Skocz do zawartości

mirolek

Modelarz
  • Postów

    3 988
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    25

Treść opublikowana przez mirolek

  1. Czeka nas wkrótce na zawodach "armia ciemności" w kokpitach modeli ESA ms
  2. pokrycie kadłuba to 1/8" balsa czyli około 3mm w skali planów modelu 1:4. Jak wcześniej pisałem zdecydowałem się również na pokrycie balsą 3mm choć mój model będzie mniejszy bo jest wyskalowany 1:6. W części redanu planowałem pokrycie sklejką 0,6mm + laminowanie ale ostateczna decyzja jeszcze nie podjęta bo udało mi się kupić dość twardą balsę która nadaje się na dno kadłuba. Stosując balsę uniknę zmniejszenia wysokości redanu co mnie niepokoiło przy planowanym pokryciu znacznie cieńszą sklejką. kąt zaklinowania silnika jest na zero względem spodu profilu płata a cały płat jest zaklinowany na + 3stopnie. Jest opis na rysunku o podniesieniu osi silnika o 3 stopnie i kiedyś to sprawdzałem ale po Twoim pytaniu, narysowałem jeszcze na planach kilka linii i potwierdziło się, że wręga silnika na pylonie jest prostopadła do spodu płata a ten w całości jest podniesiony o 3 stopnie względem ogona. ms
  3. skoro pakiet poszedł na tył to znaczy, że masz strasznie ciężki nos nie wiem co tam u Ciebie tyle waży bo silnik nie wydaje się zbyt duży. U mnie pakiet jest w środku ciężkości co czyni model bardzo uniwersalnym i może latać na różnych pakietach bez koniecznej korekty wyważenia. Ile model waży do lotu? ms
  4. Statecznik pionowy jest bardzo prosty do wykonania ale po złożeniu ogona w całość naszły mnie pewne wątpliwości .... .... czy statecznik pionowy nie należy wzmocnić pokryciem z balsy, zostawiając miękkie pokrycie na sterze kierunku. Statecznik poziomy jest dość duży, wysoko uniesiony i usytuowany w strumieniu zaśmigłowym. Konstrukcję usztywniają dwa zastrzały z każdej strony ale balsowy statecznik pionowy pokryty jedynie folią wydaje się słabym oparciem dla tak dużego statecznika poziomego. ms
  5. Rozmieszczenie wyposażenia dziwnie znajome :-) W okolicy regla postaraj się jeszcze wyokrąglić kadłub żelazkiem bo wygląda jak wyjęty spod frezarki, nie widać też na zdjęciach gondoli podwozia. Ił-2 bez tych charakterystycznych wybrzuszeń wygląda nienaturalnie. Działaj Piotrze nawet całą noc rano zabieram swojego ił-a i będę szkolił do aircombatu młodego zawodnika. Ja się sprężysz to w "zimowym malowaniu" swojego modelu możesz rano dołączyć do nas na trening. ms
  6. Gratuluję uzyskanego efektu - model świetnie wygląda i czekam z niecierpliwością na relację z oblotu. "Garb" na kadłubie czyli podniesienie kabiny miało na celu zwiększenie widoczności dla pilota. Wiele samolotów miało podobne rozwiązania np. Hurricane czy Macchi Saetta które piloci cenili sobie właśnie za doskonałą widoczność z kokpitu. Trudno oceniać samolot patrząc na niego jedynie z zewnątrz i mając na uwadze aerodynamikę, trzeba czasem pomyśleć co w takiej maszynie czuł pilot i jak sprawdzały się przyjęte założenia konstrukcyjne w walce. Zgrabny Me-109 miał okropnie ciasną i nisko ustawioną kabinę z której w czasie startu pilot nic nie widział a w czasie walki również miał ograniczoną widoczność, Devotin w którym którym konstruktorzy przesunęli pilota w kierunku ogona nie widział nic w dół do przodu przez własne skrzydło. Różne były pomysły na lokowanie kokpitu. Atak z boku w czasie którego kabina faktycznie była bardzo widoczna był skuteczny niezwykle rzadko z uwagi na bardzo dużą poprawkę a przy ataku z tyłu i z góry kabina Jastrzębia niczym nie wyróżnia się od innych maszyn. Jak sprawdziłby się w walce Jastrząb niestety nigdy się nie dowiemy. ms
  7. Zabrałem się z wykonanie usterzenia i znów było trochę zabawy z lamelowaniem końcówek po wykonaniu trójkątów wzmacniających oraz dodatkowym wzmocnieniu twardą balsą miejsc osadzenia wzmacniających wsporników, statecznik poziomy jest gotowy i moim zdaniem całkiem dobrze się prezentuje ms
  8. mirolek

    PZL P-11c

    Mam kilkanaście zdjęć i na każdym zdjęciu kolor p-11-ki jest inny, Na starszych zdjęciach z dużego hangaru kolor jest zdecydowanie ciemniejszy, na zdjęciach z nowego budynku jest jaśniejszy a przecież nikt samolotu nie przemalował. Dużo zależy od chwilowego oświetlenia a dokładniej od proporcji światła sztucznego do naturalnego. Obawiam się, że na każdym komputerze też będzie to inaczej wyglądać a wydruk zmieni kolor jeszcze bardziej, zatem lepiej polegać na podanych powyżej oznaczeniach kolorów niż na zdjęciach. Dobierając kolor do mojego RWD-21 miałem taki sam dylemat. Byłem trzy razy w ML aby podglądać detale i zawsze robiłem zdjęcia ale oglądając potem materiał w komputerze nie potrafiłem określić które zdjęcie oddaje rzeczywisty kolor oryginału Dobierałem potem lakier bazowując na własnej pamięci i odczuciu a nie na zdjęciach które po wydruku zupełnie mi nie odpowiadały. ms
  9. Czy korzystasz z planów czy też s1 i s2 to Twoje autorskie rozwiązania? Pomysł i wykonanie oceniam bardzo pozytywnie, cieszy inwencja i własna praca. Proponuje jednak jeszcze przemyśleć temat skrzydła i posłuchać rady Sławka, taki mały dolnopłat powinien mieć wznios skrzydeł. Trudno odpowiedzieć o profil gdyż strugając go ręcznie ze styropianu na pewno nie uzyskasz jednego-jednolitego profilu na całej długości skrzydła. Przymierzaj się do uzyskania profilu Clark-a bo to uniwersalny i stosunkowo łatwy do wykonania profil. Proponuję przykleić w natarciu i na spływie cienką profilowaną listwę balsową i dopiero wtedy strugać płat. Alternatywą jest termoploter i wycinanie gorącym drutem aby wzdłuż płata uzyskać jednakowy kształt. Od tego co wystrugasz z tego płaskiego kawałka styropianu zależy jak model będzie latał. Mając grubą balsę wewnątrz kadłuba proponuję nieco zmniejszyć przekrój czołowy kadłuba i znacznie zmniejszyć przekrój ogona czyli nadać mu kształt bardziej podobny do cygara. ms
  10. Pancerne połączenie, skrzydło samo nie odleci Te serwa na ogonie to spora masa daleko od SC - czy nie boisz sie problemów z wyważeniem? Każdy model z okresu wwI miał bardzo krótki przód i długi tył gdyż ówczesne silniki był bardzo ciężkie a długi kadłub zapewniał prawidłowe wyważenie Dzisiaj jest inaczej a w modelarstwie szczególnie widać jak mocne i lekkie silniki są używane przez modelarzy. W tego typu konstrukcjach modele zwykle wymagają doważania nosa. Dodatkowa masa na ogonie może powiększyć problem. ms
  11. super się prezentuje tak wykończony detal silnika Moim zdaniem ten makietowy detal nie warto montować na stałe, lepiej zakładać do prezentacji a zdejmować do walki bo przy kolizji modelu, nikt go potem w trawie nie znajdzie. ms
  12. Za pomocą sklejkowego łącznika wklejonego pomiędzy listwy dźwigarowe, połączyłem z centropłatem najpierw jedno a potem drugie skrzydło łącznik został ciasno spasowany i uwzględnia oczywiście wznios skrzydeł ale dla pewności montaż odbył sie na stole przy założeniu jednakowego podparcia obu płatów. Po sklejeniu przyszedł czas na pierwszą przymiarkę w czasie której przekonałem się o słuszności decyzji ustalającej wielkość modelu na 1,88m rozpiętości Większy model w mojej małej piwnicy przerobionej na pracownię modelarską niestety nie powstanie a zrobienie zdjęcia tego modelu pokazującego pełną rozpiętość też okazało się już niemożliwe
  13. Dla potencjalnych przyszłych zawodników ESA oraz modelarzy którzy nie startują w zawodach ale mają ochotę budować takie małe i zwinne modele przygotowałem filmy objaśniające jak z kawałka białej pianki epp wykonać latającego warbird-a Jeżeli administrator forum uzna temat za ważny i na tyle uniwersalny by służył jako materiał edukacyjny, może zostać podpięty jak kiedyś temat o naprawach modeli ESA ms
  14. Wykończenie kadłuba wymagało wklejenia wzmocnień w części środkowej oraz wręgi kończącej redan Następnie powstała część ogonowa Od góry kadłub został również wykończony balsowymi słupkami a całość wzmacniają ukośne stężenia z balsy 2mm. Kratownicowa konstrukcja jest bardzo lekka i wydaje się mocna ale zaczynam mieć obawy, czy silnik benzynowy jest dobrym pomysłem i czy nie "roztrzepie" takiej ilości połączeń. Większe drgania silnika mogą powodować odspojenie balsowego pokrycia kadłuba od cienkiego stelaża. ms
  15. To model kombat ESA z pianki epp a nie makieta. Nie można oczekiwać odwzorowania wszystkich detali i wręcz nie należy ich pokazywać gdyż nadrzędnym kryterium budowy tych modeli jest prostota. Dlatego zestawy są tak konstruowane aby odwzorować obrys kadłuba i skrzydła a decyzję jak model będzie wyglądał finalnie podejmuje modelarz w trakcie prac. Zestawy Marka pozwalają na bardziej makietowe wykonanie ale zawsze trzeba sporo inwencji jeśli chcemy uatrakcyjniać formę. Wprawny modelarz buduje taki model w kilka godzin i całość procesu z malowaniem i regulacją można zamknąć w jeden długi wieczór :-) Gdy startuje się w zawodach to czasem dzień przed wyjazdem składa się kolejnego wojownika a farba schnie w bagażniku samochodu w drodze na zawody ms
  16. Ci co nie byli żałują, że sezon ESA rozpoczyna się w tak niefortunnym momencie jak zimowe ferie czy ostatni weekend karnawału. ms
  17. wersja 3 lub 4 - zaglądnij na mój film DIY traktujący o takich prostych elementach z laminatu. https://youtu.be/bSr0aCxgEFk ms
  18. Ja sądzę, że do pierwszych kroków w lataniu lotek nie potrzebujesz. Skoro sam napisałeś że widziałeś jak model lata bez lotek to znaczy że będzie latał, czyli moje wcześniejsze obawy o zbyt mały wznios nie były uzasadnione. Nie masz podstawowej wiedzy i moim zdaniem nie próbujesz jej zdobyć bo dyskusja na forum choc edukacyjna wszystkiego nie wyjaśni. Musisz sięgnąć głębiej. Zadajesz pytania z których jasno wynika, że masz przed sobą bardzo daleką drogę, którą warto rozpocząć od książek lub filmów w internecie wyjaśniających podstawowe zjawiska fizyczne jakie towarzyszą lataniu samolotów, technikę budowy oraz nazewnictwo. Nie próbuj dziś przerabiać swojego modelu bo nie dasz rady! Spróbuj go ulotnić i zdobądź pierwsze doświadczenia w pilotażu.Zwykle polecam inną drogę, czyli zbuduj Jaskółkę, Kowalika, Sowę czy jakikolwiek szkolny szybowiec jaki znajdziesz w sklepie internetowym ale skoro masz już model z silnikiem spalinowym i masz nadajnik to trzeba próbować poderwać model w powietrze. Byłoby znacznie lepiej gdyby model był lżejszy i żeby stał przy Tobie doświadczony pilot ale skoro nie ma takiej możliwości, musisz "przejść Rubikon" sam. Pierwszy lot będzie bardzo przyspieszoną edukacją, jeżeli zakończysz go sukcesem zapewne otrzymasz sporą dawkę motywacji do dalszego zgłębiania modelarstwa i techniki RC Lotki, klpolotki, klapy, składane podwozie itp to kolejne etapy i kolejne przełączniki w Twoim nadajniku a jestem pewien, że na dziś będziesz miał problem z kontrolą tych najbardziej wystających drążków. Symulator był dobrym rozwiązaniem, każda godzina będzie bardzo cenna w pierwszym locie, nie spuszczaj modelu z pola widzenia i nie odrywaj palców od drążków nie przetrzymuj skrętów, pozwól na długi rozbieg i delikatnie zaciągnij SW - powodzenia. ms
  19. No to nie będzie Ci się tym dobrze latało bo wznios skrzydła nie jest duży a działa ustateczniająco przy braku lotek. Ten model był już używany i coś wiesz na temat jak latał? Ustaw SW i SK tak jak wcześniej pisałem. ms
  20. Ile w nadajniku to nie ma znaczenia, ważne aby ustawić na modelu wychylenie SW max 10mm na SK 15mm a lotki po 10mm w górę i 7mm w dół Jak nauczysz się latać zwiększysz wychylenia. EXPO ustaw na -30% czyli tak aby z ruchem drążka wychylenia były na początku mniejsze a na końcu zakresu większe. Jeżeli chcesz zobaczyć jak regulować model do lotu, zobacz na mój film na YT "jak zbudowac model ESA- regulacja i oblot" https://youtu.be/O0DRY-d9o60 Modele ESA to oczywiście zupełnie inne latanie ale zobaczysz tam jak ustawić zakresy wychyleń sw i lotek ms
  21. Ten model to na oko 120 cm rozpiętości i waży dość sporo a na dodatek dźwiga 80g balastu. Po założeniu nowego silnika i zdjęciu balastu waga wzrośnie niezbyt dużo, dlatego to rozwiązanie jest całkiem dobre. Uważam jednak, że lepiej odchudzić to co jest i latać lżejszym modelem bo będzie łatwiej go opanować. Nadmiar mocy tylko z pozoru jest rozwiązaniem ratunkowym. Większość młodych adeptów latania o tym że ma pod ręku drążek gazu i może nim sterować, przekonuje się dopiero gdy trzeba myśleć o lądowaniu a to oznacza większe prędkości i znacznie mniej czasu na manewry. ms
  22. Mocniejszy silnik na pewno ułatwi start ale jak pisałem wcześniej wzrośnie masa całości a tym samym prędkość. Im większe obciążenie skrzydła (powierzchni nośnej) tym model będzie szybszy w locie, szybszy przy lądowaniu ale także będzie wymagał większej prędkości do startu. Dla mniej doświadczonych pilotów zwłaszcza prędkość podejścia do lądowania oraz wyznaczenie miejsca przyziemienia zawsze stanowi spory problem Jeżeli jeszcze nie kupiłeś większego silnika to spróbuj startu na tym co masz pozwalając na długi rozbieg i łagodne wznoszenie w pierwszej fazie po oderwaniu od ziemi . Wcześniej pokaż na zdjęciu zakres wychyleń SW i lotek oraz zrób zdjęcie wnętrza kadłuba po zdjęciu skrzydła - może cos doradzimy jak rozmieścić wyposażenie aby pozbyć się tego balastu na nosie. ms
  23. Załadowałem na You Tube starszy film z mojego pierwszego startu Cessną 182. https://youtu.be/rTgx6BV3fjQ Model waży 3.3kg i ma silnik klasy 46 czyli też nie grzeszy nadmiarem mocy ale stosunek ciągu do masy ma lepszy niż w Twoim przypadku. Zwróć uwagę na rozbieg i pierwszą fazę lotu zaraz po starcie - dłuuugo po prostej i łagodne wznoszenie. To był pierwszy start i model jeszcze nie był wytrymowany stąd widoczne lekkie opadanie po oddaniu drążka. Zobacz też na zakręty w których starałem się nie przechylać nadmiernie skrzydeł - są bardzo łagodne na lotkach i SK bo w pierwszym locie nigdy nie wiesz do jakiego kąta możesz model położyć na skrzydło aby nie przepadł. ms
  24. Żeby bardziej precyzyjnie doradzić trzeba nieco więcej wiedzieć o tym modelu. Ze zdjęć widać, że ma dość gruby profil skrzydła w centropłacie zatem nie będzie potrzebować dużych prędkości do lotu ale czy wystarczy do startu 20 czy 30 metrów tego nikt nie wie. Dobrze jest puścić model prosto i pozwolić mu się samemu podnieść od pasa. Podwozie masz raczej wysokie i skrzydło jest moim zdaniem dobrze ustawione na małym kącie dodatnim zatem model powinien wystartować sam. Ważna jest konfiguracja skrzydła i SW. Czy możesz zrobić zdjęcie z boku modelu i pokazać ułożenie SW w pozycji neutrum oraz w pozycji maksymalnie zaciągniętego steru? Moim zdaniem na początek ustaw 7-8 stopni bo Cessna ma długi kadłub i spory statecznik, ustaw też EXP-o na 30 stopni aby ten pierwszy moment szarpnięcia nosa do góry nie był zbyt gwałtowny. ms
  25. Mając przygotowane elementy złożenie kadłuba przebiegło bez problemu. Wcześniej wkleiłem w część dziobową namoczone i wstępnie wygięte listewki sosnowe które zapewniły właściwe zespolenie obu części. ms
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.