-
Postów
3 988 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
25
Treść opublikowana przez mirolek
-
Royal Aircraft Factory R.A.F. SE 5
mirolek odpowiedział(a) na samolocik temat w Modele średniej wielkości
Witam w klubie :-) Nie szedł bym na początek na łatwiznę zaczynając od ogona - lepiej na początek gdy motywacja jest największa zrobić kadłub z którym jest najwięcej dłubania. Patrząc na to co wisi na ścianie to model bardzo uproszczony i na laser możesz wysłać jedynie żeberka co przyspieszy i ułatwi budowę skrzydła. Kratownica kadłuba to szybki temat do zrobienia na desce a kilka pół_wręg wytniesz w domu z balsy i szkoda czasu na rysowanie. Trzymam kciuki za powrót do korzeni ..... tj. konstrukcji ms -
Latałem dziś rano na Czyżynach i zgubiłem piankową kabinę modelu Easy CUB. Mocno wiało i nad łączką po prostu oderwała się od modelu. Wiatr wiał w kierunku akademików PK i kabinka frunęła w tamtą stronę ale nie wiem gdzie dokładnie spadła. Szukałem jej prawie 20 minut i przedeptałem spory kawałek terenu ale złośliwa bestia gdzieś się ukryła Część zamykająca kadłub jest oklejoną żółtą folią i powinna być widoczna ale znaleźć się nie udało. Może komuś przypadkiem wpadnie w ręce. Uczciwego znalazcę proszę o zwrot. ms
-
Bulinka czyli hydroplan własnego pomysłu
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Lakierowanie zakończone i skrzydło pokryte folią :-) Montuję silnik i czekam na śnieg aby model ponownie oblatać. ms -
SPAD XIII XL - pierwszy esiak - potrzebny przepis
mirolek odpowiedział(a) na PanByku temat w Modele ESA
Do normalnego (dużego) kombi wchodzi cała eskadra czyli czterech chłopa, ich skrzynki startowe oraz 14 modeli przy założeniu, że wwI mają składane skrzydła :-) Tak zapakowaliśmy sie w zeszłym roku jadąc na podwójne zawody do Płocka i W-wy :-) Zmieściły się jeszcze materace, śpiwory i namiot ale żeby było nam wygodnie to nie powiem. Wracając do tematu, jeżeli żona wciąż akceptuje Twoje hobby i jest w stanie zaakceptować zaparkowany w bagażniku dwupłat to lepiej budować model ze stałymi skrzydłami bo wtedy łatwiej utrzymać geometrię. Pytałem bo wiem, że na jednym modelu ESA się nie skończy :-) Każdy kto zaczyna latać bardzo szybko wchodzi w drugą kategorię i modeli przybywa..... oczywiście Jacek i Stefan to wyjątki których warto naśladować w budowie modeli wwI ale nie konserwatywnym lataniu tylko jednej (jak twierdzą królewskiej) kategorii ESA, już nie ms -
SPAD XIII XL - pierwszy esiak - potrzebny przepis
mirolek odpowiedział(a) na PanByku temat w Modele ESA
Odpowiedz jeszcze na pytanie czy płaty przewidujesz montować na stałe czy będą demontowane. Ten drugi wariant jest trudniejszy do wykonania ale model łatwiej potem trzymać w domu i przewozić na zawody. ms -
Bulinka czyli hydroplan własnego pomysłu
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Kadłub został zamknięty. Po szlifowaniu i szpachlowaniu, wzmocniłem pokrycie papierem japońskim trwa lakierowanie, odtwarzam układ kolorów jaki miał model pierwotnie ale na skrzydle zamiast czerwonego solitexu będzie czerwony oracover ms -
Wydaje mi się, że nitki szycia guzika kurtki pod szyją są nieprawidłowe. Jest wyraźnie na krzyż a Ernst Udet nie tolerował takiego nieestetycznego wykończenia swojej odzieży. PERFEKCJA ..... jedyne co mogę to złośliwie pozazdrościć ms
-
Powoli zaczyna się akademicka dyskusja o wyższości świąt Wielkiej Nocy nad świętami Bożego Narodzenia. Jacek - jeżeli kolega chce wykonać laminat (choć sam stwierdził wcześniej że nie ma w tej technice doświadczenia) niech go wykona i podzieli się spostrzeżeniami co do efektu. Skoro nie trafiają do przekonania argumenty aby nie laminować, to nic na siłę. Będziemy obserwować i czekać na ostateczny efekt, może będzie dobrze i Wszyscy coś nowego się nauczymy. ms
-
"Zdaniem fachowców" tkanina przy laminowaniu przyjmuje tyle żywicy tyle ile sama waży ale warto dodać, że przy założeniu bardzo dobrze wykonanego odsączania. Mnie taka sztuka się jeszcze nigdy nie udała. Zawsze ważę wykonywane elementy i moim zdaniem trzeba założyć wzrost masy co najmniej dwa razy. Najlepsza technika dla tak małego modelu to wspomniana już tradycyjna technologia "balsa-szpachla-japonka-lakier" Laminowanie nie ma sensu a jeżeli się upierasz to faktycznie zmniejsz gramaturę do 25 lub 33g/m2. modele 1/6 - to całkiem fajny pomysł nie tylko na budowę ale na zlot takich modeli :-) mam RWD-4 i Rwd21 zbudowane takiej skali. Proponuję założyć oddzielny wątek aby nie mieszać w temacie P-11. ms
-
Folia ściska element i zwiększa jego wytrzymałość jako skorupy a laminat niestety nie - musi być elementem samonośnym bo współpraca z balsą 0,8 jest iluzoryczna Zwróć uwagę na ramię sił, model P-11 ma krótki nos i każde 10g na ogonie to będzie około 60g na nosie aby wyrównać ten ciężar. ms
-
laminat ma sens gdy potrzebujesz mocny, wytrzymały element który obciążany pozwala na dużą wytrzymałość. Balso 0.8 to właściwie papier i jak rozumiem ma stanowić jedynie formę pod laminat. To nie jest złe rozwiązanie ale laminat swoje waży i by stanowił element konstrukcyjny musi mieć również swoją grubość. Jeżeli pokryjesz balsę laminatem znacznie wzrośnie ciężar modelu a to będzie duży problem za SC w P-11 Lepsze rozwiązanie podał Jacek, czyli balsa np. 2mm, delikatny szlif i szpachla balsowa a na koniec papier japoński klejony na cellon. Dostaniesz trwały i lekki element. Jak chcesz mocniej to zamiast papieru zastosuj coveral ale moim zdaniem japonka wystarczy. ms
-
To dlaczego nie słuchasz co piszą koledzy? laminat to zbędny ciężar a krótki nos P-11ki to pewny problem z wyważeniem, im lżej za SC tym lepiej. ms
-
Czy ktoś ma zdjęcia ???? Wiem że było zimno i marzły ręce ale może jednak ktoś udostępni to co pstrykał ms
-
Po włączeniu klap gwałtownie rośnie siła nośna dlatego domiksuj na początek SW w dół na około 1/5 wychyleń klapy. Nie ma jednej reguły co do wartości kontry SW i trzeba to ustalić doświadczalnie. Zarówno wielkości klap jak wielkości SW oraz ich odległość wpływają na wzajemne relacje. Klapy masz płynne czy wychylane skokowo? Model po załączeniu klap zawsze wchodzi na dodatni kąt natarcia i dlatego zadziera. Sprawdź czy efekt zadarcia nosa jest chwilowy czy model wznosi się stale przy stałej a najlepiej przy zmniejszającej się prędkości lotu. Musisz zneutralizować ten efekt wznoszenia ale nie możesz doprowadzić do chwilowej utraty prędkości na dodatnim kącie natarcia bo przeciągniesz. ms
-
film: https://youtu.be/F96TZ3Un5ok https://www.youtube.com/watch?feature=player_videoeditor&v=F96TZ3Un5ok ms
-
film juz zmontowałem ale chciałem dołożyć na koniec zdjęcia zwycięzców. Wszystkim chyba jednak zmarzły ręce bo nikt się nie zgłasza, że robił zdjęcia na koniec zawodów ms
-
Czy ktoś ma i mógłby użyczyć kilka zdjęć z zawodów? ms
-
Problem mieli tylko posiadacze nadajników Turnigy. Ja latam ESA na starym dobrym FM-ie i nie miałem problemów ...... do czasu gdy przy kolizji straciłem antenę odbiornika Niestety ML jest w centrum miasta i ilość anten na okolicznych budynkach stale rośnie a z tym ryzyko zakłóceń. Jeżeli podejmę się organizacji zawodów w przyszłym roku to prawdopodobnie w nowym miejscu. Może trzeba wrócić do korzeni i spotkać się gdzieś pod miastem na dzikiej łące. Dziś Kraków jest już zasypany śniegiem, kurzy jak w styczniu a temperatura poniżej zera - zawody odbyły się rzutem na taśmę przed załamaniem pogody. ms
-
Dla nie wtajemniczonych wyjaśniam, że nasz NC zakończył lot w finale ww1 w ścianie wiaty a dokładnie w oknie wiaty w której Marek siedział i w skupieniu wypisywał dyplomy. Na szczęście foliowe okno wytrzymało atak ale wrażenie musiało być piorunujące skoro Markowi o mało nie puściły zwieracze ms
-
Mam nadzieję , że wszyscy zawodnicy już bezpiecznie wrócili do domu. Dziękuję za przyjazd do Krakowa i udział w VI BITWIE O WAWEL, to chyba najbardziej wietrzna ale i najszybsza bitwa jaka rozegrała się w grodzie Kraka. Było słonecznie, nad głową bezchmurne niebo ale na termometrze kilka stopni i arktyczny wiatr który mroził uszy, ręce na drążkach, zwiewał wiaty organizatorom a modele wciskał za strefę. Poniżej oficjalne wyniki ww2 oraz wwI ms
-
Bulinka czyli hydroplan własnego pomysłu
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Boczne pływaki również uległy małej przebudowie. Wyjęte elementy ze skrzydła Bulinki 1 zostały rozcięte, wydrążone w środku i ponownie sklejone z pylonem wykonanym ze sklejki 3mm który tym razem wprowadził większy kąt natarcia pływaka niż poprzednio. Dodatkowo tył pływaka został wyokrąglony a dno mocniej ukosowane. Waga pojedynczego elementu zmniejszyła się obecnie do 45g Po wklejeniu w skrzydło, przód pływaka zbliżył się do krawędzi natarcia. ms -
Freewing Messerschmitt Me-262 A2
mirolek odpowiedział(a) na Emhyrion temat w Modele średniej wielkości
Piękny model, udane loty i bardzo konstruktywna opinia. Pilot i błyski działek to wisienka na torcie ms -
Mad ManS, czyli wersja Small ;)
mirolek odpowiedział(a) na Adrian D temat w Modele średniej wielkości
Dlaczego uważasz, że napęd masz za słaby? Na filmie model dość żwawo wyszedł do góry a że najczęściej lata się z wiatrem to trzeba się tylko do modelu i jego reakcji na podmuchy przyzwyczaić. Ile amperów bierze obecnie silnik - może trzeba sprawdzić inną konfigurację śmigła. EDIT: Wg. pierwszego wpisu zastosowałeś Tower Pro 2409-18 który ma 1000kV, moim zdaniem lepszym śmigłem byłoby dla niego 10x5, jeżeli latałeś na 9" to mogło faktycznie brakować mocy. ms -
Nikomu nieba nie zabieram i nikogo do niczego nie zmuszam - nie wiem skąd wyciągacie te wnioski. Przypomnę tylko, że zadałem na wstępie pytanie po co relacja z zakupienia modelu? Między wycinaniem każdego elementu piłką, składaniem zestawu KIT czy też piankowym gotowcem jest olbrzymia różnica - różnica w nakładzie pracy jaki należy wykonać aby uzyskać model gotowy do lotu. Nie podejmuje tematu kto jest modelarzem a kto nie bo chyba takiej kategorii oceny nikt nie stworzył. Jeżeli ktoś lubi latać to rozumiem, że kupuje sobie gotową zabawkę. Mam pełne zrozumienie dla takiej formy spędzania czasu tylko nadal nie rozumiem po co zakłada na forum wątek - aby się pochwalić czy aby uzyskać pomoc w czytaniu instrukcji montażu. Gdyby to był wątek o własnościach tego modelu, jego dobrych i złych stronach, słabych miejscach, popełnionych przez producenta błędach i sposobach ich naprawy wpisałby się dokładnie w to o co chodzi na forum. Dyskusja nad modelem, wnioski i rady dla następnych którzy wątek czytają. Wątek o charakterze "kupiłem sobie taki model" nic nie wnosi .... i tyle. autor sam podsumował temat: i dlatego dalsze wycieczki osobiste uważam za zbędne. ms
-
Wcale nie maiłem wtedy czasu na modele, dlatego cieszę się niezmiernie, że jednak budujesz i startujesz. Ale sam rozumiesz, że człowiek do dobrego się szybko przyzwyczaja i chętnie bym znów poczytał Twoje czy Stefana relacje z budowy ww-1-ek ms