



-
Postów
2 028 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
14
Treść opublikowana przez AMC
-
Emax GT vs Dualsky XM - czy są jakieś istotne różnice, które lepsze??
AMC odpowiedział(a) na Starless temat w Silniki elektryczne
Jeżeli chcesz uzyskać jedynie nieco lepszą dokładność od chińskiej i podobne parametry, to sprawa jest prosta - liczysz i mierzysz cechy/wymiary oraz sposób wykonania wyzwajanych cewek, o ile się da, bo czasem jest to trudne przy mocnej "zapiekance". Na tej podstawie vrs. życzenia co do docelowych parametrów nowego uzwojenia obliczasz je drogą ekstrapolacji tych pierwotnych. Jeżeli jednak dążysz do wykonania możliwie jak najlepszego silnika, to już nie jest takie siup. Nie za bardzo mogę polecić tu jakiś artykuł, bo nie trafiłem na taki. Ten materiał ma raczej objętość książki, więc może dlatego nie spotkałem go w formie artykułu. Dla każdego rodzaju maszyn elektrycznych są osobne opracowania, posługuję się głównie starymi publikacjami inż. B Dubickiego i innych specjalistów z PW i jakimś tam skromnym własnym doświadczeniem praktycznym. Zgrubne choćby przedstawienie sposobu znalezienia parametrów nowego uzwojenia kwalifikuje się na osobny dość obszerny temat. Już na samym początku pojawiają się trudności z określeniem magnetycznych warunków pracy rdzenia twornika (w outrunnerze jest nim stojan) z powodu niesinusoidalnego kształtu przebiegu prądu w cewkach oraz możliwym nasycaniem nabiegunników (zazwyczaj rozpaczliwie cienkich) i zębów (to ta część, na której nawinięta jest każda z cewek). Dobrym punktem wyjścia do ogarnięcia wydarzeń elektromagnetycznych w silniku jest zrozumienie, które zwalnia z pamiętania większości krzaczastych wzorów matematycznych, że każdy pracujący silnik elektryczny jest jednocześnie prądnicą - i vice versa. Różnica pomiędzy napięciem żródła a siłą elektromotoryczną aktualnie indukowaną w pracującym silniku podzielona przez całkowitą impedancję obwodu to aktualny prąd w obwodzie. Wzory stosowane do obliczania transformatorów, zwłaszcza ich rdzeni, nie mają zastosowania do silników BLDC właśnie z powodu znacznych rozbieżności w kształcie przebiegu prądu i strumieni magnetycznych. -
Nie wierzę w żadne ubezpieczenie. - tak to powinno brzmieć, jeżeli ma być bliższe życiu. Każda firma "ubezpieczeniowa" zrobi wszystko, żeby zarobić albo zaoszczędzić, czyli też zarobić. Sposobów jest mnóstwo, klient ma znikome szanse przy większych sumach. Wszystkie chwyty dozwolone. Pewna firma telekomunikacyjna też zza Odry koncertowo doi naiwnych klientów karami umownymi za niepłacenie rzekomo wykonanych usług lub przekroczenie fikcyjnego limitu czegoś tam, albo za brak czegoś siam. Faktury z zaskoczenia pięciocyfrowe, z łaskawą propozycją rozłożenia płatności na raty. Przestrzegam wszystkich przed zawieraniem umów w siedzibie firm - są nierozwiązywalne niezależnie od dalszych okoliczności. Jeden dzień zwłoki płatności może kosztować dowolnie dużo, siedemdziesiąt tysi też. Lepszy prawnik to lepiej opłacany prawnik, więc prawo żadne prócz pieniędzy nie działa. Mogą zrobić wszystko. I robią, zwłaszcza ludziom starszym. Też pozostałem przy 35 MHz po zauważeniu nieprzewidywalności zasięgu 2,4 GHz. Jak na razie żadnych problemów, dbam tylko o pierdółki typu styki, złącza, rzeczywista pojemność pakietów itp. Każdemu nowemu zestawowi sprawdzam zasięg. Ale i to nie chroni całkiem przed jakąś niespodzianką, więc myślę nad jakimś bardziej niezawodnym sposobem przywołania modelu, który nagle przestał słuchać podstawowego nadajnika. Przyczyn takiej okropnej sytuacji może być tak dużo, że trudno wymyślić obronę przed nadejściem tej strasznej chwili. Jednak na ten moment po prostu nie wierzę, żeby było to całkiem niemożliwe. Na wszystko ponoć jest sposób, trzeba tylko dobrze poszukać. Szukajcie, a znajdziecie...
-
Emax GT vs Dualsky XM - czy są jakieś istotne różnice, które lepsze??
AMC odpowiedział(a) na Starless temat w Silniki elektryczne
... Ojejej... Tak zachwalasz moją skromną robótkę, dzięki wielkie za uznanie . Będzie pracował bezobsługowo aż do zużycia i ew. wymiany łożysk, oby go tylko nie przysmażyć za mocno. Przy 120*C łożyska ulegają zniszczeniu wskutek zmian strukturalnych w stali stopowej z jakiej są wykonane (odpuszczanie). Uzwojenie teraz to wytrzyma, ale magnesy to już nie na pewno - też odpuszczą, w dodatku podstępnie, bo zrazu niezauważalnie. Dlatego te kosztowniejsze lub pracujące w cennych modelach silniki opłaca się wyposażyć w dozór termiczny, wtedy jest bezpieczniej. Z praktyki wynika, że opłacalne jest przezwojenie uszkodzonego silnika już od średniego przedziału cenowego wzwyż lub gdy egzemplarz budżetowego silnika jest dla Nas cenny z innych względów. Większość Chińczyków (i nie tylko...) ma niestarannie nawinięte cewki, co ma konkretne następstwa - większą zawodność i gorsze parametry. Poprawne, staranne wykonanie na nowo obliczonego uzwojenia znacząco polepsza te cechy silnika. -
Kiedyś we dwoje składaliśmy małego tartaka z Chin o czeskim rodowodzie. Instrukcja była super, do dziś ją pamiętam . Z czeskiego na chiński, z chińskiego na nieznany nikomu, podobny do teksańskiego tuż przed zadymą w Saloonie. Jakbym kleił wg. tych uczoności, to wyszedłby pół słup linii WN a pół katastrofa pociągu z drewnem. W końcu poskładałem po swojemu i zostało jeszcze na kawałek następnego, taki hojny ten zestaw był... Może i tylko pozornie pasują, ale na obrazkach nie widać jakiejś rozpaczy, korygowałeś to pewnie tyci. Na pierwszy rzut oka nie jest żle, latał będzie bankowo. Kąt statecznika poziomego na fotce wydaje się być dość spory, ale ja się nie znam. Jak dla mnie jest super, zwłaszcza że pod górkę było . Na tych lekkościach i ciężkościach to też się nie znam, bo moje wszystkie to jakieś turbocegły są. Ale 800 gramów jak na te wymiary warbirda (WS 1020) to wydaje mi się z tych lżejszych, nie obawiałbym się ociężałości w locie. Ciekaw jestem też, ile ten oratex dołoży... Ale i tak będzie latał . Wstępne gratulacje za wytrwałość w walce z chińską materią .
-
Jasne, że jak zadbać o szczegóły to potem już idzie jak po maśle . Nie trzeba mieć facjaty jak DiCaprio, żeby trochę ubarwić tę szarość... Witamy, witamy .
-
Każda innowacyjna działalność czynna jest cenna i wysoko notowana. Niedoskonałość prototypu to rzecz normalna - ile to poprawek wnieśli konstruktorzy "Łosia" już w trakcie produkcji wstępnej ? 4000 zdaje się czy jakoś tak... Rafał, testuj odważnie, jakby co to zapiszesz się z automatu do klubu Otto Lilienthala ("... Trzeba ponosić ofiary".) . Przyłączam się do powyższych sugestii Kolegów o wprowadzenie udoskonaleń, zwłaszcza izolacji WN optoizolowanych obwodów oraz wyprowadzenia przewodów z płytki.
-
Emax GT vs Dualsky XM - czy są jakieś istotne różnice, które lepsze??
AMC odpowiedział(a) na Starless temat w Silniki elektryczne
I słusznie. Widać kontrola techniczna nie wszystko potrafi "wyłapać", o ile w ogóle jest takowa. A my, Polacy, znani jesteśmy w świecie także z nadzwyczajnych umiejętności radzenia sobie w sytuacjach pozornie beznadziejnych . Popieram ! -
Emax GT vs Dualsky XM - czy są jakieś istotne różnice, które lepsze??
AMC odpowiedział(a) na Starless temat w Silniki elektryczne
Masz na myśli luz zewnętrznego pierścienia łożyska w oprawie ? Obydwu, czy tylko jednego z nich ? -
Pewnie, że warto. Też praktykowane, pozycja zamknięcia przepustnicy do jej zderzaka (śrubki) to pozycja serwa "-100%" , pstryczek zatrzymujący na nadajniku (przyporządkowywałem zwykle ten nad lewym drążkiem, o pionowym skoku) dorzuca do tego jeszcze -10%, czyli w efekcie wychodzi "-110%" skoku serwa, więc po pstryknięciu serwo cofa się jeszcze o te 10%, pokonując siłę sprężynki (ściskana na popychaczu przepustnicy) i to wystarcza mikroprzełącznikowi.
-
Emax GT vs Dualsky XM - czy są jakieś istotne różnice, które lepsze??
AMC odpowiedział(a) na Starless temat w Silniki elektryczne
Niewątpliwie udany lub nieudany zakup jest w pewnej mierze sprawą okoliczności, o których nie wiemy i się nie dowiemy, czyli jak dla Nas - przypadku. Więc i tu trochę szczęścia się może przydać. Moja własna (za pozwoleniem) opinia o firmie Dualsky jest na tę chwilę jak najlepsza, nie tylko co do silników, ale też. Zgadnijcie, co to jest : Tak spaprane uzwojenie to wręcz rzadko widuję. W dodatku emalia izolacyjna jest tu miernej jakości. Miałem i badałem inny egzemplarz dokładnie tego samego typu silnika, zakupionego w innym okresie czasu. Też nie było arcydziełem, ale nie taką kaszanką jak to na zdjęciu. I przeżyło ciężkie próby - w odróżnieniu od tego silnika powyżej, który u jednego z Kolegów nie pożył długo - nie dziwne. Jednak taki pojedynczy przypadek nie wywraca do góry nogami tworzonej długi czas opinii o producencie. Co innego, gdyby stawało się to nagminne. Inne silniki tej samej firmy mają z tym dużo lepiej, oceniłbym od "ujdzie jakoś" do "dość przyzwoicie". Na wizualną jakość wykonania uzwojenia silnika warto zwrócić uwagę, bo ma ona duże, a często decydujące znaczenie o wartości lub wręcz przydatności całej tej mikromaszyny, a niekiedy i całego modelu. W każdym miejscu skrzyżowania drutów uzwojenia występują duże naciski i ryzyko zgniecenia cieniutkiej przecież izolacji - w efekcie zwarcia międzyzwojowego i defektu silnika, a nierzadko też sterownika. -
Emax GT vs Dualsky XM - czy są jakieś istotne różnice, które lepsze??
AMC odpowiedział(a) na Starless temat w Silniki elektryczne
Możesz zmienić wrażenie na pewność. Nie tylko im zawyża się marketingowo parametry i to w taki sposób, żeby naciągnięty klient nie mógł mieć bezspornej racji. To dlatego m.in. oparte na tych deklaracjach komputerowe obliczenia napędów są dalekie od rzeczywistości. Dłubalski też trochę naciąga, ale nie tak rażąco. Gdyby tak nie robił to wypadałby gorzej na tle innych w spojrzeniu klienta-laika, który nie mając wyboru patrzy na papierek lub ekran, a te zniosą wszystko. Natomiast bardzo dobrze wyglądają i sprawują się silniki Dualsky z wyższego przedziału cenowego i te mogę polecić, bo rzeczywiście w zakresie mniej więcej 150...250 talarów nie mają realnej konkurencji. Co więcej - nie ustępują parametrami AXI, a są znacznie tańsze przy rzeczywistej mocy wyjściowej. Wszystkie normy na świecie zobowiązują wytwórców silników do podawania jako mocy znamionowej mocy mechanicznej na wale przy określonym trybie pracy maszyny : ciągłej © , dorywczej , przerywanej, okresowej. Każdy przedział każdego rodzaju ma określony normatywny symbol i wytwórca musi go podać na tabliczce maszyny lub w specyfikacji eksploatacyjnej. Spece od marketingu, czyli wciskania ciemnoty ludziom z perfidnym wykorzystaniem niedostatków ich wiedzy (bo nie da się wiedzieć wszystkiego na każdy temat - to oczywiste) wypaczyli i podeptali dobrze zamierzone wymagania wspomnianych norm, gdyż są im one nie na rączkę. Przestrzegając ich, nie dałoby się tak łatwo ukryć prawdy. Dwa silniki modelarskie o podanej w opisie takiej samej mocy elektrycznej mogą okazać się diametralnie różne, gdy chodzi o to, co oddają śmigłu. Więc nie dajcie się wodzić za nos cyferkom, tylko zróbcie ewentualnie to, co uczynił Piotr (autor tematu) - zapytajcie, większość silników już zrobiła sobie taką czy inną opinię opartą o praktykę, a tu już trudniej coś niewygodnego ukryć. Nie znam lepszego sposobu szybkiego ujawnienia prawdy niż realny pomiar na stanowisku. Jednak brak podanych w opisie np. sprawności czy prądu biegu jałowego już wygląda podejrzanie, bo każda pliszka swój ogonek chwali - o ile ma czym. A jak nie chwali, to może nie ma czym. -
Emax GT vs Dualsky XM - czy są jakieś istotne różnice, które lepsze??
AMC odpowiedział(a) na Starless temat w Silniki elektryczne
Co u Was najczęściej padało w E-maxach pierwsze : uzwojenie , łożysko znaczące czy łożysko prowadzące ? Znaczące to to, które przenosi całą składową wzdłużną, prowadzące jest to drugie. Ogólnie także zacząłbym od Dualsky i pewnie tak wybrał. Choć moje doświadczenia z E-maxami nie są wcale złe, jeszcze żaden mi nie padł. Parametry vrs. cena też są przyzwoite. Miałbym zastrzeżenia do wyważenia wirnika, podobnie jak w większości innych silników, nawet tych z wyższej półki. Ale to nietrudno poprawić samemu. -
Emax GT vs Dualsky XM - czy są jakieś istotne różnice, które lepsze??
AMC odpowiedział(a) na Starless temat w Silniki elektryczne
Witam, mógłbyś podać, które sobie upatrzyłeś do Swojego modelu - chodzi o konkretne typy, bo w obszarze serii różnice mogą być istotne. Okres produkcji też może mieć znaczenie. Jakiś czas temu przezwajałem 24-ro cewkowego Dłubalskiego na bardzo niskie kV, uzwojenie fabryczne było starannie wykonane, aż szkoda było wyzwajać. Niedawno zakupiłem podobny - już nie to, co kiedyś. Ale pakiet stojana z cieńszych blaszek, niż zazwyczaj w E-maxach (korzystne, mniejsze straty na prądy wirowe). Na tyle, na ile się da trzeba przypatrzeć się zdjęciom upatrzonych typów. Niestety, nie ma żadnej gwarancji, że to co kupisz będzie takie samo. -
Pioterku, czy aby kierunki wymuszania przepływu oknami wirnika (też wentylator - odśrodkowy) i tym dodatkowym wentylatorem nie są sobie przeciwne ? Proponowałbym obydwa skierować od tyłu ku przodowi (ku śmigłu), a szkodliwe działanie odśrodkowe tego dodatkowego - bo jest takie - ograniczyć krótkim "tunelem" z impregnowanego papieru na przykład, takim pierścieniem o średnicy wewn. 2...4 mm większej niż zewnętrzna łopatek tego całkiem fajnego zresztą wentylatorka. Sama idea poprawy chłodzenia silnika IMO bardzo słuszna .
-
PZL 104 Wilga 2,4 metra ELJOT z zestawu Pana Leszka z Model Partner
AMC odpowiedział(a) na Leszekm35 temat w Półmakiety
Cud - miód i słodkie orzeszki ! Wypas wnętrza jak dla VIP-ów. Ta czerwień przyciąga wzrok ... Jak chciałbyś całkiem zaszaleć, to dodaj apteczkę, gaśnicę i teczkę służbową pilota, a na uchwyt przy tablicy przyrządów jakiegoś Jeppesena. Hmm... co by tu jeszcze... Piękna praca, moje uznanie ! -
A co to przeszkadza ? Ja dziś szukam starych serw, bo te nowe to już nie to. Dziś w serwie za 10$ nie znajdziesz procka z własnym kwarcem i możliwością zrobienia mu autonomicznego failsafe z kompasu. Hmm... w sumie to moda napędza branżę najlepiej .
-
A z czystej ciekawości nie zmierzyłeś ? Zasnąć bym nie mógł, jakbym nie wiedział, ile koksu zabieram do lotu. To chyba podstawowa, tak jakby obowiązkowa wiedza o własnym modelu. Zmierz po prostu i już. Potem zmierz, ile Ci ten silnik wypija na jednostkę czasu średnio wysilonego i bezpiecznie max. wysilonego lotu. To jedna z pierwszych ważnych informacji, jakie standardowo uzyskuje się niedługo po ulotnieniu każdej spalinki.
-
A nie kombinował jeszcze ktoś, żeby to co wylatuje z odpowietrzenia skrzyni korbowej wychwycić do jakiegoś niedużego zbiorniczka, połączonego z atmosferą przez np. osadnik siatkowy w jego korku-zakrętce ? Taki zespół siatek jak w końcówkach wypływowych domowej armatury hydraulicznej powinien wystarczyć. Pojemność 50 lub 100 ml tego zbiorniczka chyba dostatecznie złagodzi pulsacje ciśnienia, pod ten zespół siatek można jeszcze dać wstawkę z cienkiego filcu albo czegoś podobnego, co wyłapałoby te drobniejsze cząstki mgły olejowej. Pewnie pokombinuję coś w tę stronę.
-
... co trochę potrwa...
-
Poprawność, trwałość i niezawodność za niską cenę - między bajki ?
AMC odpowiedział(a) na AMC temat w Serwomechanizmy
Witaj, całkiem nieżle to wygląda. Pokrywa przekładni też z Alu ? Nie mogę wypatrzyć gwintu (4x) jaki on jest... Mostek mocy na MOSFET-ach komplementarnych (jedno z najlepszych rozwiązań), prawidłowo połączona z masą układu obudowa silnika, scalaczek sterujący coś mi się zdaje mogący robić w obu trybach - analog i cyfra (tu pewnie raczej cyfra, sprawdż siłę trzymania pozycji zadanej - jak stoi na dębowo, to ani chybi tryb cyfrowy 330 Hz, co często słychać ; jak trochę ustępuje terkocząc przy tym, to analog). Biały smar do łożysk tocznych może być, ale bardziej nadaje się do przekładni z DELRINU , nylonu lub poliamidu. Do metalowych zazębień stosuję grafitowy lub z dwusiarczkiem molibdenu - oba Wurth'a. Przy czym sam wygląd białego smarowidła na fotce jeszcze nie daje pewności, co w nim jest. Ważne, żeby i na osiach kół go nie zabrakło. Zadbaj jeszcze o to, aby także aluminiowa obudowa miała elektryczne połączenie z masą. Spróbowałbym wstawką z listka blaszki miedzianej lub mosiężnej 0,05 pomiędzy segmenty obudowy w oczyszczone (zdarte) z powłoki galwanicznej upatrzone miejsce. Połączenie przez kadłubek silniczka widzę jako niepewne. Widać także kondensatorek przeciwzakłóceniowy, tłumiący przepięcia komutacyjne silniczka, wlutowany na płytce pomiędzy obudowami SO-8 MOSFET-ów, pewnie 47 albo 100nF. Lepiej jednak byłoby, gdyby znajdował się on wprost na końcówkach silniczka. Nie mogę nic powiedzieć o zaciapanym masą montażową (tą białą , podobną do silikonu) potencjometrze, który jest bardzo ważnym podzespołem dla stabilności, dokładności i żywotności serwa, ale sądząc po jakości widocznej reszty, to spodziewałbym się jakiegoś przyzwoitego. Z tym potencjometrami też są zagwozdki, ściślej ze sposobem ich utwierdzenia w obudowie serwa. Spotykany w bardzo wielu serwach sposób na jedną śrubkę, wkręconą równolegle do osi potencjometru obok niego i dociskającą go krawędzią swego łba jest często żródłem problemów, lepiej usunąć tę śrubkę i użyć kleju, choćby UHU Por, pozostawiając go do zastygnięcia przy złożonej przekładni i założonej jej pokrywie. To ważne dla ustalenia właściwej pozycji potencjometru przy sklejaniu. Przekładnia wygląda nieżle, ale po wyglądzie to jeszcze niewiele można stwierdzić, za wyjątkiem przypadków beznadziejnych . To serwo obsługi tarczy, czy ogonka może, bo silniczek to taki... hmm... z tych konkretnych . Też lubię śmigłowce, gratuluję zakupu. Jak reszta jest tam tej jakości, co to serwo, to udany zakup .- 60 odpowiedzi
-
- Trwałość
- niezawodność
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nie Ty jeden też tak myślisz, popatrz po zielonym ... To słowo tu po prostu pasuje . Są jakieś wieści od Jurka ?
-
PZL MD - 12 , zapomniany polski samolot
AMC odpowiedział(a) na JOKER 2 temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
! Bez miarki majster byłby bezradny ... Gruby profil płata on ma. Wycięte elegancko . Masz już jakieś myśli odnośnie pokrycia zewnętrznego - malowanie, folia, inne pomysły ? -
Możesz zastosować ogólnodostępne przekażniki z cewką na 5 V i zasilać także z 5 V, ale wtedy stosuj łatwe do kupienia diody Schottky'ego np. 1N5819 (30V wstecznego max. - lepiej tę) lub 1N5818 (20 V wstecznego max), one mają spadek w kierunku przewodzenia około 0,3 V. Przekażnik 5 V załapie styki niezawodnie od 4,6 V, niektóre miniaturowe już od 3,8 (ale niepewnie, tu musi być troszkę "naddatku" na najgorsze możliwe okoliczności i zachowanie deklarowanych czasów załączania, które są zwykle rzędu milisekund). Jeżeli stosujesz płytkę serwa z tranzystorami bipolarnymi, które łatwo rozpoznać nie-elektronikowi po obudowie zwykle SOT-23 (4 szt. na płytce, czasem dwie, jeżeli dwa pozostałe są zawarte w scalaczku), to one swoimi złączami kolektor-emiter już wprowadzają spadek napięcia ok. 0,7V, więc wtedy weż to pod uwagę - możesz wziąć dowolne dostatecznie szybkie diody o prądzie przewodzenia co najmniej dwukrotnie wyższym, niż pobiera cewka przekażnika (zapas bezpieczeństwa). Jeżeli zastosujesz płytkę serwa z tranzystorami MOSFET na wyjściu (obudowa SO-8, 2 szt.), które nie wprowadzają złączowego spadku napięcia, to jako szeregowych, czyli tych dobrze narysowanych przez Karola poziomo użyj zwykłych 1N4002... 1N4008 - te mają spadek ok. 0,7V, to zwykłe jednoamperowe diody prostownicze, łatwo dostępne za ok. 10...20 groszy.
-
Stosuję od dawna, także do silników np. podwozia lub pomp. Ale włączając tam cewkę przekażnika zamiast silnika nie zapomnij o dwóch diodach : jedna w szereg z cewką (odcięcie dla jednego kierunku prądu), druga tak jak wyżej jako zabezpieczenie przeciwprzepięciowe, inaczej sypną się tranzystory mostka wyjściowego (na płytce serwa). Potencjometr serwa zastąp dwoma opornikami 2,4 kilooma, symulującymi środkowe położenie jego ślizgacza. I tyle. Rzeczywiście nieskomplikowane, ale przemyśl zasadę działania serwa i podumaj, jak jeszcze uprościć powyższe rozwiązanie - bo się da. Samo podłączenie przekażnika zamiast silniczka serwa nie da nic, poza ewentualnie przebiciem złącz tranzystorów mostka.
-
, sorki, bratnal, zwany też przez innych hufnalem, to taki wielgachny gwóżdż po prostu. Taki 30-to centymetrowy już podpada pod tę nazwę, ale wielkie drewniane mosty kolejowe ponad 100 lat temu zespajano 3x większymi.