Skocz do zawartości

Patryk Sokol

Modelarz
  • Postów

    3 200
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez Patryk Sokol

  1. Jeśli nie latasz dosłownie pod samym talerzem, to nie mogą. I to nie tyczy się tylko 2,4GHz, telefonia komórkowa nie żre się nawet z 868Mhz (czyli wszelkiego rodzaju Crossfire'y, R9tki ELRSy itp) Doświadczenie mnie nauczyło, że praktycznie wszystkie przypadki "zakłóceń" można prześledzić do błędów w użytkowaniu sprzętu. Najczęściej - problemy z zasilaniem, skorodowane wtyczki, zmęczone życiem anteny, czasem niestykające kondensatory. I mówię to jako posiadacz FRSky'a - nie bawię się żadnymi high endowymi radiami (acz Multiplexowe 2,4GHz też było absolutnie bezproblemowe). To co z kolei realnie jest w stanie żreć się z modułami RC, to analogowe video (1,2GHz i 2,4GHz, problemów z 5,8GHz jeszcze nie widziałem) . Ale to też nie na zasadzie, że przyjeżdża quadziarz na pole, komuś model spada i składacie quadziarza w ofierze Ikarowi. To są problemy, które dzieją się w obrębie jednego modelu (np. nadajnik video zmienia mocno czułość odbiornika, kiedy są zbyt blisko)
  2. Mój test na sensowność technicznych wyrzutów do prasy: 1. Czy jest render 3D? Odp: Jest 2. Czy jest pytanie w tytule? Odp: Jest 3. Czy MOŻE trafić do produkcji? (i dodatkowe pół punktu za "wkrótce") Odp. Może Jeśli wszystkie 3 punkty są spełnione - idę dalej i nie poświęcam temu ani sekundy więcej czasu.
  3. Nie musiały być rysowane żadne poza skrajnymi. Klasycznie takie żebra robi się po prostu w zbieżnym bloczku i tyle. Żeby były mniej skośne to można pomiędzy kawałki balsy wstawić depron.
  4. Maskujesz papierową taśmą malarską? Jak robisz, że trzyma się EPP?
  5. Powiem Ci - nie sprzedałeś mi tej szpachli. Już wolałbym to szpachlować Caponem z talkiem po tym opisie A chyba mam skąd sobie pożyczyć Tam gdzie pracuje to szpachlują tym formy do termoformowania.
  6. Mam już pierwszy egzemplarz osłon podwozia. I wyszło to bardzo średnio, głównie dlatego, że i forma była bardzo średnia. Czy ktoś z Was poleciłby jakąś stosunkowo lekką, łatwo szlifującą się szpachlówkę? Szukam czegoś co podobnie by się obrabiało jak żywica z mikrobalonem, ale szybciej by się utwardzało
  7. Na zdrowie, przedłużaj. Miałem nawet 60cm kable od silnika do regla (w Twinstarze)
  8. No i git, wiem co robić Dzięki wielkie
  9. A jakbym się zniżył do użycia polialkoholu winylowego? Najpierw lakier na gips, później wosk, a na to PVA. Raczej nie powinno to wsiąknąć, a tak długo jak PVA jest na formie, to nie ma mowy żeby się to przykleiło (główna wada PVA, to psucie powierzchni wyrobu, ale co mnie to obchodzi jak nie lakieruje w formie)
  10. W sumie to czemu powinna być dzielona? Ta maska bez problemu wyszłaby z jednoczęsciowej formy przy kompozycie, zaś podzielić tego nie ma jak (bo atrapa silnika jest głębiej niż front). Gips jest jakoś bardziej upierdliwy pod tym względem?
  11. Zakładam, że akrylowy lakier do drewna też się nada? Zawsze go używam do takich kopyt, bo gładką powierzchnię zapewnia, a nie żre styroduru
  12. I pojawia się pytanie. Jak ogłosić, że projekt Gee Bee, po 5 latach, wciąż żyje? To chyba jedyna opcja: Ale do rzeczy - jak to teraz wygląda: Kadry są jakie są - mam za małe mieszkanie na porządne fotki Oklejony Oracoverem, czarny kontur dorobiony Oratrimem. Wyklejanie tego konturu to była żadna frajda, ale z efektu jestem zadowolony. Na tę chwilę skończyła się ta przyjemna robota, a zostało to co najmniej lubię, czyli formy. Do zrobienia mam: Czyli osłony podwozia. Tutaj chyba nie będę nadto kombinował - zalakieruję MDF i odleję formę z sylikonu. Będzie znacznie mniej roboty niż klasyczna forma na żelkocie i tkaninie szklanej. , Forma do termoformowania kabinki, zrobiona z Labu, jest prawie gotowa. Tyle co ją oszlifować i można tłoczyć. Jeszcze nie wiem, czy termoformować będę z użyciem piekarnika i odkurzacza, czy zrobię to w robocie na legitnej termoformierce. Preferowana opcja to piekarnik i odkurzacz - dla samego szacunu na dzielni Z kolei to nie jest tort. To jest kilka krążków styroduru i warstwa szpachli akrylowej. Z początku planowałem również w sylikonie tę formę zrobić, ale jej rozmiar przytłacza (280mm średnicy i 155mm wysokości). Trochę nie uśmiecha mi się ładowanie kilogramów sylikonu na to, chyba spróbuję pobawić się gipsem formierskim. Nigdy tego nie robiłem, ale na wszystko jest pierwszy raz, prawda? I tak dla zobrazowania rozmiaru tej maski: To jest naprawdę kawał sylwetki tego samolotu. Swoją drogą - mam hipotezę - bez maski z przedmuchem na wylot, ten samolot nie lata. W obecnym stanie - waży to 1596g. Dorzucając z 200g na laminatowe elementy, popychacze, etc. to wychodzi 1800g pustaka. Do tego: -Silnik - 320g - Regler - 60g -Serwa - 100g -Pakiet - 6s 3300mAh - 570g I do lotu wyjdzie jakieś 2700g. Co tu gdybać - kawał samolotu, nawet jak w rozpiętości tego nie widać. A do Was pytanko - jak zabezpiecza się rzeczy przed przywieraniem gipsu?
  13. Timing nie służy w żadnym wypadku do sterowania maksymalnym prądem silnika. Timing służy do zapewnienie prawidłowej pracy silników o różnej ilości zębów stojana i magnesów
  14. Jestem absolutnie za Easy Gliderem. Ma wszystko co trzeba do nauki, a później i tak zapewnia sporo frajdy. Żadnych stabilizacji, żyroskopów i innych wynalazków nie trzeba.
  15. Planujesz ściągać odbiorniki serii R9? Ale już za ACCST masz stałego klienta EDIT - nie doczytałem, mój błąd
  16. Nie wraca. Tzn. Zwykły korkociąg w lekkim szybowcu to może z 4-5m/s opadania. A zdarzają się noszenia mocniejsze niż to. Dodatkowo - płaski, od determalizatora, to będzie jeszcze mniejsze opadanie Poza tym korek można śmiało robić za pomocą SW i SK, bez takich wynalazków. Dobrze, że ja tego nie musiałem pisać Ogólnie to na Aquilli doskonałości nie będzie, a tym bardziej prędkości przelotowej. Mnie doświadczenie, nad wyraz brutalnie, nauczyło że lekkie szybowce muszą być szybkie, bo wylot z obszaru noszenia to najlepsza opcja (no i powroty pod wiatr są ważne) No i hamulce są super. Najlepiej taki, że można bez obaw nurkować na pełnym hamulcu.
  17. Ok, poddaję się, wyciąganie informacji, to jak wyciskanie wody z kamienia.
  18. Czyli powierzchnia skrzydeł na 12dm^2, wyrzucany z ręki i lata tylko po prostej? Powiedziałbym, że potrzeby cokolwiek nietypowe. Opisz więcej na czym to przedsięwzięcia ma polegać, bo tak to nikt nie będzie w stanie pomóc (bo gdyby to był typowy HLG, to porada byłaby prosta, a tak to nie wiem czy np. robisz wolnolotkę, czy jednak RC, który można ręcznie wypoziomować po rzucie)
  19. W sensie, że chcesz szybowiec rzucany z ręki, który ma latać na dystans? Czy jednak potrzebujesz, żeby mógł zakręcać?
  20. Powiedz lepiej jaki chcesz ten HLG/DLG i dobierze się jakieś gotowe plany. Po tak postawionym pytaniu widać, że na projektowanie samemu to grubo za wcześnie.
  21. Jeśli masz na myśli faktyczny oblot, to w Pruszkowie, ale tam zachmurzenie to jednolita szarówa. Jeśli masz zaś na myśli fotki na nartach, to są to okolice Głuchołaz. Czyli Sudety, miejsce dosyć znane wśród miłośników bujania się na fali. Masz też fotkę z większej odległości (to już Nysa)
  22. Spokojnie, dwupłat lata jak każdy inny samolot. Szybuje też jak samolot Różnice wychodzą dopiero przy akrobacji, ale to też dziwnym nie jest, w końcu górnopłat też inaczej robi beczki niż dolnopłat. Jeśli zaś chodzi o regulację, to poza regulacją zaklinowania płatów względem siebie, to reguluje się go tak samo jak jednopłata. Zasada zaś co do regulacji kątów między płatami jest stosunkowo prosta: 1. Płat wysunięty do przodu ma mniejszy kąt zaklinowania niż ten wysunięty do tyłu- dwupłat przy przeciągnięciu pogłębia ruch (czyli np. Dociąga sam beczkę autorotacyjną) 2. Płaty są na równo - lata jak jednopłat 3. Płat z przodu ma wyższy kąt zaklinowania - przy przeciągnięciu wraca do kierunku lotu. W przypadku Oldiego (i większości dwupłatów) górne skrzydło jest z przodu, więc to górne skrzydło powinno mieć większy kąt zaklinowania, jeśli chcesz mieć bezpieczny model. Oczywiście - jeśli chcesz latać akrobację precyzyjną to płaty równolegle, a do 3D to i przedni na minus nie zaszkodzi. Ale jakbyś chciał, to nie robiłbyś Oldiego, więc górny płat na plus A i jakie źródło jest tej reguły: Jeśli weźmiecie dwupłata i popatrzycie gdzie ma środek ciężkości, to widać że gdyby pozbawić przedniego skrzydła, to dla tylnego środek ciężkości byłby bardzo z przodu, a jakby pozbawić tylnego, to dla przedniego środek ciężkości byłby bardzo z tyłu. A to nam robi przeciągnięcie - pozbawia siły nośnej i momentu od jednego ze skrzydeł. Wiadomo, że przeciągnie najpierw skrzydło zaklinowane na wyższym kącie, więc to nam będzie determinować zachowanie w przeciągnięciu. Dalej już jak wszędzie - tylny ŚC to w końcu narowisty model. Aczkolwiek - teorii napisałem dużo, może jest trochę straszna, ale nie masz się co przejmować, nawet mój Oldie, pozbawiony wzniosu i z agresywniejszym profilem, nadałby się do nauki latania
  23. Zgadza się Dlatego ja do pomiarów wyznaczam w CADzie kąt między cięciwą, a dolną powierzchnią i mierzę od dolnej powierzchni. Swoją drogą - kąty ostatnio mierze tym programem: https://play.google.com/store/apps/details?id=org.nixgame.bubblelevel&hl=pl Właśnie do dolnej powierzchni płata Wypadałoby, bo Clark Y na 2st na dolnym płacie i 3 st na górnym to za dużo siły nośnej
  24. Mała uwaga - 0st względem statecznika to nie kąt zaklinowania, a kąt między dolną powierzchnią płata, a statecznikiem. Kąt zaklinowania mierzymy względem cięciwy skrzydła. A cięciwa to linia wyznaczona od środka krawędzi spływu, do najdalszego punktu na krawędzi natarcia. Czyli fabrycznie w Oldim będzie to pewnie z 1,5st dla dolnego płata i 2,5st dla górnego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.