnie widać jednak wieksze zanurzenie prawego pływaka powodowane ustawieniem silnika i tłumika. Mam nadzieję, że ten efekt zostanie zrównoważony momentem odśmigłowym pracujacego silnika. Niepokoi mnie jednak zbyt mały kąt podniesienia nosa pływaków i ten detal wymaga korekty. Zwiekszę również wysokość pływaków aby zabezpieczyć model przed efektem zaciągnięcia pływaka pod wodę przy zbyt dynamicznym lądowaniu. Nakręciłem też kilka sekund filmu z tej wodnej próby: https://picasaweb.google.com/111364731422052630499/BULINKA?authkey=Gv1sRgCNXGtraCxZP13wE#6115276146852462482 ms -
SC proponuję założyć na 1/5 - 1/4 cięciwy profilu i sprawdzać w pozycji odwróconej. Zdecydowanie do pierwszych prób lepiej model przeważyć na nos niż na ogon a wychylenia SW ustawić na nie więcej niż 7stopni. Proponuje też ustawic silne EXPO bo powierzchnie sterowe modeli wwI są bardzo duże. ms
-
Pfalz DIII - model oklejany folią (czy to jeszcze ESA)
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele ESA
Materiał miękki i sprężysty czyli zgodny z regulaminem. Nie mam wątpliwości, że to nadal ESA tylko niestety nieco mniej "simply" bo rośnie nakład pracy na wykonanie modelu. Wzrośnie jednak prawdopodobnie trwałość co taki nakład pracy rekompensuje a ostatecznie poszkodowanym będą jedynie producenci zestawów Wiadomo, że sklejka jest lepsza niż deska i tu właśnie jest podobnie. Swoista sklejka folii i epp daje nowe możliwości konstrukcyjne. Może uda się nie wycinać bloków a jedynie ścianki kadłubów, budować skrzydła puste w środku a pokryte jedynie cienkim epp wzmocnionym folią - spadnie wtedy masa modeli, zużycie materiału i koszty. Chyba za bardzo wybiegam do przodu, najpierw test w walce a potem będzie czas na wnioski. ms -
Pfalz DIII - model oklejany folią (czy to jeszcze ESA)
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele ESA
Zrobiłem na testowej próbce dwie dziury zanim ustawiłem temperaturę ale naklejenie łatki nie stanowi problemu i miejsca klejenia nie widać. Sprawdzę faktycznie czy wygięcie z nakłuciem nie będzie powodowac "wystrzału" bo jeżli pojawi sie tylko oczko to naprawa będzie bezproblemowa. Okaże się, że oprócz CA i przyspieszacza obowiązkowym wyposażeniem na zawody będzie żelazko do folii ms