Skocz do zawartości

AMC

Modelarz
  • Postów

    2 028
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Treść opublikowana przez AMC

  1. Otóż bardzo pomogła, choćby przez samo zaistnienie. Ten referat z PDF-a pożarłem na raz, cenny. Skutkiem tej lektury był proces myślowy (hmmm... tak to umownie nazwijmy...), zasadzony na pytaniu : jakiej mocy potrzeba, aby utrzymać w powietrzu dany ciężar? Wymyśliłem sposób (wzór) na obliczenie, ale ciekawy jestem Twojego zdania. Sprawność urządzenia sprawczego pomijamy, zakładamy czysty przypadek. Co Ty na to? Do cioci Wiki zaraz sobie zajrzę, dzięki .
  2. Latacz , trafiłeś w sedno sprawy. Moje skromne doświadczenia, poparte jakąś tam praktyką, są dokładnie takie same. Wnioski również . Amplituda przepięcia przełączeniowego zależy od kilku czynników, z których część dotyczy silnika, a część regielka. Przy niefortunnym ich zestawieniu osiąga ona wartości, których regielek już zdzierżyć nie może - pojawiają się nieregularności pracy i inne hece, w skrajnym przypadku zniszczenie mosfetów klucza mocy. Często skutecznym środkiem zaradczym jest spowolnienie przełączania mosfetom poprzez zwiększenie wartości szeregowego rezystora w ich bramkach o 50...100% nawet, np. z 10 omów do 15 omów, ale trzeba się liczyć wtedy ze zwiększonymi stratami przełączania, zwłaszcza gdy używamy wyższych częstotliwości PWM, np. 24kHz. Jeżeli jest miejsce na płytce, to warto dołożyć sześć diod ultraszybkich, o których wspominałem. Zazwyczaj leczą od ręki. Mike217 , znam te silniki dość dobrze, produkuję coś takiego od ok. 20 lat do zastosowań trakcyjnych. Używam czujników fotooptycznych zamiast hallotronów - są niewrażliwe na zakłócenia, dając silny i jednoznaczny sygnał sterujący. Sterownik jest prostszy od standardowego modelarskiego regielka, bo nie musi szukać tego sygnału gdzieś po kątach... Panowie, a co z tymi racuszkami do ewent. przezwojenia?
  3. Włącz tę akcelerację - jest o tym mowa w instrukcji Reflex"a, a MF na nim bazuje. Stronka MPX to działa aktualnie? Dłuższy czas była martwa, albo się coś wywracało. Spróbuj z linku od Robertusa , jest w tym wątku, opis problemu też. Ja też jadę na lapku z podobną kartą.
  4. Ładne cacunia... . A gdzie Cox'ik ma zbiorniczek? To tuż za nim (czerwone), czy trochę dalej i niżej? Nie mogę wyśledzić po przewodzie, bazuję tylko na fotkach... Filmiki to dopiero za parę dni, bo limit transferu zjadłem Francka , gdzie najszybciej znajdę opis klas (F1H - itp. ... )?
  5. A jaki to symek? MF ? Słabo czytelny pasek na moim monitorze . Skąd pobierałeś? Ze stronki MPX? Kaprysi okropnie... Pobrałem z linku od Robertusa (niech Ci Bozia wynagrodzi Robertusie) i hula ok. Akcelerację grafkarty masz włączoną? To ważne .
  6. Zgadzam się w 100% z autorami trzech powyższych IMO supertrafnych wypowiedzi. Latacz , a zerknij na post #12 w tym wątku. Przypadek? Już chyba wiemy, jak to jest
  7. Też tak miałem z DirectX pobieranymi z sieci. Spróbuj jeszcze raz, ale z innego żródła. A ten gryzoń to co tam robi?
  8. Piotrze, oczywiście, że tak. Nieco "pustynna" grafika FMS-a działała na mnie trochę przygnębiająco, niechętnie do niego zasiadałem, mimo to muszę oddać honory jego twórcom - to na nim nauczyłem się nie rozbijać samolotów. To na nim modelowałem sobie prościutkie depronowce: troszkę większy silniczek, 3S 1500 zamiast 2S 2200, nieco większe gumkami przypinane skrzydła - co będzie? No i było, głównie zdumienie i szczere uznanie dla twórców gdy w realu latało to tak jak wcześniej na ekranie, nie zaskakując mnie już np. znacznym zwiększeniem prędkości przeciągnięcia. Jaka jest różnica pomiędzy tamtą grafiką a MultiFlight'em czy Phoenix'em, prócz tej oczywistej ? Ano dla mnie jest zasadnicza. Podobna odczuciowo do tej pomiędzy listopadem a majem. To bezpośrednio rzutuje na czas i jakość treningu. Ale to subiektywny odbiór, choć przypuszczam, że nie jestem przewrażliwionym odszczepieńcem. A teraz na Phoenix'ie modeluję sobie śmigłowce, które chciałbym zbudować. A to cierpliwie wiszę jakimś "nerwusem" przez 15 minut, a to uczę się pamiętać ile to jest 3 lub 5 minut, bo skończy się paliwo i lepiej nie być wtedy nisko nad ziemią. Dowiaduję się, jak działają wynalazki, z którymi nie miałem do czynienia. Mogę sobie zbudować całość od podstaw, bardzo łatwo i szybko, potem zobaczyć jak lata to, co wymyśliłem. Dla mnie taki symulator to wspaniałe narzędzie poznawcze, dające duuużo więcej niż wyrobienie odruchów, bez których ani rusz, bo myśli nie nadążą za wiatrem choćby...
  9. Gdzieś już o tym wspominałem : zasadą jest minimalizacja nieuniknionych zagrożeń. Dotyczy to także budżetu, ale fakultatywnie. Jeszcze nie tworzymy mitów, rozważamy zasadną hipotezę. Zasadną, bo nie jedna osoba coś o tym słyszała, Kolega M.Ch. zadał sobie trud przedstawienia argumentu, którego bym nie ignorował, a oscyloskop potwierdza to, co łatwo przewidzieć - przepięcia komutacyjne. Od czego zależy ich wielkość? I co z tymi zabezpieczeniami POV (Peak OverVoltage), w przytoczonych przykładach KaVo, Schick i innych wszędzie są szybkie lub ultraszybkie diody, a są to silniki częściej pracujące bez obciążenia niż z nim. Jestem także ciekawy, co myślisz o zauważonej przez Kolegów zależności pomiędzy kV silnika a podawaniem / niepodawaniem ostrzeżenia o pracy bez obciążenia. Być może to tylko przypadek, a może nie... Silniki o mniejszym kV mają z reguły większą indukcyjność uzwojenia i są mniej narażone na skutki nasycenia rdzenia. Warto chyba to rozważyć. Ozi27 , mógłbym prosić coś więcej nt. silnika/ów o tak wysokiej sprawności? Poszukuję takich handlowych jednostek. Tak sobie dyletancko dumam, że gdy z aku wyciska się już wszystko, ze sterownika prawie też, to może minimalizacja strat w samym silniku jest kluczem do sukcesu? A tu chyba coś da się zrobić i chyba nawet przewąchuję, jak to ugryżć .
  10. Super filmiki, dzięki, nakręciłem się ! A pilotów kozackich to też macie nie od parady . Całkiem zacnie tam sobie latacie . Oby Wam się darzyło w Nowym Roku !
  11. Jak to dobrze, inaczej nie poznałbym tego referatu ! Też lubię fizykę, na tyle ile ją znam, czyli szczęśliwie wiele jeszcze przede mną . Pamiętam jeszcze, że sprawność obiegu silnika tłokowego zależy też wprost od stopnia sprężania czynnika. Przypuszczam, że dotyczy to także silników przepływowych, bo czemu miałoby nie? Proces podobny, tyle że nie cykliczny, a ciągły. Nie wiedziałem, że w tych silnikach praktykuje się intercooling. Jak konstruktorzy sobie z tym poradzili? Czytałem chyba u p.Witkowskiego, że duże silniki śmigłowcowe, takie po kilka tysięcy kilowatów, są sprawnościowo zbliżone do nienajgorszych tłokowych ZI (z zapłonem iskrowym), czyli ok.20%. Z rozpoznania zamieszczonych tam danych wynika, że im większy silnik, tym wyższa sprawność. Podobnie jak odnośnie tłokowych. Ciekawe, że elektrycznych też. Jak troszkę wydobrzejesz, czego Ci życzę - oby choćby zaraz, to wrócimy do tych rachunków . 40-kilka procent... ba, chciałbym... Byłoby ponad godzinę latania ciężkim sprzętem na literku paliwka... Aaaach...
  12. Mike217 , pisz śmiało, oczekuję tego. Nie znajdziesz z mojej strony żadnego niemiłego słowa. A to, że wymiana zdań na Forum jest czasem niskosprawna (dużo ciepła się wydziela i trzeba je rozpraszać do otoczenia) świadczy o tym, że to Nasza Pasja a nie skrobanie marchewki. Ale jakby tak słowa, podobnie jak śmigła, kołpaki i wirniki... Wszyscy wiemy, że staranne wyważenie podnosi kulturę pracy zespołu. Napędowego oczywiście . M.Ch. , te prędkości to nie jest takie duże halo... Sprzęty produkowane seryjnie przez czołówkę światową osiągały takie już dość dawno, np. ręczne miniszlifierki protetyczne z lat 80/90 : KaVo K9 - 25000 ciągłej, płaski komutator, wentylowany, prod. DE KaVo K10 - 40000 ciągłej, walcowy komutator, 100W, wentylowany, DE Schick SF - 40000, BLDC, hermetyczny, DE KaVo K11 - 60000, BLDC, hermetyczny, DE MT-140 - 40000 ciągłej, walcowy komutator, wentylowany, 140W, PL MTS 180C - 40000 ciągłej, hermetyczny BLDC, 180W, PL MTS 180 HS - 60000 ciągłej, herm. BLDC, 180W , PL Średnica zewnętrzna dwóch ostatnich to 23mm. Wszystkie przeznaczone do pracy w skrajnie trudnych warunkach - zapylenie, woda, wibracje od narzędzia, temperatura. To taka tematyczna ciekawostka jedynie. Jakby przyszło co do czego, to problem przystępności wyjaśnienia czegoś "fachowego" dotyczy bardziej autora przekazu niż adresata, więc nie kłopotaj się odmiennością ukierunkowania Twojej wiedzy. Niestety, w moim odczuciu wielu autorów dostępnej rodzimej literatury technicznej nie ujawnia szczególnego talentu do przekazywania posiadanej wiedzy, język matematyki przemawia tylko do nielicznych. Rozkrzaczone na całą stronę tasiemcowe wzory często są nieszczególnie przydatne (powiem pospolicie: o kant d... potrzaskać) z powodu wielu niewiadomych. Sytuację pogarsza stopień skomplikowania zagadnień i ich naturalne ustopniowanie: kolejna "lekcja" jest pojęciowo niedostępna bez zrozumienia poprzedniej, a tej nie wiadomo gdzie szukać i można się wkurzyć i zniechęcić, kalecząc sobie ambicję, co skutkuje uprzedzeniami i ewent. wstrętem do całej dziedziny. Jak się przed tym ustrzec? Chyba trzeba by zacząć od początku, bez pośpiechu. Co to jest prąd, kiedy jaki on jest, co powoduje jego przepływ i jakie to ma skutki. Jak nim rządzić, aby nam służył. Elementarne rachunki, te najprostsze z podstawówki, mogą pomóc. Nie zniechęcaj się, ciekawość jest po Twojej stronie .
  13. Bjacek , a zerknąłeś sobie chociaż na ten silnik? Jest na WrenPower, parametry też tam. To nie jest silnik odrzutowy, lecz dwuwałowy turbospalinowy śmigłowcowy. Producent podał moc górną i jednostkowe zużycie paliwa, wobec czego wyliczenie sprawności w oparciu o te dane jest zadaniem nietrudnym. Przyjąłem realne 36 MJ/dm^3 przy 0,87kg/dm^3 dla JET A1. Jeżeli interesuje Cię kompletne obliczenie, to chętnie zamieszczę, tylko mam pewne obawy... Nie wszyscy to lubią... Przedstawione przez Ciebie powyżej okoliczności są jak najbardziej słuszne i połknąłem to jednym tchem. Bardzo dziękuję za link, są to pyszne kąski...mniaaamm ! Gdybyś znał coś jeszcze, zwłaszcza nt. śmigłowcowych, to postaram się jakoś odwzajemnić . Dawno nie update'owałem nomenklatury, jakby co to wyprostuj. Ale sądzę, że i tak zrozumiemy się bez trudu ...
  14. Witam wszystkich Panów w Nowym Roku ! Jako że powiadają uczeni w piśmie "jaki początek - taki ciąg dalszy", spróbuję zacząć od konkretów. Japim i Koledzy doświadczeni przysmażeniem uzwojeń : ich wymiana (przezwojenie silnika) nie jest niemożliwa, a w outrunnerach nawet nie bardzo trudna. Bardzo chętnie wykonałbym to w kilku różnych silnikach w zamian za możliwość ich przebadania, co jest zbieżne z moim zawodem i hobby zarazem. Przy okazji jest oczywiście możliwość zmiany parametrów silnika w granicach technicznej wykonalności uzwojenia. Zazwyczaj także można odrobinę poprawić sprawność takiej maszyny wykonując uzwojenie bifilarne, tzn. drutem wielokrotnym cieńszym zamiast pojedynczego grubego. Sumaryczny przekrój poprzeczny miedzi pozostaje taki sam, a niekiedy udawało się upchnąć kilka...kilkanaście procent więcej, co korzystnie zmniejsza rezystancję uzwojenia i straty cieplne z jej powodu. Ponadto linką łatwiej jest nawijać niż grubaśnym druciszczem... Pozostaje up...dliwa pracochłonność starannego lutowania wyprowadzeń - reguła "coś za coś" działa i tutaj. Tak więc jeżeli posiadacie jakiegoś "racucha" i chęć dania mu nowego, być może lepszego życia, to zapraszam. Jedyne koszty to przesyłka, mile widziana relacja z praktyki. Co się tyczy procesu "rozbiegania" silnika, to mogę to szczegółowo wyjaśnić - na ile pozwala na to stan wiedzy na dzień dzisiejszy, ze staraniem o język zrozumiały dla każdego z Was. Jednakże silnikom, w których zastosowano magnesy trwałe rozbieganie mniej grozi, choć nie jest niemożliwe. Toteż przydatność tej wiedzy byłaby bardziej teoretyczna niż praktyczna i znacząca raczej dla tych z Was, którzy lubią wiedzieć "co w trawie piszczy". Wapniak, skąd zatem ta wyrażna adnotacja, którą M.Ch. tak ładnie zakreślił na czerwono? (Słusznie : +1 ). Zmontuj układ pomiarowy i wepnij się szybkim oscyloskopem na [u ds] górnego, a potem dolnego mosfeta mocy. Tego, co zobaczysz nie wygasi strukturalnie integralna dioda, bo jest na to za wolna. Dopiero ultrafasty trochę to zjadają (Schottky'ego nie nadają się tam), ale nie wykryłem ich obecności w żadnym z oglądanych ESC. Tylko że ja nie wszystko (czyt.: niewiele) widziałem. Dobrze mieć tę świadomość . Bandażowanie wirnika kevlarem (Conrad) stosowałem od 1995 roku (60000 n/min, sprzęt med.). Niekiedy okazywało się niedostatecznie trwałe. Są lepsze sposoby...
  15. Donaro ma rację w najważniejszej kwestii - bezpieczeństwa. Silników BLDC, silników szeregowych DC, silników uniwersalnych (szeregowych prądu przemiennego : odkurzacze, elektronarzędzia, sprzęt AGD) a także większości PM DC (komutatorowe prądu stałego z magnesami trwałymi) NIE WOLNO DOPROWADZAĆ DO WYSOKIEJ PRĘDKOŚCI BEZ OBCIĄŻENIA. Szczególnie dobrze znane z tendencji do "rozbiegania się" są silniki szeregowe, gdzie uzwojenia stojana są połączone z wirnikiem (szczotkami) w szereg. A w bliższych Nam silnikach BLDC dochodzi do powstawania nie tłumionych częstotliwości harmonicznych, co może być zgubne dla sterownika, który "oszukany" takim fałszywym sygnałem załączy nie to co trzeba, czyli w złym momencie. Tranzystory (mosfety) klucza mocy zginą śmiercią natychmiastową, zwierając uzwojenia rozpędzonego silnika, czyli załączając maksymalne możliwe hamowanie elektrodynamiczne. Siły działające wówczas na magnesy zazwyczaj przekraczają wytrzymałość kleju... Co dalej to pewnie już się domyślacie... Lepiej nie być blisko. Cała akcja może trwać mniej niż 50 milisekund - i pozamiatane .
  16. Zanim dokonałem wyboru, przeczytałem wszystkie posty o symulatorach starając się coś z tego pojąć. Popytałem tu i ówdzie, wychodziło na to, że do helików Phoenix V4.0 ma najwyższe konotacje. Zapolowałem nań - udało się niedrogo capnąć oryginałka. Teraz go poznaję, po ok. 30 godzinach jeszcze niewiele wiem, ale już nie zero. Widzę pewne drobne mankamenty, ale wychodzę z założenia, że - tak jak to ładnie ujął Nasz Kolega - najbardziej zawodny jest ten element pomiędzy fotelem a klawiaturą . Jest b. duże pole manewru fizycznymi parametrami modelu, a wartości przypisane fabrycznie często są niezbyt realne, modele są często podejrzanie lekkie i mają za małą bezwładność we wszystkich osiach, za to b. szybkie serwa. Trzeba po prostu poeksperymentować z fizyką, a przy tym wiele się nauczyć. Jak na razie to bazując na skromnym doświadczeniu praktycznym mogę powiedzieć, że V4.0 bardzo dobrze wizuali- zuje zadaną fizykę modelu. Obliczone zapotrzebowanie mocy napędu wirnika głównego dla znanych i sprawdzonych łopat przy zadanych kątach i prędkoś- ciach wirowania ukazuje zdumiewająco dokładnie. Wniosek jest oczywisty - to nie jest przypadek, to robili profesjonaliści ... Enter1978 , masz oryginała? To przeinstaluj, to co napisałeś pokrywa się ze spostrzeżeniami kilku osób, których amatorami bym nie nazwał... Może być szybciej, niż definiować dziesiątki parametrów, jeśli nie masz chęci lub czasu na eksperymenty.
  17. I oto jest jasność : Phoenix V 4.0 (oryginał, nie pirat) na w/w zabytkowym laptopie działa bez problemu. Rozdzielczość na full, bez żadnych innych zubożeń. Całkiem miło się wisi takim turbinowym potworem 25kg z wirnikiem 2.5 metra... Większego nie przewidziano... O ogólnej jakości symulacji niech świadczy to, że chciałem ewakuować się z fotela, gdy podleciałem ciut za blisko ..........
  18. AMC

    zerwana śrubka

    Marek24p , popatrz: tu się ludzie prawie łokciami do czynnej rozwałki problemu i naprawy za czystą ideę cisną... Toż to Adam i Ewa nawet tak nie mieli, niech zazdroszczą klimatów... Jak Cię temat modeli takich czy innych rajcuje, to zwróć uwagę na trzy powyższe posty. Wyposaż się w to i owo, spróbuj sam, jakby co to podpowiemy. W ten sposób robisz platynowy business - inwestujesz w Siebie. Procentuje prawie natychmiast, skutecznie coś naprawić albo zrobić samemu to wielka frajda i to z górnej półki, nie wszystkim znana. Nie wspomnę głośno, czyim atrybutem jest TWORZENIE .
  19. Jeszcze trochę, a będę wnioskował o przyklejenie tematu. Przecież My permanentnie coś zasysamy z Net'u, często z apetycznych miejsc, gdzie warcholskie cwaniaczki chętnie żerują . Co za czasy...
  20. AMC

    zerwana śrubka

    Romciu, to na uszach to żeby nie słuchać jęków ofiary? Myślisz, że trafisz na takiego z gotówką? Marek, nie odpuszczaj! Powiedz temu mechaniorowi, że gumowe wiertła to dla korników niech zachowa... Ten element da się naprawić, nie będzie ustępował nowemu (mike217 licence). Będzie M3. Choćby dla zasady "w poprzek Chińczykom" .
  21. AMC

    zerwana śrubka

    Marek , nie załamuj się...
  22. Piotrze , to działa tę samą ścieżką co standardowe (?) wyposażenie 7-ki? Z Twojej porady wnioskuję, że można się doposażyć o coś z wyższej półeczki . Pewnie tak zrobię. A tak wracając do przyczyn, to już chyba wiem, na czym się potknąłem : na "x" zamykania okna-intruza, a to taki znany chwyt poniżej pasa... To jest taki piiiiiii jak słonia nos, a nie zamknięcie. Sorry, musiałem sobie ulżyć... Poparzony na zimne dmucha, sądzę, że to mi podeprze samodyscyplinę...
  23. Dzięki i nawzajem ! Strasznie dawno nie byłem w Waszych stronach... Chyba już czas . Zrobicie jakiś malutki filmik w niedzielę?
  24. Qpa , to Żwirko i Wigura? Dzięki, nawzajem, łatwej, lekkiej i przyjemnej roli Naszego Pryncy..., to jest Admina, chciałem powiedzieć. A Wam wszystkim MEGApakietu pełnego dobrej energii firmy GoodHope&Joy !
  25. AMC

    zerwana śrubka

    Jak nie będziesz mógł sobie poradzić i nie jest to pilne "na przedwczoraj", to podeślij - tak jak podał Kol. Paweł, to nie jest bardzo trudna sprawa - zrobię Ci to bez kosztów. Jakby co, to na PW. Ja też pourywałem swoją normę poznawczą, zanim przyszło wyczucie .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.