



-
Postów
2 028 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
14
Treść opublikowana przez AMC
-
Corsair 140cm, depron - mój pierwszy model :)
AMC odpowiedział(a) na Bartek Piękoś temat w Modele średniej wielkości
OK, to tak pół-żartem było . Zrobisz, jak Ci pasuje. Potem fizyka powie, czy jej też . -
Pod linią rzeczywiście parter lasu miał się aż za dobrze, ale sosny w pobliżu już nie tak bardzo, więc zwiększono szerokość korytarza przebiegu linii przez las. Mówił mi o tym ojciec, jeszcze za czasów E. Gierka, był w tej branży. Czytałem także taką książeczkę, którą oczywiście komuś pożyczyłem z 15 lat temu, zatytułowaną "Błędy Nauki" , nie pamiętam autora, ale to wujek Google pewnie wie (może w antykwariatach da się trafić). Tam były szczegółowo opisane nieprawości lobbingu niemieckiego w tym temacie, z kopiami pism, faksami i nr. telefonów do referencji uwiarygdaniających. Były też inne wywrotowe treści (prawdziwe !) , wyrabiające poglądy o świecie "naukowym". Maciek, tę 750-tkę to z jednego trafoszczaka pędzili ? Jak oni to przewieżli ? Znam dobrze największy zestaw kolejowy do takich "drobinek" , ale takiemu to by chyba nie dał rady... Wypożyczyli coś ? Kolejną ciekawostką jest linia 110kV , biegnąca wzdłuż ulicy Broniewskiego w W-wie, w odległości dwudziestu kilku metrów od okien budynków. Fajnie jest w mglisty czas, gdy izolatory podwieszenia skwierczą głośno i tak ładnie błyskają niebiesko, fioletowo, czerwono i zielono ... Najpierw były budynki, dużo póżniej ta linia. Nie było jak zasilić powiększającego się miasta na krańcach.
-
Tak, zostałeś Pilotem - Oblatywaczem . Samotne drzewa w polu widzenia mają własności magnetyczne - silnie przyciągają samoloty. Niektórzy twierdzą, że jest odwrotnie - to samolot przyciąga drzewo, które zdradziecko go uderza . Teraz już pewne - potrafisz latać własnoręcznie zrobionym modelem. No to do dzieła, będę kibicował !
-
Dopisałem do poprzedniego z edycji. Wzdłuż linii 220kV stwierdzono zamieranie lasu (wyjściowe z elektrowni Świerże Górne, potocznie Kozienice), linia 440kV jest na pewno jeszcze gorsza pod tym względem. Długotrwałe przebywanie w polu takiej emisji na pewno nie jest obojętne dla organizmów żywych. Właściwie to wniosek jest gotowy, gdy stanąć pod takim polem elektrycznym - włosy stają dęba ! (To żart, od przemiennego nie staną... Chyba, że jest już naprawdę niedobrze ).
-
Ja też sprawdzałem odporność linku 35MHz , zostawiając antenę modelu w przelocie na gołym przewodzie linii 15kV. Nic się nie stało, poleciałem dalej ze skróconą do 10 cm. Latam w pobliżu tej linii ciągle, ale jednak zachowuję dystans, bo po co kusić los ? Zjawiska związane z wysokimi napięciami są dobrze zbadane, ale nie do przewidzenia na codzień dla nie-specjalisty. Jeżeli musisz tam latać, to z respektem i zachowaj dystans od tych przewodów. Od słupa także. Nie sposób przewidzieć, co się wydarzy, chwila zapomnienia się czy dekoncentracji... Kostucha ma różne kosy, a tej też czasem używa. W ostatnich latach dopadła wielu młodych ludzi , którzy dla zgrywy wspinali się na różne takie słupy, nawet "tylko" kolejowe 3kV. Nie stój nigdy pod przewodami linii WN ! A już zwłaszcza tak wysokiego. Zauważ, że w miejscach, gdzie linia taka przechodzi nad drogą publiczną utwardzoną (jakąś tam szosą, podrzędną nawet) obowiązuje oznakowany zakaz zatrzymywania się na sporym odcinku, zwykle minimum 100 metrów, po 50 przed i za wiszącymi przewodami.
-
Piękny obrazek ... To jest linia 220kV (łańcuchy izolatorów jak dla 440-stki - i tyle też może tam być) jednotorowa nieskompensowana, dużej mocy (podwójne przewody fazowe). Wiele zależy tu od pory doby, w godzinach szczytu energetycznego tymi drucikami może płynąć 1000 A i więcej, wtedy taka linia emituje bardzo silne pole magnetyczne (nieszkodliwe dla 35MHz) , elektryczne (to cały czas, może narozrabiać) i elektromagnetyczne, które w pobliżu słupa jest najsłabsze. Każdy słup jest uziemiony indywidualnie (ale nie dotykaj go !!!), ponadto te dwa cieńsze przewody na górze to uziemienie odgromowe, łączące wszystkie słupy linii. Dlatego tam nie ma izolatorów. Sam słup i te cieńsze przewody dają pewien efekt ekranowania, więc teoretycznie 15 - 20 metrów nad linią już nic się nie powinno dziać, ale... Nie wiadomo, jaki właśnie tam płynie prąd, a jaki popłynie za chwilę. Nieskompensowanie linii (przewody w poziomie, nie w trójkącie) pogarsza sprawę. Może tak być, że będziesz sobie latał bezkarnie, nawet blisko przewodów (lepiej tego nie rób, minimum to 25 metrów). Do czasu... Z wysokim napięciem naprawdę nie ma żartów, a jeszcze z tak wysokim... Zachowałbym ostrożność, dystans i respekt . Nie wiadomo, jaka jest aktualna wilgotność powietrza i jego oporność oraz stopień zjonizowania, co ma wpływ na minimalne aktualne napięcie przebicia.
-
Jeżeli masz na myśli słupy stalowe kratownicowe, to jest to linia najmarniej 110kV. Pstryknij fotkę słupa z widocznym podwieszeniem przewodów na izolatorach łańcuchowych, to Ci powiem dokładnie, jaka to linia. Ale nawet 110-tce nie zrobisz krzywdy helikiem 450, te przewody mają grubość Twojej kończyny dolnej. Odcinek pomiędzy słupami może ważyć powyżej tony.
-
Corsair 140cm, depron - mój pierwszy model :)
AMC odpowiedział(a) na Bartek Piękoś temat w Modele średniej wielkości
To nie mogłeś wcześniej napisać ? Kawałek nocy zarwałem... Czysty Syzyf . To tylko z odbiciem się da ? Mniejszym lub sprężynami stykowymi, są w handlu w cenie ok. 50gr - 2 złote. -
Kąty stałe są w tym modelu OK., Michał podał w pierwszym poście, że szybuje prawidłowo.
-
Raczej daj 100% ciągu przy wyrzucie z ręki, niezbyt stromym (tak 10 - 20* w górę) i niekoniecznie bardzo silnym, staraj się nabrać prędkości i łagodnym wznoszeniem także wysokości. Przygotuj sobie w myślach Twoje cztery możliwe odpowiedzi na jakieś nienaturalne zachowanie modelu: - on ostro w górę - ja drąg SW od siebie - on do ziemi - ja drąg SW do siebie - on w lewo - to ja go w prawo - on w prawo - to ja go w lewo i piątą - zmniejsz gaz, gdy już będziesz na tych 10 - 15 metrach lub gdy samolocik będzie harcował zanadto. Pamiętam to z pierwszych kroków, daaawno temu... Pomagało .
-
Bartek słusznie prawi. Wyjdzie w praniu. Udanego oblotu !
-
Corsair 140cm, depron - mój pierwszy model :)
AMC odpowiedział(a) na Bartek Piękoś temat w Modele średniej wielkości
Wyłącznik nadprądowy jest niepewny z powodu niewiadomej jego stabilności temperaturowej (tanie chińskie elementy). Ponadto musiałby mieć precyzyjnie ustawianą zwłokę zadziałania, bo już przy starcie Twojego napędu, gdy płynie duży prąd rozruchu silniczka - rozłączyłby. To samo przy próbie przerwania (zawrócenia) procesu, gdy coś się tam w mechanizmie przyblokuje chwilowo, co w takich mechanizmach wcale nie jest rzadkością po jakimś czasie eksploatacji. Nie wiem, czy znajdziesz taki, który rozłączy zwłocznie przy powiedzmy 150mA, a i tak nie unikniesz dużych naprężeń mechanicznych na końcu skoku, co dodatkowo może spowodować zakleszczanie nakrętki pociągowej. Zwykle tak jest, vide mechanizmy samochodowych zamków elektrycznych pokryw bagażnika - specjalne wkładki zderzakowe, zabezpieczające przed taką ewentualnością, konstruktor wiedział, co robi. Dlatego nie proponowałem takiego wyjścia. Zawsze możesz pójść w ślady pewnego znanego kapitana znanych linii lotniczych i dołożyć bezpieczniki topikowe na każdy silnik (szeregowo). Najlepiej w oprawkach, z których łatwo same wyskoczą . Tylko kamerzystów obstaluj zawczasu . (To żarty oczywiście, daj bez oprawek, można SMD. Tylko lepiej przed płytką elektroniki, w przewodzie "+" , o wartości równej lub nieco tylko większej niż łączny prąd zablokowania napędów ; dobór bezpieczników wcale nie jest prostą sprawą). -
Corsair 140cm, depron - mój pierwszy model :)
AMC odpowiedział(a) na Bartek Piękoś temat w Modele średniej wielkości
-
Poprawność, trwałość i niezawodność za niską cenę - między bajki ?
AMC odpowiedział(a) na AMC temat w Serwomechanizmy
Dzięki, Przemek, zanotowałem w kajecie . Tymczasem napocząłem pracę nad zadaniem. Będę starał się jakoś tak to układać, żeby początkujący i potomni też mogli coś nadkąsić. Tak wygląda standardowy przebieg na wyjściu jednego z kanałów odbiornika (pomiędzy przewodem sygnałowym a masą, czyli żółtym a czarnym) sterowanego modulacją PPM 8, czyli obsługującą 8 kanałów, przy środkowej pozycji drążka tego kanału w nadajniku : Na oscylogramie widoczne są trzy kolejne z non-stop emitowanych impulsów prostokątnych. Pionowe odcinki są prawie niewidoczne wskutek bardzo dużej stromości narastania napięcia od zera do tych ca. 3,12 V - czas tej zmiany napięcia jest tak krótki, że ekran na tym odcinku świeci słabiej i na zdjęciu tego prawie nie widać, trzeba sobie uzupełnić wyobrażnią. Przeszkadzające trochę krzyżyki - ukośny i prosty - to kursory zgrubnego pomiaru, można je przesuwać dowolnie z klawiatury oscyloskopu. Odległość pomiędzy nimi w pionie to napięcie, w poziomie - czas / częstotliwość (sprzęt sam przelicza wg. polecenia). Wynik jest widoczny na górze ekranu. Liczby na dole to aktualna skala dla jednej kratki tła : pionowo to teraz 2 V , poziomo to 5 milisekund. Od początku impulsu do początku następnego jest niecałe 4,5 kratki - niespełna 22,5 ms , dokładnie jest 22,2 ms. Impulsy dla jednego serwa są powtarzane około 45 razy na sekundę. Długość tych krótkich poziomych odcinków to czas trwania jednego impulsu. To on decyduje (reprezentuje sobą) o pozycji zadanej serwa. A tak to wygląda w jednej ze skrajnych pozycji drążka tego kanału (tu : elevator, drąg na max do siebie). Najkrótsze impulsy. Teraz drążek na max od siebie - najdłuższe impulsy. c.d. o sygnałach i ich znaczeniu nastąpi dla zachowania porządku w edycji tego wpisu- 60 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- Trwałość
- niezawodność
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Prawda. Temat do zamknięcia chyba już ?
-
Poprawność, trwałość i niezawodność za niską cenę - między bajki ?
AMC odpowiedział(a) na AMC temat w Serwomechanizmy
Zamieściłem ogłoszenie na Naszej giełdzie o chęci zakupu zajeżdżonych serw ze sprawną lub prawie sprawną elektroniką, z przeznaczeniem do tej zabawy w elektrodetektywa właśnie. SG 90 ująłem, SG 50 i HXT 500 / 900 zaraz uzupełnię zatem. Dzięki Patryk za cenne info, spotkałem się z podobnym przypadkiem w trakcie lektury setek wpisów w dziale o serwach. Czyli coś jednak sknocili, sam kleję podobne rzeczy Loctite 648, jak prawidłowo skleić, to mowy nie ma o rozłączeniu (tylko termicznie, 120...150*C). Przy małych średnicach wałka, fi 2,0 i mniejszych, walcowa powierzchnia spoiny jest też mała i trzeba się starannie przyłożyć do odtłuszczenia i doboru wielkości szczeliny, żeby to dobrze wyszło. Zajrzałem niedawno do wnętrza mocno zmęczonego, ale nadal sprawnego TP MG 995R. Pierwsze wrażenia wzrokowe bardzo dobre : dobrze wykonana metalowa przekładnia, dwa łożyska kulkowe na wałku wyjściowym, mosiężne wtopki osadzenia osi przekładni w obudowie z dość dobrego tworzywa (pierwotne, nie z przemiału). Elektronika też nie wygląda żle, mocarne V-mosfety w kluczu mocy silnika dużo mogą wytrzymać, jeśli są poprawnie sterowane to nawet zwarcie wydolnego BEC-a ich nie przestraszy. Tę poprawność sterowania zamierzam także zbadać, bo Koledze BJackowi sypnęły się podobne w Hitec-u właśnie. Marcin, dzięki - "do wczoraj" też tak miałem, z różnymi serwami, ale właśnie ten Zonk z Hitec-ami przerwał tę błogość beztroski, więc wiesz jak to jest z kubłem zimnej wody...- 60 odpowiedzi
-
- Trwałość
- niezawodność
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Poprawność, trwałość i niezawodność za niską cenę - między bajki ?
AMC opublikował(a) temat w Serwomechanizmy
Witam Szanownych Kolegów Modelarzy ! Kłopoty pojawiły się niespodziewanie. Dotychczas Hitec był więcej niż zadowalający, a tu nagle Zonk. Kilka padło, kupiłem nowe i lipa - niespokojne w spoczynku bez obciążenia poza modelem. Kupiłem inne, większe, rozmiaru standard - to samo. Sprawdzałem na różne sposoby, inne starsze serwa Hiteca i nie-Hiteca są spokojne w miejscu tych szarpiwałków. Rozbebeszyłem, pomierzyłem, zbadałem każdy elemencik - to nie potencjometry tym razem, wszystko wskazuje na przetwornik - w scalaczku, nie do naprawy. Wydałem w sumie ponad "górala" i nie mam nic. Zapamiętałem, że obecne serwa Hiteca to utajone samo zło. Przeczytałem wszystkie wpisy w temacie serwomechanizmów na tym i dwóch innych forach. Nadal niewiele zyskałem, bo opinie są zwykle sprzeczne i już właściwie nieaktualne, sprzed roku, dwóch i więcej. Rynek szybko się zmienia. Zgrubsza odłowiłem jednak najczęściej kupowane typy mini i standard z dolnego i środkowego przedziału cenowego i ich najczęstsze przypadłości. Czy sytuacja jest rzeczywiście niewesoła, czy to tylko mnie spadły różowe okulary ? Chciałbym spróbować dowiedzieć się od Was, jak jest aktualnie w tym temacie. Zamówiłem na początek do rozpoznania, tzn. do rozbiórki i wzięcia pod lupę serwa Tower Pro MG 92 B Digital, MG 995R i MG 996R (zrelacjonuję tu w szczegółach i z obrazkami "od podszewki"). To dość popularne typy jak sądzę, czy moglibyście o nich słów kilka ? Jak z trwałością, awariami (dobrze byłoby, gdyby dało się nakreślić okoliczności), poprawnością pracy tych typów serw ? Oczywiście nie tylko tych, jeżeli macie lubiane lub nielubiane z jakichś powodów inne typy innych wytwórców, to pożytecznie byłoby napisać słówko. Czekam na Wasze opinie - dziękuję z góry za wypowiedzi .- 60 odpowiedzi
-
- Trwałość
- niezawodność
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Święta racja... I ważki argument na korzyść Forum. Wpisy np. pod artykułami w Onecie łagodnie nazwałeś... Niestety, tych sfrustrowanych psychopatów spotykamy codziennie np. na drogach. Efekty wszystkim znane . A o Naszym Forum mówię na zewnątrz tylko dobrze albo wcale. Inaczej nikogo bym nie namówił. Pokazanie komuś, że zamieszczanie wpisów poniżej pewnego poziomu kultury jest bez sensu, bo zaraz moderator to wywali w całości, wyrażniej nakreśliłoby granice przyzwoitości jak sądzę. Jak kota nie ma , to myszy harcują (to nie jest żadna aluzja, nie odbierz tego osobowo). Na pewnym forum, można by podejrzewać potencjalnie na "średnio" wysokim poziomie, po drugim OT (wymiana prywatnych wiadomości bez żadnych uchybień obyczajowych) w temacie nowicjusza pojawił się wpis moderatora : "Panowie - dość OT, bo polecą "nagrody". Zauważył , że to jest nietakt w stosunku do tego nowicjusza. Zdaję sobie sprawę, że sztywne i restrykcyjne przestrzeganie zasad regulaminu uczyniłoby Forum niestrawnym, suchym i zimnym. A granice są płynne i także subiektywnie postrzegane.
-
Corsair 140cm, depron - mój pierwszy model :)
AMC odpowiedział(a) na Bartek Piękoś temat w Modele średniej wielkości
Wyjmujesz elektronikę z serwa, odłączasz od silnika. Potencjometr zastępujesz dwoma opornikami 2,4 lub 2,7 kilooma, symulując w ten sposób środkową pozycję jego ślizgacza na stałe. Przełącznik podwozia w aparaturze konfigurujesz tak, jak dla skrajnych pozycji serwa nim obsługiwanego, gdyby ono było. Uzyskasz w ten sposób ciągłe podawanie napięcia stałego na odłączonych uprzednio od silnika tych dwóch końcówkach elektroniki serwa. W jednej pozycji pstryczka w aparaturze będzie tam przeciwna biegunowość tego napięcia niż w drugiej. To znaczy, na przykład : pstryczek w górę, jest " + / - " , pstryczek w dół, jest " - / + " . Twoje dwa mikroprzełączniki skrajnych pozycji mechanizmu podwozia : wykorzystujesz styki rozwierające się w chwili, gdy mechanizm dojdzie do końca skoku roboczego (podwozie całkowicie złożone lub całkowicie rozłożone). Styki każdego z nich bocznikujesz diodą 1N5819 lub 1N5818, albo dowolną diodą krzemową o prądzie przewodzenia 1 A lub więcej i napięciu wstecznym nie mniej niż 100V. Są po ok. 15-20 groszy, można kupić w każdym sklepie z elementami półprzewodnikowymi (razem z opornikami i ew. przekażnikiem). Łączysz to wszystko w obwód szeregowy z tymi końcówkami silnika elektroniki serwa, diodami przeciwsobnie. Drugi obwód silnik-mikrorozłącznik z diodą-mikrorozłącznik z diodą dołączasz równolegle do tego pierwszego. I tyle. Silniki same się obsługują, rozłączając każdorazowo jeden kierunek obrotów - ten, w którym pracowały przy dojściu do końca skoku. Pomiędzy skrajnymi pozycjami oba kierunki są aktywne, można zawrócić proces składania/rozkładania podwozia. Wskazane, a być może nieodzowne będzie także - niezależnie od powyższego - zabezpieczenie przeciwzakłóceniowe slników napędu podwozia. Najlepiej dwa dławiki i cztery kondensatory dla każdego. Schemat całości narysuję w wolniejszej chwili, jeżeli uznasz, że jest potrzeba i sens. Przekażnik z dwoma zestykami przełącznymi będzie potrzebny, jeżeli chciałbyś zasilać silniki napędu podwozia z dowolnie wysokiego napięcia, nie z 6 (9) V. Można także użyć handlowego "RC switch"-a i wspomnianego przekażnika (ale wtedy nie z cewką 5V, tylko dostosowaną do napięcia pakietu, dla 3S : 12V), chociaż trochę nieelegancko byłoby zaprzęgać 10-cio czy 20-to amperowy elektroniczny łącznik do obsługi przekażnika pobierającego małe kilkadziesiąt miliamperów. Ponadto wyjdzie drożej niż te 50 zetów. Na forumowej giełdzie można kupić sprawną elektronikę serwa dużo taniej, niż te wspomniane 35 zet, właśnie zanabyłem... -
Rafał, spoko, jest wszystko OK,, co Nas nie zabije - to Nas wzmocni . Jak widać - żyjemy i mamy się dobrze . Pomyślałem , że widoczny właśnie finał tej wymiany poglądów między Nami być może pokazuje, że destrukcji da się uciec, jeśli tylko chcieć jej unikać. Czy moja ocena tego forum jest niesprawiedliwa ? Hmm... Na pewno subiektywna, choć jak widać nie tylko ja tak to odbieram. Sądzę, że dałoby się może coś tu polepszyć, choćby pokazanym sposobem. Taka nieco napięta wymiana poglądów (bo żeby tam zaraz przepychanka ...) też da się przekuć w coś pozytywnego. Prawda, że się dobrze rozumieliśmy ? Tak w ogóle to szukam szczęki, oglądając Twoją powstającą nową Extrę 300 .
-
Fun Cub XL Multiplex - złoty medal dla Konstruktora
AMC odpowiedział(a) na AMC temat w Modele średniej wielkości
Zonków z serwami ciąg dalszy... W trakcie dłubania w drugim serwie zuważyłem, że potencjometr osadzony w "kieszonce" szytej na wymiar da się w niej poruszyć pod niewielką siłą. Śrubka, a raczej wkręt do tworzywa, która go jednostronnie (!) dociska, nie była jakoś szczególnie lużna, ale dała się łatwo dociągnąć o jakieś 30*, również niedużą siłą, bardzo daleką od tej zagrażającej przeciągnięciem gwintu. Wyjąłem zatem potencjometr, całkowicie wykręciwszy tę śrubkę i zmierzyłem go suwmiarką, kieszonkę również. Wyszło około 0,28 mm luzu poprzecznego całkowitego (po ok. 0,14 na stronę). No tiaaa... Zjawisko relaksacji mechanicznej, czyli trwałej zmiany kształtu pod działaniem długotrwałych naprężeń, występuje nie tylko w metalach, w tworzywach sztucznych także. Próbuję się domyślać, co działo się pod łbem tej śrubki na krawędzi obudowy potencjometru, którą ona dociska... Popłynęło to tworzywo ? Być może, ślad odgniecenia jest słabo widoczny, ale pod lupą x5 już coś można zobaczyć i wnioskować... Cóż było robić... Z cienkościennej rurki termokurczliwej o dobranej grubości ścianki wyciąć dwie wkładki wypełniające ten luz i tyle. Gdyby to serwo miało być użyte w spalince, to... Domyślacie się zapewne, co by się działo, gdyby ten potencjometr, obciążony bezwładnością przewodów (sam jest bardzo lekki i niekoniecznie by się poruszył) sobie drgał w kieszonce. Zresztą w modelu elektrycznym od sił aerodynamicznych też nie jest spokojnie w locie, nie mówiąc o niewyważonym napędzie na przykład... Przy każdej kontroli przedstartowej widzę, jak ogon dygocze od strumienia zaśmigłowego i cały samolot z nim także. Drugi obwód przeciwzakłóceniowy zrobiłem trochę inaczej, żeby nie musieć zamieniać miejscami przewodów do potencjometru, co nie ma związku z powyżej opisaną sprawą. Z tego całego dłubania wynikła taka myśl, że zaprojektowanie dobrego serwomechanizmu modelarskiego to nie jest bułka z masłem, a opanowanie produkcji takiego precjozum przeznaczonego do pracy w skrajnie trudnych warunkach graniczy z cudem. Tyle, że ten cud często występuje, przynajmniej w niektórych partiach produkcji. A za cud sprawdzony i od prawdziwych magików trzeba zapłacić duuużo. A i tak może boleśnie okazać się iluzją ... Mam wrażenie, że firma Hitec do cudów ostatnimi czasy jakoś nie ma szczęścia. Nie zostaje nic innego, tylko rozejrzeć się za tymi, którym ono częściej dopisuje. Albo tak samo, ale chcą za swoje cuda mniej talarków. Relacje na forum o serwach już się nieco zestarzały. Spróbuję odświeżyć, bo co mi pozostało... -
Corsair 140cm, depron - mój pierwszy model :)
AMC odpowiedział(a) na Bartek Piękoś temat w Modele średniej wielkości
Bartek, raczej wiem, co piszę, za to nie wiem, skąd Twoje wątpliwości. HS 322 HD lub lepiej TP MG 995R , MG 996R kosztują tyle, ile napisałem albo mniej - wczoraj zamawiałem w nie najtańszym, ale wygodnym i sprawdzonym sklepie (36,90 zł). Używki kupowałem po 18 zet, ze sprawną elektroniką. Znam tę elektronikę, bo ją rozpruwałem i badałem, nie proponowałbym w ciemno. Przeczytaj proszę uważnie i ze zrozumieniem to, co napisałem w #1134. To, co odpowiedziałeś (skąd Ci się to wzięło ?), jest sprzeczne w co najmniej trzech punktach z opisem. Przewidując taką możliwość biegu sprawy, nie wysilałem się od razu na rysowanie schematu, bo to już troszkę zachodu jest, a ja leniwy jestem. Do mankamentów propozycji można by dopisać zatem coś w miejsce tych znaków zapytania. Ich obecność też jest nieprzypadkowa jak widzisz. Pierwsze zdanie - oczywista (może nie dla początkujących) prawda, punkt dla Piotra. Dlatego liczbę elementów w podwoziu (zwłaszcza przewodów) ograniczyłem do minimum (praktycznie jest jeden). Drugie zdanie - nie znalazłem żadnego handlowego układu, który załatwiłby sprawę tak prosto i tak korzystnie, jak to, co zaproponowałem Bartkowi. Bartek, zwróciłeś uwagę na podkreślenie, czy przeoczyłeś ? Weller ułatwiłby, ale nie jest konieczny. -
Corsair 140cm, depron - mój pierwszy model :)
AMC odpowiedział(a) na Bartek Piękoś temat w Modele średniej wielkości
Sądzę, że najkorzystniejszym rozwiązaniem uwzględniającym realia tego konkretnego przypadku byłoby wykorzystanie gotowego układu elektronicznego z jakiegoś zużytego serwa wielkości standard lub mini, a nawet zakup nowego (ca.35 złotych przyzwoity) i wymontowanie z niego płytki, co jest sprawą prostą, jak Ktoś już ma Wellera . Zalety takiego rozwiązania to : - brak dodatkowych przewodów do mechanizmu podwozia - tylko te dwa do samego silnika - bardzo duża odporność na zakłócenia, wielokrotnie większa niż dobrego serwa, praktycznie niewrażliwy do granicy utraty zasięgu nadajnika RC - dobra niezawodność (większa niż dobrego serwa), brak niepewnych lub zawodnych elementów - niski koszt (ca. 50 zł tot. , z czego 35 to w/w nowe serwo ; dla elementów z górnej półki) - prostota - Kolega Bartek wykona to bez trudu samodzielnie - mała pracochłonność - nie występują trudne lub kłopotliwe do zdobycia lub montażu elementy - brak elementów ruchomych poza mikrowyłącznikami w mechanizmie podwozia - bardzo małe wymiary - bezobsługowość - praktycznie nieograniczona żywotność i pewnie inne, które "wyjdą w praniu". Mankamenty : - w ogóle trzeba coś zrobić - ??? Właściwie to nawet schematu nie trzeba, ale z nim będzie poręczniej. To tylko 8 kresek... No, 10 jak się upierać . Czy to odpowiadałoby Panu ? -
Nie kontynuowanie tej rozmowy to chyba jedna z najlepszych możliwości. Jednak dobrze się rozumiemy, w pozytywnym tego znaczeniu. Obaj rozumiemy też okoliczności, które przytoczyłeś. Nie garnę się do przepychanek i kłótni personalnych, to widać na forum, nie biorę w nich udziału. Zaczepki i prowokacje też z zasady ignoruję. Więc o ten "młyn" niesłusznie mnie posądzasz. Także nie czuję do Ciebie żadnej urazy, oczekuję tylko sprawiedliwego traktowania. Nie wiem, co dostrzegłeś pomiędzy wierszami moich postów, a czego nie, ale nie mam żadnych ukrytych złych intencji. Wcale nie powiem, że mam w nosie Twój niechętny stosunek do mojej (nie)skromnej osoby, bo to nieprawda. Nie mam na to pomysłu ad hoc, ale może z czasem uda się to zmienić na lepsze. Czego pozwolę sobie Nam obydwu życzyć. Dziękuję za udział w rozmowie WSZYSTKIM jej uczestnikom i serdecznie pozdrawiam - AMC. Przepraszam także założyciela wątku za odejście od tematu, mam nadzieję, że Twój problem został rozwiązany przed rozpoczęciem tego OT.
-
Corsair 140cm, depron - mój pierwszy model :)
AMC odpowiedział(a) na Bartek Piękoś temat w Modele średniej wielkości
Ze schematu wynika (jeżeli kolory przewodów są tradycyjne - YL: sygnał , RD: Vcc , BK: GND ), że reakcję uzyskano przez zwieranie sygnału do masy. Schemat nie jest dla mnie czytelny, co to za elementy po lewej stronie od "mikrowyłącznika" ? Czy "silnik" to napęd podwozia ? Spróbował bym posłużyć się najzwyklejszym serwem micro lub mini, dwoma diodami i czterema (sześcioma) mikroprzełącznikami dobrej jakości. Jeżeli przy podwoziu brak miejsca na dwa dla każdej strony (czyli razem cztery na obie strony podwozia), to pozostają magnetosensory SMD lub fotolinia IR. Jedno i drugie wymaga elektroniki na poziomie dla początkujących, umiejących lutować. Koszt pomijalny. Możliwe wyeliminowanie tego micro serwa. Można także z powodzeniem wykorzystać całą płytkę elektroniczną z jakiegoś "zmęczonego" serwa standard. Mikrus 193, czy ten układ ma rozłącznik przeciążeniowy, czy także wymaga wyłączników krańcowych ? Na płytce nie widzę elementów dużej mocy, jaki prąd może przełączać ten układ ? Czy on po prostu obsługuje dwa serwa od podwozia i już ?