



-
Postów
2 028 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
14
Treść opublikowana przez AMC
-
Jak produkcyjna wyszła od drugiego strzału, to dobrze jest . A przy okazji - sorki za trochę OT - znacie jakiegoś wykonawcę PCB o w miarę niedużym koszcie technologicznym uruchomienia serii płytek dwustronnych z metalizacją i SM ? Albo chociaż bez metalizacji... Wystrugałem do Twin Stara taki prościutki, ale potrzebny może nie tylko mnie układzik do obsługi kilku urządzeń pokładowych jednym kanałem RC. Na wyjściu tradycyjnie MOSFET-y parami N+P - obsługa zarówno od strony masy (N) jak i od plusa zasilania (P). Układ rozróżnia progowo przedziały czasów impulsów PPM, w efekcie czego suwaczkiem lub pokrętłem w nadajniku można wybrać kolejno na przykład : poz.1 : światła podstawowe przyciemnione ; poz.2 : flash'y przyciemnione ; poz.3 : św. podst. pełna jasność ; poz.4 : flash'y pełna jasność (dzienna) ; poz.5 : oświetlenie pasa ; poz. 6 : podwozie - otwarcie. To sekwencja przykładowa, ale prawdopodobnie realna do pierwszych prób. Na razie zrobiłem to bez procesora, wybór sekwencji można wykonać PR-kami. A to dlatego, że nie mam płytek do montażu próbnego w rastrze 1,27 (50 mils). Nie za bardzo też kumam sprawy programowania Atmelków i im podobnych dobrodziejstw, więc poleciałem na zabytkach OA. No działa... Ale myślę, że to mogłoby być przydatne nie tylko mnie, więc co Wy na to ? Atmelek musiałby dawać na wyjściu 7 poziomów napięć, najlepiej progowo przełączanych kolejno w ślad za sygnałem PPM. Chyba, że wziąć jakiegoś takiego, co to na sześciu nóżkach poda kolejno - prostsza sprawa byłaby.
-
Cessna 185 Skywagon bez kompromisów - relacja z budowy.
AMC odpowiedział(a) na Tomasz D. temat w Modele średniej wielkości
Tak jak pisze Bartek, ja może nazbyt ogólnikowo się wyraziłem - tu chodzi o moment skręcający całą drewnianą półeczkę, łagodzony w szczycie jedynie sprężystością drutu na odcinku oś koła-przytwierdzenie poprzeczne. Będzie starał się obrócić całą tę półeczkę. Do siły obracającej dołoży się składowa pionowa od przyjętego na koła ciężaru maszyny (lądowanie na nierównym - skąd ja to znam... ). Półeczka jest krótka - siła przy krawędziach będzie duża na tak krótkim ramieniu. Odnoszę wrażenie, że pokazana na zdjęciach konstrukcja - a ślepiłem się w nie wcześniej dobrych paręnaście minut - ma niedostateczną wytrzymałość, półeczka wyrwie się "z mięskiem" z pianki bez trudu. Więc wiele zależy od zabudowy "trumienki" i jej wytrzymałego związania z półeczką. Sądzę, że duża powierzchnia "trumienki" klejona do depronu, pracująca przy lądowaniu na ścinanie dawałaby szansę powodzenia tego fragmentu konstrukcji. -
Cessna 185 Skywagon bez kompromisów - relacja z budowy.
AMC odpowiedział(a) na Tomasz D. temat w Modele średniej wielkości
Oj, oj... Trudno będzie rozprowadzić po konstrukcji naprężenia od podwozia. Ta "trumienka" będzie jakoś solidnie zespojona z drewnianą płytką wsporczą, widoczną na fotkach ? Niepokoi duże przełożenie dżwigniowe, wysięg podwozia jest spory a pakiet ma swoją bezwładność. Duże naprężenie skoncentruje się w miejscu przyszycia krótkich ramion. -
Kurczę, może i życiowy ale u mnie ten obraz trwa nieruchomo przez cały czas, a wspominałem - nie mam dżwięku. Teksty z blue screena są mi znane nie od dziś, zapoznała mnie z nimi poprzednia wywrotka RAM-u, ale widać za tępy jestem, żeby teraz z nich coś konstruktywnego wywnioskować. Pewnie czegoś tam nie rozumiem, bo wbijano mi do głowy język zaborców a nie angielski. Rozbiorę, wyczyszczę, popatrzę, poszukam tego scalaka od grafiki. Nie wiecie, po czym go poznać ? Robert - brak reakcji na F12 przy włączaniu. Jest jakieś inne wejście do diagnostyki ?
- 26 odpowiedzi
-
Robert, niewiele mogę się po tym teście pożywić, bo mi nie odtwarza dzwięku na filmikach. Zajrzę mu do trzewi, może coś rozeznam z tą grafiką
- 26 odpowiedzi
-
Tak właśnie zrobię, bo te "koty" to za każdym razem wyjmuję - DZIĘKI, Francka ! Włodas, zbytniku jeden, co Ci się tak pyszczydło cieszy ? Jeszcze mi powiedz, żebym lapkowi stypę szykował... Ta grafika jest wymienialna ? To znaczy przy użyciu odpowiedniego sprzętu ? Jeszcze mnie oświećcie, jak ta kość wygląda, czy ją tylko da się rozpoznać jakoś po kształcie, kolorze, zapachu, nadruku NVIDIA czy jakoś tam... różdżką może ?
- 26 odpowiedzi
-
Czyszczony regularnie, wiatraków prawie nigdy nie słychać, ale klawiatura zwykle ciepła, a od spodu (właśnie w okolicy kasetki z RAM-em) mocno ciepły. Stoi na co dzień w stacji dokującej, więc od spodu ma przewiew. Ale narażony jest na częste zmiany temperatury, 2-4 włączenia i nagrzania na dobę. Jak zmienię RAM na te stare, umarłe płytki 2x1GB, to artefakty są inne i jest ich o połowę mniej. Mam zbyt małe doświadczenie w tym temacie, żeby coś tu na pewniaka wnioskować...
- 26 odpowiedzi
-
Zgadza się, o ile właśnie chipset był sprawny... : http://www.wykop.pl/ramka/1007769/zepsuty-laptop-lub-karta-graficzna-uwazaj-na-reballing-bga/ Marcin, o ile mgliście dobrze pamiętam, to poprzedni RAM w fazie agonalnej też sypnął artefaktami. Może to wynikać z tego, że zintegrowana grafika korzysta ze wspólnego RAM-u.
- 26 odpowiedzi
-
Reballing to zabieg na krótką metę, zasadny tylko w jakichś szczególnych przypadkach, bo wystarcza na kilka do kilkudziesięciu dni. Pocieszam się, że M90 nie figuruje na "czarnej liście", grafika Quatro 3600 w nim - też nie : http://naprawalaptopow.com.pl/czarna-lista-laptopow-z-wadliwymi-ukladami-nvidia. Więc szukam sposobu na jakieś jaśniejsze zdefiniowanie, czy to RAM czy grafika. Co tu można rozeznać ? W trybie awaryjnym te info są niedostępne, dysk 100GB jest zdrowy - tyle mi powiedział. Zna ktoś sposób jakiś ?
- 26 odpowiedzi
-
Witam Panów ! Mam problem z Dellem M90. Przy próbie uruchomienia wywraca się do blue screena, potem wyświetla w BIOS propozycję podjęcia próby uruchomienia Windowsa 7 w trybach normalnym lub awaryjnych. Po wybraniu (strzałkami z klaw.) opcji trybu awaryjnego z obsługą sieci - uruchamia się w tym trybie i obsługuje Neta, daje fotki i odtwarza filmiki z YT, ale z jakimiś drobnymi cętkami na ekranie, które są widoczne zresztą już od początku. W BIOS ekran jest nieregularnie wypełniony w ok.5% białymi drobnymi prostokącikami i hieroglifami, które utrudniają odczytanie komunikatu tekstowego w lewym górnym rogu ekranu. Czytelne są słowa "account" i "memory". Po ok. 30 sek wyświetlania tego komunikatu pipczy głośno 1 raz i proponuje F1, na co reaguje próbą uruchomienia, oczywiście nieudaną. RAM się wywalił ? Znowu ? Około rok temu miał już taką przygodę, objawy były podobne, ale tak dokładnie to nie pamiętam. Też wywracał się do BS i próbował sam wstać, co mu się kilka razy udało. Wymieniłem wtedy obie płytki RAM-u z 2x1Gb na 2x2Gb (DDR2 667MHz) i wszelkie problemy zniknęły, nawet Phoenixa ogarniał płynnie równolegle z innymi pootwieranymi programami. Spotkaliście się może z takimi objawami ? Wymienić ten RAM jeszcze raz ? Te dwie płytki Kingstona kupiłem na Alledrogo za 140 zetów. Są dostępne używki w takiej cenie i nówki po 109,- sztuka (esus Szczecin). Poradzicie coś ?
- 26 odpowiedzi
-
Serwa analogowe versus cyfrowe - wątek wydzielony
AMC odpowiedział(a) na Tomasz D. temat w Serwomechanizmy
Gratuluję wnikliwości i wyjaśnienia problemu ! Zdobyłeś tym cenne wskazówki dla Nas. Nie rozbierałem jeszcze SG 92R, ale już "przerabiałem" MG90S. Znalezione IMO mankamenty : brak pojemności tłumiącej zakłócenia z silniczka, która powinna być dołączona wprost do jego końcówek a nie dopiero na płytce z wygody technologicznej i zmniejszenia pracochłonności wykonania (to dotyczy bardzo wielu, chyba wszystkich tanich serw) ; nie połączona z masą układu obudowa silniczka (a np. w Hitecach zwykle jest). Przypuszczam, że może to dotyczyć także SG 92R. Tomku, chciałoby Ci się odkręcić 4 śrubki i tam zajrzeć ? Po uzupełnieniu tych IMO braków te serwa sprawują się dobrze, nie wykazują jakiejś szczególnej wrażliwości na zakłócenia, mocno i zadowalająco dokładnie trzymają neutrum. O trwałości jeszcze nie mogę nic powiedzieć. Być może dziwicie się, czego się tak czepiam tych zakłóceń. Ano dlatego, że one występują i często są przyczyną różnych "dziwnych" problemów i samymi serwami i z całym modelem, zwłaszcza dopiero w locie na większą odległość, gdy sygnał z nadajnika jest słabszy niż z bliska. Przy okazji zapytam Tomka, czy sprawa tego dygoczącego drugiego kanału jest jakoś wytłumaczalna ? U mnie wszystkie są spokojne na dowolnym odbiorniku, sprawdzam na oscyloskopie każdy zakupiony (ale to 35 MHz , zwykle używane, nie nowe). Może podepnij się pod wyjście symulatora, żeby nie grzebać w nadajniku i obejrzyj jak to tam wygląda ? Sorki za ciekawość -
Modelarze to zwykle oryginalni ludzie, więc i pomysły różne takie... Wiadomą rzeczą jest, że o statusie tego trofeum zadecyduje jego przyszły posiadacz. A że z pysznościami będzie kojarzony, to wiesz co... Już w jaskiniach lubiliśmy spożywać posiłki grupowo przy ognisku... ... Phoenix !!! Na pomoc !!! Ratunkuuu....
-
Serwa analogowe versus cyfrowe - wątek wydzielony
AMC odpowiedział(a) na Tomasz D. temat w Serwomechanizmy
Z oscyloskopem analogowym wszystko się zgadza. Pomyślałem, że jakby nie miał się biedak czego uchwycić dla synchro podstawy czasu, to wszystko by latało na ekranie. Stąd nabąknąłem o tym widocznym na ekranie stabilnym zboczu HL (dla nie-elektroników : zbocze narastające sygnału to LH - Low to High, opadające - odwrotnie; zbocze to ten fragment przebiegu napięcia, gdy ono rośnie lub maleje ; w elektronice zwłaszcza cyfrowej, także modelarskiej, stromość takiego zbocza, czyli szybkość zmiany napięcia ma kolosalne znaczenia). Jak jest HL, to musiało być wcześniej stabilne LH... No to kurczę, jeden kanał się piekli ? Więc także pomyślałem o nadajniku - już drugi raz - może podeślę Ci taki sprawdzony serwotesterek, to powinno rzucić nieco światła na sprawę ? -
Serwa analogowe versus cyfrowe - wątek wydzielony
AMC odpowiedział(a) na Tomasz D. temat w Serwomechanizmy
Tak właśnie jest, pisałem o tym w spostrzeżeniach. Serwo analogowe ma "krótką pamięć" opartą na odświeżanym ładunku kondensatora, więc czasem aż za krótką. Serwo cyfrowe pamięta wartość ostatniego odczytanego impulsu tak długo, jak długo jest zasilane. Tomku, ta drżączka czasu impulsu na drugim filmie to tylko na jednym kanale ? Zbocze poprzedniego jest stabilne... Chyba, że to wcale nie poprzedni... W dawniejszych systemach wypasionych odbiorników MPX-a była stała funkcja kontroli wiarygodności sygnałów. Sygnał nienormatywny co do czasu lub n-ty sygnał za bardzo różniący się od poprzedniego był ignorowany (machanie drążkiem z częstotliwością np. już tylko 10Hz jest niewykonalne, więc jest pewna granica prędkości zmian sygnałów pochodzących rzeczywiście od pilota, a nie np. zakłóceń czy niestabilności czegoś tam). Zauważyłem razu onego, że niektóre serwa tak jakby zachowują się podobnie - nie akceptują wcale wariackich sygnałów lub wręcz uśredniają je. Hitec HS322 poczęstowany takim czymś, jak na drugim filmie tańczył przyspieszone pogo, a "cyfrowe" Tower Pro było prawie zupełnie niewzruszone tą zadymą w sygnale, drżało tylko troszkę. Może tu rozejrzeć się za przyczyną tych różnic ? Jeżeli to tylko ten jeden kanał tak szaleje, no to wiesz co... Na wszystkich odbiornikach ? Zmajstrowałem dawno temu, gdy nie było serwotesterów na rynku, taki układzik na wzmacniaczach operacyjnych, gdzie można było zmieniać czas trwania impulsów i częstotliwość ich powtarzania (jeszcze go mam i chyba sprawny). Ponieważ w najmniejszych Hitecach HS-50 drażniło mnie ich dygotanie, a chciałem je wykorzystać do napędu przełącznika dużej mocy, więc szukałem sposobu na ich uspokojenie. Jednak zwiększenie częstotliwości powtarzania chyba powyżej 70 Hz skutkowało dygotaniem i jakimś irracjonalnym jakby zachowywaniem się orczyka. Więc ustawiłem na 60 Hz i tyle, nie uzyskując wielkiej poprawy w uspokojeniu drgań. A tu mamy 142 Hz... Niektóre mogą chodzić normalnie, inne mogą być nieprzewidywalne. No i jak tu żyć ? -
Dopiero przed chwilą zapoznałem się z tym tematem, wskazał mi go nieobecny tu Kolega z pytaniem, czy to widziałem... Nie wiem, co powiedzieć, jestem zupełnie zaskoczony... Może tyle, że konkurs trwa i potrwa jeszcze dość długo, więc nic nie jest przesądzone... Jednak dla mnie coś najważniejszego już się wydarzyło. W oderwaniu od tych wydarzeń : Inicjatywa TeBe jest bardzo dobra, powiedziałbym z górnej półki. Proponowałbym jednak nie traktować tej zabawy jak walki o złote kalesony, bo nie da się tu osiągnąć drobiazgowej sprawiedliwości. Wielu z Nas ma na koncie zakulisową pomoc innym i konkretne bezinteresowne działania bez rozgłosu. Wiosenny zlocik jak najbardziej popieram, może TeBe znajdzie jakieś zdatne lądowisko. Sądzę, że fajnie byłoby, gdyby nagroda mogła być "pucharem przechodnim", obligatoryjnie obecnym na Naszych spotkaniach. Jeszcze na żadnym nie byłem ... Proszę o dodanie do listy : Francka
-
Serwa analogowe versus cyfrowe - wątek wydzielony
AMC odpowiedział(a) na Tomasz D. temat w Serwomechanizmy
Też kupiłem dwa egzemplarze taniochy, która działała jakoś tam od początku, po wymianie drobnych elementów SMD zrobiła się dokładna i stabilna. Zaraz dołożę fotkę... To ten drugi egzemplarz, nieingerowany. Ręczne pospieszne lutowanie i nieumyta po topniku płytka. A fee ! -
Serwa analogowe versus cyfrowe - wątek wydzielony
AMC odpowiedział(a) na Tomasz D. temat w Serwomechanizmy
Tomku, a masz może serwotester albo inną ewentualność sterowania tych serw bez użycia toru HF ? Najlepiej jakiś stabilny z wzorcem 1520us ... -
Serwa analogowe versus cyfrowe - wątek wydzielony
AMC odpowiedział(a) na Tomasz D. temat w Serwomechanizmy
Tak się coś domyślałem, że to o długi lot chodzi, inaczej byś sobie nie zaprzątał... Analogowe. Do pewnej granicy czułości Guardiana - bez istotnej różnicy. Jeżeli zasilasz z panelu lub wodorem - trzeba wyznaczyć doświadczalnie z doborem konkretnego typu. W tym celu trzeba by zmajstrować generator symulujący, przestrajalny co do czasu cyklu, rodzaju cyklu i częstości powtórzeń, co nie stanowi problemu. -
Serwa analogowe versus cyfrowe - wątek wydzielony
AMC odpowiedział(a) na Tomasz D. temat w Serwomechanizmy
Na pewno myślisz w dobrym kierunku, ale przypatrzmy się wartościom osiąganym w rzeczywistości eksploatacyjnej. To, że serwo "ma kopa" nie musi oznaczać, że go wykorzystuje w pełni. Na jakiś tam przykładowy lot potrzebna jest konkretna energia mechaniczna do wykonania wszystkich ruchów powierzchni sterowych w tym locie i jest ona zależna od bardzo wielu czynników, ale od samych serw zupełnie niezależna. Od serw i przeniesienia napędu zależy natomiast to, jak sprawnie zostanie przetworzona energia elektryczna Naszego zasobu w pakiecie na tę niezbędną mechaniczną, czyli ile stracimy na ciepło w elektronice i silniku serwa. Tu proste próby dręczenia serw obydwu rodzajów serwotesterem pod obciążeniem mechanicznym dają jednoznaczną odpowiedż : te dwa rodzaje serw mają podobną sprawność ze wskazaniem na serwo "cyfrowe" - czyli tego drugiego rodzaju. Test ten nie jest jednak całkowicie miarodajny, bo tu serwa pracowały pełnymi skokami cyklicznie, więc z względnie małą ilością rozruchów silnika. Jednak znaczących różnic sprawności w locie rzeczywistym raczej bym się nie spodziewał. Całkowita energia zużywana na napęd sterów stanowi tak nikły ułamek tej pożeranej przez śmigło i silnik je napędzający, że można ją śmiało pominąć. Ma znaczenie w wysilonych serwonapędach akrobatów, a jeszcze większe w spalinkach, gdzie zasób dysponowany energii elektrycznej jest dużo mniejszy. Prąd średni SBEC-a przeciętnego lotu trenerkiem typu Fun Cub XL nie przekracza 500mA po stronie 6V, co przy pakiecie 4S przekłada się na ok. 250mA poboru średniego z tego pakietu. Prąd średni na napęd śmigła wynosił w przybliżeniu 16,5 A. Tomku, teoretycznie dobrze myślisz, przy dużej liczbie drobnych ruchów korekcyjnych generowanych stabilizatorem prąd pobierany przez serwo analogowe będzie troszkę mniejszy, bo ograniczany prawie ciągle wewnętrznym PWM-em elektroniki serwa. Korekty położenia sterów będą jakby nieco płynniejsze z powodu mniejszego przyspieszenia osiąganego przez serwo analogowe. Ale jak to będzie wyglądało w praktyce, to nie wiadomo. Ilością zjadanej na to energii wcale bym sobie głowy nie zaprzątał. -
Serwa analogowe versus cyfrowe - wątek wydzielony
AMC odpowiedział(a) na Tomasz D. temat w Serwomechanizmy
Użyj koniecznie ! Są trudności z obserwacją przebiegu o względnie niskiej częstotliwości powtarzania 50Hz, mój analogowy oscyloskop trochę migocze. Próbowałem już coś tam wykryć w sygnale posiłkując się licznikiem zboczy z zadawanym czasem pomiaru (czyli częstościomierzem cyfrowym po prostu), ale niczego nie znalazłem. Tyle, że badane odbiorniki nie miały tego zastrzeżenia "only digital servo", więc weż może pod lupę tego Hiteca. Jest jeszcze jedna istotna różnica pomiędzy tymi dwoma rodzajami serw, o której mi się zapomniało : te pierwsze rozróżniają 1024 kroki (albo coś koło tego), czyli różnice czasu trwania impulsu sterującego, co przy zakresie z grubsza od 1000 do 2000us (mikrosekund) dawałoby rozdzielczość ok. 1us. Te drugie znacznie gęściej, ponad 60 000 kroków, co odpowiadałoby rozdzielczości ok. 16,7ns (nanosekund). Jeżeli elektronika serwa widzi błędy pozycji rzeczywistej (z potencjometru) względem zadanej (z sygnału sterującego) jako różnicę w krokach - a tak pewnie jest - to już wiadomo, czemu te drugie serwa są takie "twarde". Po prostu mały błąd kątowy to duży błąd ilości kroków, co skutkuje załączeniem dużego prądu (PWM 330 Hz) na silnik i w efekcie dużym kontrmomentem przez niego wytwarzanym. Konkretna ilość kroków błędu to konkretna wartość prądu silnika, od pewnej ilości kroków błędu prąd silnika jest już nie strobowany, czyli ciągły pełny. W serwach pierwszego rodzaju będzie osiągany przy np. 10-ciu stopniach kątowych odchylenia siłowego orczyka, w drugiego rodzaju już przy 0,167 stopnia, czyli ok. 60 razy mniej. Tak samo wygląda to od strony siły generowanej, czyli momentu obrotowego na orczyku. Małe ruchy są wykonywane w tych drugich serwach z dużą siłą. To cenna zaleta przy napędzie np. tarczy sterującej wirnika śmigłowca lub skoku łopat wirnika ogonowego, gdzie potrzebna jest precyzja przy dużych siłach i prędkości. A prędkość pod obciążeniem też będzie tu większa, bo pełny prąd silnika zostanie podany wcześniej, już przy bardzo małym błędzie kątowym. -
Serwa analogowe versus cyfrowe - wątek wydzielony
AMC odpowiedział(a) na Tomasz D. temat w Serwomechanizmy
A może podepnij się z oscyloskopem na wyjście sygnałowe tych odbiorników i porównaj, co z nich wychodzi. Być może nie da się wykryć różnicy. Marketing wprowadził chaos w nazewnictwie, pozwolę sobie rozwinąć trafne pytanie Tomka : jakie to jest serwo cyfrowe, a jakie analogowe ? Parametrem sterującym jest zdaje się w każdym przypadku czas trwania impulsu - wartość jak najbardziej analogowa. Nie spotkałem odbiornika, który podawałby na wyjściu sygnał zero-jedynkowy, czyli cyfrowy jakimś tam kodem, ale może takie już są. Można przewidywać, że w przyszłości będą, bo to aż się samo prosi tak rozwiązać większość serwoproblemów. Na razie z zamętu można wyłowić takie różnice: - jedne serwa odświeżają info o zadanym położeniu z częstotliwością 50 Hz i nie pamiętają pozycji zadanej po zaniku sygnału. Mają "miękką" pozycję zadaną, tzn. niezbyt dużą sztywność jej utrzymania, orczyk włączonego serwa da się jakby sprężyście nieco obrócić ręką. Pobór prądu w trakcie tej próby nie jest wielki i zwykle nie przekracza 500mA w serwach wielkości midi i 1000mA w standard - tak bardzo z grubsza. Podczas tego da się wyczuć te 50 Hz na orczyku i także jest ono słyszalne jako buczenie. - inne odświeżają... no właśnie, też 50 Hz wbrew opisom, ale sygnał wewnętrzny dla silnika jest generowany jako 330 Hz. Mają bardzo znaczną siłę utrzymania, próba obrócenia orczyka włączonego serwa skutkuje znacznym poborem prądu (odp. 2...3A midi i 3...5A standard) i nieznacznym, prawie żadnym jego obróceniem, orczyk jest "twardy". Słychać przy tym zwykle ten ton 330 Hz (coś jakby bzyczenie). Po zaniku sygnału orczyk pozostaje w pozycji ostatniego odczytanego sygnału, serwo pamięta go póki jest zasilane. A pamiętać może tylko cyfrowo... Proszę traktować powyższe opisy tylko jako spostrzeżenia, a nie żaden tam werdykt, bo mogą istnieć i pewnie istnieją jakieś odstępstwa od tej próby uporządkowania "które jest które" -
Cessna 337 Skymaster 206cm
AMC odpowiedział(a) na TeBe temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
A taki piękny pakiet tez kupiłeś ? Pocieszę Cię : zrobiłem cud-miód-malina przednie łoże pakietu do Wilgi, ślicznościowo zintegrowane z elektroniką, uchylane do wewnątrz boczne ścianki na zawiaskach jako schowki na tę elektronikę, prawie zero widocznych przewodów, no tylko dać buzi i palce lizać. Przy wyważaniu w sumie to już fabrycznie prawie całkiem gotowego do lotu modelu okazało się , że pakiet ma być wcale nie tam, tylko za siedzeniami pilotów ...