Skocz do zawartości

mirolek

Modelarz
  • Postów

    4 052
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    29

Treść opublikowana przez mirolek

  1. mirolek

    Nakajima B5N2

    Z nieukrywaną zazdrością podglądam temat - kadłub klejony na styrodurze wyszedł znacznie bardziej gładko niż u mnie a owiewka silnika z PET-a wygląda doskonale. Ile waży model w takim stanie jak na ostatnim zdjęciu? Jak mocowane jest łoże silnika do wręgi? ms
  2. Wygląda super - gratuluję udanej budowy. Czy po malowaniu był juz kolejny lot i udało się skorygować wcześniejsze zadzieranie modelu? To bardzo zwrotny i bardzo niebezpieczny w walce model .... sezon 2013 będzie znacznie ciekawszy jak pojawi się więcej dwusilnikowców. ms
  3. mirolek

    PZL-46 SUM

    Mimo świątecznych przygotowań znalazłem troszkę czasu na dokończenie modelu. Ponowne malowanie kadłuba przebiegło bez niespodzianek (zatem przyczyną musiał być użyty rozcieńczalnik) i po utwardzeniu lakieru, osadziłem w kabinie załogę, osadziłem kołki do zaczepienia gumy oraz nakleiłem drukowane na folii oznaczenia. Model nabrał wreszcie wyglądu :-) Lakier wykańczający jest mocno błyszczący ale w świetle dnia nie razi to tak bardzo jak na zdjęciach. Efekt jest wzmocniony przez sztuczne oświetlenie. Kabinę wkleiłem na kleju kontaktowym (podobnym do butaprenu) i mam nadzieję, że połączenie będzie na tyle szczelne, że nitrometan nie rozpuści moich pilotów :-) Do uzupełnienia jeszcze owiewka strzelca oraz kółko ogonowe .... i można jechać na lotnisko :-) Mogę zatem pokusić się o małe podsumowanie - czas budowy to około 2 miesiące, dość intensywnej pracy choć pewnie następny taki model mógłbym zbudować w znacznie krótszym czasie. Dużo sie nauczyłem bo laminowanie i oklejanie rdzeni to dla mnie zupełna nowość. Czy jestem zadowolony z efektu okaże się po oblocie ale wizualnie model sprawia dobre wrażenie .... z odległości 2m Drażni szklistość wykończenia i pofalowanie powierzchni czego chyba nie da sie uniknąć oklejając styropian, syrodur to lepszy materiał na następny model. Drażni też sporo uproszczeń ale podobnie jak w ESA tłumacze sobie, że to kombat i nie warto komplikować budowy przesadnym detalem. ms
  4. mirolek

    PZL-46 SUM

    Skrzydło ma ten sam kolor i jest już zamalowane poliuretanem ...... niezbyt stosownym, byłoby połączenie w jedną całość dwóch elementów w różnych kolorach. Lakier o którym pisze Capriman jest dostępny wszędzie i oferują go różni producenci ale bałem się przyczepności do laminatu lakieru na rozcieńczalniku wodnym. Jeżeli faktycznie można malować model takimi lakierami, to wybór kolorów jest znacznie większy niż tych dostępnych w spray-u ms
  5. mirolek

    PZL-46 SUM

    dorobić zwykły lakier akrylowy to nie problem ale lakier chemoutwardzalny w puszcze do którego wbija się przed lakierowaniem nabój z utwardzaczem i można lakierować natryskiem uzyskując jednocześnie kolor bez konieczności dodatkowego zabezpieczenia, to koszt jaki podałem. Nie wiedziałem ile potrzebuje lakieru na cały model a poprawki nie są możliwe, to co zostanie niewykorzystane i tak jest do wyrzucenia. ms
  6. mirolek

    PZL-46 SUM

    Odwiedziłem dwa sklepy z lakierami samochodowymi i z polecanej szerokiej palety barw dostępne jest nieco więcej kolorów niż w przypadku Forda T .... czyli jest czarny oraz srebrny :-/ Faktycznie można zamówić sobie dowolny kolor i nabić w spra-y ale koszt jest kosmiczny - puszka 150 ml kosztuje ok. 50 - 60 zł w zależności od kodu koloru Zeszlifowałem cały zielony kolor bo pęcherzyki były dosłownie wszędzie, tam gdzie zlazło były większe i spłynęło od razu a tam gdzie były mniejsze zostało i zaschło ale kadłub pod światło wyglądał jak posypany piaskiem. Trzy gradacje papieru i kadłub zrobił się bardziej gładki niż przed malowaniem a kolejny zielony natrysk pokrył wszystko za pierwszym razem. Spróbuję ponownie pokryć kadłub poliuretanem ale bez rozcieńczania, tak jak malowałem wcześniej i nie było problemów. Podejrzewam, że to właśnie rozcieńczalnik wszedł w reakcję z kolorem. ms
  7. mirolek

    PZL-46 SUM

    "Już byłem w ogródku i witałem się gąską" planując z kolegą oblot modelu a tu zaskoczył mnie mały problem - ostatnie lakierowanie poliuretanem tj. część kadłuba i owiewka wyglądają jak niżej Sam nie wiem co sie stało ale wraz z lakierem spłynął kolor. Chciałem mieć idealnie gładkie malowanie i dodałem do żywicy z utwardzaczem odrobinę rozcieńczalnika poliuretanowego. Malowało się super, szybko i gładko, tyle że po kilku minutach lakier zaczął spływać wraz z wcześniejszym zielonym kolorem. Z owiewki spłynęło to dość gładko (na stole pojawił sie zielony okrąg z bardzo ciekłego lakieru) a na kadłubie najpierw zrobiły sie pęcherzyki które następnie pękały i wszystko spływało. Na dzisiaj wyschło i zauważyłem, że taka reakcja pojawiła sie w tylko w miejscach gdzie nic nie było szpachlowane czyli zielony lakier nałożyłem bezpośrednio na laminat. Wcześniej lakierowałem skrzydło doł i górę, dół kadłuba, narty do Rafika i zaciągnąłem też kadłub i skrzydło P-40 na której były juz poprawki lakiernicze - nigdzie taka reakcja nie miała miejsca - co sie mogło wydarzyć? czy to reakcja na rozcieńczalnik? ms
  8. mirolek

    PZL-46 SUM

    To poczekaj jak zobaczysz elementy po nałożeniu lakieru na bazie żywicy poliuretanowej .... model jest świetlistoodblaskowy. Nie mam jak tego zmatowić :-( nie ale może ścinać słupki ms
  9. mirolek

    PZL-46 SUM

    Waga 1,5 kg jest chyba akceptowalna przy silniku 4 cm. Pewnie nie będzie to szybki model ale nie o taki parametr mi chodziło gdy podejmowałem się budowy Sum-a. Chciałem spróbować laminowania kadłuba i wykonać samodzielnie płat a gdy budowa na ukończeniu coraz więcej przykładam wagi do detalu którego w walce przecież nie widać. Nie będzie groźny to niech będzie chociaż ładny :-) Dlatego tez powstała specjalna załoga: pilot (pierwszy z prawej) ma skupione oblicze, obserwator - bombardier młodszy i lekko wystraszony rozgląda się na boki a strzelec (ten z lewej) będzie siedział do nich plecami - ma zawadiacki wygląd który sugeruje, że lubi sobie postrzelać do wszystkiego co się rusza :-) Muszę mu jeszcze zrobić km aby czuł się spełniony na swoim stanowisku Chłodzenie silnika moim zdaniem będzie doskonałe - wlot od przodu szeroki a bokami kadłuba osłona silnika odstaje po centymetrze czyli przepływ powietrza przez komorę silnika zapewniony. Na poniższym zdjęciu lepiej widać, że mimo noska śmigła o szerokości 60mm bokami zostaje sporo miejsca na wlot powietrza. ms
  10. mirolek

    PZL-46 SUM

    W piwnicy okropnie śmierdzi lakier poliuretanowy jaki nałożyłem na skrzydło, dlatego w zaciszu domowym wystrugałem ze styroduru załogę - pilot+bombardier+strzelec która po malowaniu jest gotowa aby walczyć w moim modelu ms
  11. mirolek

    Nakajima B5N2

    Faktycznie ta mata jest cieniutka i wygląda na mocny splot, ale cena specjalnie nie jest atrakcyjna. Ja za swoją tkaninę 35gm2 płaciłem w sklepie modelarskim ok. 10 zł/m2, natomiast cena żywicy epoksydowej w podanym sklepie wydaje się bardzo atrakcyjna. Dobra cena jest też na żywice poliuretanową - pieniącą .... zastanawiam się czy nie użyć takiej do wykonania figurek pilotów :-) ms
  12. Dziś piękna słoneczna pogoda i aż trudno uwierzyć, że tydzień temu w zimowej aurze i latając w temperaturze -10 stopni, Eskadra Kraków zakończyła sezon zdobywając tytuł Najlepszej Eskadary ESA w Polsce w obu kategoriach :-) Na Czyżynach sporo się dziś działo od samego rana ..... najpierw zadebiutował JD-2 Kuby Rafał bawił się swoją mikrozabawką (biedronką) FPV a potem kilka walk ESA a gdy już pakowałem modele do samochodu nad parkingiem przy blokach krążyły kolejne modele ms
  13. umknęła mi aktualizacja tematu ... końcówki skrzydeł wykonałeś z jednej warstwy która kryłeś płat a to raczej nigdy nie udaje się wykonać bez zmarszczek. Oklejanie skrzydła zaczyna się właśnie od końcówek na które naciągasz mniejszy kawałek folii aby jak najlepiej przylegał i podgrzewasz. Jak sie naciągnie to dopiero nakładasz proste pasy całego skrzydła i docinasz łączenie folii na ostatnim żeberku. Zmarszczenie możesz spróbować jeszcze wygrzać suszarką do włosów ale pewnie całkiem nie zniknie. Nie ma się jednak co przejmować tym detalem bo w całości model prezentuje się doskonale i szczerze gratuluję uzyskanego efektu. Oznaczenia super - wycinanka ręczna czy ploter? Pogoda teraz na oblot nie bardzo (zwłaszcza z tym białym wykończeniem), więc może zrób detal kabiny .... taka mała makieta zasługuje jeszcze na pieszczoty :-) ms
  14. mirolek

    PZL-46 SUM

    Wycięty kawałek kadłuba został zalaminowany a następnie zalakierowany. Wstawionej łatki nie widać a łatwość takich napraw przypomina naprawę modeli ESA :-) Osadziłem też wyposażenie wewnątrz kadłuba oraz podwójne bowdeny steru wysokości. Niestety nie uwzględniłem długości snapów i bowdeny musiałem przesunąć a pozostawione małe dziurki zaleję żywicą. W kadłub wkleiłem na kleju pęczniejącym dwie półeczki ze sklejki - na serwo ogona oraz serwo silnika i pakiet który mocowany będzie za pomocą gumki recepturki. Po założeniu silnika, wstępne wyważenie pozwoliło na umiejscowienie pakietu a odbiornik umieszczę w środku w miejscu wyprowadzenia kabli ze skrzydła EDIT: 16.12.2012 Dopasowałem osłonę silnika: i nie oparłem się pokusie złożenia w jedną całość elementów modelu: Następnie zająłem się detalem - osadziłem serwa w skrzydle oraz wkleiłem z balsy 2mm odcięte małe listewki celem umocowania kabiny: oraz starłem się sprostać zapisom regulaminu o widocznych miejscach łączenia blach i nitowaniu konstrukcji Oczywiście nie ma mowy o wklęsłościach czy wypukłościach ...... ale "u nas w ESA," robi się to inaczej Po zaprogramowaniu nadajnika, zważyłem też "uzbrojone" elementy modelu Kadłub: Skrzydło: Nie jest zatem najgorzej - do wykonania jeszcze kolor na owiewkach kół, drobne poprawki malarskie oraz wklejenie bukowych kołków mocowania skrzydła i wykańczający lakier poliuretanowy. Jest zatem nadzieja, że nie przekroczę 1,5 kg. Muszę też przygotować 3 figurki pilotów - oryginalne są po 9 zł czyli koszt załogi to koszt balsy na oklejenie całego skrzydła Dlatego zamierzam wystrugać pilotów z epp, tacy mało wygładzeni będą bardziej pasować do mojego mało_wygładzonego modelu ms
  15. w komputerze to wszystko pięknie wygląda ale obawiam się o sztywność materiału przy takiej rozpiętości modelu oraz ostateczny efekt oklejanego depronem poliuretanu. Uważam, że próbujesz wyważyć otwarte drzwi. Pianka poliuretanowa ma sporą siłę przy wypienianiu a to wykręci Twój szkielet w bliżej nieokreśloną bryłę, Lepiej wytnij elementy ze styroduru, oklej papierem lub laminatem - będzie mocno i precyzyjnie. O wykonaniu skrzydła w tej technologii nawet nie myśl. ms
  16. Aniu - zdjęcia rewelacyjne :-) Te dwie kolizje .... moja 64-65-66 oraz Adama 109-110-111 ..... to absolutnie mistrzowskie ujęcia. ms
  17. mirolek

    PZL-46 SUM

    ...... bo jak zamontuje wyposażenie to będzie skończony. ms
  18. mirolek

    PZL-46 SUM

    Na dzisiaj model ostatecznie wymalowany Zrobiłem też przymiarkę łoża i silnika - zakupiony ostatnio na forumowej giełdzie OS Max 25 FP Trafiłem jednak na mały problem i musiałem tłumik wciąć nieco w kadłub. Alternatywą była przedłużka i odsuniecie tłumika bardziej na zewnątrz ale to ponad 20zł i tydzień czekania na przesyłkę - dlatego wybrałem najprostsze choć nieco inwazyjne rozwiązanie. Możliwe było również obrócenie silnika o 45 stopni i wypuszczenie tłumika nieco niżej tj. w miejscu zwężenia kadłuba ale wtedy otwory łoża nie pasowały do przygotowanego wcześniej wzmocnienia wręgi silnika a tłumik i tak opierał się o kadłub, co przy drganiach nie jest dobrym rozwiązaniem. ms
  19. Ostatnie zawody sezonu ESA 2012 przeszły do historii .....było jak na zapowiadającym je plakacie. Mikołajowe czapeczki, przepiękne słońce, mroźne powietrze oraz pole lotów pokryte śniegiem zapewniły niesamowitą atmosferę zawodów w Warcie Bolesławickiej Organizacja jak zawsze perfekcyjna. Ciepłe i obszerne pomieszczenie dla zawodników, gorąca herbata i posiłek to wszystko sprawiło, że -10 stopni nie było dokuczliwe a zawody choć śnieżne i zimowe miały równie gorącą atmosferę jak te letnie. Zabrakło tylko finału B ale słońce było juz bardzo nisko a palce przymarzały do drążków :-) Na starcie cała czołówka zawodników toteż wyniki znów niesamowite. Rywalizacja do ostatniej sekundy była bardzo zacięta a walka toczyła sie także o jak najlepszą pozycję w klasyfikacji Pucharu Polski. Zapewne wkrótce pojawią się zdjęcia a Daniel poda ostateczne wyniki. Ja juz dziś dziękuję Wszystkim zawodnikom za wspólna zabawę i bardzo udany sezon ESA 2012 :-) ms
  20. mirolek

    PZL-46 SUM

    Na kadłubie cztery warstwy a na skrzydle dwie - kolor sie pogłębił ale zdecydowanie nie jest "zgniło-wojskowy" Miałem też taki pomysł aby pryskać na raz dwa kolory ale bałem się o zacieki i plamy. Zostanie juz ta zieleń "ławki w parku" a może czarne linie podziałowe jakie zamierzam wykonać foliopisem i małe brudzenia czarnym lakierem nadadzą modelowi bardziej wojskowy charakter. Na koniec lakier chemoutwardzalny. ms
  21. mirolek

    Nakajima B5N2

    Bardzo lekko to wychodzi - skrzydła super, znacznie lżejsze nie moje. Jaki stosowałeś klej? Czemu oklejasz depron na ogonie a nie stosujesz pełnej balsy? Raczkuję dopiero w tym dziale ale na moje wyczucie tak wykonany ogon będzie zbyt "słaby". Zrób prosty test - połóż silnik na SW z jednej strony a trzymaj z drugiej strony i spróbuj wykonać jakiś ruch tak obciążonym ogonem. Ciekaw jestem czy przeniesie obciążenie samym silnikiem bez odkształceń i bez uszkodzeń. ms
  22. mirolek

    PZL-46 SUM

    Rozpoczęło się malowanie. Po przeszlifowaniu położyłem podkład i zielony kolor który niestety daleki jest od kolorów wojskowych a szczególnie daleki od "polskiej oliwki". Drugi natrysk dał ciemną zieleń ale ta wciąż bardziej przypomina butelkę szampana lub ogrodową altanę Z uwagi na koszty wybrałem wariant: tani lakier w spray-u (stosuje do ESA i mam sporo kolorów) + bezbarwny dwuskładnikowy lakier chemoutwardzalny celem zabezpieczenia przed nitrometanem.....efekt tych oszczędności jest średni. Wychodzi gładko i lekko (natrysk) ale niestety wybór dostępnych kolorów jest bardzo ograniczony. ms
  23. mirolek

    PZL-46 SUM

    To prawda i sam miałem się okazję o tym przekonać. Wystrugana ze styroduru owiewka kół miała mały ubytek i dlatego nałożyłem nieco szpachlówki "novol"czyli właśnie tej o jaką pytasz na bazie żywicy poliestrowej. Stosowałem ją już wcześniej do drobnych napraw i wypełnień balsy bo szybko wiąże i dobrze się szlifuje .... tyle, że w godzinę ubytek styroduru powiększył się dwa razy !!Zamiast sobie przyspieszyć pracę sporo jej sobie dołożyłem z wypełnieniem tego co zniknęło. Nigdy nie byłem mocny z chemii i nie bardzo wiem dlaczego jedna żywica rozpuszcza styropian a inna nie, ale na pewno ta żywica (zapewne z Castoramy albo Obi) nie nadaje się do styropianu i styroduru. Na dzisiaj, zalaminowałem krawędzie natarcia skrzydła tkaniną 33g i wykonałem pierwszy laminatowy "bucik" Laminowanie chyba coraz lepiej mi wychodzi a uzyskana waga elementu mnie zaskoczyła..... cienko i lekko a kształt zachowany ms
  24. mirolek

    PZL-46 SUM

    Zrobiło się zimno i wilgotno a to nie sprzyja wiązaniu żywicy w mojej piwnicy ..... nawet mi się zrymowało Zalaminowałem najpierw środkowe łączenie płatów a następnie podkleiłem na kleju pęczniejącym styropianowy brzuszek pod skrzydło. Zalaminowałem także łączenia elementów skrzydeł ale nie schnie i nie schnie. aby się nie nudzić wystrugałem sobie owiewkę podwozia ze styroduru i także pokryłem ją laminatem aby stanowiła twardą formę do wykonania większej ilości odwzorowań .... mam dziwne przeczucie, że ten element będzie wymagał stałych napraw ms
  25. jak czytam coś takiego to mam już dreszcze na samą myśl, że ktoś ma takie pomysły. NIGDY - NIGDY - NIGDY nie wolno dziurawić pakietu!!!!! energia samozapłonu lipola zadziwiła już niejednego a jeżeli ktoś radzi, aby przekłuć i spuścić powietrze to ma raczej tylko powietrze pod czaszką. Czy już próbowałeś ten pakiet naładować lub rozładować?Na wszelkie wypadek zrób to na zewnątrz i włóż pakiet do dużej ceramicznej doniczki Wracając do Twojego modelu .... wygląda to mało ciekawie. Na drugim zdjęciu widać, że są nieco skręcone płaty. Może to przekłamanie zdjęcia z uwagi na czarne malowanie ale brak tzw. geometrii modelu samolotu ma podobny efekt jak brak geometrii spawanego z kilku elementów samochodu.....każde koło jedzie w inną stronę :-) Jeżeli ten model latał to może jeszcze coś z niego będzie. 1. Zacznij od sprawdzenia czy wszystkie elementy zestawu są dopasowane oraz czy skrzyło i statecznik są równoległe 2. sprawdź czy spód statecznika poziomego jest równoległy do spodu skrzydła (minimalne różnice mogą być już wprowadzone przez producenta) 3. silnik nie jest osadzony w oryginalnym łożu ... sprawdź pod jakim kątem jest osadzony względem spodu płata 4. załóż pakiet i sprawdź trzymając palce pod skrzydłami w którym momencie (jak daleko od krawędzi natarcia) podniesiesz model i uzyskasz stan równowagi - tzw. wyważenie. Ustaw pakiet w takim miejscu aby model wyważał się w 1/3 szerokości płata od krawędzi natarcia. 5. Spróbuj rzucić model przed siebie lekko w dół i pod wiatr ..... zobacz czy poleci bez silnika ...... i gdzie poleci Uważam jednak, że zaczynanie przygody z modelarstwem od "tego" modelu to nie jest dobry pomysł. ms
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.